Strona 1 z 1

full size truck

: pt kwie 18, 2008 9:22 am
autor: bullterrier
Witam
Czy w Polsce są jacyś pasjonaci uprawiający ofrołd pojazdami kategorii full size truck, czyli amerykańskimi pickupami takimi jak dodge ram 2500, ford250 etc? W USA jazda w terenie RAMami jest równie popularna jak wranglerami, np: http://youtube.com/watch?v=rHYduhw4Lbs

pozdro
Paweł

PS Mam nadzieje ża umiesciłem temat na odpowiednim forum, jesli nie to proszę moderatora o przeniesienie do stosownego

: pt kwie 18, 2008 9:28 am
autor: Albert_N
kiedys koledzy z MonsterMiniak Warsztatu jezdzili starym militarnym blazerem na 44 calowych gumach... mialo to rownie wielki sens jak jazda walcem drogowym :)21 zawsze lubilem patrzec, jak ktos do tego bolida wsiadal ;)

: pt kwie 18, 2008 9:34 am
autor: bullterrier
równie wielki sens ma jeżdzęnie samurajem na 33 calowych gumach :)21

. W sumie to do patrola też można upchnąć 40" opony... :lol: ale to już kompletnie nie będzie miało żadnego sensu

: pn wrz 08, 2008 9:50 am
autor: bullterrier
Albert_N pisze:... 44 calowych gumach... mialo to rownie wielki sens jak jazda walcem drogowym :)21 zawsze lubilem patrzec, jak ktos do tego bolida wsiadal ;)
No a jednak jest coś :)
http://www.hardtrucks.lap.pl/articles.php?id=22

Obrazek

: pn wrz 08, 2008 10:10 am
autor: Eskapada
oo wrocławski placek :)21

: pn wrz 08, 2008 10:36 am
autor: bullterrier
Eskapada pisze:oo wrocławski placek :)21
A czemu "placek" ? :D

: śr wrz 10, 2008 9:58 pm
autor: ether
To ja sie podłączam pod pytanie, jak to jeździ?

: czw wrz 11, 2008 12:18 am
autor: bullterrier
Z tego co czytalem to silnik jest dosc słaby. a do takich rajdow potrzeba rakiety. Kółeczka tez wygladają na powolną przeprawkę a nie na szybki wyczyn. Bardzo jestem ciekaw zawieszenia. Moze w tym siedzi diabeł.

: czw wrz 11, 2008 1:06 pm
autor: Damian
Parę osób jeździ...zwłaszcza Blazerami na 37-40 calach, o ile to można nazwać jazdą, bo skuteczność takich samochodów w terenie jest minimalna :)21

: czw wrz 11, 2008 5:37 pm
autor: bullterrier
Ja mówię o samochodach ciężarowych , czyli powyżej 3500kg.
Co do skuteczności to zgadzam się, ale w realiach polskiego offroadu, gdzie przepisy, regulamin i oesy są dostosowane co najwyżej do Patroli. Ja też mogę sobie tak skonstruować przepisy i trasy, że żadna suzuka nie przejedzie i już :)21 .Równie dobrze można wszystko tak rozegrać, że tylko quady a co najwyżej samuraje przejadą a patrol nigdy w życiu bo jest za ciężki i za duży.
A pewnie ci co jeżdżą unimogami to już wogóle są nienormalni bo to się nigdy nie sprawdzi w terenie co :)21

: czw wrz 11, 2008 6:00 pm
autor: Albert_N
nie chodzi az tak o rozmiar auta, a opon - wcale wieksze, a szczegolnie szersze, nie sa takie boskie ;)

: czw wrz 11, 2008 6:03 pm
autor: grzegorzh
bullterrier pisze:Ja mówię o samochodach ciężarowych , czyli powyżej 3500kg.
Samochód ciężarowy jeździ jak samochód ciężarowy ;)
Do czego innego Samuraj, do czego innego GAZ66, bo ten Dodge to na podwoziu Gaza jest.

: czw wrz 11, 2008 6:21 pm
autor: bullterrier
Albert_N pisze:nie chodzi az tak o rozmiar auta, a opon - wcale wieksze, a szczegolnie szersze, nie sa takie boskie ;)
A kto tak twierdzi? :o
grzegorzh pisze: bo ten Dodge to na podwoziu Gaza jest.
No i co w związku z tym?. Ja bym nawet powiedział, że to nie jest żaden Dodge, tylko sama buda od niego i nic więcej, czyli tak jakby nic.
W stanach jakoś jeżdżą ludzie dużymi samochodami i nikt nie twierdzi, że Bronko , albo Blazer jest do bani.
Albert , duży romiar opon jest dobry do dużego samochodu, a jak jest jeszcze ciężki to i szeroka się przyda czasem. Dalej pozostanę przy tezie , że rodzaj, typ i masę auta determinuje chrakter trasy i regulamin rajdu.

: pt wrz 12, 2008 3:58 pm
autor: grzegorzh
bullterrier pisze:Dalej pozostanę przy tezie , że rodzaj, typ i masę auta determinuje chrakter trasy i regulamin rajdu.
To chyba oczywiste ;)

: pt wrz 12, 2008 4:11 pm
autor: Damian
bullterrier pisze: W stanach jakoś jeżdżą ludzie dużymi samochodami i nikt nie twierdzi, że Bronko , albo Blazer jest do bani.
Ależ jak nie jak tak :)21 Amerykanie po prostu kochają wielkie samochody, przerabiają je i taplają się nimi w bagnie, tzw. "mud crossings"
Jednak w sporcie, w rajdach, jeździ się raczej małymi, lekkimi konstrukcjami.

bullterrier pisze:Dalej pozostanę przy tezie , że rodzaj, typ i masę auta determinuje chrakter trasy i regulamin rajdu.
A to insza inszość i prawda. Ale powiedz, co szybciej zatonie w błocie - ciężki 3,5 tonowy pikap fulsajz, czy jadowita suzuka na simexach? :)21 Dobra, utoną pewnie oba (choć suzuka dalej dofrunie), teraz trza wyciągnąć. Co się wyciągnie łatwiej, szybciej i sprawniej? A czym lepiej pojechać w lesie? Ofrojd to nie tylko taplanie się w glucie, ale również manewrowanie po lesie.

: pt wrz 12, 2008 9:15 pm
autor: bullterrier
Damian pisze:
Ależ jak nie jak tak :)21 Amerykanie po prostu kochają wielkie samochody, przerabiają je i taplają się nimi w bagnie, tzw. "mud crossings"
Jednak w sporcie, w rajdach, jeździ się raczej małymi, lekkimi konstrukcjami.
No to jesteś w błędzie Damian. A np Tank Trap Trail ? W czołówce jeździ zmota z RAMa , albo Jeep TJ , który jest wręcz monstrualny. No ale tutaj kłania się znów zasada, że jakie wymagania , taki sprzęt.

Damian pisze:
Ale powiedz, co szybciej zatonie w błocie - ciężki 3,5 tonowy pikap fulsajz, czy jadowita suzuka na simexach? :)21 Dobra, utoną pewnie oba (choć suzuka dalej dofrunie), teraz trza wyciągnąć. Co się wyciągnie łatwiej, szybciej i sprawniej? A czym lepiej pojechać w lesie?
Pewnie, że suzuka, będzie zwinniejsza, a o wyciąganiu to już nie ma co gadać nawet :)2 Jednak zależy w jakim błocie, jak będzie błoto bez dna to sprawa jasna, ale jak gno będzie nagłębokości ok 1,5/1,7 co przejedzie? Duży. Chyba jednak oesy rzadko mają takie niespodzianki jak bagno bez dna. Zresztą zobacz na samą filozofię wąski i wysokich opon na przykład w patrolu. Nie da rady górą... trzeba się dokopać.
A zobacz na przykład na ten film, który pewnie oglądałeś już nie raz http://www.youtube.com/watch?v=l_Z3IRmxXKo . Czy mniejsze samochody by sobie poradziły tam gdzie poradził sobie ten "Jeep na Unimogu" ? Ostatnio oglądałem co amerykanie wyprawiają unimogami. Jak by mi ktoś powiedział, kiedyś, że można pokonać takie przeszkody pojazdem 4x4 to bym nie uwieżył, a tym bardziej ciężarowym samochodem. I nie mówię tylko skałach, ale także błoto i typowo leśny trial. Sprawa jest Prosta, tam gdzie się konkretnych gabarytów pojazd nie zmieści tam się nie wjeżdża, ale są miejsca gdzie mały samochód nie da rady samodzielnie, tylko na winchu. Ogólnie to masz rację, małe pojazdy, a szczególnie lekkie zawsze będą miały przewagę, ale nie ma co spisywać na straty cięższych. Ja po prostu lubię duże pojazdy i już. Nie znajdę tego teraz, ale sam kiedyś pisałeś , że jak się kocha jakąś markę to jest to kwestia odpowiednich środków... zabierać sie do roboty "jazda" (nie mówie o WV golfie :)21 ) Jadąc "dużym" , zadanie jest trudniejsze, ale nie oznacza to, że się nie da. W Polsce mamy takie a nie inne uwarunkowanie rajdów przeprawowych i chcąc wygrywać trzeba się dostosować sprzętem do panujących regół. Ileś tam lat temu , jak ktoś kupił sobie np Nissana Pickupa lub L200 to też był wyśmiewany bo za długi, bo cośtam...,a teraz to norma, że ludzie tym jeżdżą i pomimo, że dzielnością terenową odstają on pewnych samochodów to jednak się bawią w łorołd.
Damian pisze:Ofrojd to nie tylko taplanie się w glucie, ale również manewrowanie po lesie.
No właśnie... ofrojd to nie tylko manewrowanie po lesie :D
Moim celem nie jest wcale przekonywanie kogokolwiek do tego, że jakiś fulsajz jest lepszy, bo tak nie jest, ale często soptykam się nawet z tak skrajnymi reakcjami jak wyśmiewanie ludzi jeżdżących amerykańskimi dużymi samochodami. Na razie chcę mierzyć do kategorii 3500kg bo tylko tam mam jakieś szanse w rywalizacji, a kiedyś w przyszłości to może unimoga jakiegoś zanabędę...

: sob wrz 13, 2008 8:04 am
autor: CrOOchy
ja tam uważam ze duże jest piękne i więcej może, ale nie wszędzie :)23 :)21

a poza tym dziwek silnika w fullsajzie i suzuki nie ma co porównywać :)21

pozdrawiam miłosnik fullsajzów 8)

: wt lis 18, 2008 2:31 am
autor: Paszczak
http://www.youtube.com/watch?v=0GGrHhyw ... re=related

tutaj to już żadna suzuka by nie dała rady, sam byłem mega zdziwiony jak ten kolos w takim lagrze jeździ :o

Re: full size truck

: śr lut 25, 2009 6:48 pm
autor: Duży kloss
Też chciałbym zobaczyć jak mała zwinna suzuka jest lepsza w takim miejscu od Full siza :D :D :D jeżdziłem kiedyś Blazerem K5 na 35calach i nie powiem że nie daje sobie rady w terenie i na pewno nie brak mu mocy u mnie był 300konny silnik z corvetty i zapewniam że nawet ciągnąc lawete z Cjotem był bardzo dynamiczny SPALANIE też było dynamiczne :D :)2 pewnie jak wpuścicie miedzy drzewa takiego potwora i suzuczkę to niema o czym gadać ale w normalnych warunkach to suza się ob.... :D tak jak koledzy już zauważyli głębokości brodzenia NIE są porównywalne :D Srednica kół też nie jest bez znaczenia....kiedyś udowodniłem to przy okazji takiej małej konkurencji "król błota" kolega Trasek(niektórzy wiedzą kto to :D ) walczył dzielnie swoją Suzą ale w końcu poległ :D :D :D

Re: full size truck

: czw lut 26, 2009 3:05 pm
autor: krism
troche jak porownywac willisa do dodga 3/4 i nie bez powodu to willyski sa popularne (mam oba i w niektorych warunkach dodge w terenie moglby byc lepszy ale pali duuuzo i generalnie zwrotnosc nie jest imponujaca) -wjedz do przecietnego lasu zobacz nasze drogi waskie zakrety i brak utwardzen -jechalem w grupie z humerkiem i w ktoryms momencie zostal pomiedzy drzewami z opcja na wstecznym. ponadto unimog jest krotki co daje mu zwrotnosc ale wiekszoscia tej klasy aut jest inaczej wiec zostaja poligony itp ale w dosc ograniczonej formie

Re: full size truck

: wt mar 03, 2009 1:46 pm
autor: Duży kloss
Masz rację nie da się porównać tak różnych pojazdów ale nie zaprzeczysz że Full Size jeździ w terenie tylko te drzewa nieraz rosną za gęsto... :-?

Re: full size truck

: śr kwie 29, 2009 5:05 pm
autor: bullterrier
Duży kloss pisze:Masz rację nie da się porównać tak różnych pojazdów ale nie zaprzeczysz że Full Size jeździ w terenie tylko te drzewa nieraz rosną za gęsto... :-?
Oczywiście, że jeżdzi. A najważniejsza sprawa to właśnie to co napisałeś. Nie porównujmy takich pojazdów ...


Wniosek z dyskusji jest bardzo prosty. Im mniejszy i lżejszy pojazd tym większa dzielność terenowa. Zatem kierując sie tylko i wyłącznie zasadą "skuteczności" w terenie najlepiej kupić quada i to najlepiej na gąsienicach.
Ja wychodzę z założenia, że nie inetersuje mnie "skuteczność" rozumiana przez ogół łofrołderów i slalom za samurajem między drzewami na jakimś tam oesie. Po prostu lubię wagę ciężką i już... a nie stać mnie na 10ciotonowego kolosa więc mam Rama. Gdyby zależało mi na ekstremalnej dzielności w terenie... każdym terenie (a nie oesie układanym w taki sposób by suzuka przejechała i ewentualnie tojka)... to bez zastanowienia kupiłbym sobie sportsmana lub grizzly i objadę wszędzie każda suzukę nie wiem jak zmotaną... Celem mojego życia nie jest być najlepszym łofrołdowcem na oesach z suzukami i już. Jedni lubią demolować suzuki inni brewki w golfach a inni duże pojazdy amerykańskie ("kompletenie nieporadne w terenie" :)21 )
A rozmiar opon ma znaczenie i to szczególnie w dużych pojazdach. Tylko proszę by w ripoście jakiś łofrołdowiec nie wmawiał mi że w moim mniemaniu ma kluczowe znaczenie, bo tego nigdzie tu nie powiedzaiełm... a często się taki proceder powtarza w tego typu dyskusjach, jak brakuje już argumantów.

Re: full size truck

: śr maja 06, 2009 10:50 pm
autor: Duży kloss
Amen!!!! święte słowa i idealna postawa łofrołdowa podpisuje się pod tym oboma łapami "przecież nie chodzi o to by złapać zajączka tylko o to by go gonić" :D :D :D tak no marginesie powiem że moje volvo TGB też się zakopuje ....tyle że później :D :D

Re: full size truck

: ndz sie 30, 2009 7:19 pm
autor: LR_Olek