sj413 a reduktor lj80

[kuba9449]

Czesc
Mam takie pytanie a wyszukiwarka mi pomoc nie chciala.
Reduktor z lj80 podejdzie bez kombnowania do sj413? I czy bedzie duza roznica przy biegach 'szybkich'?

[Kostuch]

Czesc
Mam takie pytanie a wyszukiwarka mi pomoc nie chciala.
Reduktor z lj80 podejdzie bez kombnowania do sj413? I czy bedzie duza roznica przy biegach 'szybkich'?

Inne mocowanie. Inne flansze.
Przełożenia znajdziesz na stronie danielsa.

[kuba9449]

Na stronie danielsa wyczytalem ze jimny ma przelozenia jak 410. Podejdzie reduktor do 413 bez kombinowania?

[apede]

Jimnowy jest na lancuchu i planetarny, nie ma takiej oferty przelozen jak do Samuraia a samuraiowe bebechy nie podejda.

[kuba9449]

Chodzi mi o to czy mozna przeszczepic caly reduktor od JA71, JA11 lub JA12, bez przerobek i zeby to dzialalo i robilo robote.

[Kostuch]

Na stronie danielsa wyczytalem ze jimny ma przelozenia jak 410. Podejdzie reduktor do 413 bez kombinowania?

Gdzie tak napisano???

[kuba9449]

http://daniels.lumena.com/suzuki/samurai_inf.htm

[Kostuch]

http://daniels.lumena.com/suzuki/samurai_inf.htm

A gdzie w tej tabelce znalazłeś jimny?
Rozumiem, że stara lj10 występowała pod nazwą jimny, ale chyba nie o to ci chodzi...

Tu czytaj: http://daniels.lumena.com/suzuki/gears.htm

[kuba9449]

W necie wyczytalem ze ja12 to jimny

[Kostuch]

W necie wyczytalem ze ja12 to jimny

Bo czytać trzeba ze zrozumieniem.
To samo auto może się nazywać różnie na różnych rynkach. Być może w Japonii albo Australii ja12 nazywa się jimny.
Wystarczy rzucić okiem na pojemność silnika i wątpliwości znikają...

[matchbox]

Różnica w reduktorach modeli LJ i SJ jest zdecydowanie większa niż tylko wilekość przełożeń i rozmiar flansz do mocowania wałów. LJ-tki mają wszystkie wały ustawione w jednej pionowej płaszczyźnie, centralnie względem pojazdu. W SJ wały od reduktora do mostów są przesunięte względem osi pojazdu. Do tego dochodzi całkowicie inny kształt i mocowanie redoktora do ramy. Reduktor LJ to w przybilżeniu prostopadłościenna skrzynka i cała wchodzi w specjalny tunel pomiędzy przednimi fotelami. Oprócz mocowania reduktora trzeba zweryfikować średnice uszczelnień flansz, długości wałów. Oczywiście wszystko jest do pokonania, tylko po co

[Kostuch]

...Oczywiście wszystko jest do pokonania, tylko po co

Bo jest wolniejszy od 410 i na dodatek 4x tańszy...

[matchbox]

To taka pozorna oszczędność
Jedna poducha (z czterech) kosztuje 270 zeta, reanimacja w samych tylko fantach przeszło 800 a może więcej bo robiłem ze dwa lata temu, do tego masa roboty z przeróbką mocowania i wałów a otrzymasz motany i słabszy element. Zwłaszcza wyjście wałka napędzającego tylny most. Mi się udało ukręcić litrowym silnikiem na niespełna 30" kółkach, przy wolniejszych przełożeniach mostu, to co dopiero przy 1.3, 31" i mostach SJ-tkowych?

[Kostuch]

To taka pozorna oszczędność
Jedna poducha (z czterech) kosztuje 270 zeta, reanimacja w samych tylko fantach przeszło 800 a może więcej bo robiłem ze dwa lata temu, do tego masa roboty z przeróbką mocowania i wałów a otrzymasz motany i słabszy element. Zwłaszcza wyjście wałka napędzającego tylny most. Mi się udało ukręcić litrowym silnikiem na niespełna 30" kółkach, przy wolniejszych przełożeniach mostu, to co dopiero przy 1.3, 31" i mostach SJ-tkowych?

Na ogół koszt zakupu żelaza jest jedynym jaki jest do ogarnięcia przez "nowego", więc nie dziwią mnie takie pomysły.

ps.
Naprawdę włożyłeś w reduktor prawie 2k pln

[matchbox]

ps.
Naprawdę włożyłeś w reduktor prawie 2k pln

Jak bym zsumował wszystkie koszty poniesione na eksploatacje samego tylko reduktora na przestrzeni przeszło 7 lat i 50 tkm to pewnie wyszło by nawet więcej
Przeszło dwa lata temu zrobiłem kompleksowy remont na który poszło 800 zeta w części. Poduchy do mocowania to był mój ostatni problem. Jako że oryginałów mam spory zapas a guma jest dobrej jakości tylko z biegiem czasu się rozwulkanizowuje to metodą prób i błędów oraz testów znalazłem odpowiedni klej (50 ml. za 70 zł). Starczy oczywiście na więcej niż jeden komplet poduszek Jeden reduktor dokupiłem bo nie miałem zamiennika na czas remontu, drugi bo trafił się na wyprzedaży i tak się uskłada Za to następny reduktor mogę poskładać z fantów które już mam, no prawie bo uszczelnienia warto dokupić w serwisie
W sumie to nie licze kosztów na silnik, na reduktor, na mosty, zawias wypada budżet remontowy na rok powiedzmy 0,10 zł / 1 km co daje jakieś 1200 do 1500 zeta, oczywiście wszystko praktycznie na same fanty. Robocizna pochłoneła by drugie tyle jak nie więcej. Póki nie przekraczam kosztu zakupu paliwa to poziom kosztów jest akceptowalny. Oczywiście nie liczę kasy wydanej na ulepszenia w aucie czy doposażania warsztatu. To w drugiej kolejności i jak jest jakaś dodatkowa kasa.
To jak się to wszystko zsumuje to czym są 2kpln na reduktor