jaki olej

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
vanish
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 34
Rejestracja: pn gru 01, 2008 12:05 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: jaki olej

Post autor: vanish » pn sie 30, 2010 8:44 am

qwai pisze:Polecam skupić się też na klasyfikacji jakościowej oleju (API i ACEA) a nie tylko na lepkościowej.
Chciałbym zauważyć, że olej mineralny nie zawsze musi mieć gorsze parametry niż syntetyk, który w 20 letnim silniku prawie na pewno bardziej zaszkodzi niż pomoże :D
też jesteś teoretykiem "rozszcelniania"silnika przez syntetyk?
niby dlaczego olej o parametrach lepszych niż zaleca producent ma szkodzić?
RIP: Samurai Santana 1.3i '92
Rost Edition

Awatar użytkownika
qwai
Posty: 645
Rejestracja: pn lip 13, 2009 7:41 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: jaki olej

Post autor: qwai » pn sie 30, 2010 12:57 pm

vanish pisze:
qwai pisze:Polecam skupić się też na klasyfikacji jakościowej oleju (API i ACEA) a nie tylko na lepkościowej.
Chciałbym zauważyć, że olej mineralny nie zawsze musi mieć gorsze parametry niż syntetyk, który w 20 letnim silniku prawie na pewno bardziej zaszkodzi niż pomoże :D
też jesteś teoretykiem "rozszcelniania"silnika przez syntetyk?
niby dlaczego olej o parametrach lepszych niż zaleca producent ma szkodzić?

To bardzo proste :-)

Twój silnik przez 20 lat pracował i wszystkie szczeliny które powiększyły się na skutek zużycia (pierścienie, tłok itp) wypełniły się nagarem. I tak sobie działa nie pali oleju, a tu nagle nalewasz do niego super oleju, który ma zapewnić że Twój silnik będzie zawsze czyściutki bez nagarów itp. (każdy producent pisze jaki ten olej jest zajefajny bo ma super dodatki czyszczące i Twoj nowy silniczek nigdy nie będzie miał nagarów i będzie sprawny i pikny) a producent nie kłamie olej czyści ten Twój 20 letni silniczek z tych wszystkich nagarów. I tu zaczyna się tragedia bo te nagary w nowym to nie są potrzebne ale Twój 20 letni silniczek to w zasadzie dzięki nim w ogóle działa. Spada mu ciśnienie oleju (z panewek aż sika) pierścienie nie trzymają.
Pali olej, śiwy dym, spada kompresja i jest tragedia remoncik albo nowy silnik tak to się kończy. Nie wierzysz spróbuj. Bardziej łopatologicznie już chyba nie wytłumaczę. Miałem Toyotę i 20 lat jeździła na mineralnym oleju, przejechała 480 tyś bez wymiany turbiny aż ją rdza zjadła i pękła na pól więc myślę, że ten dobry mineralny olej nie zabije też samuraia :)21
Fascynaci 4x4

Robsik
Posty: 466
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:08 pm
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: jaki olej

Post autor: Robsik » pn sie 30, 2010 1:21 pm

qwai dobrze gada.
Co innego gdybyś od samego początku jeździł na syntetyku.
Plaskata Vitarka V6 z 32" simexem ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość