przymarzające hamulce w SJ410
Moderator: Albert_N
przymarzające hamulce w SJ410
Ostatnio jak większość zapewne zauważyła złapał mróz. Od tego czasu pojawił się problem w moim SJcie: przymarzają hamulce bębnowe. Przy ruszaniu z miejsca po dłuższym postoju jest solidny trzask i dopiero można jechać. Na domiar złego właśnie miałem ciekawy przypadek, na parkingu: Jako, że jest dość ślisko, to jedno z kół nie wyrwało się i jedna strona dalej trzymała. Nie dało się wymanewrować samochodem z pomiędzy pozostałych bo jedno koło w miejscu stało. Już myślałem że nie uda mi się normalnie wyjechać. Na szczęście po chwili zabawy (w przód, w tył) puściło i udało się ruszyć normalnie.
Co można na to zaradzić?
Co można na to zaradzić?
Re: przymarzające hamulce w SJ410
1 Przyzwyczaić się.pershing pisze:...
Co można na to zaradzić?
2 Wozić opalarkę
3 Założyć tarczówki
...
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: przymarzające hamulce w SJ410
wymień szczeki na nowe, pewnie stare sie zapiekły albo jakiś syf tam jest i zamarza
pozdrawiam
pozdrawiam
SAMURAI
Re: przymarzające hamulce w SJ410
Hamulce są po remoncie. Przymarzają tylko na chwile i jak już się nimi ruszy to strzeli tam coś i natychmiast działają normalnie. Syf możliwe ze już tam jest i może być tam sporo wilgoci. Zarazie próbuje ją odmrozić.
Re: przymarzające hamulce w SJ410
Dobrze by było w wolnej chwili zrzucic beben i oczyścić... Przynajmniej na dłużej starczą okładziny =]
Suzuki Samurai & BMW & Opel & Ford in progress...
_____________________________________
_____________________________________
Re: przymarzające hamulce w SJ410
Pomogło odmrożenie. Postawiłem ją wczoraj na prawie cały dzień w tesco na parkingu podziemnym (z braku garażu) i tam odtajała i woda wypłynęła. Dzisiaj nic nie przymarzło.
Re: przymarzające hamulce w SJ410
a co, tarcz nie lapie ?Kostuch pisze:1 Przyzwyczaić się.pershing pisze:...
Co można na to zaradzić?
2 Wozić opalarkę
3 Założyć tarczówki
...
Lapie lapie, szczegolnie jak sie po sniegu wczesniej troche pojezdzi
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: przymarzające hamulce w SJ410
Tarcza się sama oczyszcza. Bęben wręcz przeciwniebert pisze:a co, tarcz nie lapie ?Kostuch pisze:1 Przyzwyczaić się.pershing pisze:...
Co można na to zaradzić?
2 Wozić opalarkę
3 Założyć tarczówki
...
Lapie lapie, szczegolnie jak sie po sniegu wczesniej troche pojezdzi

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: przymarzające hamulce w SJ410
nie czytasz tego na co odpisujesz ?Kostuch pisze: Tarcza się sama oczyszcza. Bęben wręcz przeciwnie
Ja spytalem, czy tarcze nie przymarzaja wedlug Ciebie a nie oto czy i w jakim stopniu bardziej sie oczyszczaja (bo ze sa skuteczniejsze niz beben to sprawa jasna), natomiast to, ze rowniez przymarzaja to sprawa rownie kaczynska (czyli oczywista oczywistosc)
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: przymarzające hamulce w SJ410
Czytanie męczy oczy a pisanie wyrabia sprawność manualną w palcach - przydaje siębert pisze:nie czytasz tego na co odpisujesz ?Kostuch pisze: Tarcza się sama oczyszcza. Bęben wręcz przeciwnie
Ja spytalem, czy tarcze nie przymarzaja wedlug Ciebie a nie oto czy i w jakim stopniu bardziej sie oczyszczaja (bo ze sa skuteczniejsze niz beben to sprawa jasna), natomiast to, ze rowniez przymarzaja to sprawa rownie kaczynska (czyli oczywista oczywistosc)

Napiszę teraz bez skrótów myślowych:
Tarcza po (błyskawicznym) oczyszczeniu się nie będzie już przymarzać.
Bęben się sam nie oczyści i za każdym razem będzie przymarzać.
Przymarznięcie tarczy do klocków/zacisku mija prawie niezauważalnie. W bębnach zmrożone błoto skutecznie przez dłuższy czas blokuje sprężynki, cięgła i popychacze.
Po kompresji powyższego, podtrzymuję swoją poprzednią wypowiedź

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: przymarzające hamulce w SJ410
ja pozostaje przy swojej, przy obecnej aurze codziennie dre klocki od tarcz na reduktorze a czesto gesto nawet opalarka. jak sie wraca do chaty przez snieg ktory osiada na moscie i na zwrotnicach i zaciskach, a tarcze sa cieple (wszak uzytkowaneKostuch pisze:Czytanie męczy oczy a pisanie wyrabia sprawność manualną w palcach - przydaje siębert pisze:nie czytasz tego na co odpisujesz ?Kostuch pisze: Tarcza się sama oczyszcza. Bęben wręcz przeciwnie
Ja spytalem, czy tarcze nie przymarzaja wedlug Ciebie a nie oto czy i w jakim stopniu bardziej sie oczyszczaja (bo ze sa skuteczniejsze niz beben to sprawa jasna), natomiast to, ze rowniez przymarzaja to sprawa rownie kaczynska (czyli oczywista oczywistosc)![]()
Napiszę teraz bez skrótów myślowych:
Tarcza po (błyskawicznym) oczyszczeniu się nie będzie już przymarzać.
Bęben się sam nie oczyści i za każdym razem będzie przymarzać.
Przymarznięcie tarczy do klocków/zacisku mija prawie niezauważalnie. W bębnach zmrożone błoto skutecznie przez dłuższy czas blokuje sprężynki, cięgła i popychacze.
Po kompresji powyższego, podtrzymuję swoją poprzednią wypowiedź

Swoja droga na bebnach jezdzilem wiele lat (gaz, uaz, landryny S II i III ) i rzadziej mialem tego typu problemy mieszkajac nawet na tzw polskim biegunie zimna (mazury). Gdyz aby snieg wcisnal sie do bebnow czy tez wciekl do nich od ciepla ropuszczony w formie bryjki wodnej to trzeba wiecej sie "nastarac" niz by wciekl popmiedzy klocki a tarcze.
Inna sprawa, ze jak juz zlapie beben to wiecej trzeba sie narobic, niz jak zlapie tarcze), by to odblokowac.
No... zakladam jeszcze, ze jak kto na bebnach pomyka to przed zima je bodaj raz przeczysci

ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
- leon zet
-
- Posty: 7508
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: przymarzające hamulce w SJ410
Mnie tam w osranym focusie od kilku dni regularnie przymarzają hamulce tarczowe. Auto garażowane pod gołym niebem, każde poranne ruszenie rozpoczyna się od dość głośnego huku...
Re: przymarzające hamulce w SJ410
OKbert pisze:...
ja pozostaje przy swojej,

W suzuce jest to czynność pomagająca do pierwszego wjazdu w błoto...bert pisze: No... zakladam jeszcze, ze jak kto na bebnach pomyka to przed zima je bodaj raz przeczysci
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość