
Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Moderator: Albert_N
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
ok dzięki za sugestie 

SJ 416 30',4.16,blokady mostów,na sprężynie
692121109 Kuba
692121109 Kuba
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
No dobra . Silnik juz wymieniony, przełożenia w mostach też , arb w tylnym moście. Więc przyszedł czas na zawieszenie . Jaki system (zestaw) proponowalibyście do longa używanego na wyprawy. Chodzi mi o wahacze, sprężyny, amortyzatory. A może polecicie kogoś kto się tym może zająć . 

SAMIK LILA-LONG - very special edition 
WARKA-TEAM

WARKA-TEAM
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Cybul Radical Solution jest z twoich okolic i tam bym uderzył... na wyprawy to bym zrobił przód i tył na radiusach z panhardami - proste i niezawodne rozwiązanie.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Po co Ci sprężyny na wyprawy? Nie będzie jakoś szczególnie wygodniej niż na dobrym resorze, a na pewno będzie dużo drożej i trudniej serwisowalne. Bo co zrobisz jak gdzieś w karpatach pogniesz panharda? Jak już to ja bym kombinował tył na A-wahaczu, całość odoptowana z np. vitary albo disco (żeby były do tego jakieś części zamienne) i przód na radiusach z toyoty. Chłopaki z Warki Ci tego nie ogarną?
Jimny M16A
Żuk A161H 4C90 + Eaton TS5-21
Żuk A161H 4C90 + Eaton TS5-21
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
A co zrobi, jak gdzieś w Karpatach połamie resor ?Bo co zrobisz jak gdzieś w karpatach pogniesz panharda?

Jeśli nie chcesz mieć jakichś kosmicznych wykrzyży, to zrób sobie przód i tył na radiusach i będzie okej

Przeróbka na springi wydaje się banalna, ale to ciężki temat.
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
lekki panhard można wozić w zapasie... wymiana to rzecz banalna w przeciwieństwie do 10kg resora 

Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
będziesz wozić panhardy w zapasie na wyprawę?
najlepiej zahacz przyczepę i wrzuć tam drugie auto w częściach
zawieszenie powinno być ostatnią rzeczą, która miałaby się zepsuć w aucie wyprawowym. Tak więc lepiej zrobić niezajebliwe panhardy i mieć spokój. A w ogóle uczepiliście się tych panhardów
rozumiem, że panhardy w Waszych wydumkach krzywią się co rajd i macie uraz psychiczny ? 


zawieszenie powinno być ostatnią rzeczą, która miałaby się zepsuć w aucie wyprawowym. Tak więc lepiej zrobić niezajebliwe panhardy i mieć spokój. A w ogóle uczepiliście się tych panhardów


Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Panhard w suzuki to w porywach 100cm rurki która waży maksymalnie 2kg... każdy wozi to co uważa za słuszne i nie tobie kolego o tym decydować
przyczepki też na wyprawy ciągną i nie widzę w tym nic dziwnego.

Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
masz rację, panhard w Jimnym to kawałek rurki, ważącej około 2-3 kg. Ale ja mówiłem o niezajebliwych panhardach, na które można sobie pozwolić budując zawias od podstaw. kolego
edit:
A że Twój zawias się jeszcze nie rozleciał, to ja się dziwię
za same spawy powinieneś dostać nagrodę Nobla
plus za kolorystykę wahaczy i sprężyn
ale pewnie auto jeździ super, a zawieszenie pracuje nieziemsko
edit:
A że Twój zawias się jeszcze nie rozleciał, to ja się dziwię

za same spawy powinieneś dostać nagrodę Nobla
plus za kolorystykę wahaczy i sprężyn

ale pewnie auto jeździ super, a zawieszenie pracuje nieziemsko

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
o kolejny polaczek na forum...
Nigdzie nie napisałem, że auto na sprężynach z felicii i amortyzatorach z lublina jeździ "zajebiście" a zawieszenie może równać się z foxem więc jak nie potrafisz normalnie dyskutować i wymieniać argumentów to spadaj na drzewo a nie wal słabymi docinkami i marną ironią bo słabo Ci to wychodzi.
Przyłóż sobie w łeb "niezajebliwym" panhardem z czołgu najlepiej ze trzy razy, może pomoże.

Nigdzie nie napisałem, że auto na sprężynach z felicii i amortyzatorach z lublina jeździ "zajebiście" a zawieszenie może równać się z foxem więc jak nie potrafisz normalnie dyskutować i wymieniać argumentów to spadaj na drzewo a nie wal słabymi docinkami i marną ironią bo słabo Ci to wychodzi.
Przyłóż sobie w łeb "niezajebliwym" panhardem z czołgu najlepiej ze trzy razy, może pomoże.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Irytujesz się, bo piszę prawdę?
No tak, przecież masz 46xx postów na tym forum-jesteś mega gość
nikt Ci nie podskoczy
więc
peace.
No tak, przecież masz 46xx postów na tym forum-jesteś mega gość
nikt Ci nie podskoczy
więc
peace.
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
irytuje się bo wkładasz mi chuja w usta... czyli pierdolisz o czymś o czym nigdy nie pisałem.
Prawda jest jak dupa każdy ma swoją więc twoje prawdy latają mi koło dupska.
Prawda jest jak dupa każdy ma swoją więc twoje prawdy latają mi koło dupska.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Poziom wypowiedzi w Twoich postach jest niższy od gimbusa.
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
No widzisz, nie zniżaj się w takim razie do mojego poziomu ani intelektualnego ani technicznego i wszyscy będą szczęśliwi, a prawdy objawione zostaw dla siebie 

Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Już nie mam zamiaru, bo wiem, że na tym poziomie przewyższasz mnie wiedzą techniczną i intelektem.
peace vol. 2
idę spać
peace vol. 2
idę spać

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
pakus,pakus pisze:A co zrobi, jak gdzieś w Karpatach połamie resor ?Bo co zrobisz jak gdzieś w karpatach pogniesz panharda?![]()
A ty kiedyś byłeś w terenie albo na innym wyjeździe?

Złamany resor bandażuje się taśmą (raczej każdy wozi w aucie jadąc w teren) i po 15-20 minutach jedziesz dalej.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Zrobił sobie Sławek zawias dla samego siebie w celach rozrywkowo-edukacyjnych, nie bierze za to pieniędzy, nie jest zawodowym mechanikiem, nikomu tego nie oferuje, nie wciska, a tu "pakus" ciśnie mu nie miłą szyderą. Ja też bym się wkurzył na jego miejscu.
Moim zdaniem jeśli już komuś zlecać zrobienie zawiasu sprężynowego za pieniądze to tylko komuś kto będzie potrafił wytłumaczyć się z zastosowanej geometrii, parametrów sprężyn, amortyzatorów etc inaczej niż w sposób "tak powinno być dobrze".
Co do przypadku "karpackiego". Nawet jeśli gdzieś w podróży połamię resor to w ciągu trzech dni mogę mieć nowy i go po prostu wymienić i kontynuować podróż. Jeśli rozwali się "samorobny" element to szukaj sobie kogoś z zapleczem, nietypowym gwintownikiem, kup materiał bla bla... Wszystko się da zepsuć, ale w podróży moim zdaniem najważniejszy jest szybki dostęp do części.
Moim zdaniem jeśli już komuś zlecać zrobienie zawiasu sprężynowego za pieniądze to tylko komuś kto będzie potrafił wytłumaczyć się z zastosowanej geometrii, parametrów sprężyn, amortyzatorów etc inaczej niż w sposób "tak powinno być dobrze".
Co do przypadku "karpackiego". Nawet jeśli gdzieś w podróży połamię resor to w ciągu trzech dni mogę mieć nowy i go po prostu wymienić i kontynuować podróż. Jeśli rozwali się "samorobny" element to szukaj sobie kogoś z zapleczem, nietypowym gwintownikiem, kup materiał bla bla... Wszystko się da zepsuć, ale w podróży moim zdaniem najważniejszy jest szybki dostęp do części.
Jimny M16A
Żuk A161H 4C90 + Eaton TS5-21
Żuk A161H 4C90 + Eaton TS5-21
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Wszystko co stalowe da się pospawać, nawet resor, i to za pomocą np trzech akumulatorów i elektrody.


Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Tak, zdarzyło mi się być kilka razy w terenie.Kostuch pisze:pakus,pakus pisze:A co zrobi, jak gdzieś w Karpatach połamie resor ?Bo co zrobisz jak gdzieś w karpatach pogniesz panharda?![]()
A ty kiedyś byłeś w terenie albo na innym wyjeździe?![]()
Złamany resor bandażuje się taśmą (raczej każdy wozi w aucie jadąc w teren) i po 15-20 minutach jedziesz dalej.
Miałem kilka przypadków złamanego resoru i jest dokładnie tak, jak mówisz. Ale wolę mieć już pokrzywionego panharda, z którym da się jechać (lub naprostować go na miejscu, za pomocą np. windy) niż połamany resor, z którym stoisz w miejscu. Spinasz most pasem, a po chwili i tak musisz wymienić.
Dobrze dobrany resor robi lepiej niż niejeden przerobiony samuraj przerobiony na sprężynę. Ale niestety resory się łamią.
Jeśli ktoś mądrze pomyśli to założy do samuraja 4 tylne resory, a w zapas może sobie brać tylko główną lagę, która waży kilka kilogramów.
No spoko. Zrobił sobie. Ale nie chciałbym dostać tym radiusem, albo panhardem w łeb na jakimś rajdzie, w którym w/w kolega miałby przyjemność uczestniczyć. Poglucić sobie zawias i latać z nim wkoło komina-spoko. Ale jechać z tym między ludzi?, to trzeba najpierw trzeba się zastanowić. Jeśli jest przetestowane i delikwent ma pewność, że nic się nie urwie i nie zrobi sobie krzywdy (lub komuś) to jak najbardziej.KSikorski pisze:Zrobił sobie Sławek zawias dla samego siebie w celach rozrywkowo-edukacyjnych, nie bierze za to pieniędzy, nie jest zawodowym mechanikiem, nikomu tego nie oferuje, nie wciska, a tu "pakus" ciśnie mu nie miłą szyderą. Ja też bym się wkurzył na jego miejscu.
.
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
nic się nie urwie, nie bój się o to, potrafię zadbać o swoje życie, nie potrafię natomiast na podstawie kilku poglądowych zdjęć ocenić jakości spawów i wytrzymałości połączeń, skory ty posiadasz taką umiejętność to naprawdę będziesz bogatym człowiekiem.pakus pisze: No spoko. Zrobił sobie. Ale nie chciałbym dostać tym radiusem, albo panhardem w łeb na jakimś rajdzie, w którym w/w kolega miałby przyjemność uczestniczyć. Poglucić sobie zawias i latać z nim wkoło komina-spoko. Ale jechać z tym między ludzi?, to trzeba najpierw trzeba się zastanowić. Jeśli jest przetestowane i delikwent ma pewność, że nic się nie urwie i nie zrobi sobie krzywdy (lub komuś) to jak najbardziej.
szybciej się skrzywi rama niż takie mocowanie się urwie:
no ale ty wiesz przecież lepiej.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
pakus pisze:będziesz wozić panhardy w zapasie na wyprawę?najlepiej zahacz przyczepę i wrzuć tam drugie auto w częściach
![]()
Panhard jest za duży do wzięcia ze sobą, ale główna laga resoru już jest ok.pakus pisze: Jeśli ktoś mądrze pomyśli to założy do samuraja 4 tylne resory, a w zapas może sobie brać tylko główną lagę, która waży kilka kilogramów.
Rzeczywiście mega-różnica...

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
no, musisz zabrać dwa panhardy, bo przecież przedni i tylny się różnią 

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Eeee...pakus pisze:no, musisz zabrać dwa panhardy, bo przecież przedni i tylny się różnią
Ale ja mam sprężyny a nie mam panharda

To co mam zabrać?

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
czyli nie ma Ci się co pokrzywić
zabierz kratę browara, w miejsce zapasowych
panhardów

zabierz kratę browara, w miejsce zapasowych


Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak
Dobrze gada, polać mu !pakus pisze:czyli nie ma Ci się co pokrzywić
zabierz kratę browara, w miejsce zapasowychpanhardów

4x4 Tczew
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość