Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
kuba84
Posty: 541
Rejestracja: pn cze 22, 2009 12:43 pm
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: kuba84 » czw lut 21, 2013 7:43 pm

ok dzięki za sugestie :)2
SJ 416 30',4.16,blokady mostów,na sprężynie
692121109 Kuba

Awatar użytkownika
She
 
 
Posty: 272
Rejestracja: pn lis 17, 2008 6:30 pm
Lokalizacja: powiat warszawski zachodni

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: She » śr maja 01, 2013 8:16 pm

No dobra . Silnik juz wymieniony, przełożenia w mostach też , arb w tylnym moście. Więc przyszedł czas na zawieszenie . Jaki system (zestaw) proponowalibyście do longa używanego na wyprawy. Chodzi mi o wahacze, sprężyny, amortyzatory. A może polecicie kogoś kto się tym może zająć . :)
SAMIK LILA-LONG - very special edition ;-)
WARKA-TEAM

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: slavok » śr maja 01, 2013 8:24 pm

Cybul Radical Solution jest z twoich okolic i tam bym uderzył... na wyprawy to bym zrobił przód i tył na radiusach z panhardami - proste i niezawodne rozwiązanie.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
KSikorski
Posty: 2020
Rejestracja: pn paź 27, 2008 2:07 pm
Lokalizacja: Kielno

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: KSikorski » czw maja 02, 2013 8:58 am

Po co Ci sprężyny na wyprawy? Nie będzie jakoś szczególnie wygodniej niż na dobrym resorze, a na pewno będzie dużo drożej i trudniej serwisowalne. Bo co zrobisz jak gdzieś w karpatach pogniesz panharda? Jak już to ja bym kombinował tył na A-wahaczu, całość odoptowana z np. vitary albo disco (żeby były do tego jakieś części zamienne) i przód na radiusach z toyoty. Chłopaki z Warki Ci tego nie ogarną?
Jimny M16A
Żuk A161H 4C90 + Eaton TS5-21

pakus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Odolanów

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: pakus » czw maja 02, 2013 9:20 pm

Bo co zrobisz jak gdzieś w karpatach pogniesz panharda?
A co zrobi, jak gdzieś w Karpatach połamie resor ? :)21
Jeśli nie chcesz mieć jakichś kosmicznych wykrzyży, to zrób sobie przód i tył na radiusach i będzie okej :wink:
Przeróbka na springi wydaje się banalna, ale to ciężki temat.

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: slavok » czw maja 02, 2013 10:28 pm

lekki panhard można wozić w zapasie... wymiana to rzecz banalna w przeciwieństwie do 10kg resora :)21
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

pakus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Odolanów

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: pakus » czw maja 02, 2013 10:47 pm

będziesz wozić panhardy w zapasie na wyprawę? :)21 najlepiej zahacz przyczepę i wrzuć tam drugie auto w częściach :wink:
zawieszenie powinno być ostatnią rzeczą, która miałaby się zepsuć w aucie wyprawowym. Tak więc lepiej zrobić niezajebliwe panhardy i mieć spokój. A w ogóle uczepiliście się tych panhardów :)21 rozumiem, że panhardy w Waszych wydumkach krzywią się co rajd i macie uraz psychiczny ? :)21

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: slavok » czw maja 02, 2013 11:18 pm

Panhard w suzuki to w porywach 100cm rurki która waży maksymalnie 2kg... każdy wozi to co uważa za słuszne i nie tobie kolego o tym decydować ;) przyczepki też na wyprawy ciągną i nie widzę w tym nic dziwnego.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

pakus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Odolanów

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: pakus » czw maja 02, 2013 11:26 pm

masz rację, panhard w Jimnym to kawałek rurki, ważącej około 2-3 kg. Ale ja mówiłem o niezajebliwych panhardach, na które można sobie pozwolić budując zawias od podstaw. kolego

edit:
A że Twój zawias się jeszcze nie rozleciał, to ja się dziwię :wink:
za same spawy powinieneś dostać nagrodę Nobla
plus za kolorystykę wahaczy i sprężyn :wink:
ale pewnie auto jeździ super, a zawieszenie pracuje nieziemsko :wink:

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: slavok » pt maja 03, 2013 12:27 am

o kolejny polaczek na forum... :roll:
Nigdzie nie napisałem, że auto na sprężynach z felicii i amortyzatorach z lublina jeździ "zajebiście" a zawieszenie może równać się z foxem więc jak nie potrafisz normalnie dyskutować i wymieniać argumentów to spadaj na drzewo a nie wal słabymi docinkami i marną ironią bo słabo Ci to wychodzi.
Przyłóż sobie w łeb "niezajebliwym" panhardem z czołgu najlepiej ze trzy razy, może pomoże.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

pakus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Odolanów

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: pakus » pt maja 03, 2013 12:36 am

Irytujesz się, bo piszę prawdę?
No tak, przecież masz 46xx postów na tym forum-jesteś mega gość
nikt Ci nie podskoczy
więc
peace.

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: slavok » pt maja 03, 2013 12:40 am

irytuje się bo wkładasz mi chuja w usta... czyli pierdolisz o czymś o czym nigdy nie pisałem.
Prawda jest jak dupa każdy ma swoją więc twoje prawdy latają mi koło dupska.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

pakus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Odolanów

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: pakus » pt maja 03, 2013 12:46 am

Poziom wypowiedzi w Twoich postach jest niższy od gimbusa.

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: slavok » pt maja 03, 2013 12:49 am

No widzisz, nie zniżaj się w takim razie do mojego poziomu ani intelektualnego ani technicznego i wszyscy będą szczęśliwi, a prawdy objawione zostaw dla siebie :)21
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

pakus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Odolanów

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: pakus » pt maja 03, 2013 12:54 am

Już nie mam zamiaru, bo wiem, że na tym poziomie przewyższasz mnie wiedzą techniczną i intelektem.

peace vol. 2

idę spać :wink:

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: Kostuch » pt maja 03, 2013 10:34 am

pakus pisze:
Bo co zrobisz jak gdzieś w karpatach pogniesz panharda?
A co zrobi, jak gdzieś w Karpatach połamie resor ? :)21
pakus,
A ty kiedyś byłeś w terenie albo na innym wyjeździe? :roll:
Złamany resor bandażuje się taśmą (raczej każdy wozi w aucie jadąc w teren) i po 15-20 minutach jedziesz dalej.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
KSikorski
Posty: 2020
Rejestracja: pn paź 27, 2008 2:07 pm
Lokalizacja: Kielno

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: KSikorski » pt maja 03, 2013 10:38 am

Zrobił sobie Sławek zawias dla samego siebie w celach rozrywkowo-edukacyjnych, nie bierze za to pieniędzy, nie jest zawodowym mechanikiem, nikomu tego nie oferuje, nie wciska, a tu "pakus" ciśnie mu nie miłą szyderą. Ja też bym się wkurzył na jego miejscu.

Moim zdaniem jeśli już komuś zlecać zrobienie zawiasu sprężynowego za pieniądze to tylko komuś kto będzie potrafił wytłumaczyć się z zastosowanej geometrii, parametrów sprężyn, amortyzatorów etc inaczej niż w sposób "tak powinno być dobrze".

Co do przypadku "karpackiego". Nawet jeśli gdzieś w podróży połamię resor to w ciągu trzech dni mogę mieć nowy i go po prostu wymienić i kontynuować podróż. Jeśli rozwali się "samorobny" element to szukaj sobie kogoś z zapleczem, nietypowym gwintownikiem, kup materiał bla bla... Wszystko się da zepsuć, ale w podróży moim zdaniem najważniejszy jest szybki dostęp do części.
Jimny M16A
Żuk A161H 4C90 + Eaton TS5-21

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: N2O » pt maja 03, 2013 11:00 am

Wszystko co stalowe da się pospawać, nawet resor, i to za pomocą np trzech akumulatorów i elektrody.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

pakus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Odolanów

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: pakus » pt maja 03, 2013 11:14 am

Kostuch pisze:
pakus pisze:
Bo co zrobisz jak gdzieś w karpatach pogniesz panharda?
A co zrobi, jak gdzieś w Karpatach połamie resor ? :)21
pakus,
A ty kiedyś byłeś w terenie albo na innym wyjeździe? :roll:
Złamany resor bandażuje się taśmą (raczej każdy wozi w aucie jadąc w teren) i po 15-20 minutach jedziesz dalej.
Tak, zdarzyło mi się być kilka razy w terenie.

Miałem kilka przypadków złamanego resoru i jest dokładnie tak, jak mówisz. Ale wolę mieć już pokrzywionego panharda, z którym da się jechać (lub naprostować go na miejscu, za pomocą np. windy) niż połamany resor, z którym stoisz w miejscu. Spinasz most pasem, a po chwili i tak musisz wymienić.
Dobrze dobrany resor robi lepiej niż niejeden przerobiony samuraj przerobiony na sprężynę. Ale niestety resory się łamią.
Jeśli ktoś mądrze pomyśli to założy do samuraja 4 tylne resory, a w zapas może sobie brać tylko główną lagę, która waży kilka kilogramów.
KSikorski pisze:Zrobił sobie Sławek zawias dla samego siebie w celach rozrywkowo-edukacyjnych, nie bierze za to pieniędzy, nie jest zawodowym mechanikiem, nikomu tego nie oferuje, nie wciska, a tu "pakus" ciśnie mu nie miłą szyderą. Ja też bym się wkurzył na jego miejscu.
.
No spoko. Zrobił sobie. Ale nie chciałbym dostać tym radiusem, albo panhardem w łeb na jakimś rajdzie, w którym w/w kolega miałby przyjemność uczestniczyć. Poglucić sobie zawias i latać z nim wkoło komina-spoko. Ale jechać z tym między ludzi?, to trzeba najpierw trzeba się zastanowić. Jeśli jest przetestowane i delikwent ma pewność, że nic się nie urwie i nie zrobi sobie krzywdy (lub komuś) to jak najbardziej.

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: slavok » pt maja 03, 2013 11:25 am

pakus pisze: No spoko. Zrobił sobie. Ale nie chciałbym dostać tym radiusem, albo panhardem w łeb na jakimś rajdzie, w którym w/w kolega miałby przyjemność uczestniczyć. Poglucić sobie zawias i latać z nim wkoło komina-spoko. Ale jechać z tym między ludzi?, to trzeba najpierw trzeba się zastanowić. Jeśli jest przetestowane i delikwent ma pewność, że nic się nie urwie i nie zrobi sobie krzywdy (lub komuś) to jak najbardziej.
nic się nie urwie, nie bój się o to, potrafię zadbać o swoje życie, nie potrafię natomiast na podstawie kilku poglądowych zdjęć ocenić jakości spawów i wytrzymałości połączeń, skory ty posiadasz taką umiejętność to naprawdę będziesz bogatym człowiekiem.

szybciej się skrzywi rama niż takie mocowanie się urwie:

Obrazek

no ale ty wiesz przecież lepiej.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: Kostuch » pt maja 03, 2013 1:17 pm

pakus pisze:będziesz wozić panhardy w zapasie na wyprawę? :)21 najlepiej zahacz przyczepę i wrzuć tam drugie auto w częściach :wink:
pakus pisze: Jeśli ktoś mądrze pomyśli to założy do samuraja 4 tylne resory, a w zapas może sobie brać tylko główną lagę, która waży kilka kilogramów.
Panhard jest za duży do wzięcia ze sobą, ale główna laga resoru już jest ok.
Rzeczywiście mega-różnica... :)
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

pakus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Odolanów

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: pakus » pt maja 03, 2013 1:31 pm

no, musisz zabrać dwa panhardy, bo przecież przedni i tylny się różnią :)

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: Kostuch » pt maja 03, 2013 7:45 pm

pakus pisze:no, musisz zabrać dwa panhardy, bo przecież przedni i tylny się różnią :)
Eeee...
Ale ja mam sprężyny a nie mam panharda 8)
To co mam zabrać?
:)21
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

pakus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 4:10 pm
Lokalizacja: Odolanów

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: pakus » pt maja 03, 2013 8:45 pm

czyli nie ma Ci się co pokrzywić
zabierz kratę browara, w miejsce zapasowych :)21 panhardów
:)21

Awatar użytkownika
ŁeLeK
 
 
Posty: 1463
Rejestracja: ndz mar 30, 2008 10:54 pm
Lokalizacja: Tczew

Re: Sprezyny i wahacze w samuraiu - co i jak

Post autor: ŁeLeK » sob maja 04, 2013 8:03 am

pakus pisze:czyli nie ma Ci się co pokrzywić
zabierz kratę browara, w miejsce zapasowych :)21 panhardów
:)21
Dobrze gada, polać mu ! :)21
4x4 Tczew

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość