Dlaczego Jimny zdycha w wodzie?

[Placek^]

Po prostu mruga cały czas tak samo w równych odstępach czasu.
Nie poddam się tak łatwo

[Kostuch]

Równomierne miganie to problem z immo.

[rechot]

Zgadza się. Immo. Pamiętasz mój przypadek? Mam magika, który wreszcie ogarnął temat sterownika Denso. Teraz na rajdy zabieram sobie dodatkowy zestaw do odpału. Tak na wszelki wypadek.

[Placek^]

Sławek napisz coś więcej, bo ja jestem właśnie w trakcie ogarniania immo.

[rechot]

Wystarczy do mnie napisać i podam namiar na elektronika.

[Placek^]

Moje immo u Rechota właśnie ulega anihilacji

[Salata123]

Daj znać jak działać będzie !

[Placek^]

Się okaże dopiero na PTH6 :]

[Placek^]

No i dupa z kwasem. Wczoraj na squaszewskich komarkach wjechałem do rzeki na głębokość z 60-70cm żeby obmyć podwozie i wyjechałem na wyciągarce. Stojąc w wodzie nie wchodził na więcej niż 1000 obrotów i gasł. Podciągnąłem się na tyle, że silnik wyszedł z wody i samochód odżył, ale krztusił się, nierówno pracował i wyraźnie nie miał mocy. Postał z godzinę i miał problem z odpaleniem.

Komputer suchy, nowe cewki i świece, wiatrak elektryczny, wydech nad wodą bla bla bla, a problem wciąż występuje.

[suzi4WD]

woda stawia większy opór, nie wiedziałeś?

[Kostuch]

No i dupa z kwasem. Wczoraj na squaszewskich komarkach wjechałem do rzeki na głębokość z 60-70cm żeby obmyć podwozie i wyjechałem na wyciągarce. Stojąc w wodzie nie wchodził na więcej niż 1000 obrotów i gasł. Podciągnąłem się na tyle, że silnik wyszedł z wody i samochód odżył, ale krztusił się, nierówno pracował i wyraźnie nie miał mocy. Postał z godzinę i miał problem z odpaleniem.

Komputer suchy, nowe cewki i świece, wiatrak elektryczny, wydech nad wodą bla bla bla, a problem wciąż występuje.

Ciągnie ci "lewą wodę"
A ponieważ lanie wody do kolektora ssącego to trochę inna historia niż wtrysk wody, to i zdycha.
Uszczelnić dolot.

[Placek^]

Dolot jest na 100% szczelny, z resztą cały wystawał ponad wodę, więc to na pewno nie to.

[klucz13]

No i dupa z kwasem. Wczoraj na squaszewskich komarkach wjechałem do rzeki na głębokość z 60-70cm żeby obmyć podwozie i wyjechałem na wyciągarce. Stojąc w wodzie nie wchodził na więcej niż 1000 obrotów i gasł. Podciągnąłem się na tyle, że silnik wyszedł z wody i samochód odżył, ale krztusił się, nierówno pracował i wyraźnie nie miał mocy. Postał z godzinę i miał problem z odpaleniem.

Komputer suchy, nowe cewki i świece, wiatrak elektryczny, wydech nad wodą bla bla bla, a problem wciąż występuje.

bo jimi to nie żaden karaś czy inny pływak żółtobrzeżek żeby go pchać co chwila do wody

[Kostuch]

Dolot jest na 100% szczelny, z resztą cały wystawał ponad wodę, więc to na pewno nie to.

A masz CKP w misce?

[Placek^]

Dolot jest na 100% szczelny, z resztą cały wystawał ponad wodę, więc to na pewno nie to.

A masz CKP w misce?

Co to jest CKP?

[Salata123]

taki czujnik co obserwuje wał korbowy

[Placek^]

No to jak był tam fabrycznie, to znaczy że wciąż jest. Dlaczego to mogło by być przyczyną po wjeździe do wody?

[Salata123]

ale były dwa typy tych silników - nie wiadomo jaki Ty masz

[Mieciu1]

Jeszcze cewki w koszulki termokurczliwe od góry wciśnij

[pawel abramczyk]

nie wiem czy pisałem ale uważam że masz problem z prądem , wjeżdżając do wody w komorze silnika robi się para , normalne , robi się jak w saunie i .... no właśnie gdzieś dostaje się i daje po dupie
sprawdź sobie wszystkie styki

swojego jeszcze nie topiłem w terenie jakoś strasznie ale przy ulewach które powodują rzeki na drogach , nigdy mi nie zamulił silnik , żeby nie równo pracował czy coś ,

jeszcze jedno mnie naszło sonda lambda może mieć przebicie

[Placek^]

Przeczyściłem dzisiaj cewki i przewody wysokiego napięcia, z dwóch kompletów zrobiłem jeden. Były całkiem zgniłe i zaśniedziałe w środku, teraz po wyczyszczeniu jest miód malyna - chodzi równo, nie faluje, nie krztusi się (pewnie do pierwszego wjazdu w wodę), ALE:

Odkręciłem cewki i wyjąłem fajki i trzy od zderzaka były suche, a ostatnia cała mokra, tak że można z niej było wyciskać wodę. Dodatkowo spod fajki jest ślad z białym nalotem po jakimś wycieku - foto poniżej. Obstawiam, że problem z zanurzaniem silnika pojawia się na ostatniej fajce/świecy, ale nie mam pojęcia skąd tam się bierze woda. Jakieś pomysły? Co to może się wylewać spod fajki?

[Kostuch]

Cewki często są w oleju.
Może jest pęknięta - wylał się olej i nalewa się woda.

[rechot]

Fajki Jimniaka mają otwory odpowietrzające. Często tą drogą dostaje się woda. Mój silnik pracował pod wodą nie raz. W komorach świec, po rajdzie było pod czubek wody. Sprawdź świece na przebicie, oraz same cewki również. Motor musi być gorący. Wąż z wodą pod małym ciśnieniem ale dość obfitym strumieniem. Lać i szukać. Jak komp? Żyje?

[Placek^]

Same cewki czyściłem i sprawdzałem przed ostatnim rajdem, więc są ok. Świece 2 miesiące temu wymienione na nowe. Komp czasem wywala check engine, czasem przez to gaśnie. Ale spoko, w garażu już czeka 1.8is Nie mam już siły ani ochoty pierdzielić się z tym silnikiem.

[Salata123]

No.. A skąd pomysł ze z tamtym nie będzie pierdzielenia?