stukanie w dyfrze sj 413

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
przem68
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 52
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 10:47 pm
Lokalizacja: Szczecin - miasto Bosmana

stukanie w dyfrze sj 413

Post autor: przem68 » pt kwie 27, 2007 6:21 pm

Zwykle czytam. Bardzo dużo używam opcji szukaj i najczęściej jakieś odpowiedzi udaje mi się znaleźć. Ale dziś przyszła pora, że nie znalazłem więc piszę.

Miałem taki objaw, że jak jechałem po wybojach i koła przechylały się na boki to słychać było stuki w dyfrze tylnym mojego 413.
Stukanie było nawet całkiem głośne jak się energicznie szarpało kołem przy stojącym na kołach aucie. Pytałem różnych ludzi co to może być i dostawałem wiele różnych odpowiedzi choć najcześciej była diagnoza: łożyska - więc je wymieniłem (w sumie już była na nie czas).
Stukanie jednak nie ustało i jak przed wymianą było wyraźnie słyszalne z gruszki.
Rozebrałem dyfer i okazało się że najprawdopodobniej stukają kółka mechanizmu różnicowego ponieważ mają zbyt duży luz. Miernik zegarowy pokazał ok 0,50 mm a powinno być wg książki ze strony danielsa 0,17 - 0,37.
Luz ten kasuje się za pomocą podkładek regulacyjnych, które (również wg książki serwisowej) występują w wymiarach 0,9 1,0 1,1 1,2.
U mnie były 0,9 więc wynika z tego że najlepiej by było założyć już te 1,2 ew. 1,1.

I tu się rodzi problem. :-?
Gdzie takie podkładeczki dostać ?? Najlepiej gdzieś w okolicach biednego Szczecina.
Ew. z czego to dorabiać, bo mój zaprzyjaźniony tokarz nie bardzo chce mi to dorobić z byle czego (taki cholerka służbista :wink: )

wdzięczny będę za jakieś informacje albo pomoc

PS
napisałem tego posta, bo może kiedyś ktoś będzie akurat tego szukał :wink: za pomocą opcji "Szukaj"
gg 2423283... vitka grandzia 2.0 TD, lekko zmotana bulwa ;-) ... sami 413 = pogromca bezdroży :-D

Awatar użytkownika
Twardy
 
 
Posty: 1120
Rejestracja: śr mar 31, 2004 9:04 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Twardy » pt kwie 27, 2007 9:51 pm

O ile dobrze zrozumiałem piszesz o kołach koronowych.
Luz regulowany tymi podkładkami nie ma wpływu na głośne stuki podczas szarpania kołami (w środek koła wsunięta jest półoś na wielowypuście który swobodnie się przesuwa)
Obawiam się, że ciężko zdiagnozować będzie Twoją usterkę korespondencyjnie. Sprawdź średnicę koronek czy przypadkiem nie wykuzowała się w łożysku, lub samo dociągnięcie łożysk kosza.
człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi

Awatar użytkownika
przem68
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 52
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 10:47 pm
Lokalizacja: Szczecin - miasto Bosmana

Post autor: przem68 » pt kwie 27, 2007 10:40 pm

łożyska są docięgniete ok, tu nie ma problemu.
koła koronowe również pasują idealnie do gniazd i nie ma żadnych poprzecznych luzów.
Obawiam się, że jednak nie masz racji ( a raczej mam taka nadzieję) i wygląda na to, że właśnie ten luz osiowy powoduje, że przy szarpaniu kołami koronki latają po obudowie przesuwając się na wieloklinach półosiek w te i nazad i stąd te stuki.
Bo tak w zasadzie to nie znalazłem żadnej innej przyczyny. A przy ruszaniu nawet palacami tych kółek koronowych wyraźnie słychać że mają za dużo swobody wzdłuż osi obrotu i przy tym właśnie stukają
Poza tym po co japońce robiliby te rózne podkładki skoro ten luz nie robiłby różnicy ?

Istnieje jeszcze możliwość wyrobienia wieloklinów półosi ale to też sprawdzałem i na moje oko jest ok.
Czepie się tych podkładek, bo ... co innego mi pozostało ?? :wink:
Tylko z czego je zrobić ??
Tokarz zasugerował mi bieżnie od łożysk oporowych jako materiał ( po odpowiedznim doszlifowaniu) ale nie wiem czy aby nie przesadził z tą twardością. Tam chyba nie ma aż tak wielkich obciążeń ??
gg 2423283... vitka grandzia 2.0 TD, lekko zmotana bulwa ;-) ... sami 413 = pogromca bezdroży :-D

Awatar użytkownika
Twardy
 
 
Posty: 1120
Rejestracja: śr mar 31, 2004 9:04 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Twardy » sob kwie 28, 2007 9:05 am

przem68 pisze:Obawiam się, że jednak nie masz racji ( a raczej mam taka nadzieję) i wygląda na to, że właśnie ten luz osiowy powoduje, że przy szarpaniu kołami koronki latają po obudowie przesuwając się na wieloklinach półosiek w te i nazad i stąd te stuki.
Nie słyszę tego i mogę być mylnem błędzie, chociaż przy takiej różnicy jak podałeś chałas nie powinie być uciążliwy.
przem68 pisze:Bo tak w zasadzie to nie znalazłem żadnej innej przyczyny. A przy ruszaniu nawet palacami tych kółek koronowych wyraźnie słychać że mają za dużo swobody wzdłuż osi obrotu i przy tym właśnie stukają
prawidłowo złożony mechanizm różnicowy bez oleju również stuka, stukanie to pojęcie względne
przem68 pisze:Poza tym po co japońce robiliby te rózne podkładki skoro ten luz nie robiłby różnicy ?
nie napisałem że luz nie robi różnicy :evil:
podkładki służą przede wszystkim do ustawienia prawidłowego zazębienia kół koronowych z satelitami, co nie zmienia faktu że luz powinien być w tolerancji fabrycznej
przem68 pisze: bo ... co innego mi pozostało ??

zbyt duży luz atak/talerz?
przem68 pisze:Tylko z czego je zrobić ??
Tokarz zasugerował mi bieżnie od łożysk oporowych jako materiał ( po odpowiedznim doszlifowaniu) ale nie wiem czy aby nie przesadził z tą twardością. Tam chyba nie ma aż tak wielkich obciążeń ??
Po sprawdzeniu twardości wszystko będzie jasne, ja te podkładki robię z 45 + piec i szlif. Jakie teraz potrzebujesz? być może potrzebny wymiar jeszcze pozostał, kolejną partię odbieram w okolicach 10 maja
człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości