Wyją juz bardzo niebezpiecznie. Wydaje mi sie ze to one bo jak odepne oski przy kolach to robi sie bloga cisza.
Czy trzeba wyciagac caly most i rozbierac go po kolei zeby dostac sie do tych lozysk w dyfrze?
Moze wystarczy tylko wyjac sworznie na zwrotnicach zeby odsunac troszke oski z kolami?
Moze mi ktos powie co rozkrecic zeby sie darmo nie nakrecic?
A w przyplywie dobrej woli moze dostane tez numery łożysk?
Moje urządzenie do jeżdzenia to Samurai z 92 r 1,3i
Darz Bór
