
Tylny most
Moderator: Albert_N
- Bruce
- jestem tu nowy...
- Posty: 93
- Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:56 pm
- Lokalizacja: Myślenice/Skawina
Dobra uwaga potwierdzajaca moje domysły...
Na razie teoretyzuję i jeszcze nie weszłem do garażu...
Tak się zastanawiam patrząc na moja półoś razem z bębnem hamulcowym i całym kołem, która naprawde odpadła mi w czasie jazdy.
Co tak naprawdę utrzumuje półoś we flanszy mostu i nie pozwala wyjechać tak jak w moim przypadku.
Czy całe zabezpieczenie to tylko pierścień zabezpieczajacy o którym wczesniej mowa czy jeszcze jest inny element dajmy nato w samym moscie a który mam uruchany i o tym nie wiem.
Czy to normalne ze przy całkowitym rozwaleniu łożyska odpadnie koło wraz z półosią
?
Na razie teoretyzuję i jeszcze nie weszłem do garażu...
Tak się zastanawiam patrząc na moja półoś razem z bębnem hamulcowym i całym kołem, która naprawde odpadła mi w czasie jazdy.
Co tak naprawdę utrzumuje półoś we flanszy mostu i nie pozwala wyjechać tak jak w moim przypadku.
Czy całe zabezpieczenie to tylko pierścień zabezpieczajacy o którym wczesniej mowa czy jeszcze jest inny element dajmy nato w samym moscie a który mam uruchany i o tym nie wiem.
Czy to normalne ze przy całkowitym rozwaleniu łożyska odpadnie koło wraz z półosią

Jak jest dobrze to musi sie coś spier...ić bo inaczej byłoby nudno.
- miastek
-
- Posty: 1309
- Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
- Kontaktowanie:
Normalne.
Zabezpieczeniem jest ten wlasnie pierscien zakladany na goraco i jesli jest oryginalny to napewno sie nie zsunie.
Zabezpieczeniem jest ten wlasnie pierscien zakladany na goraco i jesli jest oryginalny to napewno sie nie zsunie.
http://www.4x4.szczecin.pl/
Vitara->Samurai->GR->GRII
Vitara->Samurai->GR->GRII
Jak zmnieniałem łozyska to w komplecie był jeszcze taki mały pierscionek cieniutki moze ze 3-4mm mój mechanior mówił ze to jest bodajze do waskiego mostu, w samurajach i santanach jest on zbedny. Uszczelniacz zasadniczo wchodzi na pierścien blokujacy łożysko (ten gruby) i w przetłoczenie wewnatrz mostu. Drugiego uszczelniacza nie stwierdziłem, moze jest on dołaczony do wyboru w zależności od werscji 410, 413 santana itd. Pierścien blokujacy łożysko dodatkowo przyłapałem na brzegu migowatem ale tak delikatnie jako zabezpieczenie.Bruce pisze:Pierścień zabezpieczający - czyli zwykła tuleja nazywana w nomenklaturze JC tuleją dystansową?
W komplecie są jeszcze dwa uszczelniacze jeden odrobinę wiekszy od drugiego.
Gdzie jest ich miejsce wzgledem łozyska
Zielony Hijszpan TEAM SŁAWNO 4X4
- Chalski
-
- Posty: 276
- Rejestracja: wt lut 12, 2008 8:50 am
- Lokalizacja: Otwock, Warszawa, Grodzisk Maz.
Hehe - wiem że nic śmiesznego ale mi kiedyś w polonezie truck (sic) też wyleciała półoś razem z kołem - oczywiście padło łożysko - dobrze że zdążyłem zwolnić jak jeszcze miałem hamulce.
Zdaje się że powinno być tak :
http://www.detali.ru/cat/oem_sz2.asp?ca ... +4&PID=131+
Z tego co widze na rysunku i się orientuje to uszczelniacz jest na początku, potem łożysko i jakieś inne duperele.
Pierścień można nagrzać nawet do czerwoności - ale lepiej nie żeby się biały zrobił.
Powinna wystarczyć nawet lutlampa.
Aha i warto żeby przy montarzu półoś nie była mocno nagrzana np od słońca - łatwiej będzie poskładać.
Zdaje się że powinno być tak :
http://www.detali.ru/cat/oem_sz2.asp?ca ... +4&PID=131+
Z tego co widze na rysunku i się orientuje to uszczelniacz jest na początku, potem łożysko i jakieś inne duperele.
Pierścień można nagrzać nawet do czerwoności - ale lepiej nie żeby się biały zrobił.
Powinna wystarczyć nawet lutlampa.
Aha i warto żeby przy montarzu półoś nie była mocno nagrzana np od słońca - łatwiej będzie poskładać.
Sidekick 5d 1,6 16v 4x4 (92)
Corolla AE92 4A-FE (Si) 1991r.
Corolla AE92 4A-FE (Si) 1991r.
- Bruce
- jestem tu nowy...
- Posty: 93
- Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:56 pm
- Lokalizacja: Myślenice/Skawina
Rysunek dość obrazowy i wiele wyjaśnia...
U Daniela jakoś nie mogę znaleźć opisu montażu łozysk (moze za mało patrzyłem)
Nie bardzo dalej pojmuje jak jest zabezpieczana półoś przed wyjazdem.
Patrząc nawet na powyzszy rysunek montuje wszystkie szpeja na półosi i kiedy mam juz komplet pakuję półoś do mostu nabijam łożysko w gniazdo mostu i no i jak sie to wszystko trzyma na łożysku bo przecież nie na pierścieniu który obraca się razem z półosią..
U Daniela jakoś nie mogę znaleźć opisu montażu łozysk (moze za mało patrzyłem)
Nie bardzo dalej pojmuje jak jest zabezpieczana półoś przed wyjazdem.
Patrząc nawet na powyzszy rysunek montuje wszystkie szpeja na półosi i kiedy mam juz komplet pakuję półoś do mostu nabijam łożysko w gniazdo mostu i no i jak sie to wszystko trzyma na łożysku bo przecież nie na pierścieniu który obraca się razem z półosią..
Jak jest dobrze to musi sie coś spier...ić bo inaczej byłoby nudno.
Zle myslisz.
Kolejnosc jest taka: na polos nakladasz najpierw blache trzymajaca szczeki, potem ten pierscionek dystansowy o ile jest potrzebny (grubosc ok 5mm) - zeby sprawdzic czy jest ci potrzebny zwroc uwage na szerokosc biezni w lozysku jakie miales wczesniej - jezeli wewnetrzna jest szersza niz zewnetrzna musisz uzyc dystansu, pozniej nakladasz lozysko (powinno wejsc w miare lekko na polos) i pozniej na goraco zakladasz pierscien zabezpieczajacy. Ja swoje nowe wrzucalem na chwile do pieca CO i pozniej nakladalem - trzymaja dobrze wiec nie sadze zeby sie jakas struktura materialu naruszyla. Siemering wkladasz w pochwe mostu a nie zakladasz na polos. Nastepnie wkladasz polos w most i lekko nabijasz mlotkiem tak, zeby lozysko weszlo w most, nastepnie przykrecasz blache 4 srubami do mostu. Lozysko nie wypadnie bo trzyma je blacha, ktora ma otwor mniejszej srednicy a z kolei pierscien zakladany na goraco nie pozwala wyjechac polosi.
Jasniej juz nie potrafie wytlumaczyc
W przyszlym tygodniu bede po raz kolejny wyciagal swoje polosie w celu regulacji lockrighta wiec jak sie nie obrobisz to ci wysle fotki krok po kroku
Za piwo oczywiscie 
Kolejnosc jest taka: na polos nakladasz najpierw blache trzymajaca szczeki, potem ten pierscionek dystansowy o ile jest potrzebny (grubosc ok 5mm) - zeby sprawdzic czy jest ci potrzebny zwroc uwage na szerokosc biezni w lozysku jakie miales wczesniej - jezeli wewnetrzna jest szersza niz zewnetrzna musisz uzyc dystansu, pozniej nakladasz lozysko (powinno wejsc w miare lekko na polos) i pozniej na goraco zakladasz pierscien zabezpieczajacy. Ja swoje nowe wrzucalem na chwile do pieca CO i pozniej nakladalem - trzymaja dobrze wiec nie sadze zeby sie jakas struktura materialu naruszyla. Siemering wkladasz w pochwe mostu a nie zakladasz na polos. Nastepnie wkladasz polos w most i lekko nabijasz mlotkiem tak, zeby lozysko weszlo w most, nastepnie przykrecasz blache 4 srubami do mostu. Lozysko nie wypadnie bo trzyma je blacha, ktora ma otwor mniejszej srednicy a z kolei pierscien zakladany na goraco nie pozwala wyjechac polosi.
Jasniej juz nie potrafie wytlumaczyc

W przyszlym tygodniu bede po raz kolejny wyciagal swoje polosie w celu regulacji lockrighta wiec jak sie nie obrobisz to ci wysle fotki krok po kroku


Kapec, disco 300TDi '97,
- Bruce
- jestem tu nowy...
- Posty: 93
- Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:56 pm
- Lokalizacja: Myślenice/Skawina
Za piwo to skożystam...
No to pomału
Moje Nowe łozysko jest takie jak opisujesz ma szerszą ma wewnętrzna bieżnię ale w komplecie nie było żadnego 5mm dystansu.
Czy bez niego można składać szpeje czy miszę coś dotoczyć...
A teraz powiedzmy zakładam zmontowaną całą półoś nabijam łożysko w gniazdo obudowy mostu - powiedzmy że wszystko gra
Zatem tak naprawdę przykręcenie blachy wraz ze szczękami hamulcowymi zabezpiecza półoś aby nie wyjechała cała ze szpejami wraz z łożyskiem i przykreconym później bębnem wraz z felgą i oponą.
Zakumałem wreszcie czy jest ze mnie mechaniczny półDebil...
A jeśli tak to tylko 4 małe nakreteczki trzymają całe koło?
No to pomału
Moje Nowe łozysko jest takie jak opisujesz ma szerszą ma wewnętrzna bieżnię ale w komplecie nie było żadnego 5mm dystansu.
Czy bez niego można składać szpeje czy miszę coś dotoczyć...
A teraz powiedzmy zakładam zmontowaną całą półoś nabijam łożysko w gniazdo obudowy mostu - powiedzmy że wszystko gra
Zatem tak naprawdę przykręcenie blachy wraz ze szczękami hamulcowymi zabezpiecza półoś aby nie wyjechała cała ze szpejami wraz z łożyskiem i przykreconym później bębnem wraz z felgą i oponą.
Zakumałem wreszcie czy jest ze mnie mechaniczny półDebil...
A jeśli tak to tylko 4 małe nakreteczki trzymają całe koło?
Jak jest dobrze to musi sie coś spier...ić bo inaczej byłoby nudno.
Jak masz szerszą bieżnię, to pierścionek jest niepotrzeny - dlatego go nie ma.Bruce pisze:Za piwo to skożystam...
No to pomału
Moje Nowe łozysko jest takie jak opisujesz ma szerszą ma wewnętrzna bieżnię ale w komplecie nie było żadnego 5mm dystansu.
Czy bez niego można składać szpeje czy miszę coś dotoczyć...
A teraz powiedzmy zakładam zmontowaną całą półoś nabijam łożysko w gniazdo obudowy mostu - powiedzmy że wszystko gra
Zatem tak naprawdę przykręcenie blachy wraz ze szczękami hamulcowymi zabezpiecza półoś aby nie wyjechała cała ze szpejami wraz z łożyskiem i przykreconym później bębnem wraz z felgą i oponą.
Zakumałem wreszcie czy jest ze mnie mechaniczny półDebil...
A jeśli tak to tylko 4 małe nakreteczki trzymają całe koło?
Nie stresuj się tymi małymi nakręteczkami - dają radę.
Hint:
Jak nie ma takiego koszyczka (nr 12 na linku powyżej) w moście, to spokojnie wchodzą dwa uszczelniacze na stronę . Dwa razy mniejsza szansa na wycieki i napływ wody do mostu.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Pamietaj tylko ze ten wystalacy element wewnetrznej biezni ma isc w kierunku kola a nie pierscienia zabezpieczajacego.Bruce pisze: Czy bez niego można składać szpeje czy miszę coś dotoczyć...
Jest tak jak mowisz ale nakreteczki nie trzymaja kola a jedynie zabezpieczaja, zeby lozysko nie wyjechalo z polosia. No i trzymaja hamulce oczywiscie.Bruce pisze: Zakumałem wreszcie czy jest ze mnie mechaniczny półDebil...
A jeśli tak to tylko 4 małe nakreteczki trzymają całe koło?
Kapec, disco 300TDi '97,
- Bruce
- jestem tu nowy...
- Posty: 93
- Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:56 pm
- Lokalizacja: Myślenice/Skawina
Piszesz że zabezpieczają przed wyjazdem łozyska i półosi a jak wyjedzie łożysko z półosia to i wyjedzie caly beben wraz z felgą jak w moum przypadku.
Czyli jak ciągniesz powiedzmy boka na ręcznym to prawie cała siła idzie po mojemu na te właśnie nakretki a nie szpile od felgi...
A co do sedna tematu to bierze mnie juz KURwica pomału...
Uczynni koledzy podoradzali i obryty wiedzą teoretyczna zabrałem się za część praktyczną i znowu dupa...
Jak się okazuje nie pasuje mi średnica zakupionego łożyska.
Moje ma 80mm średnicę zewnętrzną a potrzebuję 72mm.
Jak pytałem gości (samurai serwis Bielsko gdzie komplet nabyłem) to powiedzieli że do mojego rocznika bedzie pasować. Dodam że mój rocznik to 1992 i na tabliczce mam wybite SANTANA MOTOR.
Zależało mi aby na wekend miec bryczke odpalona pojechałem wiec do JC w Krakowie i oni równierz do mojego rocznika dają mi łozysko 80mm odnosząc się z kolei do strony Danielsa (że zacytuję Koyo DG357222DW (Samurai, '89 - szeroki most))powinienem mieć co sie z reszta zgadza 72mm.
Gdzie jest pies pogrzebany i gdzie dostac teraz komplet z łozyskiem na 72mm - przyjdzie chyba poskładać samemu zgodnie z wytycznymi ze strony Danielsa.
A tak kończąc zapytam mój model powiniem miec 80mm czy 72mm a moze poprzednik zamotał most...
Czyli jak ciągniesz powiedzmy boka na ręcznym to prawie cała siła idzie po mojemu na te właśnie nakretki a nie szpile od felgi...
A co do sedna tematu to bierze mnie juz KURwica pomału...
Uczynni koledzy podoradzali i obryty wiedzą teoretyczna zabrałem się za część praktyczną i znowu dupa...
Jak się okazuje nie pasuje mi średnica zakupionego łożyska.
Moje ma 80mm średnicę zewnętrzną a potrzebuję 72mm.
Jak pytałem gości (samurai serwis Bielsko gdzie komplet nabyłem) to powiedzieli że do mojego rocznika bedzie pasować. Dodam że mój rocznik to 1992 i na tabliczce mam wybite SANTANA MOTOR.
Zależało mi aby na wekend miec bryczke odpalona pojechałem wiec do JC w Krakowie i oni równierz do mojego rocznika dają mi łozysko 80mm odnosząc się z kolei do strony Danielsa (że zacytuję Koyo DG357222DW (Samurai, '89 - szeroki most))powinienem mieć co sie z reszta zgadza 72mm.
Gdzie jest pies pogrzebany i gdzie dostac teraz komplet z łozyskiem na 72mm - przyjdzie chyba poskładać samemu zgodnie z wytycznymi ze strony Danielsa.
A tak kończąc zapytam mój model powiniem miec 80mm czy 72mm a moze poprzednik zamotał most...
Jak jest dobrze to musi sie coś spier...ić bo inaczej byłoby nudno.
- miastek
-
- Posty: 1309
- Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
- Kontaktowanie:
Ja do swojego kupowalem wlasnie w JC i nigdy nie mialem problemów.
Powinno byc 72mm.
Powinno byc 72mm.
http://www.4x4.szczecin.pl/
Vitara->Samurai->GR->GRII
Vitara->Samurai->GR->GRII
- Bruce
- jestem tu nowy...
- Posty: 93
- Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:56 pm
- Lokalizacja: Myślenice/Skawina
No i tak jest jak człowiek polega na sprzedajacych.
Pytam do Samuraia - TAK OCZYWIŚCIE - podejdzie? - JASNE ŻE TAK
Gdybym wiedział lub zmierzył suwmiarką wcześniej ale co by to dało sprzedajacy to fachura.....
Jestem sobie 400PLN w dupe... mam nadzieję że się jako dogadam i oba zestawy uda się z jakąś niewielka stratą oddać
Jak w JC odbierałem to na etykiecie pisze rzeczywiście że do vitary ale specialnie pytałem dodatkowo sprzedajacego powiedział że z katalogu podchodzi równierz do samuraica.
A miał być zajebisty wekend.
Zajebisty to będzie chyba kac w niedziele...
Pytam do Samuraia - TAK OCZYWIŚCIE - podejdzie? - JASNE ŻE TAK
Gdybym wiedział lub zmierzył suwmiarką wcześniej ale co by to dało sprzedajacy to fachura.....
Jestem sobie 400PLN w dupe... mam nadzieję że się jako dogadam i oba zestawy uda się z jakąś niewielka stratą oddać
Jak w JC odbierałem to na etykiecie pisze rzeczywiście że do vitary ale specialnie pytałem dodatkowo sprzedajacego powiedział że z katalogu podchodzi równierz do samuraica.
A miał być zajebisty wekend.
Zajebisty to będzie chyba kac w niedziele...
Jak jest dobrze to musi sie coś spier...ić bo inaczej byłoby nudno.
Ja po kilku nietrafionych zakupach ( 3 podejścia do linki ręcznego itp.) teraz niestety kosztem dłuższych postojów najpierw auto na kołki wykręcam co potrzeba i z częścią w łapie udaję się na zakupy. Nawet do ASO uderzam z manualem bo koleżka jest tak bystry że jak paluchem nie pokażesz o co chodzi to za cholerę nie idzie sie dogadać 

Lubisz przepłacać. Dzieki pomocy kolegi z forum za komplet na dwie strony 280zł, nie chce robić anty reklamy ale porównaj sobie ich cenny w aukcjach z cenami w sklepach a stwierdzisz ze są one mocno przegiete.Bruce pisze:No i tak jest jak człowiek polega na sprzedajacych.
Pytam do Samuraia - TAK OCZYWIŚCIE - podejdzie? - JASNE ŻE TAK
Gdybym wiedział lub zmierzył suwmiarką wcześniej ale co by to dało sprzedajacy to fachura.....
Jestem sobie 400PLN w dupe... mam nadzieję że się jako dogadam i oba zestawy uda się z jakąś niewielka stratą oddać
Jak w JC odbierałem to na etykiecie pisze rzeczywiście że do vitary ale specialnie pytałem dodatkowo sprzedajacego powiedział że z katalogu podchodzi równierz do samuraica.
A miał być zajebisty wekend.
Zajebisty to będzie chyba kac w niedziele...
Zielony Hijszpan TEAM SŁAWNO 4X4
- Bruce
- jestem tu nowy...
- Posty: 93
- Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:56 pm
- Lokalizacja: Myślenice/Skawina
No i w końcu udało mi się zmotac łożysko i postawułem bryczkę na koła.
Jako że kroi się juz pomału urlop przyjdzie czas na poupalanie.
Dzięki przedmówcą za konstruktywne uwagi bez których nic bym nie zdziałał.
Pozostaje teraz sprawa oleju w dyfsze. To jaki nalać już wyczytałem. Pytanie brzmi...
Jaki macie sprawdzony patent na jego nalanie a nie rozlanie ...
Jako że kroi się juz pomału urlop przyjdzie czas na poupalanie.
Dzięki przedmówcą za konstruktywne uwagi bez których nic bym nie zdziałał.
Pozostaje teraz sprawa oleju w dyfsze. To jaki nalać już wyczytałem. Pytanie brzmi...
Jaki macie sprawdzony patent na jego nalanie a nie rozlanie ...
Jak jest dobrze to musi sie coś spier...ić bo inaczej byłoby nudno.
- tomasz sobkowiak
-
- Posty: 235
- Rejestracja: pt cze 03, 2005 6:08 pm
- Lokalizacja: koszalin
Wystarczy butelka po ludwiku, kawałek węża ogrodowego 1/2'' i obejma zaciskowa i działa pierwszorzędnie.
Z korka od ludwika ściągamy białą zatyczkę ( zielony* korek zostaje na butli) na to waz obejma i hula.
* dotyczy ludwika miętowego - w przypadku cytrynki żółty, brzoskwinia - pomarańcz
Z korka od ludwika ściągamy białą zatyczkę ( zielony* korek zostaje na butli) na to waz obejma i hula.
* dotyczy ludwika miętowego - w przypadku cytrynki żółty, brzoskwinia - pomarańcz

Zielony Hijszpan TEAM SŁAWNO 4X4
- Bruce
- jestem tu nowy...
- Posty: 93
- Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:56 pm
- Lokalizacja: Myślenice/Skawina
Poprzedni właściciel mojej bryczki bardzo się postarał i osadził korek wlewu na jakimś kleju.
Dodając fakt że wejście na klusz kwadraciak jest zmasakrowane nie idzie tego ni jak odkręcić - młutek + przecinak - nie robi.
Pytanie próbował ktoś nalać olej przez otwór odpowietrzający i czy się tak da.
Dodając fakt że wejście na klusz kwadraciak jest zmasakrowane nie idzie tego ni jak odkręcić - młutek + przecinak - nie robi.
Pytanie próbował ktoś nalać olej przez otwór odpowietrzający i czy się tak da.
Jak jest dobrze to musi sie coś spier...ić bo inaczej byłoby nudno.
- adamsmaster
-
- Posty: 117
- Rejestracja: czw lut 22, 2007 10:46 am
- Lokalizacja: (Sanok) Kraków 50°03'57,9''N 19°56'02,7''E
- Kontaktowanie:
Pomyśl, jeżeli zaczniesz wlewać przez odpowietrzenie, to Ci się wytworzy nadciśnienie i będzie pryskać olejem po wszystkim. To tak jakbyś olej do silnika przez bagnet wlewał. Wykonalne ale cały silnik brudny.Bruce pisze:Poprzedni właściciel mojej bryczki bardzo się postarał i osadził korek wlewu na jakimś kleju.
Dodając fakt że wejście na klusz kwadraciak jest zmasakrowane nie idzie tego ni jak odkręcić - młutek + przecinak - nie robi.
Pytanie próbował ktoś nalać olej przez otwór odpowietrzający i czy się tak da.
Druga kwestia, czy próbowałeś coś dospawać do korka np. śrubę? Jak dobrze dospawasz to dasz radę odkręcić. Tylko pamiętaj, do korka, nie do mostu

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość