fotelik a samurai :)

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: fotelik a samurai :)

Post autor: Eskapada » śr sty 21, 2009 1:29 pm

Arrtur pisze:wi

jak ktos pyta i jeszcze do tego ma wybor to zawsze powiem NIE dla krotkiego samochodu i dziecka fotelikowego - z moich doswiadczen.

poozdr
wiesz co ?? moim zdaniem ogólniki to pier... kotka za pomocą młotka 8) Moja żona ma CZTERO drzwiowego matiza i jakoś w moim 2 drzwiowym Pajero II mają więcej miejsca, komfortu...
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
anastazy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 13
Rejestracja: sob kwie 30, 2005 1:14 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: fotelik a samurai :)

Post autor: anastazy » czw sty 22, 2009 5:01 pm

Arrtur pisze:ciekawy jestem co kolega "robi w medycynie"
i na ile odroznia "obciazenia" od "przeciazen" u np 3 letniego dziecka

poza tym kolega jeszcze mial wybor wiec doradzajmy mu z sensem

ale juz chyba sratczy tej dyskucji, przynajmniej z mojej strony, argumenty mowia same a robta co chceta
poza tym mam porownanie teraz na co dzien Samuraia i Sportege pomijajac (np Skode tez na S)
wiem dlaczego jedno sie od bidy nadaje a drugie nie

no i bawmy sie a naszym dzieciom robmy dobrze bo w domach starcow skonczymy :) a u nas nie takie jak w stanach
od 15 lat walę młotem ludziom po głowie oraz wbijam igły w kręgosłupy na głębokość 6-8 cm i znam 1000 sposobów na zrobienie człowiekowi dobrze :)21 - czytaj jestem anestezjologiem
a także znam kilka bardziej szkodliwych rzeczy na kręgosłup dziecka niż przejechanie się samurajem co można łatwo sprawdzić oglądając statyski dzieci, które nigdy nie siedziały w 4x4 na resorach

zaryzykowałbym nawet hipotezę, że dorosłemu porządne wytrzepanie na dziurach w samuraiu może zdecydowanie bardziej zaszkodzić szczególnie jak ma tam jakąś dyskopatię, i tu proszem państa pojawia się nowy wontek co nie, bo wyobraźcie sobie że nacisk na dysk u dorosłego przy takim hopsie osiąga kilkaset ! kg szczególnie jak macie gały przy szybie tzn wychylenie do przodu, a kręgosłupik już nie ten co u małolata jakieś dzioby, zwapnienia, jądro galaretowate zwyrodniałe, więzadle nie te, wychodzisz z parcha bo coś ci odpadło pochylasz się i tak już zostaje :)16 życie :)21
od 2005 roku SJ413 seria " w ciągłym użyciu" i nie jestem tu nowy...

ub1k
 
 
Posty: 153
Rejestracja: pt paź 19, 2007 1:45 pm

Re: fotelik a samurai :) vs Ortopeda

Post autor: ub1k » śr lut 11, 2009 2:16 pm

Witam

Dwa dni temu byłem z 19 miesięcznym dzieckiem na kontroli u specjalisty ortopedy.
Dziecko od ukończenia 7 miesiąca życia jeździło ze mną Samurajem ( w obu fotelikach : przodem i tyłem mocowanymi na przednim fotelu).
Tak było szybciej dotrzeć do żłobka, niż stojąc w korkach i oczywiście uspokajało malucha.
Generalnie poruszaliśmy się uliczkami, polnymi przecinkami - czyli bez ekstremy, choć krawężniki i muldy są już dzisiaj nawet pod blokami.

Ortopeda obejrzał malucha od stóp do głowy - pełny przegląd.
Diagnoza : chłopak zdrowy. Kręgosłup prosty, nogi proste, biodra OK, płaskostopia nie ma.

Wniosek jest jeden. Nie ma znaczenia czym jeździsz z dzieckiem ale jak jeździsz. Dopóki kierujesz się zdrowym rozsądkiem i wiesz jaki będzie skutek, dopóty nic nikomu się nie stanie.
Tam gdzie jest zdrowy rozsądek tam będzie i bezpieczeństwo, jak zabraknie tego pierwszego to nawet Gelenda w skórze nie uleczy.

Statystycznie moi rówieśnicy maja w 80% skrzywienia kręgosłupa i bóle w ośrodku lędzwiowym a nasi ojcowie mogli tylko pomarzyć o Samurai :)
Samurai 1.9 PSA lift 2" BFG MUD MT
W463 300GE

W463 300GE
V70 2.5 TDI R5 na suwaku

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości