sj413

[pavvel]

za 3,8kpln nie kupisz auta ktore nie bedzie wymagalo 6-8kpln zeby wyjechac i do tego bedziesz potrzebowal duzo czasu i samozaparcia
celowosc takiego zakupy widze tylko wtedy gdy masz zrzedliwa babe garaz w okolicy i potrzebujesz pretekstu zeby wyjsc z domu

[piotrk_gd]

Tak ale moge przywiesc aparat zaplonowy i wszytsko sie wyjasni.
piotrk_gd nie czytasz uwaznie co pisze. Nie mam 5 tys. zl.
Mam max. 3800 a wy dalej nie kupuj pomnika nie kupuj bo to bo tamto.
Wiem o tym wszystkim doskonale i licze sie z tym ze beda koszta.

Skoro już zdecydowałeś, to kup padło a potem zakładaj kolejne tematy w których opisywał będziesz nierówną walkę z pomnikiem kto bogatemu zabroni ?
Sam pisałeś, że co wypłatę chcesz dłubać, więc i suma bazowa z czasem rosnąć może ... za 1 tys. zł. więcej możesz mieć auto, w które trzeba będzie włożyć 3000 tys. mniej na starcie taka inwestycja trochę
Poszukaj dobrze, trochę cierpliwości i coś znajdziesz ja pół roku szukałem.

PS: ja tam się nie znam na aparacie zapłonowym - bo nie musiałem na razie go ruszać, ale nie zakłada się go w 2 minuty, żeby silnik działał ok. Trzeba go dobrze założyć a potem jeszcze wyregulować.

[KSikorski]

Mieć lampę stroboskopową do ustawienia kąta wyprzedzenia zapłonu...

Choć wysoka blaszanka to chyba najbardziej praktyczna wersja przy używaniu na condzień

[Kostuch]

Tak ale moge przywiesc aparat zaplonowy i wszytsko sie wyjasni.
piotrk_gd nie czytasz uwaznie co pisze. Nie mam 5 tys. zl.
Mam max. 3800 a wy dalej nie kupuj pomnika nie kupuj bo to bo tamto.
Wiem o tym wszystkim doskonale i licze sie z tym ze beda koszta.

Ale to co pokazujesz nawet nie jest zarejestrowane. Dolicz lekko 1000 na opłaty.
Kolega sprzedaje akurat samuraia w normalnym stanie na szerokich mostach za jakieś 5k. Pożycz od rodziny 1500 i będziesz miał coś co od razu jeździ a nie rozkłada się (samo ) miesiącami w garażu

[Twardy]

Tak ale moge przywiesc aparat zaplonowy i wszytsko sie wyjasni.
piotrk_gd nie czytasz uwaznie co pisze. Nie mam 5 tys. zl.
Mam max. 3800 a wy dalej nie kupuj pomnika nie kupuj bo to bo tamto.
Wiem o tym wszystkim doskonale i licze sie z tym ze beda koszta.

na początek weź zimny prysznic...

potem posłuchaj kolegów, jeśli dalej masz zamiar kupić znowu weź prysznic, po trzecim prysznicu jak ci nie przejdzie kup bo szkoda wody.

[kfs]

Tak ale moge przywiesc aparat zaplonowy i wszytsko sie wyjasni.
piotrk_gd nie czytasz uwaznie co pisze. Nie mam 5 tys. zl.
Mam max. 3800 a wy dalej nie kupuj pomnika nie kupuj bo to bo tamto.
Wiem o tym wszystkim doskonale i licze sie z tym ze beda koszta.

na początek weź zimny prysznic...

potem posłuchaj kolegów, jeśli dalej masz zamiar kupić znowu weź prysznic, po trzecim prysznicu jak ci nie przejdzie kup bo szkoda wody.

I to najlepsza puenta GhostDog - w tej cenie nie masz szans na kupienie czegos dobrego, jeżdżącego. Fajnie, ze liczysz się z wkładaniem kasy - normalka. Ale spójrz ile kosztują jakieś sensowne egzemplarze (mimo, że w wielu przypadkach przeszacowane) i one też (z własnego bolesnego doświadczenia) potrzebują nakładów.
Kup co zechcesz, ale tak jak ja (mimo ZNACZNIE wyższej ceny zakupu) bedziesz miał auto w permamentnej rozsypce, które zamiast oczekiwanej radości da Ci tylko masę wkur...nia - bo inni jeżdża a u mnie jeszcze to stuka / puka / grzechoche, się rozsypuje. U mnie chodziło głównie o blacharke, ale po drodze zawsze wyjdzie, że trzeba to, to i tamto - bo czasami warto z dobrego na nowe Powodzenia i otrzeźwienia. Dobre rady - nie chamstwo,jak to przejdziesz to zrozumiesz.

[PI7er]

Moje auto kosztowalo sporo ponizej twojego zalozonego budzetu, z transportem pod dom ok 3000zł zakupilem je w pazdzierniku w takim stanie:



Przywrocenie go do stanu normalnego (seria gotowa do jazdy) zajelo mi 2 miesiace.
2 miesiace siedzenia w garazu, od poniedzialku do piatku od godziny 18 do godziny 24 a nawet 1 w nocy i prawie wszystkie weekendy od godziny 10 do godziny 24. Przez 2 miesiace istnial dla mnie tylko ten samochód a wszysko po to aby osiagnac taki cel:


i moc pojechac za tym czerwonym SJotem

Czy bylo warte tylu poswiecen i wyzeczen ? Dla mnie osobiscie tak. Wiem ze mam wszystko zrobione tak jak bym chcial.

Za pieniadze które wydalem na auto, potrzebne brakujace czesci oraz materiały to moglem kupci starego zgniłka sprowadzonego z niemiec do rejestracji.

I jest to moje pierwsze auto 4x4, siedzac 2 miesiace w garazu, mialem ogromne cisnienie aby juz nim wyjechac w teren...
W koncu ten czas nadszedł, banan od ucha do ucha, pierwsze wklejki i.t.p

[pavelk]

moze jak nie masz kasy to poczekaj az uzbierasz troche wiecej i wtedy kup cos jezdzacego?
ja napalilem sie dawno 1,5 roku temu doiero mialem jakas sensowna kase a po dlugich poszukiwaniach kupilem dopiero 2 tygodnie temu - i sie oplacilo!! Czy w warsztacie 4x4 czy znajomi jezdzacy od lat mowia ze kupilem w super stanie i gratuluja zakupu - jest to co prawda na razie seria ale przynajmniej jezdzi bez problemu. Lepiej kolejne wyplaty wydawac na opony, zderzaki, etc a do tej pory jezdzic gdzie puszcza niz kupic juz i spac w garazu.
Jaka roznica czy kupisz za 2 miesiace i zaczniesz lajtowo jezdzic (chociaz SJ nawet w serii radzi sobie dobrze jak nie ma slicków) czy kupisz teraz i bedziesz naprawiac - i tak te 2 miechy jezdzic nie bedziesz
pomysl i powodzenia

[GHOST_DOG]

Znalazlem dwie inne opcje co sadzicie panowie.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8702896

http://home.mobile.de/home/showDetails. ... Type=false

[Kabal]

Znalazlem dwie inne opcje co sadzicie panowie.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8702896

http://home.mobile.de/home/showDetails. ... Type=false

wg mnie oba to poklajstrowane strupy, które w chwili zakupu dadzą Ci złudzenie przyzwoitego stanu, które wraz z każdym metrem w stronę domu będzie malało, by zniknąć zupełnie w momencie chłodnej oceny sytuacji dnia następnego. Nie łudź się, że kupisz jeżdżące 4x4 za takie pieniądze. Zresztą żadna kwota tego nie gwarantuje, jedynie zmniejsza ryzyko... Kolega kfs składa swoją zabawkę już ze dwa lata, mój sztrucel z braku czasu prawie rok czekał na akt łaski i inwestycję kilku zł żeby w końcu jeździł, a każdy z tych samochodów kosztował ponad dwa razy więcej niż Twój budżet. To ile do tego czasu pracy i $ włożył @kfs rzuciłoby Cię na kolana, a auto dalej nie jeździ!! ale jest szansa, że jak już je poskłada do kupy, to będzie się przez bardzo długi czas cieszył praktycznie nowym samuraiem Ja przyjąłem inną filozofię, naprawiam tylko to co uniemożliwia przemieszczanie się i kosztuje to niewiele mniej, ale dalej pieniądze, o których piszesz to abstrakcja.

[GHOST_DOG]

Ja jednak pozostane przy swoim.
Moge liczyc na pomoc bardzo milego czlowieka znanego w rajdach 4x4 ktory podziela moja opinie. Nie wazne jaka karoseria jaki wyglad byle tylko wszystko inne było sprawne.
Troche długo wam to zajmuje bo nawet odkladajac przez 2 lata po 200zl co miesiac
po tym czasie mieli byscie przekozackie samuraie.
Wątek zaczne kontynuowac jak zakupie autko a dalej jak bede je robił.
Pozdrawiam i milej zabawy z parchami

[Piotr Karcz]

Nie wazne jaka karoseria jaki wyglad byle tylko wszystko inne było sprawne(...)

Ja też zaczynałem od SJ-413 z '87 za 1100 euro. Blacha była kaput, ale miałem szczęście, bo mechanicznie był bardzo dobry.

Używałem go do pracy ( leśniczy), więc zainwestowałem w takiej kolejności:

- wzmocnienie resorów,

- opony MT,

- spawanie budy,

- pancerny zderzak + zaczepy do kinetyka,

Jedyne poważniejsze awarie przez 70 tyś. km to spalone sprzęgło ( 120 zł), złamane pióro główne ( 70 zł dzięki Mazurowi) i zerwany pasek rozrządu ( 100 zł).

Pierdół nie liczę, bo to normalne, jak w każdym gracie

[Kostuch]

Ja jednak pozostane przy swoim.
Moge liczyc na pomoc bardzo milego czlowieka znanego w rajdach 4x4 ktory podziela moja opinie. Nie wazne jaka karoseria jaki wyglad byle tylko wszystko inne było sprawne.
Troche długo wam to zajmuje bo nawet odkladajac przez 2 lata po 200zl co miesiac
po tym czasie mieli byscie przekozackie samuraie.
Wątek zaczne kontynuowac jak zakupie autko a dalej jak bede je robił.
Pozdrawiam i milej zabawy z parchami

A wiesz ile kosztuje choćby komplet kozackich opon, resorów i amorków?
Odkładając przez 2 lata po 200zł może ci zabraknąć...
Dolicz bieżące naprawy eksploatacyjne przy jeździe w terenie.

No, ale to pewnie ten "miły człowiek znany w rajdach 4x4" zdążył ci powiedzieć. Powodzenia

[Kabal]

bo niektórym się wydaje, że kupią auto, zrobią pakiet startowy i dwa lata będą upalać po okolicznych bagnach zmieniając tylko olej silnikowy

[bigos]

bo niektórym się wydaje, że kupią auto, zrobią pakiet startowy i dwa lata będą upalać po okolicznych bagnach zmieniając tylko olej silnikowy

stan mojego auta mechanik ocenił tak (po naprawie)
jeżeli nie będę jeździł w terenie to dwa lata auto powinno bez większej awarii wytrzymać

[Kabal]

bo niektórym się wydaje, że kupią auto, zrobią pakiet startowy i dwa lata będą upalać po okolicznych bagnach zmieniając tylko olej silnikowy

stan mojego auta mechanik ocenił tak (po naprawie)
jeżeli nie będę jeździł w terenie to dwa lata auto powinno bez większej awarii wytrzymać

wytłuszczony tekst jest w tym wszystkim kluczowy spróbuj założyć koła z agresywnym bieżnikiem, skocz za miasto, poupalaj intensywnie cały dzień i zacznij liczyć straty

[Hinek]

Nauka na własnych błędach jest bolesna - ale bardzo skuteczna! Kup to co Ci się podoba - w końcu jakoś trzeba zdobywać doświadczenie.
Pozdr

[filarm]

Ja kupiłem sj 500 z 1986 za 3000zł blacha była....no nie powiedziałbym że była były resztki blach....no ale jakoś się to kupy trzymało jeździłem tak od maja do grudnia w zimie auto przeszło remont blacharski za uwaga 300zł+farby za 150zł Spawaniem zajął sie tata więc koszty odpadły blachy to ścinki z sąsiedniego warsztatu ślusarskiego za 20zł od czasu do czasu...było dłubania prawie do kwietnia ale oplacało się... farby to podład i czarny lakier najbardziej standardowy jaki tylko może być(po co dawać dużo kasy na farby jak i tak tydzień po malowaniu rysy od gałęzi bedą)a i połowa farby jeszcze została kolega kupił samuraia młodszego za 6900zł i niby był zdrowy blacharsko a już wyciął tyle co ja kupując ruinę(miałem dziury w błotnikach na wylot ale o dziwo progi mam dobre ) więc jeśli ktoś umie coś sam zrobić to nawet mając spawarkę i trochę chęci można mieć zrobione porządnie auto za małą kase więc po co przepłacać

[GHOST_DOG]

Witam
Kupiony Sj410 hard top.
Jezdzil nim niemiecki lesniczy.
Powiedzmy ze buda jest zakonserwowana gosc sam zabral sie za renowacje.
Maska,drzwi,tylna klapa,fotele od sj413 92'. Hard top wyglada na to ze byl kupiony nowy.
Silnik od sj413 na wtrysku, troche krzywo osadzony i brak pokrywy skrzyni biegów ale jest.
Zdjecia niedlugo a co jest do roboty to sie okaze.

[Kostuch]

Witam
Kupiony Sj410 hard top.
Silnik od sj413 na wtrysku, troche krzywo osadzony i brak pokrywy skrzyni biegów ale jest.

Będzie rzeźnia...

[piotrk_gd]

ale jeździ czy nie jeździ? odpala czy nie odpala?
... pomnik czy nie pomnik?
Gratulacje w każdym razie i powodzenia

[filarm]

No to gratulacje
Jaki by nie był jak w każdym będzie coś do zrobienia

[GHOST_DOG]

CO do tej pokrywy nie wytlumaczylem.
Brakuje tego elementu od przodu ponizej łaczenia z silnikiem.
Poprostu widze jak sie kreci koło zamachowe ( widze tylko czesc) .
Dzisiaj wybebeszyłem srodek zdjołem drzwi maske zderzaki.

[pavelk]

oj będzie się działo
ja u siebie walczę z elektryką bo zrobiłem dodatkowe światło z tyłu które nie wiedziećczemu nie świeci (znajomy elektryk przez telefon też nie miał pomysłu) ale za to umilkło radio i zniknął prąd w zapalniczce chyba czeka mnie wycieczka do poprzedniego właściciela, który tą instalację wyrzeźbił ale na szczeście spoko koleś mówił ze jak co to pomoże

w każdym razie powodzenia!!!!!

[GHOST_DOG]

Od dwoch dni mecze sie z odkreceniem atrapy.
Jak mozna dac tyle srob w dodatku na srubokret krzyzakowy ( glupota)
Ale postepy w pracach sa.
Do konca tygodnia powinienem uporac sie ze zdjeciem wszystkich blach, goła buda zostaje.