Co do Twojej usterki to sprawdz czy:
jak silnik chodzi na wolnych i dasz gaz w podloge to przechodzi krytyczne 2-3,5 tys. obrotow i wtedy goni do odciecia na obrotomierzu? czy jak otworzysz maske, dasz gazu linka i gdy zacznie sie dusic wcisniesz pompke przyspieszajaca (takie cieglo od gory z prawej na gazniku, dziala jak szybko wcisniesz gaz) to nabiera obrotow? u mnie tak bylo - znakiem gdzies prawdopodobnie lewe powietrze i zubozenie gwaltowne mieszanki, gdy otworzy sie druga przepustnica silnik ozywa i nabiera obrotow.
teraz rozwiazanie - u mnie pomoglo wpryskanie calego spraya do gaznikow wurtha w gardziel - chodzi na wolnych a my psikamy duzo ale tyle zeby nei gasl. no i wymiana WSZYSTKICH mozliwych wezykow od podcisnien, jest ich z 5 metrow chyba albo wiecej.
ja w ogole kupowalem sj-ta, wszystko bylo z nim w miare ok, cena bardzo dobra - wiec gdzie byl haczyk? w gazniku wlasnie, jak odjezdzalem od sprzedajacego dopadlo go pierwszy raz. gosc mowi "a to sie tak robi czasami, ale rzadko


Po czyszczeniu gaznika i wymianie wezykow problem ustapil. aha moze najwazniejsze - walczac z tym gaznikiem kupilem pony na allegro i juz go mialem w reku do motania sie bralem - aisan sie uzdrowil. minelo 3 lata, od tego czasu hula a pony nadal lezy w zapasie, pewnie gdybym go sprzedal to ten oryginalny zaraz padnie
