Problem z przejazdem przez wodę (auto na gazie)

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

marcinkocyba
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 91
Rejestracja: wt paź 12, 2010 8:26 am
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Problem z przejazdem przez wodę (auto na gazie)

Post autor: marcinkocyba » pt lip 20, 2012 9:33 am

Dzwoniłem do gazownika powiedział że problem może być w filtrze powietrza (grzybek) na wylocie powiedział że czasem jest za mało powietrza i może go dusić. Dwa parownik ma jakieś dwie dziurki i jak tam się woda dostanie to może dusić. Ale na koniec dodał że najprawdopodobniej będzie problem w kablach które ida do kopułki . Dzisiaj kupę przewód plastikowy przetnę go włąże do niego kable i obwinę taśma izolacyjną kupię jeszcze płyn do kabli zabezpieczający. Zaizoluję to wszystko wywalę lfiltr powietrza w snokerze i założę kolanko . Zastanawiam się jeszcze nad wydechem czy jak idzie na chwilę pod wode to czy nie przydusza auta. Jak to nie pomoże odprowadzę od parownika kablami wylot powietrza w inne miejsce. Nie znam się na gaźnikach wymienie filtry paliwa mam przerobiony bak na pace i jest zamiast baku karnister i sa dwa filtry paliwa wymienię je dzisiaj i zobacze czy będzie go dusiło. Jeżeli tak to będę musoiał go oddać w ręce mechanika ponieważ nie znam się na gaźnikach i nie wiem jak go wyczyścić.
Dzięki panowie za wsparcie. !!!!!!!!!!!!!!!!!!
ROKY SOFT 87
Dąbrowa Górnicza

marcinkocyba
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 91
Rejestracja: wt paź 12, 2010 8:26 am
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Problem z przejazdem przez wodę (auto na gazie)

Post autor: marcinkocyba » pn lip 23, 2012 10:06 am

Witajcie, obiecałem pochwalić się o moich robotach i waszych wskazówkach. Więc co zrobiłem: wsadzenie kabli rozruchowych w gumową rurkę zaklejenie izolacją, założenie na kopułkje grupszej rekawiczki gumowej, wyrzuciłem filtr od powietrza stożkowy ze snokera założone kolanko z rury, popsikanie wszysktich kabli środkiem zabezpieczającym przed woda i wilgocia wraz nawt z aparatem od gazu. Efekt przejazd przez wode bez problemu.
Podpatrzyłem jeszcze jedną ważną rzecz którą trzeba zrobić wyprowadzić odpowietrzenie od parownika i będzie już naprawdę gitt. Dzięki wszystkim za wskazówki i interwencję na mojego posta niestety w moim dziale ani jednej wskazówki :(. Wstyd.
ROKY SOFT 87
Dąbrowa Górnicza

Awatar użytkownika
Wilku
Posty: 639
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Pultusk
Kontaktowanie:

Re: Problem z przejazdem przez wodę (auto na gazie)

Post autor: Wilku » pn lip 23, 2012 10:48 am

Trzeba rozgraniczyć dwie sprawy:
1. Instalacja podciśnieniowa (z mikserem/mieszalnikiem)
2. Nadciśnieniowa (sekwencja)

Druga instalacja, wbrew pozorom, jest bardziej odporna na wodę. A to dlatego, bo reduktor ma wyprowadzoną kompensację - pracująca membrana ustalająca położenie zaworu rozprężnego nie ma styczności z atmosferą i żadne chlapanie jej nie szkodzi (w większości przypadków).

W instalacjach nadciśnieniowych w zdecydowanej większości przypadków wykorzystuje się reduktory, które ustalają ciśnienie względem atmosfery (wyjątkiem są reduktory do silników doładowanych), a poza tym mają dwa stopnie regulacji. Pierwszy jest mniej wrażliwy na zmiany ciśnienia, ale drugiemu szkodzi podmuch wiatru w dolot czy odchyłka membrany spowodowana grawitacją lub naporem powietrza, na przykład z wentylatora. Układ staje się bardziej wrażliwy na zmieniające się warunki otoczenia w przypadku:
- zbyt dużego miksera/mieszalnika,
- niepoprawnego zamocowania reduktora.


Jeśli jeden z wymienionych wyżej przypadków występuje (w zasadzie może być niewyczuwalny w czasie normalnej jazdy), to problem może występować/nasilać się po wjeździe do wody. Przypadkowe zamocowanie reduktora może powodować, że membrana drugiego stopnia szybko ma styczność z wodą i nie odchyla się wtedy tak, jak powinna. Nie pomaga tu szybkie wychłodzenie się reduktora, które może mieć wpływ na wzbogacenie mieszanki LPG. Chociaż tę sprawę akurat bym marginalizował.

Dobrą praktyką jest dorobienie kompensacji (dekielek, najczęściej z przyciskiem do ręcznego uchylania zaworu II stopnia regulacji, ma otwory, które należy zaślepić, a następnie połączyć zamkniętą przestrzeń II stopnia regulacji na przykład z puszką filtra). Kompensacja wykonana w ten sposób zmarginalizuje wpływ czynników zewnętrznych na układ regulacji (na przykład podmuch w dolot). Ale należy pamiętać, że wtedy zmniejszy się "stabilność" układu (tym bardziej, im większe podciśnienie w miejscu wprowadzenia kompensacji). Aby ją poprawić, trzeba zmniejszyć przekrój miksera (dobrze, jeśli ten jest możliwie blisko przepustnicy).

To w zasadzie wszystkie aspekty związane z LPG przy założeniu, że podzespoły instalacji są sprawne, a układ jest przyzwoicie wyregulowany.

Inna sprawa to układ zapłonowy, który jak się okazało sprawiał problemy u autora wątku.

Pzdr, W
Muscel '69 2,9 EFI; było Suzuki Samurai '90 1,3 GTi;
http://www.pultusk4x4.org

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości