Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

73
Posty: 387
Rejestracja: sob gru 10, 2005 4:00 pm
Lokalizacja: lublin

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: 73 » sob lut 07, 2009 6:49 pm

Miałem trzęsawkę , sprawdzałem i działałem włg forumowych porad i dopiero po ostatnim punktcie to jest wymianie amora skrętu na oryginał przeszło :)2
Ostatnio zmieniony sob lut 07, 2009 9:12 pm przez 73, łącznie zmieniany 1 raz.
samurai blaszanka 93

Awatar użytkownika
szerokimost
Posty: 493
Rejestracja: pn paź 13, 2008 12:52 pm
Lokalizacja: Wawa/Łomianki

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: szerokimost » sob lut 07, 2009 6:55 pm

U mnie telepało tak że łapy urywało ! :D Samiego kupiłem w gdyni a wiozłem do warszawy więc kawałek.
Po wymianie starych opon letnich 225/70r15 ( ostro przekoszonych ) na nalewki !! MT 225/70r15 telepanie ustało.

Na razie nie powróciło :D
Samiec

Awatar użytkownika
K-Pax
 
 
Posty: 117
Rejestracja: pn gru 11, 2006 8:47 pm
Lokalizacja: Góry

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: K-Pax » sob wrz 12, 2009 11:03 am

NI i dodam, że dorobiłem tuleje centrujące i jest 90% po problemie...ale jeszcze coś sie działo... Pojechałem wywazc koła... i powiem wam, że Nówki Opony maxisa, dały takie wyniki przy wywazaniu, że musieli by nakłaść po pół kilo ciężarków. Jak wróciłem z obiadu, jedno koło, było już prawie dobrze wyważone w ten debilny sposób. Pozostałem 3 koła pilnowałem i wystarczyło obrócić po razie na feldze, a cieżarki zalecany, znacznie zmalały i dało sie wyważyc na zero. Powiem tak. Niestety, trzeba patrzeć na ręce wulkanizatorom, bo im sie nie chce po kilka razy obracać opone na feldze zeby było ok. Wola walić ołów. Ołów potem odpadnie w terenie i bedzie biło jak cholera...
Po tym wszystkim, jeszcze czuje w aucie chęć tego bicia...ale jest to bardzie podobne do focha naburmuszonej baby..a więc to ignoruje :lol:
Suzi GV II 2,4 AT

szrot
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 52
Rejestracja: pt sty 09, 2009 6:40 pm

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: szrot » śr lis 04, 2009 11:31 pm

pany ciśnienia w kołach do szybkiej jazdy trzeba nie da się na pół atmosfery jeździć u mnie to pomogło

Awatar użytkownika
PI7er
 
 
Posty: 1106
Rejestracja: sob kwie 19, 2008 1:37 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: PI7er » czw lis 05, 2009 1:24 am

K-Pax pisze:wystarczyło obrócić po razie na feldze
Takie cos sie nazywa OPTYMALIZACJA OPONY i kazdy szanujacy sie zaklad oczywiscie kasuje za to po kilkanascie złotych za kolo.

Przykladowy cennik uslug w jednym z wiekszych serwisów opon w Gdańsku.

http://www.cnf.com.pl/cennik/cennik_opony.htm

W mniejszych zakladach tez Ci to zrobia i to zazwyczaj bezplatnie ale niechetnie poniewaz jest to czasochłonne a kolejka czasem spora.
Ambulans High Roof 30" 1.6 4.16
604 083 564 Piotr

Awatar użytkownika
myros
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 68
Rejestracja: sob wrz 30, 2006 7:37 pm
Lokalizacja: Podhale

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: myros » czw lis 05, 2009 11:39 pm

pany ciśnienia w kołach do szybkiej jazdy trzeba nie da się na pół atmosfery jeździć u mnie to pomogło
POTWIERDZAM
samurai '88 4.16 GTI.
LR disko 200

Awatar użytkownika
Terenowiec
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 57
Rejestracja: ndz lis 09, 2008 8:24 pm

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: Terenowiec » sob lip 02, 2011 8:17 pm

chciałem utowrzyc nowy wątek, ale coś mnie tknęło ,żeby sprawdzic na forum czy już nie było. Okazało się, iż nie jestem jednak niechlubnym wybrańcem losu i również inni mieli problem z tym napier*** znaczy się tymi wibracjami. luzów brak... sprawdzam dalej i dam znac co i jak, póki co filmik, który swoim tytułem nie napawa optymizmem, ale w pełni oddaje istotę problemu

http://www.youtube.com/watch?v=vwiv23dL ... re=related

wojtasM461
Posty: 468
Rejestracja: czw wrz 19, 2002 5:20 pm
Lokalizacja: ZIELENIEC

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: wojtasM461 » ndz lip 03, 2011 12:11 pm

Tyz tak mam.
Wiec tak- amor skrętu,luz na łożyskach, nie wyważone koła lub syf na nich.
Muscel M 461-230 + Suza 93
Subaru impreza R
Subaru Legacy TURBO

Awatar użytkownika
Seba350
Posty: 430
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 4:07 pm
Lokalizacja: Złotów
Kontaktowanie:

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: Seba350 » ndz lip 03, 2011 12:39 pm

Jak wyzej kolega napisal - luzy na piascie i zwrotnicach, wywazenie kol lub bloto na nich
Suzuki Samurai 1,8 - PARARAŃCZA - sprzedana
Suzuki Vitara Cabrio+2"
Escort Cabrio RS2000 i inne

Awatar użytkownika
stormy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 47
Rejestracja: śr lis 10, 2010 11:16 pm
Lokalizacja: Izabelin

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: stormy » ndz lip 03, 2011 11:41 pm

Seba350 pisze:Jak wyzej kolega napisal - luzy na piascie i zwrotnicach, wywazenie kol lub bloto na nich
Jak się upewni, że nie ma luzów to niech sprawdzi koniecznie zbieżność.
Jak pogiąłem drążek i koła się zrobiły zbieżne :) to po przekroczeniu pewnej prędkości miałem właśnie taki efekt.
Subaru Outback 2,5 + Jeep Cherokee 4,0 + Suzuki Samurai 1,3

Awatar użytkownika
mcs0
Posty: 540
Rejestracja: sob wrz 20, 2008 7:11 pm
Lokalizacja: Reda

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: mcs0 » wt lip 05, 2011 7:14 am

u mnie jest tak że np po wjechaniu z dziurę z wiekszą prędkością zaczyna telepac kierą...musze wychamować do prawie zatrzymania i przestaje:) po wymianie amorka skrętu na landrowerowy zjawisko dalej występuje ale w takim małym stopniu że jade dalej i samo przestaje po sekundzie:) czyli dalej musze szukać
Pajero 2.5 93r. było i nigdy więcej!!
Suzuki Samurai 88r. 1.3 gaznik , sprezyna
Ride or Die ]:->

Awatar użytkownika
szerokimost
Posty: 493
Rejestracja: pn paź 13, 2008 12:52 pm
Lokalizacja: Wawa/Łomianki

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: szerokimost » wt lip 05, 2011 7:51 am

mcs0 pisze:u mnie jest tak że np po wjechaniu z dziurę z wiekszą prędkością zaczyna telepac kierą...musze wychamować do prawie zatrzymania i przestaje:) po wymianie amorka skrętu na landrowerowy zjawisko dalej występuje ale w takim małym stopniu że jade dalej i samo przestaje po sekundzie:) czyli dalej musze szukać

a powymieniałeś wszystkie końcówki na drążkach kierowniczych ? radził bym zacząć od tego
Samiec

Awatar użytkownika
stormy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 47
Rejestracja: śr lis 10, 2010 11:16 pm
Lokalizacja: Izabelin

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: stormy » wt lip 05, 2011 10:21 am

mcs0 pisze:u mnie jest tak że np po wjechaniu z dziurę z wiekszą prędkością zaczyna telepac kierą...musze wychamować do prawie zatrzymania i przestaje:) po wymianie amorka skrętu na landrowerowy zjawisko dalej występuje ale w takim małym stopniu że jade dalej i samo przestaje po sekundzie:) czyli dalej musze szukać
Ja w tej chwili nie mam w ogóle amortyzatora skrętu (po zmotaniu wspomagania z Opla nie miałem czasu dopasować) i żadnych telepań nie ma.
Dokładnie taki efekt jak opisujesz miałem na pogiętych drążkach ze złą zbieżnością. Tylko tam nie potrzebowałem dziury, wystarczyło przekroczyć ok. 55km/h.
I zaczynało tak telepać, że właśnie musiałem hamować prawie do zera.
Sprawdź wszystkie luzy i zbieżność.
Amorek skrętu nie służy do rozwiązywania problemów z układem kierowniczym :)
Subaru Outback 2,5 + Jeep Cherokee 4,0 + Suzuki Samurai 1,3

Awatar użytkownika
mcs0
Posty: 540
Rejestracja: sob wrz 20, 2008 7:11 pm
Lokalizacja: Reda

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: mcs0 » wt lip 05, 2011 11:43 am

wiem wiem tylko że ten co miałem to tak jak by go niebyło:) obstawiam na zbieżność - nie tak dawno zmotałem drążki i mogło coś sie delikatnie przestawic przy kopiowaniu starych:)
Pajero 2.5 93r. było i nigdy więcej!!
Suzuki Samurai 88r. 1.3 gaznik , sprezyna
Ride or Die ]:->

Awatar użytkownika
Terenowiec
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 57
Rejestracja: ndz lis 09, 2008 8:24 pm

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: Terenowiec » czw lip 14, 2011 12:01 pm

wciaż nie znalazłem przyczyny u siebie:/ jak przekroczę 65 km/h to zaczyna dokładnie tak samo telepać jak opisujecie. JEDNAK!!! Pewnego pięknego poranka, kiedy to poniosła mnie ułańska fantazja i szaleńcza młodość doszła do słowa, dałem buta jadąc 60...
Przy 65 zaczęlo delikatnie bić w kierę, ale nie odpuszczałem i dalej pedał w podłodze, jak dochodzi suczka do 80 to jedzie już normlanie. można nawet 110 jechac i wszystko gra.

wojtasM461
Posty: 468
Rejestracja: czw wrz 19, 2002 5:20 pm
Lokalizacja: ZIELENIEC

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: wojtasM461 » czw lip 14, 2011 2:15 pm

mam tak samo i powyżej 70 wiatr ustawia Ci koła :)21

Tak jak pisałem wyżej-łożyska zwrotnic,piast, amor skrętu. nic innego nie ma do zepsucia.
Muscel M 461-230 + Suza 93
Subaru impreza R
Subaru Legacy TURBO

Awatar użytkownika
Cybm
 
 
Posty: 834
Rejestracja: sob cze 03, 2006 10:12 am
Lokalizacja: Poznań-Szamotuły-Tuchola

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: Cybm » czw lip 14, 2011 8:29 pm

Za czasow jak mialem samurai tez mialem przypadek ze auto wpadalo w wibracje kolo 70...jak jechalem szybciej bylo ok...okazalo sie ze cybanty od przednich resorow byly troche poluzowane....sprawdz i to.
SJ 413(gaźnik + LPG) -> Vitara JLX 1.6 8v -> lr Discovery 300TDi

Awatar użytkownika
lukassos
 
 
Posty: 835
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:52 pm
Lokalizacja: Kalisz

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: lukassos » pt lip 15, 2011 9:54 am

U mnie dopiero po wymontowaniu resorów zauważyłem miejsca gdzie były luzy. Po pierwsze gumy resorów, 2gie cybanty, 3cie blacha która od spodu mostu utrzymuje resor puściła na spawie, no i jeszcze jedna z gum mocowania amorka skrętu padła. Przy jeździe do przodu wystarczyło delikatnie przyhamować i było ok, ale cofając przy wiekszej prędkości wyrywało ster z rąk.

Awatar użytkownika
Terenowiec
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 57
Rejestracja: ndz lis 09, 2008 8:24 pm

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: Terenowiec » czw cze 14, 2012 9:36 pm

Ehh... za 2 tygodnie z hakiem bedzie juz ROK jak napisalem post, ze mam problemy z Suka... Mija rok, problem po wymianie wszystkich rzeczy na ktorych mogl byc luz, zmniejszyl sie, ale wystepuje dalej. Kiedy zakladam lzejsze kola jest lepiej, ale niestety to nie znika... JEszcze sie zastanawiam czy moze zmienic was drazkow kier. Moze zwiekszony kat pracy drazka ma wplyw na to trzepanie? Wie ktos gdzie moglbym dostac dluzszy was?

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: N2O » czw cze 14, 2012 10:00 pm

Zrób fotki swojego samurai'a i wrzuć tutaj, może da radę zobaczyć co jest nie tak.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
Hałas
 
 
Posty: 1198
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 7:47 pm
Lokalizacja: Konin

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: Hałas » pt cze 15, 2012 6:41 am

nie czytałem całego tematu tylko ostatnie 2 posty więc nie wiem czy nie sprawdzałeś ale zerknij na luz na przekładni kierowniczej (puszczasz nakrętkę i śrubę śrubokrętem kręcisz) :wink:
Szukam drugiej połówki... (może być 0,7l :)22 )

Awatar użytkownika
lukassos
 
 
Posty: 835
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:52 pm
Lokalizacja: Kalisz

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: lukassos » pt cze 15, 2012 3:27 pm

Drążek od przekładni do prawego koła masz pod kątem czy bardziej w poziomie? Przy dużym kącie może wystąpić bump steer. Do wypoziomowania można zastosować taki wąs: http://puresuzuki.com/pitman_arm.htm . Można też wykorzystać wąsy od zwrotnicy Mercedesa W124 , dokręcić je u góry zwrotnicy Samuraja tym samym zmniejszając kąt drążka pośredniego.

grzała
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: ndz lut 03, 2008 9:06 pm
Lokalizacja: Zgierz

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: grzała » wt cze 19, 2012 9:57 am

Terenowiec pisze:Ehh... za 2 tygodnie z hakiem bedzie juz ROK jak napisalem post, ze mam problemy z Suka... Mija rok, problem po wymianie wszystkich rzeczy na ktorych mogl byc luz, zmniejszyl sie, ale wystepuje dalej. Kiedy zakladam lzejsze kola jest lepiej, ale niestety to nie znika... JEszcze sie zastanawiam czy moze zmienic was drazkow kier. Moze zwiekszony kat pracy drazka ma wplyw na to trzepanie? Wie ktos gdzie moglbym dostac dluzszy was?
zmiana wąsów z W124 u mnie nie pomogła, drążki kierownicze poszły sporo do góry, drążek do przekładni wyraźnie bardziej poziomo, ale trzepanie kierownicy ok 60 km/h pozostało.
jedynie co przychodzi mi do głowy to przespawać uszy mostu pod płytę z cybantami, tym samym zmienić kąt zwrotnic tak by koła były "bardziej pchane"
myślę, ze to jest klucz do sukcesu... tylko trzeba trafić w kąt ;P
może Ktoś z Kolegów przerabiał ten temat i ma jakieś uwagi to chętnie poczytam żebym pomnika nie strugał
suzamurai '96
505 715 225

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: Kostuch » wt cze 19, 2012 11:16 am

grzała pisze: jedynie co przychodzi mi do głowy to przespawać uszy mostu pod płytę z cybantami, tym samym zmienić kąt zwrotnic tak by koła były "bardziej pchane"
myślę, ze to jest klucz do sukcesu... tylko trzeba trafić w kąt ;P
może Ktoś z Kolegów przerabiał ten temat i ma jakieś uwagi to chętnie poczytam żebym pomnika nie strugał
W różnych kitach liftujących są dodawane specjalne kliny pod resory zmieniające kąt - może coś takiego sobie wystrugaj.
Przedtem pousuwaj luzy w układzie kierowniczym i dokręć resory.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

grzała
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: ndz lut 03, 2008 9:06 pm
Lokalizacja: Zgierz

Re: Bicie kierownicy i totalne trzepanie samurajkiem

Post autor: grzała » wt cze 19, 2012 11:31 am

Kostuch pisze:
grzała pisze: jedynie co przychodzi mi do głowy to przespawać uszy mostu pod płytę z cybantami, tym samym zmienić kąt zwrotnic tak by koła były "bardziej pchane"
myślę, ze to jest klucz do sukcesu... tylko trzeba trafić w kąt ;P
może Ktoś z Kolegów przerabiał ten temat i ma jakieś uwagi to chętnie poczytam żebym pomnika nie strugał
W różnych kitach liftujących są dodawane specjalne kliny pod resory zmieniające kąt - może coś takiego sobie wystrugaj.
Przedtem pousuwaj luzy w układzie kierowniczym i dokręć resory.
też myślałem o klinach w celu "poszukiwania" własciwego kąta... nie chce przesadzić bo bedą problemy z odkręcaniem kierownicy
nawet dospawanie takich klinów do stopkouszów na moście wydaje się sensownym rozwiązaniem
dzięki
suzamurai '96
505 715 225

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości