Naba kierownicy do Jimny 99'
: pn kwie 09, 2018 10:18 am
Drogie Bravo,
umyśliłem se wymienić obleśną 20 letnią kierę w Jamniku na inną 20 letnią i równie obleśnie wychehłaną, ale nadającą sportowego charakteru oraz szyku temu smutnemu wnętrzu, kierownice momo
.
Demontuje kierę i siedzi tam zwijacz co ma kable do poduch + klakson ale zakończone jest toto jakąś ogromnie idiotyczną wystającą konstrukcją która z nabą koliduje... założyć się nie da. Mogę zwijacz wywalić ale co z klaksonem?
Nie ma tak że pyk pyk i poskręcane/działające.
Pytanie do praktyków - jak se poradziliście?
Czy ma ktoś patent na inteligentne podpięcie klaksonu? Może ja złą nabe mam?
W poduszki powietrzne nie wierze! Dostałem kiedyś obrazek ze Św. Krzysztofem i mam przekonanie że to wystarczy.
Klakson to co innego - ma być.
umyśliłem se wymienić obleśną 20 letnią kierę w Jamniku na inną 20 letnią i równie obleśnie wychehłaną, ale nadającą sportowego charakteru oraz szyku temu smutnemu wnętrzu, kierownice momo

Demontuje kierę i siedzi tam zwijacz co ma kable do poduch + klakson ale zakończone jest toto jakąś ogromnie idiotyczną wystającą konstrukcją która z nabą koliduje... założyć się nie da. Mogę zwijacz wywalić ale co z klaksonem?
Nie ma tak że pyk pyk i poskręcane/działające.
Pytanie do praktyków - jak se poradziliście?
Czy ma ktoś patent na inteligentne podpięcie klaksonu? Może ja złą nabe mam?
W poduszki powietrzne nie wierze! Dostałem kiedyś obrazek ze Św. Krzysztofem i mam przekonanie że to wystarczy.
Klakson to co innego - ma być.