Czy ktoś robił cośtakiego?
ostatno dużo myślałem nad kupnem Samochodu tylko do terenu, po głowie chodziła mi G klasa, Patrol ale wszystkie od lat 80 do 94 za tą kasę którą chce przeznaczyć na ten cel.
I wtedy pomyślałem, żeby kupić lekko stukniętego Jimnego za ok 2500 - 3000 euro mam jednego na oku z 2001 roku (troche przodem puknięty, na chodzie, poduszka cała, silnik pali, do wymiany błotniki, pas przendni, jeden leflektor, maska do zrobienia, rama OK) i go przerobić na samochód terenowy tzn:
1. LIFT (może macie zdjęcia albo wiecie jak zrobić lift, żeby 31 się zmieściły) Zawieszenie, amorki "kto robi coś takiego jakieś namiary na firmę albo człowieka co zrobi Mi lift Jimnego" itp.
2. zderzaki i progi
3. opony 31 simex albo coś w podobie
4. blokada( na początek może jedna) albo dwie air lock. "wiecie gdzie kupić do jimnego a może LOCK RIGHT od samuraja pasuje?"
5. wyciągarka 9500 jakaś

6. środek: fotele, matromierz, CB i inne pierdoły
7. Może jakieś wzmocnione półosie i wały, widziałem gdzieś w Wawie przy wylocie na Lublin robią takie cuda.
To na początek, za jakiś czas może zmiana silnika ale to późniejsze plany!!
Co wy o tym myślicie?
jakbym kupił autko za ok 10 tyś zrobienie ok 5 tyś plus rej. razem ok 16tyś. + ok 15 - 20tyś. na szpeje może coś fajnego by wyszło?