Zakladanie resorów

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Reta
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 18, 2006 9:37 am
Lokalizacja: Żyrardów

Zakladanie resorów

Post autor: Reta » śr kwie 19, 2006 11:27 am

Witam.
Mój facet zdjąl resory bo mial wieźc do kowala, wyjechal na parę dni i przykaz dal żebym ja zawiozla bo kowal wie juz co i jak.
Pytanie : czy będę w stanie sama je zalozyć z ewentualną pomocą mocniejszej ręki szwagra który niestety nie kuma tematu ale silny jest
Chcę po prostu zrobić niespodziankę meżowi a nie znam ?? patentu jak to wykonać.
Będę bardzo wdzięczna za podpowiedzi.

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Posty: 387
Rejestracja: pt wrz 09, 2005 5:40 pm
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » śr kwie 19, 2006 11:29 am

Zakładasz mężowi resory do fury? Wyjdziesz za mnie? :)22 :)21 :)23
Suzuki Samurai '88.
Obrazek

Reta
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 18, 2006 9:37 am
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Reta » śr kwie 19, 2006 11:31 am

Grzegorz K. pisze:Zakładasz mężowi resory do fury? Wyjdziesz za mnie? :)22 :)21 :)23
NIESTETY nie jestem " bigamistką" :D czy jak to tam się nazywa

Pinus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 9:47 am
Lokalizacja: Dorohusk

Post autor: Pinus » śr kwie 19, 2006 11:38 am

Moja żona powiedziała, że tak nie może byc ... i że protestuje.
Pinus

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kuszman » śr kwie 19, 2006 11:58 am

Powinniście dać ze szwagrem rade. Pierwsze przykręćcie resor do ramy w obu punktach a dopiero potem opuszczajcie autko na most celując zeby ta śróbka centralna (tzw szpickopf) w resorze trafiła w dziurke na moście.
Na koniec jak juz wszystko stanie na ziemi dobrze dociągnijzie jarzma i bedzie git.
Powodzenia.

ps. Tez bym tak chciał zeby mi zonka resory robiła :)21 :roll:
Pozdrawiam
Kuszman
http://www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
Gujson
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 91
Rejestracja: śr lis 09, 2005 8:14 pm
Lokalizacja: Jaworzno i czasami Zawoja

Post autor: Gujson » śr kwie 19, 2006 12:44 pm

takiej żony to ze świeczka szukać ... :D
wszystkich dziewczyn nie zaliczysz, ale warto próbować

Reta
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 18, 2006 9:37 am
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Reta » śr kwie 19, 2006 12:58 pm

Kuszman pisze:Powinniście dać ze szwagrem rade. Pierwsze przykręćcie resor do ramy w obu punktach a dopiero potem opuszczajcie autko na most celując zeby ta śróbka centralna (tzw szpickopf) w resorze trafiła w dziurke na moście.
Na koniec jak juz wszystko stanie na ziemi dobrze dociągnijzie jarzma i bedzie git.
Powodzenia.

ps. Tez bym tak chciał zeby mi zonka resory robiła :)21 :roll:
Dzieki Kuszman.
Myślę że dam radę.
A co do chęci paprania się to uważam że skoro sama też lubie pojeździć to i podstawy "motania" czy jak to tam nazywacie , powiinam znać , ale też bez przesady , wszystko ma swoje granice i na przyklad elektryka w aucie jest dla mnie tak samo niepojęta jak Radio Maryja czy nasz premier i jego banda :)21

Reta
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 18, 2006 9:37 am
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Reta » śr kwie 19, 2006 12:59 pm

Gujson pisze:takiej żony to ze świeczka szukać ... :D
A w Erze pytaleś :)23

Adamo
 
 
Posty: 8254
Rejestracja: śr kwie 09, 2003 8:59 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Adamo » śr kwie 19, 2006 1:02 pm

Kuszman pisze: a dopiero potem opuszczajcie autko na most celując zeby ta śróbka centralna (tzw szpickopf) w resorze trafiła w dziurke na moście.
To opis do suzy ze SPOA :)21

Reta
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 18, 2006 9:37 am
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Reta » śr kwie 19, 2006 1:08 pm

Adamo pisze:
Kuszman pisze: a dopiero potem opuszczajcie autko na most celując zeby ta śróbka centralna (tzw szpickopf) w resorze trafiła w dziurke na moście.
To opis do suzy ze SPOA :)21
Czyli jak most pod resorem ?
U nas tak nie ma.
Adamo poradź w takim razie jak robić :oops:

Adamo
 
 
Posty: 8254
Rejestracja: śr kwie 09, 2003 8:59 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Adamo » śr kwie 19, 2006 1:23 pm

Reta pisze:
Adamo pisze:
Kuszman pisze: a dopiero potem opuszczajcie autko na most celując zeby ta śróbka centralna (tzw szpickopf) w resorze trafiła w dziurke na moście.
To opis do suzy ze SPOA :)21
Czyli jak most pod resorem ?
U nas tak nie ma.
Adamo poradź w takim razie jak robić :oops:
Prawie tak samo. Różnica jest taka, że most się kładzie na resorze, a autko stoi na kobyłkach.

Awatar użytkownika
Biga
 
 
Posty: 4150
Rejestracja: pt paź 17, 2003 8:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Biga » śr kwie 19, 2006 6:02 pm

Reta pisze:... jestem " bigamistką" :D czy jak to tam się nazywa
Jestem w zachwycony :)21
To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kuszman » śr kwie 19, 2006 6:57 pm

Adamo pisze:
Kuszman pisze: a dopiero potem opuszczajcie autko na most celując zeby ta śróbka centralna (tzw szpickopf) w resorze trafiła w dziurke na moście.
To opis do suzy ze SPOA :)21
:oops: ostatnio w gaziku robiłem i tak odruchowo mi sie napisało :)21 ale generalnie wazna jest kolejność działania bardziej.

Bury
Posty: 462
Rejestracja: sob sty 01, 2005 7:44 pm

Post autor: Bury » śr kwie 19, 2006 8:36 pm

Gujson pisze:takiej żony to ze świeczka szukać ... :D
moja kobieta malowała mi błotniki do muscla pistoletem - coś pięknego :)21

Piotr Karcz
Posty: 1640
Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am

Re: Zakladanie resorów

Post autor: Piotr Karcz » śr kwie 19, 2006 8:53 pm

Reta pisze:Chcę po prostu zrobić niespodziankę
Nie wiem kiedy się za montaż zabierasz, ale chętnie podam foty, coby ślubny za dużej niespodzianki nie miał jak suzę zobaczy.
Jak nie masz porównania z autem np. stojącym obok, to problemy mogą być :roll:
Resory po hamrowaniu mają piękny łuk utrudniający w pewnym stopniu założenie-szwagier z pewnością będzie mógł się wykazać :)2

Reta
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 18, 2006 9:37 am
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Reta » czw kwie 20, 2006 8:40 am

Biga pisze:
Reta pisze:... jestem " bigamistką" :D czy jak to tam się nazywa
Jestem w zachwycony :)21
:)21 :)21 No ja też sie uśmialam ale zapomnialeś wkleić magiczne slowo NIE przed ....jestem.
Teraz liczę na dobrą radę co do tematu glównego

Awatar użytkownika
Biga
 
 
Posty: 4150
Rejestracja: pt paź 17, 2003 8:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Biga » czw kwie 20, 2006 4:38 pm

Reta pisze:
Biga pisze:
Reta pisze:... jestem " bigamistką" :D czy jak to tam się nazywa
Jestem w zachwycony :)21
:)21 :)21 No ja też sie uśmialam ale zapomnialeś wkleić magiczne slowo NIE przed ....jestem.
Teraz liczę na dobrą radę co do tematu glównego
:)21
Resory (przyklad dotyczy przednich) zaklada sie przy uzyciu fabrycznego podnosnika, high lifta, kawalka liny, krotkiego łomu, duzego mlotka i tasmy do ladunkow w pojedynke w jakies 20 min. Ostatnio jak wymienialem na szybko w terenie to procedura byla prosta. Sytuacja zaczyna sie od braku resora. Most podnosnikiem do gory, podwiazac lina o mocowanie amortyzatora, auto do gory potem high lift'em. Wkladamy z tylu (prosze bez skojazen) w mocowanie i zapodajemy srube, nie przykrecamy. Celujemy w przedni wieszak pomagajac sobie mlotkiem i lomem. Wkladamy srube. Opuszczmy auto, luzujemy line i podnosimy. Podnosnikiem opuszczamy most na resor i look'amy czy hartbolec vel szpickopf trafia w dziurek (prosze bez skojazen) na mocowaniu w moscie. Jesli nie, to tasma do ladunkow naprowadzamy go na jedynie sluszna pozycje :)21 w kierunku przod tyl. Jesli troche na prawo lewo nie pasuje to pouszczamy troche most i lomem sprowadzamy go w jedynie sluszna pozycje. Jak juz w dziurke hartbolec vel szpickopf trafi to opuszczamy calkiem most, przykrecamy lekko cybanty, przykrecamy mocownie resora, podnosimy most tak zeby ciezar auta przenosil i dokrecamy cybanty.

W sumie zadnego problemu tylko troche szarpaniny. :)21
To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?

Piotr Karcz
Posty: 1640
Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am

Post autor: Piotr Karcz » czw kwie 20, 2006 8:41 pm

Zgodnie z zasadą 80/20, większość problemu (czyli 80%) jest skupione w jednym miejscu (te kilka śubek tak literacko opisuje Biga ):

Obrazek

tak ma wyglądać efekt końcowy,

a tu panorama :wink:

Obrazek

Po drodze może być jesze parę kłopotliwych drobiazgów:
- śruby, nakrętki, podkładki sprężyste,
- "gumy", czyli polibusze lub fabryczne tuleje metalowo-gumowe powinny być ocenione przed założeniem :-?

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kuszman » czw kwie 20, 2006 8:43 pm

A własnie. Jakby śróby nie chciały wejsc w otwory to jest nalezy jakims smarowidłem potraktować. Wazelinką czy czymś :)21 :)23

Awatar użytkownika
sciba
Posty: 2325
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:03 am
Lokalizacja: Człuchów/Poznań

Post autor: sciba » czw kwie 20, 2006 10:12 pm

Kuszman pisze:A własnie. Jakby śróby nie chciały wejsc w otwory to jest nalezy jakims smarowidłem potraktować. Wazelinką czy czymś :)21 :)23
A moze lubrykantem :)21
Stare eskimoskie powiedzanie - " pamietaj, nigdy nie jedz żółtego śniegu "

Reta
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 18, 2006 9:37 am
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Reta » pt kwie 21, 2006 7:58 am

Nooo. Biga teraz sie postaraleś :)2 i dzieki ci za to .

Koledze Piotrowi K też wielkie dzięki za foto .
Po wekendzie pochwalę się jak wyszlo i co na to mój facio.

Pozdrawiwm wszystkich "doradzaczy" :)22

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Posty: 387
Rejestracja: pt wrz 09, 2005 5:40 pm
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » pt kwie 21, 2006 9:27 am

A macie może jakieś patenty na tańsze gumy i tulejki? Od czegoś by nie dało dopasować?
Suzuki Samurai '88.
Obrazek

Piotr Karcz
Posty: 1640
Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am

Post autor: Piotr Karcz » pt kwie 21, 2006 10:01 am

Nie dojechały na czas do sklepu tuleje metalowo-gumowe do tylnich resorów i z konieczniści mam złożoną kombinację:
tulejka ze sworznia tłoka malucha trochę przycieta na długość, a gumy z Uaz-a ( średnice były :)2 , ale wszystko było cięte na długość aby nie było żadnych luzów).

Zrobiłem na tym ze 20 tyś. km, ale przy okazji wzmacniania przednich resorów (łamią mi się fabryczne, musiałem do pióra gł. dołożyć 4 z malucha :oops: ) i tak wymieniam na polibusze...
Ostatnio zmieniony wt paź 03, 2006 5:33 pm przez Piotr Karcz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gujson
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 91
Rejestracja: śr lis 09, 2005 8:14 pm
Lokalizacja: Jaworzno i czasami Zawoja

Post autor: Gujson » pt kwie 21, 2006 10:34 am

Grzegorz K. pisze:A macie może jakieś patenty na tańsze gumy i tulejki? Od czegoś by nie dało dopasować?
byłem u klepacza resorowego pytać sie za ile i co polecił po regeneracji resorów wstawić tuleje WV LT lub transporter koszt +/- 11złociszy sztuka
wszystkich dziewczyn nie zaliczysz, ale warto próbować

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Posty: 387
Rejestracja: pt wrz 09, 2005 5:40 pm
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » pt kwie 21, 2006 11:32 am

A moglbys mi podać dokładnie jaki model LT jakie ktore dokładnie tuleje i ilosc. Bylbym dzwięczny niezmiernie.
Suzuki Samurai '88.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości