"Pływajaca" suza
Moderator: Albert_N
"Pływajaca" suza
Witam, ostatnimi czasy daje sie odczuć podczas jazdy suzą coś jakby "pływanie" tyłu auta, np. przy skręcaniu w boczną uliczke czy przy slalomie. Luzy w przekładni kierowniczej będę zwalczał w najblizszym czasie ale przód pływa inaczej. A co z tym tyłem? Dzięki za sugestie
Był Samuraj na MT
Była Navara na AT...
Jest Sharan 4Motion
Była Navara na AT...
Jest Sharan 4Motion

Re: "Pływajaca" suza
No dobra.Grześ K. pisze:Witam, ostatnimi czasy daje sie odczuć podczas jazdy suzą coś jakby "pływanie" tyłu auta, np. przy skręcaniu w boczną uliczke czy przy slalomie.
...
Ponieważ miałem nie straszyć, to sugeruję skuteczne i wypróbowane metody wyeliminowania "pływania" tyłu:
1. nie skręcać w boczne uliczki
2. nie robić slalomu
3. nie wykonywać innych manewrów, które mogą skutkować "pływaniem"

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
-
- Posty: 416
- Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
- Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
- Kontaktowanie:
Przerabiałem temat 'pływania' + kołysania budy
Wymian amortyzatorów może nie wystarczyć, u mnie przyczyną były już zbyt zmęczone resory i samochód był strasznie miękki.
Ostatecznie skończyło się na wymianie tylnego zawieszenia (resory, polibusze, amortyzatory) i wzmocnieniu przednich resorów. Ogólnie dość droga zabawa, ale efekty są znakomite
Tylne amortyzatory pasują z Pony (Monroe R1014), resory z Bielska, a polibusze bezpośrednio od wytwórcy z moich okolic...

Wymian amortyzatorów może nie wystarczyć, u mnie przyczyną były już zbyt zmęczone resory i samochód był strasznie miękki.
Ostatecznie skończyło się na wymianie tylnego zawieszenia (resory, polibusze, amortyzatory) i wzmocnieniu przednich resorów. Ogólnie dość droga zabawa, ale efekty są znakomite

Tylne amortyzatory pasują z Pony (Monroe R1014), resory z Bielska, a polibusze bezpośrednio od wytwórcy z moich okolic...
Aktualnie Galloper 2,5TD w roli ciągnika do przyczepy z kajakami
http://www.ForumJurajskie.pl
http://www.ForumJurajskie.pl
aciagnij reczny i sprobuj poruszyc tylnymi kolami w przod i w tyl. efekty zobaczysz sam.kozioU pisze:Jeśli to do mnie to dzięki za radępiotr_z pisze:no to ja wczesniej, sprawdz amorki i luzy na przegubie kulowym sierzanta (wahacz srodkowy)Nad amorkami się już zastanawiam ale żeby sierżanta sprawdzić to mi nawet do głowy nie przyszło
Tyż się tym stresowałem: http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic. ... nie+kufremkrajech pisze:Moja vitarka też jest strasznie miękka ibuja na wszyskie strone ale w terenie to fajne uczucie. Na diagnostyce (w 2 różnych miejscach) stwierdzili że wszystko jest OK żadnych luzów a amorki tak jakbym je dopiero założył. Więc się przezwyczaiłem i chyba ten typ tak ma.
Po prostu ten typ tak ma i nima co się stresować...
U mnie niedawno się pojawił dość wyczuwalny


Jeśli coś jest grzechu warte, to i grzech nie spróbować...
Niedawno odkryłem przyczynę łomotu we wnętrzu na krótkich wybojach
Wjeżdżam na szutrowa drogę, całkiem szybko, Suka podskakuje normalnie ale coś jest nie tak.... jakoś tak .. "prawie cicho"
..
i nagle olśnienie
szyberdach zamknięty
Główne źróło hałasu zlokalizowane
Po prostu przy otwartym dachu podsufitka się telepie jak szalona a jak jest zamknięty to widocznie dach "sztywnieje" i prawie nie łomocze
jakie to proste i jaki ja gupi, żem na to nie wpadł wcześniej
(co nie zmienia faktu, że amorki chyba trzeba będzie wymienić niedługo)

Wjeżdżam na szutrowa drogę, całkiem szybko, Suka podskakuje normalnie ale coś jest nie tak.... jakoś tak .. "prawie cicho"

i nagle olśnienie




jakie to proste i jaki ja gupi, żem na to nie wpadł wcześniej

- Hochmeister
- jestem tu nowy...
- Posty: 15
- Rejestracja: śr cze 14, 2006 4:51 pm
- Lokalizacja: Yebleena Zdrooy/ Zdolny Śląsk
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości