Problemy z SJ 413
Moderator: Albert_N
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 24
- Rejestracja: ndz sie 13, 2006 8:42 am
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski/Krotoszyn
Problemy z SJ 413
Witam wszystkich,jestem tutaj nowy i jak nieomal wszyscy nowi,zwracam sie do forumowiczów z prosbą o pomoc w rozwiazaniu badź rozwianiu problemów z samochodem.
Jestem od tygodnia posiadaczem Suzuki SJ 413 silnik 44kW z roku 1989. Auto ładnie pali i silnik równo pracuje.Problemem, byc może tylko dla mnie jest jazda po asfalcie kiedy to przy prędkości d0 40-50 km samochód niemiłosiernie drży i trzęsie, w lekkim terenie/droga lesna i polna/ drgań nie czuję.
Podczas jazdy na asfalcie kontrolka od załączonego przedniego napedu nie świeci tzn. gaśnie po jego rozłączeniu.Aha do jazdy na asfalcie z tylnym napedem nie rozłaczam sprzęgiełek w przednich kołach.Nie wypróbuje czy drży z wyłączonymi, bo tarcza hamulcowa sie zablokowała w lewym kole.Z hamulcem sobie poradzę, martwi mnie drżenie. Ponadto po włączeniu wstecznego i puszczaniu sprzegła, nawet bardzo delikatnym, czuć uderzenie.Dużo tych rewelacji jak na świeży zakup.
Liczę na jakąś pomoc, nie mam z kim porównać mojej S, jestem jedyny w okolicy z takim sprzetem.
Pozdrawiam wszystkich.
Jestem od tygodnia posiadaczem Suzuki SJ 413 silnik 44kW z roku 1989. Auto ładnie pali i silnik równo pracuje.Problemem, byc może tylko dla mnie jest jazda po asfalcie kiedy to przy prędkości d0 40-50 km samochód niemiłosiernie drży i trzęsie, w lekkim terenie/droga lesna i polna/ drgań nie czuję.
Podczas jazdy na asfalcie kontrolka od załączonego przedniego napedu nie świeci tzn. gaśnie po jego rozłączeniu.Aha do jazdy na asfalcie z tylnym napedem nie rozłaczam sprzęgiełek w przednich kołach.Nie wypróbuje czy drży z wyłączonymi, bo tarcza hamulcowa sie zablokowała w lewym kole.Z hamulcem sobie poradzę, martwi mnie drżenie. Ponadto po włączeniu wstecznego i puszczaniu sprzegła, nawet bardzo delikatnym, czuć uderzenie.Dużo tych rewelacji jak na świeży zakup.
Liczę na jakąś pomoc, nie mam z kim porównać mojej S, jestem jedyny w okolicy z takim sprzetem.
Pozdrawiam wszystkich.
-
- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
Re: Problemy z SJ 413
Sprawdź rozmiar opon-muszą być identyczne (jadąc z 4H z różnymi oponami po czarnym masz w układzie napędowym naprężenia wynikające z różnej prędkości obrotowej kół)belfegor pisze:Problemem jest jazda po asfalcie kiedy to przy prędkości d0 40-50 km samochód niemiłosiernie drży i trzęsie, w lekkim terenie drgań nie czuję
Poza tym zawsze odłącz przedni napęd przy wjeździe na czarne

Upewnij się na 100 %, że faktycznie masz napęd tylko na tył (kontrolka kontrolką, ale czasami trzeba do tej operacji dużej siły)
aby to nie skrzywona główka mostu generowała takie oporybelfegor pisze: tarcza hamulcowa sie zablokowała w lewym kole


Re: Problemy z SJ 413
belfegor pisze:Witam wszystkich,jestem tutaj nowy i jak nieomal wszyscy nowi,zwracam sie do forumowiczów z prosbą o pomoc w rozwiazaniu badź rozwianiu problemów z samochodem.
Jestem od tygodnia posiadaczem Suzuki SJ 413 silnik 44kW z roku 1989. Auto ładnie pali i silnik równo pracuje.Problemem, byc może tylko dla mnie jest jazda po asfalcie kiedy to przy prędkości d0 40-50 km samochód niemiłosiernie drży i trzęsie, w lekkim terenie/droga lesna i polna/ drgań nie czuję.
Podczas jazdy na asfalcie kontrolka od załączonego przedniego napedu nie świeci tzn. gaśnie po jego rozłączeniu.Aha do jazdy na asfalcie z tylnym napedem nie rozłaczam sprzęgiełek w przednich kołach.Nie wypróbuje czy drży z wyłączonymi, bo tarcza hamulcowa sie zablokowała w lewym kole.Z hamulcem sobie poradzę, martwi mnie drżenie. Ponadto po włączeniu wstecznego i puszczaniu sprzegła, nawet bardzo delikatnym, czuć uderzenie.Dużo tych rewelacji jak na świeży zakup.
Liczę na jakąś pomoc, nie mam z kim porównać mojej S, jestem jedyny w okolicy z takim sprzetem.
Pozdrawiam wszystkich.
Napisz z jakiej okolicy bo może ci sie tylko wydawac że jesteś TYM JEDYNYM



-
- jestem tu nowy...
- Posty: 24
- Rejestracja: ndz sie 13, 2006 8:42 am
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski/Krotoszyn
W poniedziałek dokonam dalszych ustaleń, co z przednim napedem i czy jest całkowicie odłaczony. Czy dźwignia od jego rozłączania ma duzy zakres ruchu, bo u mniejest to max2 cm? Sprawdzę też opony, wydaja sie jednakowe, niemniej uszkodzenie tez jest mozliwe. Póki co dziekuje za wstepne porady,jak cos wiecej ustlę przy SuSa, to zaraz napiszę, bo pewnie pojawia sie nastepne problemy.
Pozdrawiam.
b.
Pozdrawiam.
b.
-
- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 24
- Rejestracja: ndz sie 13, 2006 8:42 am
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski/Krotoszyn
Byłem u mechanika. Auto sie trzesie, bo sa luzy na krzyżakach wałów. To moge jakoś przeboleć, jednak powiedział, że zakładanie innych krzyzaków,daje tylko czasową poprawe a później wszystko wraca do normy,czyli trzęsie.Czy z Waszych doswiadczeń, Szanowni Forumowicze, wyciągacie podobne wnioski?Jaka jest trwałość wymienianych krzyżaków? Jak powiem mechanikowi ,że ma wymieniac, to wymieni.Jakie ewentualnie krzyżaki powinienem kupić i gdzie?
Aha, napedy się rozłączają bez problemów.Jeszcze jedno,klocki hamulcowe sie skończyły, jakie można założyć?
Pozdrawiam
Aha, napedy się rozłączają bez problemów.Jeszcze jedno,klocki hamulcowe sie skończyły, jakie można założyć?
Pozdrawiam
http://daniels.lumena.com/suzuki/belfegor pisze:Tzn jakie zamienniki klocków mozna załozyć, coby nie zrujnowac sie zbytnio...
masz tabelę zamienników, tak w ogóle co załatwi Ci następne pytania, oraz rysunki poglądowe kształtu klocków - tam gdzie będziesz je kupował facio wyświetli ci na kompie ich kształt - zobaczysz czy są ok. ja jak kupowałem to zabrałem dla pewności rysunek do sklepu.. no co ..? dokładny jestem i nie lubię latać dwa razy

Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi
to znajdziesz na stronce danielsa:
Klocki hamulcowe
Klocki, których ja potrzebowałem, to klocki do modelu sj410 okolice lat '84 - z tego co wiem te klocki są też stosowane do 413, samurai, jimny i w niektórych Grand Vitarach. Wygląd klocka często przydaje w czasie poszukiwań, ponieważ jest kilka różnych typów zacisków hamulcowych w Suzuki i w sklepie trzeba zwykle zdecydować, czy oferowany klocek jest taki, jaki być powinien do naszego konkretnego pojazdu.
Dodatkowa informacja to zacisk typu SUMITOMO (bo sa tez lucas i akebono), kody katalogowe wg firm: REMSA 0190.10, FERODO 396
Hubert
Klocki hamulcowe
Klocki, których ja potrzebowałem, to klocki do modelu sj410 okolice lat '84 - z tego co wiem te klocki są też stosowane do 413, samurai, jimny i w niektórych Grand Vitarach. Wygląd klocka często przydaje w czasie poszukiwań, ponieważ jest kilka różnych typów zacisków hamulcowych w Suzuki i w sklepie trzeba zwykle zdecydować, czy oferowany klocek jest taki, jaki być powinien do naszego konkretnego pojazdu.
Dodatkowa informacja to zacisk typu SUMITOMO (bo sa tez lucas i akebono), kody katalogowe wg firm: REMSA 0190.10, FERODO 396
Hubert
MUTSY
-
- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
W ASO w Zielonej Górze sprzedawca zapewniał mnie, że 80 % części które sprzedaje, to tańsze zamienniki np.belfegor pisze:Tzn. jakie zamienniki (...) mozna załozyć, coby nie zrujnowac sie zbytnio...
klocki oryginał SUZUKI JAPAN ok. 400 zł, a miał także po 120 zł.
Warto przed kupnem z innego źródła chociaż zadzwonić, bo niektóre części mają w normalnych cenach

Najtańsze części kupisz w sklepie, który współpracuje z hurtownią JC Auto (Japan Cars)- poszukiwane przez ciebie klocki kupiłem rok temu za 45 zł, teraz mam trochę lepsze


W większych miastach pewnie są też inne firmy specjalizujące się w japończykach, ale JC dociera nawet do miejscowości gdzie jest 1 sklep motoryzacyjny.
Klocki kupujesz z dużego fiata za około 25 złotych za komplet. Około 10 minut pracy gumówką - naprawde niewiele trzeba blaszki podciąc i na grubość okładzinę ( jest za gruba około 1 cm). Nie przejmuj sie gadaniem mechanika. jak wymienisz krzyżaki będziesz miał na dłuuugi czas spokój.
tel. 509700949
https://www.escape4x4.pl/
https://www.escape4x4.pl/
-
- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
Klocki są inne do zacisków aisin i inne do lucasa - przerabiałem ten temat.
Co do krzyżaków, to zależy od sposobu jazdy.
Moja małżonka w jeden dzień wykończyła kiedyś dwa nowe krzyżaki
Teraz wał jest na krzyżakach od uaza - pancernik
Co do krzyżaków, to zależy od sposobu jazdy.
Moja małżonka w jeden dzień wykończyła kiedyś dwa nowe krzyżaki

Teraz wał jest na krzyżakach od uaza - pancernik

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
mialem podobny problem ale go juz nie mam!!!!!
wymienilem krzyzaki na koyo ok 80 pln na inne sie nie oplaca bo sie rozleca np JC-.... . ja caly wal oddalem do mechanika w wawie i mi wywarzyl, zmienil kzyzakii mam spokuj mimo ze jak masz przelorzony most pod reor to szybciej ci sie bedzie zurzywac wala. A i sprawdz wieloklin (czy jest wogule nasmarowany) chwyc wal za konce i sprobuj obracac na zmiane w przeciwnych kierunkach jesli wyczujesz luzy miedzy zmianami kerunku poprostu kup jakis inny urzywany i zmien w nim krzyzaki. i po problemie. pozdro

- dziczek
-
- Posty: 1136
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Góry Izerskie od początku do końca
tak sobie myślałem,że jak ktoś ma tyle problemów z krzyżakami i ciągle je zmienia,to czy nie lepiej byłoby sie pomęczyć i złożyć przegub z jakiejkolwiek osobówki i po problemie. Trwalszy i wytrzymalszy pewnie ze 100 razy. To co ,że droższy,ale w gumie to by pracowało do końca życia auta. Ktoś już może tak zmotał? 

Pajero Classic
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość