Dzieje się to tylko przez kilka sekund po rozruchu później zanika, jeździ też bez zauważalnych zmian, świece czyste, ale oleju trochę ubyło (około 1/5 z połówki zaznaczonej na bagnecie, czyli 1/10 całej miarki na bagnecie na jakieś 450km). Olej, Selenia (na tym jeździł poprzedni właściciel) zmieniałem 2 miesiące temu, samochód ma przebieg ... ? Licznik 75tyś, czyli równie dobrze 175, co 275, choć w Niemczech jeździł nim myśliwy co mimo 20 lat może faktycznie jest tylko 175 tyś

Po zdjęciu korka oleju chlapie całkiem pokaźnie.
Pytanie na jakie koszty się przygotować i ile będzie trwałą agonia czytać - ile można jeszcze jeździć tak żeby nie powstały jakieś koszmarne straty, co będzie kolejnym objawem - gwałtowny spadek mocy
