Lj, Samurai, Vitara, Jimny
Moderator: Albert_N
-
miastek
-

- Posty: 1309
- Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
-
Kontaktowanie:
Post
autor: miastek » wt wrz 05, 2006 8:51 pm
Czy w samuraiu wszystkie krzyżaki są takie same
Przeczytałem u danielsa jakie są wymiary ale nic tam niepisze o tym czy to krzyżaki na wałach do mostów czy miedzy skrzynią a reduktorem.(chyba ze jestem slepy)
I jeszcze jedno jak posmarowac krzyzaki na wałach przeciez tam nie mozna zadnej koncowki tawotnicy wcisnac

-
piotr_z
-

- Posty: 1494
- Rejestracja: wt sty 07, 2003 8:38 pm
- Lokalizacja: Marki
Post
autor: piotr_z » wt wrz 05, 2006 9:00 pm
miastek pisze:Czy w samuraiu wszystkie krzyżaki są takie same
Przeczytałem u danielsa jakie są wymiary ale nic tam niepisze o tym czy to krzyżaki na wałach do mostów czy miedzy skrzynią a reduktorem.(chyba ze jestem slepy)
I jeszcze jedno jak posmarowac krzyzaki na wałach przeciez tam nie mozna zadnej koncowki tawotnicy wcisnac

Co do wymiarow to pewnosci nie mam, vitarka ma wszystkie jednakowe.
co do smarowania to trzeba wyjac wal i wtedy bez problemu.
-
Kuszman

- Posty: 1824
- Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Kuszman » wt wrz 05, 2006 9:05 pm
Nie sugeruj się wymiarami od Daniela zabardzo. Weź suwmiarke i właź pod auto. Spotykane są 2 lub 3 różne rodzaje wałów zaleznie od rocznika suzy. Zmierz ile ma "w szklance" krzyżak to będzie wiadomo. I sprawdz wszystkie. Ja mam np jeden wał inny niz reszta.
-
PCIENIAS
- jestem tu nowy...

- Posty: 47
- Rejestracja: pn lis 07, 2005 9:58 pm
- Lokalizacja: Piaseczno
Post
autor: PCIENIAS » wt wrz 05, 2006 9:06 pm
wszystkie takie same
-
miastek
-

- Posty: 1309
- Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
-
Kontaktowanie:
Post
autor: miastek » wt wrz 05, 2006 9:22 pm
Dokladnie chodzi mi o krzyzaki na wale miedzy skrzynia a reduktorem.
Moze zna ktos jakis zamiennik bo orginal pewnie drogi bedzie

-
Kuszman

- Posty: 1824
- Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Kuszman » wt wrz 05, 2006 9:40 pm
W JC masz koło 50zł za sztuke.
-
jac.uaz

- Posty: 506
- Rejestracja: wt kwie 19, 2005 12:01 pm
- Lokalizacja: Elbląg
-
Kontaktowanie:
Post
autor: jac.uaz » śr wrz 06, 2006 7:59 am
miastek pisze:
I jeszcze jedno jak posmarowac krzyzaki na wałach przeciez tam nie mozna zadnej koncowki tawotnicy wcisnac

Z Expanderem wymienialiśmy krzyżaki w jego Suzi i te nowe, które zakupił mają kalamitkę i bez problemu można je smarować. I dojście super.
GRUPA OFFROAD
UAZ 469 B
-
Kostuch
-

- Posty: 7393
- Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
- Lokalizacja: wawa
Post
autor: Kostuch » śr wrz 06, 2006 11:47 am
PCIENIAS pisze:wszystkie takie same
Mam w zapasie jeden wał, gdzie krzyżak na dwóch ramionach ma szklanki 25 a na pozostałych 24
Obecnie z przodu mam wał z krzyżakami 25, środkowy krzyżaki 24 a tylni 30.
Dążę powoli do tego ostatniego rozmiaru.

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
-
kapik

- Posty: 627
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 12:51 pm
- Lokalizacja: Wroclaw
Post
autor: kapik » śr wrz 06, 2006 4:55 pm
mozna zmotac wał od honkera trzeba oddac do speca zeby go skrucił
były by pancerne
G-wagen wilk
-
Biga
-

- Posty: 4150
- Rejestracja: pt paź 17, 2003 8:44 pm
- Lokalizacja: Katowice
Post
autor: Biga » śr wrz 06, 2006 7:01 pm
To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?
-
miastek
-

- Posty: 1309
- Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
-
Kontaktowanie:
Post
autor: miastek » pn wrz 11, 2006 9:27 pm
No i sie samo zweryfikowalo
Krzyzak sie rozlecial w trasie

i trzeba bylo cos poradzic.
Wbrew temu co pisze daniel's na swojej stronie ze nie pasuja krzyzaki od poldka do mnie pasuja idealnie
koszt 35 pln podobno wzmocniony bo do trucka
Ciekaw jestem tylko jak dlugo wytrzyma no i kalamitki nie ma

-
dziczek
-

- Posty: 1136
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Góry Izerskie od początku do końca
Post
autor: dziczek » pn wrz 11, 2006 9:50 pm
Pytałem o to już w innym / podobnym temacie : czy ktoś próbował zastosować zamiast tych nieszczęśliwych krzyżaków
przegub półosi z plaskacza? Jest tego teraz pełno na szrotach , jedyny problem to wyważenie ,ale element byłby na wieki i niezniszczalny ,do tego w gumce

Co o tym myślicie?

Pajero Classic
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
-
miastek
-

- Posty: 1309
- Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
-
Kontaktowanie:
Post
autor: miastek » pn wrz 11, 2006 10:00 pm
No wlasnie ta gumka to problem bo rozerwac ja to zaden problem jak wkleisz i bedziesz sie ciagnal na mostach.
A koszt dobrej gumki podobny do krzyzaka.
Jeszcze musi ci ktos to zmotac a za darmo napewno tego nie zrobi.
Ale w rmpst podobno od bardzo dawna to sie stosuje.
-
dziczek
-

- Posty: 1136
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Góry Izerskie od początku do końca
Post
autor: dziczek » śr lut 14, 2007 4:08 pm
Założyłem krzyżaki GMB [23,7x61,4 - tylny wał,krz. od mostu] z kalamitką . Posłużył pół roku

,ale po 3 miesiącach już się kolepotał

kosztował mnie 55zł.Niby nie pieniądz...ale robota.
Doradżcie ,jakiej firmy kupić ,żeby było na dłużej. Żeby nie kupić znów jakiegoś shita.
Pajero Classic
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
-
Adam.Ż
-

- Posty: 4480
- Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
- Lokalizacja: Sochaczew
Post
autor: Adam.Ż » śr lut 14, 2007 6:09 pm
Ja mam oryginalne od początki i się dobrze sprawują. Wymieniłem chyba tylko 3 czy 4 szt( w przeciągu ponad 4 lat)
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
-
dziczek
-

- Posty: 1136
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Góry Izerskie od początku do końca
Post
autor: dziczek » śr lut 14, 2007 6:26 pm
Adam.Ż pisze:Ja mam oryginalne od początki i się dobrze sprawują. Wymieniłem chyba tylko 3 czy 4 szt( w przeciągu ponad 4 lat)
jak tyle wymieniałeś to chyba się nie sprawują dobrze....

Oryginalne ? Tzn JC ?
Pajero Classic
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
-
Adam.Ż
-

- Posty: 4480
- Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
- Lokalizacja: Sochaczew
Post
autor: Adam.Ż » śr lut 14, 2007 6:37 pm
Znaczy tak. Oryginalne chyba wcześniej były. Jak się zaczynał luz robić to wymieniłem na te z JC(właśnie te 3-4 sztuki).
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
-
Maciek Skura
-

- Posty: 216
- Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Maciek Skura » śr lut 14, 2007 7:35 pm
GMB do Suzuki sa Ok tylko jak sie jeździ sporo po terenie trzeba często smarować.
Posmarujesz to pojedziesz

)))))))
Pozdrawiam
Maciek Skura
609-500-811
Gadu-Gadu: 1394471 Skype: team4x4sport
-
dziczek
-

- Posty: 1136
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Góry Izerskie od początku do końca
Post
autor: dziczek » śr lut 14, 2007 7:57 pm
Nasmarowałem ,aż mu wyszło bokami,ale tylko na początku. Jesień była sucha ,mało błotka... Nie wiem... Kumpel mechanior mówił ,że nie trzeba tego wcale smarować,będzie chodziło.

Pajero Classic
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
-
Piotr Karcz

- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
Post
autor: Piotr Karcz » śr lut 14, 2007 11:44 pm
dziczek pisze:nie trzeba tego wcale smarować,będzie chodziło
Jeżeli ustrojstwo nie ma smarowniczki, to jest to prawdą.
Jeżeli cokolwiek (krzyżak, wał, końcówka ukł. kierowniczego itp.) ma kalamitkę, to trzeba jej używać i to systematycznie...
Np. w Zaporożcu była tabela z pkt. smarowań obowiązkowych co 500, 2000, 5000 km ...
-
dziczek
-

- Posty: 1136
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Góry Izerskie od początku do końca
Post
autor: dziczek » śr lut 14, 2007 11:54 pm
no to będę smarował następną razą...
A może niewyważony wał wykończyć krzyżak? Mój jest chyba wyważony ,ale nie zaznaczyłem jak był przykręcony i kumpel mnie wyśmiał ,że to tylko w jednej pozycji ma być.

[znaki z farby]
I tu czegoś nie rozumiem...

Jak jest wał wyważony to jak koło...jakkolwiek je przykręcisz to jest nadal wyważone...czy coś inaczej? Poprawcie jak się mylę.

Pajero Classic
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
-
Piotr Karcz

- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
Post
autor: Piotr Karcz » czw lut 15, 2007 12:05 am
Wyważanie wału i koła jest podobne co do zasady i celu...
Wał jest w uproszczeniu walcem mającym juz w fabrycznym wykonaniu pewną asymetrię w rozkładzie mas wzgledem osi obrotu - i stąd naspawane do niego "blaszki"...
ALE po ponownym złożeniu razem dwóch elementów wału zmienisz położenie wzgledem siebie owych ciężarków

-
dziczek
-

- Posty: 1136
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Góry Izerskie od początku do końca
Post
autor: dziczek » czw lut 15, 2007 12:34 am
no to złe wyważenie/przykręcenie może trochę katować krzyżak.... Wyważony jest chyba ,a z przykręceniem są 4 możliwości . Może pojeżdzić i dopasować,tylko trochę roboty w tym....
ps. A Ty Piotr nie kończyłeś czasem WL na AR w Poznaniu w 2000? Bo był niejaki Karcz jak pamiętam.

Pajero Classic
VW BUS ('72)-odpoczywa
ZRX 1100
-
Piotr Karcz

- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
Post
autor: Piotr Karcz » czw lut 15, 2007 1:07 am
dziczek pisze:z przykręceniem są 4 możliwości
Nie o tym łączeniu elementów pisałem

miałem na myśli "złącze wielowpustowe" - ile frezów, tyle możliwości, dlatego robi się znaki punktakiem jeszcze przed rozłączeniem wału...
A z tym Karczem na AR w Poznaniu to oszczerstwa jakieś
A tu dla dociekliwych w w/w temacie:
http://www.zss.pl/~moto/www_publikacje/publikacje19.htm
-
Biga
-

- Posty: 4150
- Rejestracja: pt paź 17, 2003 8:44 pm
- Lokalizacja: Katowice
Post
autor: Biga » czw lut 15, 2007 8:12 pm
Piotr Karcz pisze:... Jeżeli ustrojstwo nie ma smarowniczki, to jest to prawdą...
Jak juz nie mam wyjscia i musze wsadzic krzyzak z JC to rozbieram go ladnie (smaru w srodku znikoma ilosc jest) potem czyszcze kanaliki w krzyzaku z opilkow (w 5 na 10 przypadkow sa tam jakies wiory w srodku) potem ladnie wkladam wymyte igielki na smar do kubeczkow, laduje max smaru, zakladam dwa pod katem prostym lezace tak zeby z kanalikow wylazl smar druga strona. Jak wyjdzie z jednego to sie go paluszkiem zatyka, zeby wylazlo z drugiego. Nastepnie dwa pozostale tez napelnione smarem kubeczki tak dlugo wciskam na przemian (tylko nic na sile), az caly nadmiar smaru wylezie przez uszczelki i kubeczki "siądą". Tak przygotowany krzyzak jest jak zassany. Pelen po brzegi smaru i ma szanse chwile porobic w blocie i wodzie.
To samo dotyczy wieloklinu. Przy czym w tym przypadku nadmiar smaru ladowany przez smarowniczke moze (przy ciasnym wieloklinie) spowodowac wypchanie zaslepki na wieloklinie i czesto ludzkosc popelnia ten blad, laduje smar i nie wypcha powoli nadmiaru tylko od razu upala

To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość