Strona 1 z 1

Plandeki z Poznania

: pt lis 24, 2006 12:50 am
autor: PCIENIAS
Rok temu kupiłem plandekę od gościa z Poznania, no i niestety rozlazła się po paru miesiącach. Ale to nie koniec tej historii.
Skontaktowałem się z gościem i przedstawiłem sprawe.
Muszę przyznać że byłem mile zaskoczony, mimo to że plandekę kupiłem poza allegro i nie miałem żadnych dowodów jej zakupu. Otrzymałem całkowicie nową plandekę wykonaną z innego materiału (wygląda na dużo solidniejszy). Tak czy inaczej polecam firmę ze względu na solidność prowadzenia tranzakcji. Przyznali się do spartaczenia sprawy (z kiepskim materiałem) i przysłali nową plandekę z dużo lepiej wygladającego materiału. A to czy materiał został tym razem trafnie dobrany ocenie po zimie. :lol:

: pt lis 24, 2006 1:37 am
autor: Wojtek-P
:o :)2
Profesjonalne podejście, oby takich firm było więcej :)

: pt lis 24, 2006 12:24 pm
autor: Cybm
Niedawno kupilem od nich plandeke i tez jestem bardzo zadowolny z wspolpracy :D Zalezy im na klientach i sie chlopaki staraja.Oby wiecej takich !!

: pt lis 24, 2006 12:53 pm
autor: Zibi
Noo, rynek teraz wymaga solidnosci. Rzeczywiście kiedyś robił gorsze, teraz naprawdę są świetne. Ale jak zauwazyłem zaczęła się wojna cenowa, zakład z Bielska ( chyba najstarszy szyjący plandeki) obniżył na allegro cenę do 650 złotych a jeszcze niedawno było po 800 i wiecej. Oby tak dalej. Bielskie znam od lat, wiem, że są solidne, poznańskich nie znam, pewnie szyją krócej ale to wcale ich nie dyskwalifikuje bo widać, że się starają zarówno o wykonanie jak i podejście do klienta. Oby tak dalej !!

: pt lis 24, 2006 6:39 pm
autor: milosnik zuzy
Ja właśnie zastanawiam się nad kupnem plandeki z Poznania i mam takie pytanko polecacie czy nie ??

: pt lis 24, 2006 6:56 pm
autor: rort_
Wcześniej kupiłem daszek, a teraz resztę do bikini. Daszek przeciekł, jak był źle naciągnięty, ale po odpowiednim ułożeniu (tak, żeby woda spływała, a nie robiła kałuży) jest ok. Szwy posmarowałem impregnatem i stosuje go co jakiś czas. Co do tyłu, to musiałem nabić kilka nowych zatrzasków i naciągnąć koszulkę termokurczliwą na uchwyty od zamków, bo strasznie dzwoniły w czasie jazdy. Ogólnie bikini trzeba troszkę przerobić pod siebie, żeby było gites (np mocowanie odciągów od daszku). Zależy kto co lubi...

: sob lis 25, 2006 6:53 am
autor: protetyk
A tu się zapytam.
Jak się nazywają te mocowania z dzyndzlem co są na tylnej klapie?
Da się takie gdzieś zanabyć?

: sob lis 25, 2006 2:08 pm
autor: Cybm
Mozna zanabyc ponoc w sklepach zeglarskich

: sob lis 25, 2006 3:09 pm
autor: papas
protetyk pisze:A tu się zapytam.
Jak się nazywają te mocowania z dzyndzlem co są na tylnej klapie?
Da się takie gdzieś zanabyć?
A co, bedziesz tam nakładał plandekę na tego pajączka? :)2

: sob lis 25, 2006 4:12 pm
autor: Anchor
No to się podłączę... Bez happy endu i chyba powinienem nowy wątek założyć.

Na tego pana uważamy:http:
//www.allegro.pl/show_user.php?uid=2471702.

Klasyczna hiena, niesłowna i chamska. Ceny z kosmosu, ale byłem zmuszony kupić wczoraj przednią belkę do Vitki na "najlepiej wczoraj",
jak powiedział mój mechanik. W JC mieli... w katalogu. :-( za 75PLN.
No więc dzwonię do hieny. Pytam ile - 130PLN. Oczywiście pytam już przez tel. czy nie da się taniej bo zamiennik itd. itp. Paaanie, ale ja sprzdaję oryginał a nie zamienniiik! No to ja, że używany, zardzewiały itd.
Stwierdziłem, że gość prosty i raczej nie jestem w stanie nawiązać nici porozumienia na płaszczyźnie rozumnej. A że potrzeba była duża, powiedziałem żeby przygotował bo będę za godzinę.
Oczywiście nie przygotował. No i czekałem 1/2 godziny na wykręcenie kilku śrub (bo trzeba wiedzieć gdzie dane śruby znajdują się).No i na (prawie) koniec wyciągam z portfela dane 130 i daję gościowi.
A on, że tu jest 130. No właśnie, mówię... Ta belka kosztuje 140 słyszę.
No to się wk......m i mówię, że przez tel. cena była podana, czekam jak idiota na wymontowanie części pół godziny a da się ją wyjąc w 5min. itd.
Doooobraaaa. Niech będzie 130 (brakowało tylko klasycznego "niech strace").
Ale potrzebny jest mi również wahacz lewy przedni, szyba frontowa i kilka innych pierdół. Z tym, że wahacz na szybko.
Jutro Pan przyjedź! No to fajnie bo hienowisko daleko od domu. Ale blisko ma Żona z pracy. Więc poprosiłem żonę żeby podjechała po pracy po wahacz. Dzwonię do hieny, że o 14.15 żona przyjedzie i zakupi ww. część
O 14.20 dzwoni moje Kochanie i mówi " ale tu tylko jakieś dziecko jest".
No więc dzwonię do buissnessmana i pytam czemu go nie ma skoro miał być. Paaaniee! Przecież byłem o 14.15. Zadaję chytre pytanie, tak a gdzie pan jest w tej chwili bo podjadę. No i dowiedziałem się, że nie będę go sprawdzał i to jest nie w porządku.
Na koniec usłyszał kilka "ciepłych" słów i nasza współpraca została definitywnie zakończnona.

No to się rozgadałem :-)

Ale uwaga na faceta bo nawet z twarzy mu złodziesjtwo wyziera... :)3


P.S.
Komentarze na Allegro też nie wszystkie są entuzjastyczne.
UWAŻAJCIE!!!

: sob lis 25, 2006 11:48 pm
autor: Piotr Karcz
protetyk pisze: Jak się nazywają te mocowania z dzyndzlem co są na tylnej klapie?
Obrazek

Nie wiem do teraz jak to sie fachowo nazywa, języka migowego w sklepie (żeglarskim) użyłem :wink:

Tylko, tfu, drogie paskudnie :-?

: ndz lis 26, 2006 12:02 am
autor: Karson
@Anchor.. Załóż nowy wątek, albo może przyklejony temat typu "sprzedawcy - kłamcy". :)2
Dla potomnych będzie. :wink:

: ndz lis 26, 2006 7:25 am
autor: protetyk
Dzięki panowie, coś takiego właśnie jak na fotce wyżej mnie interesuje,
muszę więc w Katowicach marynarzy poszukać.
Papas nie na całość, tylko nad głową i za plecami. Ładny baner reklamowy
pod kolor auta w spaku dostałem i coś chce z niego wystrugać.

: ndz lis 26, 2006 11:13 am
autor: orroz
W Katowicach-Szopienicach jest sklep żeglarski.Mają tam takie zapięcia ale faktcznie drogo.

: ndz lis 26, 2006 1:20 pm
autor: papas
protetyk pisze:...Papas nie na całość, tylko nad głową i za plecami. Ładny baner reklamowy
pod kolor auta w spaku dostałem i coś chce z niego wystrugać.
To jak pojedziesz oglądać swojego sprężyniaka(już nie resoraka :D ) to zatrzymaj się w Łodygowicach tam gdzie plandeki robią, może by ci to zrobili, do gazików żeśmy tam zawsze robili i dość takie to było. :)2
No tylko czy cena nie powali to trza spytać....

: pn lis 27, 2006 7:31 am
autor: protetyk
orroz pisze:W Katowicach-Szopienicach jest sklep żeglarski.Mają tam takie zapięcia ale faktcznie drogo.
W którym miejscu dokładnie?
Z kapcia do Szopienic mam pare minut, do Łodygowic troche daleko.

: pn lis 27, 2006 9:43 am
autor: papas
protetyk pisze:
orroz pisze:W Katowicach-Szopienicach jest sklep żeglarski.Mają tam takie zapięcia ale faktcznie drogo.
W którym miejscu dokładnie?
Z kapcia do Szopienic mam pare minut, do Łodygowic troche daleko.
Ale po drodze jak pojedziesz oglądać...
Od bielska jadąc uwidzisz tabliczkę Łody... od tej tabliczki 100m po prawej stronie, stare zabudowania futrzarni. Tera sie bawią w plandeki na tiry i takie tam, zapytaj czy jeszcze robią "dziwne". No chyba że kupisz te dinksy i sam se zmontujesz.
Pozdr....

: pn lis 27, 2006 10:19 am
autor: Dmieszcz
Zatrzaski identyczne z oryginalnymi kupiłem w zwykłej (acz dobrze zaoptrzonej) pasmanterii - żony trzeba słuchać!
jak na razie pół roku trzymają i jest ok.
Te z fotki "naciągane" mają dwie wady - zacinają się, podejrzewam, że simą będzie jeszcze gorzej, a druga wada to materiał z którego zrobiono ten wkręcany "łepek". Jest bardzo łamliwy - ja złamałem 3 przy wkręcaniu. Dodatkowo moje miały gwin jak blacho-wkręty.

Zatrzaski z pasmanterii są w zestawie po 10 kompletów z zestawem do montażu. Produkcja niemiecka. Z nierdzewki. Doskonale się trzymają z ocalałymi oryginalnymi elementami zatrzask.ów (przynajmniej tymi oryginalnymi u mnie :D )