www.forum4x4.pl

Wróciliśmy z małego wypadu poza miasto (las i żwirownia), zatankowałem 16 literków i po 54 milach ( ok. 86 km) SJ "zastygł" w bezruchu....brak paliwka?! Kurcze aż tyle może "wciągnąć"? Mam orginalny gaźnik (amerykaniec-sonda itp. duperele) i zastanawiam się czy to przez ten gaźnik czy poprostu teren= nieograniczone możliwości połykania Pb ? Myślę ,że przeróbka na gaz nie jest warta ponieważ używam SJ tylko sobota-niedziela (teren). Jadąc podmokłym polem (zaoranym) czułem brak mocy .... 1-ka i naprzód, fakt że inni członkowie wyprawy (patrole ) pomoim 3.3 TD (35-cali kółka) powiedzieli, że też tak lekko nie przeszły przez ten odcinek. Troszeczkę się zastanawiam nad wrzuceniem Diesla.
[URL=http://img297.imageshack.us/my.php ... .jpg[/img][/url]

Trochę temat skonciłem ,ale po przeczytaniu posta każdy chyba zajarz

No, temat intrygujący tytuł ma

W takich warunkach to już lepiej na motogodziny przeliczaj-poślizg kół, cofanie, spory % trasy na reduktorze, cofanie, odkopywanie + praca na wolnych obrotach...
Mi gażnik w pierwszych dniach oswajania SJ-ta brał do 15 litrów na stówę.
Teraz już potrafię 20 przekroczyć

Taaa.... gazu nie zalozysz, bo auto uzywane tylko w weekendy, ale diesla to bys motal - ciekaaawe

Piszesz @Keny o terenie a co powiesz o tym:
Jeżdżę Jimniakiem z silnikiem 1.3 i kiedyś jechałem z kolegami na Słowację. Kumple ruszyli dwie godziny wczesniej więc postanowiłem ich dogonić wiedząc, że na Górnym Śląsku trafią w korki a ja powinienem mieć już luźniej. Była piekna, słoneczna, bezwietrzna pogoda. Jadąc autostradą A4 zatankowałem we Wrocku gdzie jest ostatnia stacja benzynowa ( poniemiecka(!) wpisana do rejestru zabytków(!)). Później aż za Katowice nic . Jechałem cały czas ok 145 km/h i po 200 km zapaliła sie rezerwa więc musiałem zwolnić. Takiego zużycia nie miałem nigdy w terenie ani Jimnym ani Kijanką na 200 km wsiorbało 40 l Pb
P.S. normalne zużycie w moim Suzuku ok. 7,5 l

Moj Jamnik 8-9l. Chyba trzeba go trochę odchudzić.

hehe wraca temat spalania ..
ale z suzukami to róznie bywa każdy wie

mój np. pali w zależnosci jak jeżdze ...

lajtowo : miasto => 9-10L PB '98 /100 km
teren => 12-15L PB'98 / 1H

ciężka noga : miasto => 10-12L PB'98 /100 km
teren => 15-20L PB'98 /1H

wrażenia z jazdy bezcenne

ramzes pisze:hehe wraca temat spalania ..


wrażenia z jazdy bezcenne

Tylko pikawa właściciela Mastercard musi wytrzymać

sergio pisze:Takiego zużycia nie miałem nigdy w terenie ani Jimnym ani Kijanką na 200 km wsiorbało 40 l Pb

O cholera, a ja psioczyłem, że mocno załadowany Grand spalił 12 jadąc 120-140 Ale to niestety tak jest z tymi małymi silniczkami- na wysokich obrotach (a takich trzeba by jechać tym 140 ) to wir w baku... Ale co tam- to 7/100 na codzień rekompensuje ten ból

To fakt , cały czas wysokie obroty , i dlatego na wiosnę wrzucę jakiegoś diesla. Taki mały (1.3) a tak żarłoczny

diesla? Mało ci kłopotów?
Kanister se kup i nie marudź

Na ostatnim rajdzie suza spaliła mi zbiornik gazu i z 10l pb trasa miała może z 80 km w tym jwdną pieczątke robiłem 3 godz. ale byłem zadowolony bo koleśowi który jechał ze mną tropkiem 2.6 bęzyna spalił 80l pb

No to chyba przestanę narzekać ...
Fajną w pobliżu mamy żwirownię:
[URL=http://img296.imageshack.us/my.php ... .jpg[/img][/url]
[URL=http://img292.imageshack.us/my.php ... .jpg[/img][/url]
[URL=http://img149.imageshack.us/my.php ... .jpg[/img][/url]
[URL=http://img301.imageshack.us/my.php ... .jpg[/img][/url]
[URL=http://img296.imageshack.us/my.php ... .jpg[/img][/url]
Nie wrzucam więcej ponieważ SJ są tylko dwa a pozostałe to Patrole i inne gady

moja sj na trasie przy 110km/h spaliła 17 na 100 gazu, fakt wolne mosty i reduktor, nie pamiętam jakie przy tym miała obroty ale pewnie koło 4500.
za to w terenie w ciągu całego dnia latania na zlocie, chyba 6,7 godzin spaliła jakieś 15literków, spokojnie i delikatnie, pałowanie tylko na oesach.

ehh... samurai 90' seria na kapciu 215R15 bagienka pod krakowem przejazd obwodnicą (15km) i znów teren.... razem w ciagu dnia 40km ... 18l Pb
wrażenia z jazdy bezcenne

moja suza nigdy nie spaliła mniej niż 10l/100km a najwięcej to 20l i dalej już bałem się liczyc

A moja nigdy nie spaliła więcej niż miała w baku

U mnie w Jimnym po lifcie i na MT 215R15 spalanie w miescie i trasie pozamiejskiej ( cykl mieszany przy bardzo spokojnej jeździe) wychodzi około 11,5 do 12,5 litra gazu, lub około 9 litrów benzyny, w terenie przy niewielu kilometrach w lesie a reszte to taie lajtowe drogi lesne były, to wyszeł z 15 litrów gazu... na ten wynik dużą zasługe ma sekfencyjny wtrysk gazu ( oczywiście wynik spalania gazu) a pozatym, ile wlejsze tyle przejeździsz, odwieczny sprawdzony sposób


Rekord jaki udało mi sie na gazie zrobic, jadąc w te wakacje na Hel przy jeżdzie około 100 km/ h zapakowanym autem i 2 osoby, był 9,5 litra
aleto był odcinek gdzie przez prawie cały czas nie musiałem zwalniac ani przyspieszac, tak się lajtowo ułozyło, nastepny odcinek już 11,5:)



Z obserwacji silnika g13BB przy podpiętym laptopie do kalibracji wtrysku gazu ( on bierze wszystkie parametry z komputera benzyny, i dodatkowo mierzy cisnienie kolektora ssącego, oraz czasy otwarcia wtryskiwaczy na benzynie) zaobserwowałem takie zjawisko że płynne przyspieszanie generuje relatywnie mniejsze czasy otarcia wtryskiwaczy niż wcisniecie gwałtowne przepustnicy i rozpędzanie na takiej jej pozycji od obrotów x do obrotów przy któej zmienia się na następny bieg, obserwacja ta pewnie moze sie przełozyć na spalanie zwłaszcza w terenie gdzie często nie ma czasu płynnie sie gazem bawic tylko albo deptasz albo nie.

Jakis czas temu miałem tak ze jadąc na impreze 150 kilo samurajek (na gazniku) osuszył cały zbiornik ledwo jechał zalewał sie kaprysił. Potem 2 dni latania po błocku i mu przeszlo. Taki incydent (mam nadzieje)

Std pisze:Jakis czas temu miałem tak ze jadąc na impreze 150 kilo samurajek (na gazniku) osuszył cały zbiornik ledwo jechał zalewał sie kaprysił. Potem 2 dni latania po błocku i mu przeszlo. Taki incydent (mam nadzieje)

Suczka jak każda kobieta kapryśna jest, ale swoje zdanie ma.

2,4D w VW zamykający się w porywach w 10 litrach, 1,6 z chipem w Tigrze zadawalający się 8 litrami przy normalnej jeździe - to taki 1,3 powinien się zamknąć w 6 pierwsze tankowanie Suzi i konsternacja pali jak polonez nie chce zejść po niżej 10 . dziury w baku nie znalazłem, silnik wyregulowany, filtr powietrza nowy....a później zajrzałem do archiwum forum i zrozumiałem, że pali mało ...a w terenie...liczymy w motogodzinach i teraz jest

Nie przesadzajcie - wypad za miasto i 20l/100km to normalne zużycie (powiedziałbym nawet troche mało)

ryjek13 pisze:U mnie w Jimnym po lifcie i na MT 215R15 spalanie w miescie i trasie pozamiejskiej ( cykl mieszany przy bardzo spokojnej jeździe) wychodzi około 11,5 do 12,5 litra gazu, lub około 9 litrów benzyny, w terenie przy niewielu kilometrach w lesie a reszte to taie lajtowe drogi lesne były, to wyszeł z 15 litrów gazu... na ten wynik dużą zasługe ma sekfencyjny wtrysk gazu

To ciekawe, zawsze slyszalem, ze przy sekwencji motor pali tyle samo gazu, co benzyny...

samurai_hel pisze:2,4D w VW zamykający się w porywach w 10 litrach, 1,6 z chipem w Tigrze zadawalający się 8 litrami przy normalnej jeździe - to taki 1,3 powinien się zamknąć w 6

Taaak, jasne...
I właśnie rozumujący w ten sam sposób ludzie ustalają podatki od pojemności silnika Spalanie zależy przede wszystkim od masy i oprów powietrza pojazdu, oraz technologii wykonania elementów ukłądu napędowego (głównie silnika). Pojemność sama w sobie ma znaczenie marginalne.

Misiek Bielsko pisze:To ciekawe, zawsze slyszalem, ze przy sekwencji motor pali tyle samo gazu, co benzyny...

Jak jest źle wyregulowana to tak

Moja Suzi 1,3 gaznik na 4h jazdy po lesie i terenie zmiennym lyka do 8l Pb 98 (na liczniku pokazuje okolo 35 km) silnik chodzi caly czas.