rozrząd w 2.0 V6 24 v

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
Hochmeister
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: śr cze 14, 2006 4:51 pm
Lokalizacja: Yebleena Zdrooy/ Zdolny Śląsk

rozrząd w 2.0 V6 24 v

Post autor: Hochmeister » ndz sty 21, 2007 2:25 pm

Czy ktoś kiedyś ćwiczył grzechot łańcucha podczas jazdy i wyciek na uszczelniaczu wałka rozrządu. Jak bardzo to boli podczas ewentualnej naprawy? Jak najtaniej sobie z tym poradzić i czym grozi zbagatelizowanie?

piotr-stihl
Posty: 1748
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: piotr-stihl » pn sty 22, 2007 5:28 am

powitac kolege-u mnie jeszcze nic sie nie dzieje z uszczelniaczami i z lancuchami ale jak juz takie pytanko padlo to po jakim [ orientacyjnie ] czasie trzeba brac sie za wymiane rozrzadu tak + - ?? mam przejechane 97 kkm
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane

obecnie nissan navara 2.5 tdi

Awatar użytkownika
Hochmeister
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: śr cze 14, 2006 4:51 pm
Lokalizacja: Yebleena Zdrooy/ Zdolny Śląsk

Podobno po 300 tys km

Post autor: Hochmeister » śr sty 31, 2007 9:46 pm

Wiele jednak zależy od tego jak auto było aeksploatowane, ale najwięcej zależy od oleju. Ja wlałem badziewny - półsyntetyk BP i mam za swoje

piotr-stihl
Posty: 1748
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: piotr-stihl » czw lut 01, 2007 6:07 am

kupilem w grudniu to auto w niemczech i nie wiedzac na jakim oleju byl silnik wymienilem na minerala MIDLAND dawna nazwa to quakestate czy cos w tym rodzaju czy mozna silnik zalac polsyntetykiem ponownie zeby poprawic - przedluzyc zywotnosc silnika czy lepiej czesciej robic wymiany i bedzie ok a rozrzad tylko slychac chwile przy zapalaniu pozniej cisza-wszystko wskazuje ze licznik nie byl cofany i ma faktyczny przebieg ponizej 100000km ?
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane

obecnie nissan navara 2.5 tdi

Awatar użytkownika
mdeja
 
 
Posty: 2571
Rejestracja: śr kwie 07, 2004 2:49 pm
Lokalizacja: Stary Sącz (też w Beskidach)

Post autor: mdeja » czw lut 01, 2007 9:34 am

grzechot ćwiczyłem - rozrząd robiłem - jak już robisz rozrząd to jest tyle rzeczy do zdjęcia - wisko, chłodnica, kolektory, przepustnica - że grzechem jest nie powymieniać wszystkich dupereli przy okazji - zeby dobrze uszczelnić.
Bolą głównie ceny rozrządu a nie uszczelniaczy[/url]
kiedyś VITA 2.0V6, Samuraj Coil - teraz Hyundai Terracan 2.9 32 MT, 31AT

Awatar użytkownika
Hochmeister
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: śr cze 14, 2006 4:51 pm
Lokalizacja: Yebleena Zdrooy/ Zdolny Śląsk

Post autor: Hochmeister » sob lut 03, 2007 1:11 am

Proponuje spuścić mineralny, przepłukać i zalać półsyntetykiem. Z podanego przebiegu wynika, że auto prawie nie jeżdżone. A grzechot przy rozruchu to normalka - nim napinacze hydrauliczne złapią ciśnienie - chwilka mija

piotr-stihl
Posty: 1748
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: piotr-stihl » sob lut 03, 2007 6:07 am

dzieki za podpowiedz tylko czym przeplukac docelowym olejem? i czy plukanie zrobic na starym filtrze?
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane

obecnie nissan navara 2.5 tdi

Awatar użytkownika
Hochmeister
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: śr cze 14, 2006 4:51 pm
Lokalizacja: Yebleena Zdrooy/ Zdolny Śląsk

Post autor: Hochmeister » wt lut 06, 2007 11:16 pm

Każdy magik podpowie Ci nazwę specjalnego płynu do płukania silnika. Procedura wygląda mniej więcej tak: zlewasz stary ojej, zamiast oleju wlewasz 6 l płynu do płukania (potrafi być droższy od oleku) zapuszczasz silnik na 5 minut, a potem wymieniasz wszystko - filtr, olej i podkładkę pod korkiem miski. Z doświadczenia wiem, że dobrze jest również wymienić chłodziwo i płyn hamulcowy.

piotr-stihl
Posty: 1748
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: piotr-stihl » śr lut 07, 2007 6:14 am

dzieki za odpowiedz w sprawie oleju - a plyn w chlodnicy wymienie , jest okazja zalac nowym bo wyciagam chlodnice i tak , - tylko jak wymienic plyn hamulcowy chyba dzies na warsztacie? bo zabawy w odpowietrzanie to mi sie nie usmiechaja pozdrawiam piotr
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane

obecnie nissan navara 2.5 tdi

kozioU
 
 
Posty: 2785
Rejestracja: pt mar 03, 2006 3:56 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: kozioU » sob cze 09, 2007 2:14 pm

Niech ktoś mi to wreszcie wyjaśni jednoznacznie.

Odpalam zimny silnik - słychać metaliczny klekot, po chwili cichnie - wszystko w normie.

Ale już przy rozgrzanym silniku słychać dość wyraźnie ten sam metaliczny dźwięk, tylko dużo dużo ciszej - raczej "szelest" niż hałas - można powiedzieć, że prawie go nie słychać w porównaniu z klekotem na początku.

I teraz pytanie: Czy ten "szelest" to norma? Czekać aż zacznie głośno grzechotać, czy wymieniać od razu?

Jeden mechanik mówi, że wymieniać, inny, że nic się nie stanie, ale żaden wcześniej z tym silnikiem nie miał raczej do czynienia.....

Pomóżcie :)2

(a przebieg mam ponad 177 tyś. na liczniku)

kozioU
 
 
Posty: 2785
Rejestracja: pt mar 03, 2006 3:56 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: kozioU » sob cze 09, 2007 7:42 pm

nikomu się nie chce odpisać widzę :wink:

może nagrać pracę silnika i mp3 wrzucić? :lol:

a tak poważnie to odpaliłem na zimno, po chwili grzechotanie ucichło, silnik się nagrzał i po podniesieniu maski słychać metaliczne klekotanie - niezbyt głośne ale wyraźne. nie jest to przyjemny dźwięk, także rozrząd kwalifikuje się chyba do wymiany..

Podejrzewam, ze nikt sam tego nie robił, ale chyba dla dobrego mechanika nie powinno to sprawić trudności?

Awatar użytkownika
Stachu-80
Posty: 1779
Rejestracja: pn lut 19, 2007 8:12 am
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Stachu-80 » sob cze 09, 2007 7:53 pm

A czy Vitarka nie ma w motorze V6 regulacji hydraulicznej zaworów, bo to może one klekoczą lekko ??
Zielony Hijszpan TEAM SŁAWNO 4X4

piotr-stihl
Posty: 1748
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: piotr-stihl » sob cze 09, 2007 8:16 pm

moje ciche gdybanie to dobry mechanik-poniewarz moga to byc i lancuchy w rozrzadzie jak i rowniez zawory hydrauliczne
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane

obecnie nissan navara 2.5 tdi

Awatar użytkownika
suziXL
 
 
Posty: 5219
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:16 pm
Lokalizacja: Wrocław/Maidstone

Post autor: suziXL » sob cze 09, 2007 9:15 pm

do dokladnego zdiagnozowania miejsca powstawania halasow warto uzyc stetoskopu, od biedy moze byc nawet taki lekarski

i mowie to jak najbardziej powaznie
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).

kozioU
 
 
Posty: 2785
Rejestracja: pt mar 03, 2006 3:56 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: kozioU » sob cze 09, 2007 9:37 pm

dobry pomysł - jest gdzieś jeszcze w piwnicy tatowy stetoskop - taki dla mechaników właśnie :)2

nawiasem mówiąc mój ojciec jest mechanikiem, ale bez warsztatu i narzędzi nic nie zdziałamy sami :-?

Awatar użytkownika
ender2006
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: śr wrz 27, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ender2006 » śr cze 13, 2007 4:31 pm

miałem, miałem....takie grzechotanie. Na długim łańcuszku można było zawiązać supełek. Sam widziałem i nie wierzyłem ale... Przez tak rozciągniety łańcuch popsuły się nawet koła zębate. Koszt naprawy rozrządu - 2800 pln. BOLI. W tydzień potem zozleciał się uszczelniacz miedzy silnikiem i skrzynią ale to chyba ale nie od tego ale to już nieduży koszt. Inna kwestia, że mechanik wyminił rozrząd ale mam wątpliwości czy aby dobrze. Autko coś słabuje na niskich obrotach, szczegulnie na drugim biegu nie chce "ciągnąć". Pytanie do znawców: czy może to być wina złego ustawienia rozrządu. Czy może trzeba coś wyregulować przy zapłonie, choć z tego co wiem to tam ustawia się to automatychnie....chyba. Jeśli macie pomysły to proszę o radę.

Awatar użytkownika
mdeja
 
 
Posty: 2571
Rejestracja: śr kwie 07, 2004 2:49 pm
Lokalizacja: Stary Sącz (też w Beskidach)

Post autor: mdeja » czw cze 14, 2007 9:22 am

ender2006 pisze:miałem, miałem....takie grzechotanie. Na długim łańcuszku można było zawiązać supełek. Sam widziałem i nie wierzyłem ale... Przez tak rozciągniety łańcuch popsuły się nawet koła zębate. Koszt naprawy rozrządu - 2800 pln. BOLI. W tydzień potem zozleciał się uszczelniacz miedzy silnikiem i skrzynią ale to chyba ale nie od tego ale to już nieduży koszt. Inna kwestia, że mechanik wyminił rozrząd ale mam wątpliwości czy aby dobrze. Autko coś słabuje na niskich obrotach, szczegulnie na drugim biegu nie chce "ciągnąć". Pytanie do znawców: czy może to być wina złego ustawienia rozrządu. Czy może trzeba coś wyregulować przy zapłonie, choć z tego co wiem to tam ustawia się to automatychnie....chyba. Jeśli macie pomysły to proszę o radę.
A sprawdzałeś stopień sprężania? Może przez źle ustawioony rozrząd masz kiepski spręż i przez to słaby ciąg silnika....
kiedyś VITA 2.0V6, Samuraj Coil - teraz Hyundai Terracan 2.9 32 MT, 31AT

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » czw cze 14, 2007 10:06 am

Stopień sprężania nie ma nic wspólnego ze żle ustawionym rozrządem, aczkolwiek ten ostatni żle ustawiony zasadniczo ma wpływ na lot rakiety :lol:
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Awatar użytkownika
ender2006
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: śr wrz 27, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ender2006 » czw cze 14, 2007 10:29 am

Dziękuję za podpowiedź zastosuję się do rad kolegów. Zobaczymy co się dzieje.

piotr-stihl
Posty: 1748
Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: piotr-stihl » czw cze 14, 2007 9:24 pm

tylko nie zapomnij o niedzieli lub daj namiary tel do siebie bo jutro po poludniu moze byc realne
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane

obecnie nissan navara 2.5 tdi

kozioU
 
 
Posty: 2785
Rejestracja: pt mar 03, 2006 3:56 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: kozioU » wt cze 19, 2007 7:36 pm

Byłem dzisiaj w ASO :)21

Jakby ktoś chciał wymienić wszystko co widać na tym obrazku:

http://www.detali.ru/cat/SZ/SWSV4201010160.gif

Czeka go wydatek ok. 10 000 zł (słownie dziesięć tysięcy) na same części.

Na szczęście wszystkiego w zasadzie wymieniać nie trzeba, a opcja najtańsza (łańcuchy, napinacze i blaszka nr 26, która zazwyczaj jest do wymiany i może coś jeszcze ale nie pamiętam) - 2300 zł
Przy wymianie łańcuchów należałoby wymienić również koła zębate, ale mało kto się na to decyduje, bo koszt samych części osiąga już ponad 5 tyś. zł - koła nr 2: 2x335, koło nr 1-550 itd..
Nie mówiąc już o kołach przy łańcuchu nr 20, które są razem z wałkami rozrządu - wtedy koszty rosną już niebotycznie..

I tak naprawdę to i tak trzeba najpierw się dostać do rozrządu, żeby ocenić, które części należy koniecznie wymienić (ale to chyba oczywiste :wink: )

A no i facet w serwisie powiedział, że rozrząd należy wymieniać co 100 000 km!

Czyli teraz muszę znaleźć dobrego mechanika i sklep z dużym rabatem, bo ceny w ASO są trochę przesadzone. :roll:

ramzes
 
 
Posty: 5834
Rejestracja: sob wrz 24, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: *Wawa*

Post autor: ramzes » wt cze 19, 2007 7:43 pm

kozioU pisze:Byłem dzisiaj w ASO :)21

Jakby ktoś chciał wymienić wszystko co widać na tym obrazku:

http://www.detali.ru/cat/SZ/SWSV4201010160.gif

Czeka go wydatek ok. 10 000 zł (słownie dziesięć tysięcy) na same części.

Na szczęście wszystkiego w zasadzie wymieniać nie trzeba, a opcja najtańsza (łańcuchy, napinacze i blaszka nr 26, która zazwyczaj jest do wymiany i może coś jeszcze ale nie pamiętam) - 2300 zł
Przy wymianie łańcuchów należałoby wymienić również koła zębate, ale mało kto się na to decyduje, bo koszt samych części osiąga już ponad 5 tyś. zł - koła nr 2: 2x335, koło nr 1-550 itd..
Nie mówiąc już o kołach przy łańcuchu nr 20, które są razem z wałkami rozrządu - wtedy koszty rosną już niebotycznie..

I tak naprawdę to i tak trzeba najpierw się dostać do rozrządu, żeby ocenić, które części należy koniecznie wymienić (ale to chyba oczywiste :wink: )

A no i facet w serwisie powiedział, że rozrząd należy wymieniać co 100 000 km!

Czyli teraz muszę znaleźć dobrego mechanika i sklep z dużym rabatem, bo ceny w ASO są trochę przesadzone. :roll:
nie lepiej kupic drugą vitare :?? :)21
era Hdi :)21

BYŁ-> Samurai, Y60 ..

kozioU
 
 
Posty: 2785
Rejestracja: pt mar 03, 2006 3:56 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: kozioU » wt cze 19, 2007 7:49 pm

Albo tą komuś wcisnąć i kupić krótką 1.6, albo samuraja :)21

Awatar użytkownika
Stachu-80
Posty: 1779
Rejestracja: pn lut 19, 2007 8:12 am
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Stachu-80 » wt cze 19, 2007 7:54 pm

gri74 pisze:Stopień sprężania nie ma nic wspólnego ze żle ustawionym rozrządem, aczkolwiek ten ostatni żle ustawiony zasadniczo ma wpływ na lot rakiety :lol:
No właśnie mnie tez to zastanawia po wymianie rozrządu w moim jakby gorzej sie zbiera i trzeba piłować aby jechał.
Zielony Hijszpan TEAM SŁAWNO 4X4

Jacek Wo.
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 09, 2007 1:44 pm

Post autor: Jacek Wo. » śr cze 20, 2007 7:04 pm

kozioU pisze:Byłem dzisiaj w ASO :)

A no i facet w serwisie powiedział, że rozrząd należy wymieniać co 100 000 km!
Chyba jakowyś bardzo mało kumaty i nie wiedział, że w V6 jest łańcuch, albo chciał na premię zapracować, naciągając frajera na kosmiczne koszty!!!!


Co 100 tys. to się wymienia rozrząd w silnikach na pasek zębaty - "gumowy" - a nie na łańcuch. Taki łąńcuch ma żywotność zbliżoną do żywotności reszty silnika, chyba że jest zakatowany!
Jacek

SV620 Vitara 2.0 V6 Long

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości