Jimny Elegance

[Bzik]

Witam u Suzukowców!

Mam nadzieję, że mnie stąd szybko nie pogonicie...

Mam w planach kupić nowe autko dla Żonusi i wybór padł na Jimniego Eleganca. Stąd kilka pytań:

1. Czy ktoś z Was jeżdził Jimnym Elegancem? Jakie wrażenia?
2. Jak pracuje automat (zwłaszcza sam start)? Mam nadzieję, że nie jest to taka porażka jak w nowej RAVce - długo, długo nic a potem odjazd.
3. Czy realnym jest przewożenie dwójki dzieci (w tym ich ekwipunku)?
4. Gdzie jest produkowana ta wersja?

Generalnie jestem bardzo in plus zaskoczony Jimnym.
Może Wy znajdujecie jakieś wady?

Pozdrawiam
Marcin

[dziczek]

czyżby żona kupowała "KOBIETY" ? Zauważyłem dziś przeglądając to pisemko siostry z nudów....

Rozmawiałem niedawno ze świeżą nabywczynią tego wynalazku. Kobitka ma ok 50'tki. Bardzo sobie go chwali. Zaskoczyła mnie używając słownictwa MT'ki ,reduktor.. Drugie jej autko to Grand Vitara 2006 ,3 drzwi VV-T i mówi,że do Jimnika się chowa jeśli chodzi o jazdę w górach.

[jogibabuu]

nie wiem jak automat, ale mysle ze za maly silnik.
a co do reszty to jak dla mnie to za glosny, szczegolnie na mokrym, niestabilny powyzej 90km/h - skacze na nierownosciach - trzeba trzymac kierownice bo potrafi pas sam zmienic
no i bagaznik, a wlasciwie brak, wiec wiecej jak 2 osoby to ciezko bedzie,
malo pali - mojej zofii wychodzi z 6,5 l - i wlasnie tylko dlatego go kupilismy, bo za te pieniadze ciezko cos wyrwac zeby bylo terenowe, malo palilo i mialo 3 lata gwarancji.

[blizzard]

1. Elegance jest chyba zbyt elegancka dla Nas
2.
3. Realne to jest jeśli dzieci są jeszcze małe, choć plecaki + zakupy mogą mieć problem w gigantycznych czeluściach bagażnika.
4. Chyba w Hiszpanii.

[jogibabuu]

elegance moze i w hiszpani, ale jlx w japonii

[alfik]

Ja tylko o dzieciach, bo automatem nie jeździłem - dzieci fotelikowe w aucie dwudrzwiowym to golgota, a dzieci wieksze to już ciasnawo mogą mieć i muszą trzymać zakupy na kolanach

Ale autko mi się podoba i denerwuje mnie, że reklamują je jako wóz dla kobiet.

[blizzard]

Ale autko mi się podoba i denerwuje mnie, że reklamują je jako wóz dla kobiet.

Tak, to już szowinizm. Trzeba powołać rzecznika praw facetów w Jimnym.

[Bzik]

Dzięki za odpowiedzi

czyżby żona kupowała "KOBIETY" ? Zauważyłem dziś przeglądając to pisemko siostry z nudów....

Nie, moja Żoncia dużo bardziej lubi off-roadowe klimaty niż wszystkie pisma dla kobiet razem wzięte . Nawet UAZem lubiła ze mną pomykać...

elegance moze i w hiszpani, ale jlx w japonii

Wydaje mi się, że Elegancowi bliżej jlx niż jakiejkolwiek innej wersji...
To jak to jest z tym krajem pochodzenia?

Trzeba powołać rzecznika praw facetów w Jimnym.

I to jak najszybciej, bo mam nadzieję, że mi Żoncia pozwoli się bryknąć...

[blizzard]

Wydaje mi się, że Elegancowi bliżej jlx niż jakiejkolwiek innej wersji...
To jak to jest z tym krajem pochodzenia?

Trzeba jakiegoś sprawdzić po VINie i wszystko będzie jasne.

[MACIEK KRAKÓW]

Witam kolegow,
z tego co mi wiadomo (a akurat jestem w trakcie kupowania nowego JIMNY-iego z salonu) to wszystkie egzemplarze sprzedawane w Polsce sa bezposrednio z fabryk JAPONSKICH, a z tego wynika, ze wersja ELEGANCE rowniez

[Masmo]

Witam u Suzukowców!
1. Czy ktoś z Was jeżdził Jimnym Elegancem? Jakie wrażenia?.....
3. Czy realnym jest przewożenie dwójki dzieci (w tym ich ekwipunku)?
......Może Wy znajdujecie jakieś wady?

Ad.1 Jeżdzę trochę służbowym Jimnim niesety nie Elegance ale najtańszym 1,3 z manualem. Auto dzielnością terenową naprawdę imponuje. Na orginalnych szosowych oponach jeżdzimy po budowie po deszczach (glina), po hałdach, żwirowniach bez problemów.
Ad.3 Auto jest niestety strasznie ciasnie. Wozenie na fotelikach dzieciaków z tylu raczej mało prawdopodobne. Foteliki wbrew pozorom wymagaja sporo miejsca. Z dwójką dzieci w fotelikach leddwo mieszczę się w Octavi. Dorośli dalej z tyłu też nie pojadą. Bagażnik to raczej schowek na rękawiczki. Zapomnnij o tym żeby wsadzić wózek dzieciecy. Jako auto rodzinne odpada.
Auto fatalne na czarnym. Na skoleinowanych dziurawych drogach przy prędości powyżej 90 km/h trzeba cały czas korygować tor jazdy. Taka jazda jest strzsznie męcząca i niebezpieczna. Poza tym takie pojęcia jak komfort nie istnieje. Auto podsakuje jak piłeczka.
Podsumowujać: W teren w dwie osoby nie ma lepszego auta, na czarne z rodziną nie ma gorszego auta.

[zu-tec]

(...)
Auto fatalne na czarnym. Na skoleinowanych dziurawych drogach przy prędości powyżej 90 km/h trzeba cały czas korygować tor jazdy. . Poza tym takie pojęcia jak komfort nie istnieje. Auto podsakuje jak piłeczka.
(...)

Przejedź się Samurajem/SJ-em albo chociażby YJ-em, to zaraz będziesz inaczej zeznawał...

Taka jazda jest strzsznie męcząca i niebezpieczna

Ja tam każdorazowo po przesiadce z płaskiego do jimnego dosłownie odżywam za kierownicą...

Po prostu Jimny to nie SUV, tylko terenówka.....

[Masmo]

Po prostu Jimny to nie SUV, tylko terenówka.....

Tak przecież napisałem. Więc z defincji nie nadaje się jako rodzinne auto na dalekie dystanse po czarnym.
Ale w terenie chyba nie ma lepszego seryjnego auta obecnie sprzedawanego w Europie. Nie mówiąc już o kasie.

[zu-tec]

(...)Więc z defincji nie nadaje się jako rodzinne auto na dalekie dystanse po czarnym.
(...)

To jest kwestia indywidualna - osobiście wielokrotnie pokonywałem trasę ze Szczecina do Wawy (540 km) bez zmęczenia i dyskomfortu (na AT-ekach), pod warunkiem jednak nie przekraczania ok. 110 km/godz (zatem autostrada faktycznie odpada). Oczywiście gabarytowo to nie jest rodzinne auto - wystarcza na 2 , okazjonalnie 3 osoby, ew. 2 + 1 dziecko 7-12 lat (dla mniejszego trzeba za dużo betów, większe się nie bardzo mieści).
W czasie jazdy autko wymaga większej uwagi niż plaskacz, ale - wbrew pozorom i subiektywnemu odczuciu - jest bezpieczniejsze od niektórych dużo większych terenówek, np. krótkiego Patrola czy krótkiej Toyoty BJ/PZJ/HZJ 7 (na resorach piórowych).

[Masmo]

To jest kwestia indywidualna - osobiście wielokrotnie pokonywałem trasę ze Szczecina do Wawy (540 km) bez zmęczenia i dyskomfortu (na AT-ekach), pod warunkiem jednak nie przekraczania ok. 110 km/godz

Wszystko można. Ja jak byłem młody to pojechałem maluchem do Norwegii niedaleko koła podbiegunowego. Ale teraz już bym tego nie powtórzył. Nie jestem masochistą.
Byle stary Golf jest dużo przyjemniejszy w prowadzeniu, ma lepsze osiągi (pod warunkiem że nie jest to 1,6D albo 1,3) i praktyczniejszy (dużo więcej miejsca) i koszta eksploatacji są mniejsze.
Dla mnie nawet Tucson nie jest rozwiazaniem na czarne. Ale może dlatego że jeżdze płaskim na Blistainach B6 i mającym 9s do setki.

[zu-tec]

(...)
(...) jeżdze płaskim na Blistainach B6 i mającym 9s do setki.

Całkiem niepotrzebnie - z Twoich opini wynika, że należysz do osób, które lubią się wozić, a nie prowadzić auto...

[Masmo]

Całkiem niepotrzebnie - z Twoich opini wynika, że należysz do osób, które lubią się wozić, a nie prowadzić auto...

Jak ktoś jeździ ponad 4 kkm/mc to raczej nie ma głodu prowadznia czegokolwiek. Lubie prowadzić auta które nadają się w danym miejscu:
Terenowe w terenie, szybkie i dobrze się prowadzącące na trasie. Takie którymi wyprzedając TIR-a nie mam stresu. A wyprzedam ich tysiące więc nie jest to bez znaczenia. Praktycznie co tydzień jeżdzę w trasy po 400 km w jedną stronę a codziennie co najmniej 200 km. I raczej na trasie mało kto mnie wyprzedza . Samochód więc nie może być udręką

[mendelmax]

Ze swojej strony dodam tylko, że w Jimnym cuda robi amorek skrętu. Po dodaniu go auto jeździ zupełnie inaczej. Kierownica nie myszkuje ciągle, co pozwala człowiekowi trochę mniej się na niej koncentrować. Pomaga to też w koleinach, gdzie nie trzeba toczć ciągłej walki. Jak narazie jestem z tego super zadowolony
Sądzę też, że lepsze amory bardzo poprawiłyby komfort, ale póki co źródełko kasy wyschło i muszę z tym poczekać

[Stachu-80]

Przy Jimniku trzeba uwazać na wersje z napedem tyko na tyl wystepuja takowe i sie naciac można.

[mendelmax]

Teraz już takich nie robią o ile wiem

[Stachu-80]

No to cale kurna szczescie w końcu to tierienufka ma byc

[mendelmax]

Przede wszystkim to auto RWD jest po prostu niebezpieczne. W ogóle nie kumam czemu je reklamują jako dla kobiet, bo nie umniejszając umiejętności kobiecych to one na ogół (są wyjątki) nie potrafią auta wyprowadzać z poślizgu. A w zimie jazda tym autem to tak 10% jest jazdą bokiem...

[zu-tec]

(...) na trasie mało kto mnie wyprzedza . Samochód więc nie może być udręką

Nie ma się co irytować - wierzę, że jesteś mistrzem kierownicy

Napisałem przecież, że to sprawa indywidualna - dla Ciebie jazda jimny to udręka, a dla mnie np. to przyjemnośc, której nie daje mi auto, którego osiągów nie jestem w stanie w naszych warunkach drogowych w pełni wykorzystać...

P.S. Też robię sporo kilometrów - 35-40 tyś rocznie.

[Masmo]

....a dla mnie np. to przyjemnośc, której nie daje mi auto, którego osiągów nie jestem w stanie w naszych warunkach drogowych w pełni wykorzystać....

Są takie auta?

Przede wszystkim to auto RWD jest po prostu niebezpieczne. W ogóle nie kumam czemu je reklamują jako dla kobiet, bo nie umniejszając umiejętności kobiecych to one na ogół (są wyjątki) nie potrafią auta wyprowadzać z poślizgu. A w zimie jazda tym autem to tak 10% jest jazdą bokiem...

Tu masz rację. Jest to zwycięstwo marketnigu nad zrowym rozsądkiem.

[zu-tec]

(...) A w zimie jazda tym autem to tak 10% jest jazdą bokiem...

W tym jest duzo prawdy.....i jeszcze więcej przyjemności z prowadzenia autka...