www.forum4x4.pl

Może ktoś wie jak to zrobić? W przedniej piaście zamiast normalnej nakrętki jest pierścień z otworami.
Podejrzewam, że wykasowanie luzu łożyska wymaga porządnego skręcenia. Ale jak ? A raczej czym ?

odkręc pierścień i ...dalej juz zobaczysz co i jak

michcron pisze:Może ktoś wie jak to zrobić? W przedniej piaście zamiast normalnej nakrętki jest pierścień z otworami.
Podejrzewam, że wykasowanie luzu łożyska wymaga porządnego skręcenia. Ale jak ? A raczej czym ?

Nic trudnego, odkręcasz śrubki, chyba 3szt potem dokrecasz pierścien tak żeby wykasowac luz i jednoczesnie trafic w otwory. skręcasz i jeżdzisz dalej.
Nie dokręcaj na siłe

Żeby to było takie proste. Może ktoś wie jak to zrobić?
Pierścień zabezpieczający (odkręcanie) jest na 4 śrubkach. Pod nim jest kolejny pierścień z gwintem w środku (okrągły z 4 otworami pod jakiś specjalny klucz albo co?). Próbowałem z dwoma wiertłami w otworach i rurką. Ale takie dokręcanie nie kasuje luzu na łożysku piasty i powoduje złamanie wiertła. Łożysko jest dwurzędowe dzielone w środku. Podejrzewam, że środkowy pierścień łożyska jest dlatego dzielony, żeby można było go trochę ścisnąć dokręcając ten dziwny pierścień z 4 otworami (oj czemu tam nie ma zwykłej nakrętki, życie by było łatwiejsze ).

michcron pisze:Żeby to było takie proste. Może ktoś wie jak to zrobić?
Pierścień zabezpieczający (odkręcanie) jest na 4 śrubkach. Pod nim jest kolejny pierścień z gwintem w środku (okrągły z 4 otworami pod jakiś specjalny klucz albo co?). Próbowałem z dwoma wiertłami w otworach i rurką. Ale takie dokręcanie nie kasuje luzu na łożysku piasty i powoduje złamanie wiertła. Łożysko jest dwurzędowe dzielone w środku. Podejrzewam, że środkowy pierścień łożyska jest dlatego dzielony, żeby można było go trochę ścisnąć dokręcając ten dziwny pierścień z 4 otworami (oj czemu tam nie ma zwykłej nakrętki, życie by było łatwiejsze ).

jesli dokrecanie dolnego pierscienia nie kasuje luzu to zly znak, lozyska do wymiany. sprobuj jeszcze motka i przecinaka ale z wyczuciem

No w tym problem, że łożysko jest nowe (do tego drogie 180 zł ), Przecinak i młotek ? Jakoś mam opory do stosowania kowalskich metod . Widać, że jakiś mechanik już próbował tej metody przede mną. No ale jak nie ma wyjścia.

michcron pisze:No w tym problem, że łożysko jest nowe (do tego drogie 180 zł ), Przecinak i młotek ? Jakoś mam opory do stosowania kowalskich metod . Widać, że jakiś mechanik już próbował tej metody przede mną. No ale jak nie ma wyjścia.

no to w takim razie zostaje servis Suzuki - oni maja specjalny klucz do dokrecania

No to wskoczyłem na rower i pojechałem do Gdyni. W serwisie pan mi dokręcił na maksa (był na tyle miły, że zrobił to za darmo ). Niestety lekki luz pozostał . Ciekawe skąd ten luz ?

lekki luz powinien być

Hmmm lekki luz... fabryka każe dociągać to na 180-210Nm więc lekki luz to ciekawe podejscie w tym przypadku.

Czytam i widzę ze zdania są podzielone. Nie wiem czy w serwisie pan mechanik dokręcał to kluczem dynamometrycznym? Kazał mi wyjść z warsztatu. Stwierdził tylko że mocniej się nie da. A luz pozostał. Ciekawe czy piasta do wymiany ? Może ktoś z was miał podobną sytuacje i podzieli się informacją czym taki niewielki luz się kończy (mam nadzieje że nie urwaniem koła )
180-210Nm – no taką wartość trudno by było mi osiągnąć przecinakiem i młotkiem

michcron pisze:Czytam i widzę ze zdania są podzielone. Nie wiem czy w serwisie pan mechanik dokręcał to kluczem dynamometrycznym? Kazał mi wyjść z warsztatu. Stwierdził tylko że mocniej się nie da. A luz pozostał. Ciekawe czy piasta do wymiany ? Może ktoś z was miał podobną sytuacje i podzieli się informacją czym taki niewielki luz się kończy (mam nadzieje że nie urwaniem koła )
180-210Nm – no taką wartość trudno by było mi osiągnąć przecinakiem i młotkiem

Kazał Ci wyjsc? a wcześniej Cię wpuśćił? Ciekawe co za tajemniczą technologią dysponuje
Metodą udarową uzyskujesz znacznie większe momenty dokręcania - oczywiście w tym przypadku jest niedopuszczalna.
Czym grozi lekki luz? Zależy co to znaczy, bo określenie nie jest miarodajne.
Lekki może zamienić się w większy i doprowadzić do zniszczenia bieżni łożysk, koło nie odpadnie jeśli prawidłowo zabezpieczone łożysko.

najprawdopodobniej wyrobione bieznie lozysk. a tu to juz nawet mlotek i przecinak nie pomoze

Punktak na chwile pomoże

Wyrobione bieżnie łożysk nie są raczej, bo to nowe łożysko. Cieszę się że koło mi nie odpadnie . Złożyłem wszystko do kupy i zobaczymy jak to będzie. No i ryzyk fizyk zamówiłem na allegro używaną piastę z łożyskiem. Może to nie łożysko tylko, oś jest wybita? W piaście łożysko ani drgnie bo wklejone jest na Loctail.

Kwicol pisze:Punktak na chwile pomoże

W czym?

michcron pisze:Wyrobione bieżnie łożysk nie są raczej, bo to nowe łożysko. Cieszę się że koło mi nie odpadnie . Złożyłem wszystko do kupy i zobaczymy jak to będzie. No i ryzyk fizyk zamówiłem na allegro używaną piastę z łożyskiem. Może to nie łożysko tylko, oś jest wybita? W piaście łożysko ani drgnie bo wklejone jest na Loctail.

Do osadzenia łożyska w piaście używa się prasy i klej nie jest potrzebny, życzę powodzenia w wyprasowywaniu jak przykoroduje

Racja , że się używa prasy. Tylko co jeśli łożysko można włożyć i wyjąć z piasty ręką. Pewnie to znak zużycia gniazda łożyska w piaście. No i tu z pomocą przychodzi Loctite 620 (http://www.pag.biz.pl/folders_loctite_glues.php). Pewnie i tak musze wymienić piastę. Ale na razie pojeżdze na tej. Tylko szkoda nowego łożyska na tak zoklepaną piastę. Jazda testowa wykonana i nic nie odpadło
Wszystkim dziękuje za pomoc. I cenne uwagi

michcron pisze:Racja , że się używa prasy. Tylko co jeśli łożysko można włożyć i wyjąć z piasty ręką. Pewnie to znak zużycia gniazda łożyska w piaście. No i tu z pomocą przychodzi Loctite 620 (http://www.pag.biz.pl/folders_loctite_glues.php). Pewnie i tak musze wymienić piastę. Ale na razie pojeżdze na tej. Tylko szkoda nowego łożyska na tak zoklepaną piastę. Jazda testowa wykonana i nic nie odpadło
Wszystkim dziękuje za pomoc. I cenne uwagi

Twoje życie i zdrowie póki jesteś z dala od innych.

To co mi proponujesz Panie "Twardy" ? Może coś poradzisz ? Prócz wymiany samochodu na nowy .

michcron pisze:Może ktoś wie jak to zrobić? W przedniej piaście zamiast normalnej nakrętki jest pierścień z otworami.
Podejrzewam, że wykasowanie luzu łożyska wymaga porządnego skręcenia. Ale jak ? A raczej czym ?

No to to samo rozwiązanie co we frocie.
Dużo wygodniejsze od patentu w samuraiu: nakrętka "50"-blaszka kontr.-i znowu nakrętka.
Taki prosty samochód a trzeba znów dokupić klucze.

michcron pisze:To co mi proponujesz Panie "Twardy" ? Może coś poradzisz ? Prócz wymiany samochodu na nowy .

Panu rozsądku życzę....

ziew...

michcron pisze:No w tym problem, że łożysko jest nowe (do tego drogie 180 zł ), Przecinak i młotek ? Jakoś mam opory do stosowania kowalskich metod . Widać, że jakiś mechanik już próbował tej metody przede mną. No ale jak nie ma wyjścia.

Niestety lekki luz pozostał . Ciekawe skąd ten luz ?

A te łozysko za 180 to jakiej produkcji??, Japan czy Korea??

Tonie ma znaczenia - to są przeciwsobne łożyska stożkowe więc przy dokręceniu odpowiednią siłą luzu nie będzie.

Moja Vitara to Long z 1993. I w piaście przedniego koła nie ma łożysk stożkowych. Sprawa skończyła się tak, że kupiłem używaną piastę na allegro. Z uszkodzonej luzu nie udało się wykasować. Za mocno wybita była. Za wszystkie wpisy z uwagami i radami dziękuje.