Crash test: Vitara kontra paskacz
Moderator: Albert_N
-
- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
Crash test: Vitara kontra paskacz
Można porównać zniszczenia...
http://www.moto.wp.pl/gid,9136424,img,9 ... Bpage%5D=7
Teoretycznie "mocniejsza" jest vitka, ale przeciążenia dla ludzi na pewno dużo większe niż w tym "plastycznym" cabriolecie.
http://www.moto.wp.pl/gid,9136424,img,9 ... Bpage%5D=7
Teoretycznie "mocniejsza" jest vitka, ale przeciążenia dla ludzi na pewno dużo większe niż w tym "plastycznym" cabriolecie.
co Wy opowiadaciekruhy pisze:bo w "ramiokach" nie bardzo są strefy zgniotu, dzięki czemu przy wypadku zatrzymujesz sie w miejscu, a plaskate jeszcze pół metra wytraca prędkość... więc gdzie byś wolał siedzieć?TomaszRT pisze:dlaczego dużo większe ?
vitka też miała strefę zgniotu tylko ... w plaskaczu - wspólną
oczywiście byłoby lepiej gdyby oba autka nią dysponowały - wtedy by były 2 strefy zgniotu, a tak była jedna i musiały się nią podzielić
prawdziwy dzwon to będzie jak się zderzą dwie terenówki bez stref zgniotu albo kiedy terenówka walnie w drzewo
i jeszcze jedno pytanie - dlaczego k... wszyscy widzowie nie mają okularów ochronnych? tak trudno dostać odłamkiem szkła w oko przy takich zderzeniach??
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy
Dokładnie jak piszesz. Dziś robiłem za manekina. Ale testowi poddalismy Pandę. Gość starą BMW 3 jadący z przeciwka przed samym naszym nosem łaskawy był zacząć spręcać w lewo.gkozi pisze:kruhy pisze:vitka też miała strefę zgniotu tylko ... w plaskaczu - wspólnąTomaszRT pisze:dlaczego dużo większe ?
oczywiście byłoby lepiej gdyby oba autka nią dysponowały - wtedy by były 2 strefy zgniotu, a tak była jedna i musiały się nią podzielić
prawdziwy dzwon to będzie jak się zderzą dwie terenówki bez stref zgniotu albo kiedy terenówka walnie w drzewo
Dobrze że Panda miała poduszki.....i strefy zgniotu bo w mojej Vitarze mogłoby skończyć się dużo gorzej. I tak najbardziej ucierpiała pasarzerka siedząca przy tylnych dzwiach w które uderzyliśmy. Gdyby to była Vitara to chyba nie miałaby szans. Podłużnica ramy by ją przebiła.


Także uważajcie koledzy nasze terenówki to nie są bezpieczne auta w razie kolizji. Nie tylko nasze bezpieczeństwo się liczy. Mimo że wypadek nie z mojej winy ale nie chciałbym kierować autem które robi krzywdę komukolwiek nawet sprawcy wypadku.
W sumie strefy zgniotu, poduchy i pasy z napinaczmi ratują życie.
Była Vitara, Jimnik, Terrano II, Terracan, KIA Sportage Grand a teraz SS Kyron.
-
- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
Jest co prawda osobny temat na filmy, ale ten akurat tu pasuje jak najbardziej...
http://pl.youtube.com/watch?v=imawEY0HEak
http://pl.youtube.com/watch?v=imawEY0HEak
- cornholio78
- Posty: 1882
- Rejestracja: sob kwie 15, 2006 2:08 pm
ja bym wolał siedzieć w pojeździe bez kontrolowanych stref zgniotu, bo większość energii uderzenia przyjął na siebie samochód z samonośną karoserią i jego miękka konstrukcja pozwoliła auta zbudowanemu na ramie wytracić prędkość właśnie na tych kilkudzieisięciu centymetrach + dodajmy do tego przemieszczenie całego pojazdu w momencie uderzenia.kruhy pisze:bo w "ramiokach" nie bardzo są strefy zgniotu, dzięki czemu przy wypadku zatrzymujesz sie w miejscu, a plaskate jeszcze pół metra wytraca prędkość... więc gdzie byś wolał siedzieć?TomaszRT pisze:dlaczego dużo większe ?
Inna sprawa gdyby uderzenie nastąpiło w całkowicie sztywny, nieodkształcalny i nieprzemieszczalny element.
powiem tak gdzie by nie siedzieć wszystko zależy od szczęścia. Swego czasu w 2001 roku miałem zderzenie z lokomotywą pociągu pośpiesz w Stąporkowie . Jechaliśmy we dwóch lokomotywa uderzyła od strony pasażera w przednie drzwi oraz ścianę grodziowa. Pasażer podbite oko i 3cm przecięty łuk brwiowy, ja lekki wstrząs mózgu. Przy uderzeniu skręciłem na maksa w lewo i zaciągnąłem ręczny, przepchała nas ok 15m felgi doprały do torów i nas wypluło na pobocze,po oględzinach auta nikt nie wiezrył że to niebył śmiertelny wypadek. Ś.P. Astra się spisała
- cornholio78
- Posty: 1882
- Rejestracja: sob kwie 15, 2006 2:08 pm
-
- Posty: 1640
- Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am
Dobry powód, aby w tym dniu takie małe urodziny obchodzićbzyku666 pisze:miałem zderzenie z lokomotywą

Ja tak zrobiłem po próbie staranowania mojego Kadeta przez "Tira" jadącego z 70-80 km/h ... skończyło się na musnięciu zderzakiem, ale pół obrotu moje auto zrobiło wokół swojej osi ...
Kupiłem dobre wino i kolacja przy świecach była też...
Od tamtej pory nie miałem kolizji aż do tego sierpnia. Z sentymentu kopiłem sobie astre 1.7d laleczka poje4chalem po nią do Niemiec była super. Ale człowiek dla suzuki zrobi wszystko, pojechałem do Starachowic obejrzeć u kolesia samurai puszke. Dojechałem samurai właśnie sprzedany no to ja do domu .Po drodze był wypadek pały kierowały ruchem ja się zatrzymałem polonez za mną nie zdążył i dzwon astra już nie taka pikna . Jakby tego było mało 13.08.07 jadąc do pracy samurajem,już miałem minąć most no i bym był już w lesie, a tu znowu polonez i znowu dzwon. Tyle z tego dobrego że na astrze zaoszczędzę.U samuraia czekam na ile mi wycenili, myślę ze na hardtopa zostanie. Ale polonez też twardy jest 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości