Rozrusznik
Moderator: Albert_N
Rozrusznik
Witam!!
Po zlocie w Chojnicach moj rozrusznik zaczal odmawiac posluszenstwa...Sprawa wyglada tak...jak rano wsiadam do auta i przekrecam kluczyk to rozrusznik kreci ale w powietrze,tzn nie zazebia sie,elektromagnes nie odciaga widelek chyba...jak tak kilka razy nim zakrece to w koncu zaskakuje i jest ok. Potem w dzien juz jest ok ale jak dluzej postoi to znow ta sama sytuacja...Wczoraj wyjalem gnoja...wyczyscilem elektromagnes,wszystkie styki,przesmarowalem wszystko...dzis rano wsiadam i znow to samo...gdzie szukac przyczyny bo ja juz zglupialem...
Po zlocie w Chojnicach moj rozrusznik zaczal odmawiac posluszenstwa...Sprawa wyglada tak...jak rano wsiadam do auta i przekrecam kluczyk to rozrusznik kreci ale w powietrze,tzn nie zazebia sie,elektromagnes nie odciaga widelek chyba...jak tak kilka razy nim zakrece to w koncu zaskakuje i jest ok. Potem w dzien juz jest ok ale jak dluzej postoi to znow ta sama sytuacja...Wczoraj wyjalem gnoja...wyczyscilem elektromagnes,wszystkie styki,przesmarowalem wszystko...dzis rano wsiadam i znow to samo...gdzie szukac przyczyny bo ja juz zglupialem...
SJ 413(gaźnik + LPG) -> Vitara JLX 1.6 8v -> lr Discovery 300TDi
- wladimir.r
- Posty: 386
- Rejestracja: czw lut 23, 2006 11:58 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontaktowanie:
- Piotr_kaszuby
- Posty: 328
- Rejestracja: pt gru 09, 2005 2:50 pm
- Lokalizacja: Kościerzyna
Re: Rozrusznik
też tak miałem... bendiksCybm pisze:Witam!!
Po zlocie w Chojnicach moj rozrusznik zaczal odmawiac posluszenstwa...Sprawa wyglada tak...jak rano wsiadam do auta i przekrecam kluczyk to rozrusznik kreci ale w powietrze,tzn nie zazebia sie,elektromagnes nie odciaga widelek chyba...jak tak kilka razy nim zakrece to w koncu zaskakuje i jest ok. Potem w dzien juz jest ok ale jak dluzej postoi to znow ta sama sytuacja...Wczoraj wyjalem gnoja...wyczyscilem elektromagnes,wszystkie styki,przesmarowalem wszystko...dzis rano wsiadam i znow to samo...gdzie szukac przyczyny bo ja juz zglupialem...

Mercedes G
Suzuki Samurai (sprzedany)
"Świder"
Suzuki Samurai (sprzedany)
"Świder"
Wyjalem go jeszcze raz...rozebralem na czesci proste...zdemontowalem bendiks...wyczyscilem wszystko...niby wszystko jest ok...bendiks dziala prawidlowo (przy testach na sucho)....poskladalem,zlozylem i dalej raz zalapie a raz nie
wiec kuzwa co to jest 


SJ 413(gaźnik + LPG) -> Vitara JLX 1.6 8v -> lr Discovery 300TDi
na 100% bendiks ... jeżeli jesteś z poznania to poszukaj firmy ... takiej jak nazwa zepsutego podzespołu czyli b....... poznań - tam to kupisz - pozdrawiam .. bendiks na sucho będzie ci chodził ale pod obciążeniem silnika będzie przepuszczał bo wałki w jego wnętrzu poprostu się wytarły - jest to normalny proces ekspoloatacyjny
jestes pewien że o tym obiawie mówisz ? a nie jest tak że jak przekręcasz stacyjką to jest cisza a jak "jeepniesz" to zaczyna działać ?młody_kon pisze:Mam ten sam problem... Ale zanim wymienię, mam na niego sposób... Wożę ze sobą kij od szczotki... Jak sie bendix wiesza, to wystarczy kilka razy jeepnąć i jest![]()



SAMURAI MANIA / JEEP WILLYS / Grizzly 700
Tak myślę coby sprecyzować nazewnictwo dla jasności dyskusji.
W pewnej firmie elektrycznej: bendiks - zespół sprzęgający zębatkę rozrusznika z wieńcem zębatym koła zamachowego.
Drugą część wspomnianą w dyskusji zamiast bendiks nazywają elektromagnesem lub automatem rozrusznika.
Ja się tam nieznam ale chyba łatwiej by się ten temat czytało...
W pewnej firmie elektrycznej: bendiks - zespół sprzęgający zębatkę rozrusznika z wieńcem zębatym koła zamachowego.
Drugą część wspomnianą w dyskusji zamiast bendiks nazywają elektromagnesem lub automatem rozrusznika.
Ja się tam nieznam ale chyba łatwiej by się ten temat czytało...

Jeśli coś jest grzechu warte, to i grzech nie spróbować...
- chiquito83
- Posty: 2321
- Rejestracja: pn paź 28, 2002 1:32 pm
- Lokalizacja: Bytów, Gdynia
tez mi sie zdaje ze chodzi o ten drugi objaw (ja wozilem lom)psvadek pisze:jestes pewien że o tym obiawie mówisz ? a nie jest tak że jak przekręcasz stacyjką to jest cisza a jak "jeepniesz" to zaczyna działać ?młody_kon pisze:Mam ten sam problem... Ale zanim wymienię, mam na niego sposób... Wożę ze sobą kij od szczotki... Jak sie bendix wiesza, to wystarczy kilka razy jeepnąć i jest![]()

- case_ms
- jestem tu nowy...
- Posty: 50
- Rejestracja: wt mar 27, 2007 12:21 pm
- Lokalizacja: Końskie <świętokrzyskie>
Witam Kolegów...
A co sie dzieje u mnie ? Objawy - po przekreceniu stacyjki sluchac tylko pojedynczy pstryk i cisza.... Po kilku takich probach zawsze odpala. Wymieniałem bendiks i szczotki na nowe.... (jakeis 2 meisiace temu) Tulejki byly ok i przez pewnien czas po naprawie tez chodzilo (jakies 2 tygodnie)...
Ogólnie działa ale mnie denerwuje..... Nie na tym polegają naprawy...
Pozdrawiam
A co sie dzieje u mnie ? Objawy - po przekreceniu stacyjki sluchac tylko pojedynczy pstryk i cisza.... Po kilku takich probach zawsze odpala. Wymieniałem bendiks i szczotki na nowe.... (jakeis 2 meisiace temu) Tulejki byly ok i przez pewnien czas po naprawie tez chodzilo (jakies 2 tygodnie)...
Ogólnie działa ale mnie denerwuje..... Nie na tym polegają naprawy...
Pozdrawiam
Ja miałem pstryk i cisza jak chciał to palił jak nie to nie jebnąłem parę razy młotkiem odpadły magnesy koleś mi je powklejał założył nowy automat no i jak przekręceniu kluczyk jest pstryk, za drugim razem pali, jak sie skończy, to stanę na betonie wyrzucę go bardzo wysoko i nie będę łapał. Włożyłem w niego 150zł
Ten typ rozrusznika dziala w ten sposob ze zatrybia bendix z kolem wiencowym na obrotach rozrusznika.
Ale w pierw musi zlapac elektromagnes podciagajac lekko dzwigienke sterujaca bendiksem i zwierajac styki
pradowe silnika. Jak silnik wchodzi na obroty to mala zebatka rozrusznika dociaga do kola wiencowego na kole zamachowym.
Czyli jesli tylko "pstryka" to zabrudzone lub uszkodzone styki pradowe, uszkodzone elektromagnes
lub tak zasyfialy bendix ze elektromagnes nie ma sily przyciagnac zwory do stykow. Po ktoryms tam razie dociagnie i dziala.
Jesli jednak rozrusznik kreci luzno w powietrzu, czyli nie trybi kolka rozrusznika z kolem zamachowym
to tez moze byc syf, lecz raczej bym sie sklanial w kierunku uszkodzonego bendix'a czyli wytartego slimaka po ktorym wsuwa sie
kolo zebate rozrusznika na kolo wiencowe. Nie ma tego co wyzej opisalem jako dociskanie na obrotach.
Czasem dziala dlatego, ze sam elektromagnes na tyle przyciagnie ze kola zatrybia. Oczywiscie bendix moze byc
tak brudny ze kola sie nie chca przemieszczac, ale to raczej malo prawdopodobne.
Ale w pierw musi zlapac elektromagnes podciagajac lekko dzwigienke sterujaca bendiksem i zwierajac styki
pradowe silnika. Jak silnik wchodzi na obroty to mala zebatka rozrusznika dociaga do kola wiencowego na kole zamachowym.
Czyli jesli tylko "pstryka" to zabrudzone lub uszkodzone styki pradowe, uszkodzone elektromagnes
lub tak zasyfialy bendix ze elektromagnes nie ma sily przyciagnac zwory do stykow. Po ktoryms tam razie dociagnie i dziala.
Jesli jednak rozrusznik kreci luzno w powietrzu, czyli nie trybi kolka rozrusznika z kolem zamachowym
to tez moze byc syf, lecz raczej bym sie sklanial w kierunku uszkodzonego bendix'a czyli wytartego slimaka po ktorym wsuwa sie
kolo zebate rozrusznika na kolo wiencowe. Nie ma tego co wyzej opisalem jako dociskanie na obrotach.
Czasem dziala dlatego, ze sam elektromagnes na tyle przyciagnie ze kola zatrybia. Oczywiscie bendix moze byc
tak brudny ze kola sie nie chca przemieszczac, ale to raczej malo prawdopodobne.
LJ-80 - FUN
LJ-81 jeszcze lepsza
LJ-81 jeszcze lepsza

no niestety to nie jest tak ... uszkodzenie bendiksu polega na wytarciu się wałków wewnątrz bendiksu a nie wytarciu się frezów na wirniku po których bendix się porusza - w momencie gdy słyszymy że rozrusznik elektrycznie pracuje a nie ciągnie silnika to właśnie jest uszkodzony bendix poprzez skończenie się zapasu na wałkach bendiksu - bendix działa na zasadzie łożyska jednokierunkowego - jeżeli ktoś chce zobaczyć fotki wnętrza bendiksu to nie ma problemu - będę w firmie to walne kilka fotekmatchbox pisze:... uszkodzonego bendix'a czyli wytartego slimaka po ktorym wsuwa sie
kolo zebate rozrusznika na kolo wiencowe. Nie ma tego co wyzej opisalem jako dociskanie na obrotach.
Czasem dziala dlatego, ze sam elektromagnes na tyle przyciagnie ze kola zatrybia. Oczywiscie bendix moze byc
tak brudny ze kola sie nie chca przemieszczac, ale to raczej malo prawdopodobne.
- Grzegorz.P
- jestem tu nowy...
- Posty: 95
- Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:02 am
- Lokalizacja: Michałowice
Podzielę się swoim patentem na rozrusznik (Mam Valeo - to taki mniejszy egzemplarz).
Zanim podjąłem "dramatyczną" decyzje o przeróbce wymieniałem dwa razy rozrusznik.
Za trzecim razem ekonomia zrobiła swoje i podrasowałem skurczybyka trochę.
Wywierciłem dwa otworki w obudowie stycznika. Łatwo to miejsce namierzyć, jest to pomiędzy dwoma śrubami do których przykręca się przewody prądowe. Średnice otworów są minimalnie większe niż rurka od WD40. Wiercimy jedną wyżej, a drugą niżej, potem psikamy w górny owór aż dołem wyleci płyn z błotkiem. Potem czekamy ~5 min i robi.
Sprawdzone w boju, robi conajmniej 6 miesięcy i jak pokazują się obiawy klikania rozrusznika wówczas bez ściągania rozrusznika powtarzamy operacje "psssik" i po bólu.
Wyprubowałem, że najlepiej działa na gorącym silniku
Polecam gorąco.
Pzdr,
Grześ P
Zanim podjąłem "dramatyczną" decyzje o przeróbce wymieniałem dwa razy rozrusznik.

Za trzecim razem ekonomia zrobiła swoje i podrasowałem skurczybyka trochę.
Wywierciłem dwa otworki w obudowie stycznika. Łatwo to miejsce namierzyć, jest to pomiędzy dwoma śrubami do których przykręca się przewody prądowe. Średnice otworów są minimalnie większe niż rurka od WD40. Wiercimy jedną wyżej, a drugą niżej, potem psikamy w górny owór aż dołem wyleci płyn z błotkiem. Potem czekamy ~5 min i robi.
Sprawdzone w boju, robi conajmniej 6 miesięcy i jak pokazują się obiawy klikania rozrusznika wówczas bez ściągania rozrusznika powtarzamy operacje "psssik" i po bólu.

Wyprubowałem, że najlepiej działa na gorącym silniku

Polecam gorąco.
Pzdr,
Grześ P
byc moze, u mnie (Carry 1,0 s)bendix sie porusza po slimaku, nie ma tu zadnych walkow,psvadek pisze:no niestety to nie jest tak ... uszkodzenie bendiksu polega na wytarciu się wałków wewnątrz bendiksu a nie wytarciu się frezów na wirniku po których bendix się porusza - w momencie gdy słyszymy że rozrusznik elektrycznie pracuje a nie ciągnie silnika to właśnie jest uszkodzony bendix poprzez skończenie się zapasu na wałkach bendiksu - bendix działa na zasadzie łożyska jednokierunkowego - jeżeli ktoś chce zobaczyć fotki wnętrza bendiksu to nie ma problemu - będę w firmie to walne kilka fotekmatchbox pisze:... uszkodzonego bendix'a czyli wytartego slimaka po ktorym wsuwa sie
kolo zebate rozrusznika na kolo wiencowe. Nie ma tego co wyzej opisalem jako dociskanie na obrotach.
Czasem dziala dlatego, ze sam elektromagnes na tyle przyciagnie ze kola zatrybia. Oczywiscie bendix moze byc
tak brudny ze kola sie nie chca przemieszczac, ale to raczej malo prawdopodobne.
ale pewnie sa pewne roznice w roznych modelach rozrusznikow

kierunek slimaka jest odwrotny do obrotow rozrusznika i dlatego obrotami zebatka sie dociska ...
LJ-80 - FUN
LJ-81 jeszcze lepsza
LJ-81 jeszcze lepsza

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości