GV opcje napędów i silniki?

[mephi]

Witajcie Suzukowcy

Jestem zainteresowany GV z lat 2000-200?, tak naprawdę chodzi mi o GV w starszej budzie. Na razie nie rozpatruje nowego GV, choć troche
o nim czytałem, drażni mnie jednak to, że Diesel jest tylko w jednej wersji, tak jak opcja z reduktorem

A najbardziej interesuje mnie, w których modelach był reduktor a w których go nie było, mniej więcej modele 2000-200?.

Kolejna rzecz to silniki, ja preferuje dieselka, ale doradźcie, co to za diesel i czy warto się w niego pakować.

Czyli kolejny temat - auto dla żony ... i trochę dla męża... ale bez katowania w terenie... bo od tego jest Y60


Pozdrawiam

[Masmo]

A najbardziej interesuje mnie, w których modelach był reduktor a w których go nie było, mniej więcej modele 2000-200?...

No chyba wszystkie 4WD miały reduktor. W końcu stara GV to auto terenowe

[woolfgard]

GV 98-04. Modele srzedawane w Polsce: 1.6 16v 3d, 2.0 16v 5d, 2.0 diesel 5d, 2,5 V6 5d. Wszystkie modele posiadają reduktor!!!!
Dodatkowo na zachodzie były modele 2.0 16v 3d.

[mephi]

No to 'very nice' , że miały reduktor.

A co z Dieselkami, ktos miał do czynienia.. wiem, że są różne... Wiem, że
HDI, TDI... Czy dobrze kojarze przyporządkowanie do europejskich producentów tych silników?

HDI - PSA
TDI - ?

[woolfgard]

Tdi było w Vitarach (chyba nawet 1.9). HDI (francuski) masz w nowej GV.
Z użytkowników forum którzy mają GV, wszyscy mają bęzynę.

[mephi]

Dzięki

Hmm fakt, że auto nie będzie to zabawy w terenie, ale w polsce jest
pełno diesli do sprzedania... Nie wierze, że nie trafiły w 'nasze' ręce

[Arativ_G]

Jeśli szukasz auta dla żony do jazdy na co dzień to lepiej zastanów się nad jakimś SUV'em – będzie zdecydowanie wygodniej, praktyczniej i bezpieczniej.

[mephi]

A to GV to niby jakoś ciężko się jeździ?
... myślałem, że taki GV to własnie SUV...

Zresztą moja żona nie jeździ zbyt wiele po mieście,
tyle tylko co z dzieciakami do i z szkoły.

A w wakacje pakujemy się do Suzi i jedziemy
(Służbowy Focus jakiś taki, nie teges )

[Arativ_G]

Jeżdżę GV na co dzień i miałem okazje przetestować kilka SUV'ów i uwierz mi, że to zupełnie inne auta.

[mephi]

Tak myśle, że lepiej jak by miała jeździć GV z 2003/4 niż Parchem .. długim


Wierze, wierze... moj kuzyn ma Rav4'06, ale to nie to o co mi chodzi...

[Masmo]

A to GV to niby jakoś ciężko się jeździ?
... myślałem, że taki GV to własnie SUV...

Zresztą moja żona nie jeździ zbyt wiele po mieście,
tyle tylko co z dzieciakami do i z szkoły.

A w wakacje pakujemy się do Suzi i jedziemy
(Służbowy Focus jakiś taki, nie teges )

GV jak V ma na czrnym jeździć z tylnym napędęm. Nie wiem czy znajdziesz GV z ABS-em. Moją V na codzień też ujeżdza małżonka ale nie powiem żebym nie miał pietra.... Wolałbym żeby jeździła czymś z przednim napędem i ABS-em (a jeszcze lepiej ESP). Ona twierdzi że czuje się bezpiecznie ale napewno SUV dawałby znacznie większe bezpieczeństwo i komfort. Taka Rav-4 to zdecydowanie lepsze auto dla kobitki. Oczywiście GV to bez porównania lepsza fura w teren.

[mephi]

Ale ja szukam w rocznikach 2000/2004... więc tutaj chyba z ABS nie bezie problemu

[Arativ_G]

Jeśli nie przeszkadza ci niezbyt dynamiczny silnik (2.0), fatalnie załączająca biegi skrzynia, zawieszenie, któremu bliżej do terenówki niż do osobówki, mały bagażnik, fatalne prowadzenie na koleinach i stały napęd na tylną oś – na śliskiej nawierzchni dzięki krótkiemu rozstawowi osi tył bardzo chętnie chce wyprzedzić przód – to poza tym bardzo fajne auto dla żony. Moja niestety nie chce jeździć GV woli Golfa.

[Masmo]

Moja niestety nie chce jeździć GV woli Golfa.

Masz mądrą żonę Napewno na co dzień na czarne plaskacz praktyczniejszy a jak nie plaskacz to przynajmniej SUV.

[mephi]

Czyli aż tak źle?? Myślałem, że źle to tylko Patrolem

[Masmo]

Czyli aż tak źle?? Myślałem, że źle to tylko Patrolem

Nie jest źle, ale czujesz że jedziesz terenowym autem, Musisz się pilnować a nie malować rzęsy w trakcie jazdy . Kosztuje to też więcej (paliwo, opony, naprawy).

[Maq]

Moja osobista małżonka jeździła GV i była zadowolona dopóki jej (GV) nie zmotałem na tyle, że w spódnicy bez stołeczka wsiąść się nie dało.

Później dostała LR Freelandera, czyli taki lepszy (tej wersji się będę trzymał) SUV. Stwierdziła, że jeździ się o wiele lepiej i przyjemniej. Ale LR samobójstwo był popełnił.

Więc zanabyliśmy nowoczesnego płaskacza, z wszystkimi możliwymi układami kontroli i wspomagania trakcji. Małżonka stwierdziła, że przy ruszaniu na śliskim to jej czegoś brakuje (napęd na przód) ale jeździ się jeszcze lepiej niż SUV-em.

Choć jak małżonka ma do centrum miasta pojechać to jedzie GV. Widoczność doskonała a auto na każdym niższym murku można zaparkować. A jak się wraca do auta to widać, że samochody parkujące obok stosują podwójną separację

A jak niedawno mnie zanietrzeźwionego przewoziła GV i przy ponad 100km/h na A4 zrobiła "test łosia" bo jej ktoś zajechał drogę to w sekundę wytrzeźwiałem.

[mephi]

Jak się ma statki to się ma wydatki ...

A żona wychodzi umalowana z domu

Otóż mam taki problem do swojej działki mam 150metrów
polnego dojazdu, który jesienią i na wiosnę (szczególnie)
staje się bardzo podmokły. Co więcej w najbliższym
czasie będę miał robione (nie jednocześnie) GAZ i Kanalizację
w drodze.. więc... niektórzy wiedzą jaka to demotka
dla takiej drogi. Nie licze budujących się sąsiadów, do których
latają ciągle jakieś ciężkie sprzęty i rozwalają resztki równego
gruntu.
Podsumując to wszystko przez najbliższe 2 lata mam prze..bane
z tą drogą, wysypujemy co jakiś czas szlakę, ale jeszcze
dużo czasu upłynie zamin utwardzi się na tyle, żeby nie trzeba
było w gumofilcach chodzić z psem

No cóż jak nie spróbuje to się nie dowiem, chociaż
płaski zawsze będzie w domu... choćby ten służbowy ...

[mephi]

Moja osobista małżonka jeździła GV i była zadowolona dopóki jej (GV) nie zmotałem na tyle, że w spódnicy bez stołeczka wsiąść się nie dało.

Później dostała LR Freelandera, czyli taki lepszy (tej wersji się będę trzymał) SUV. Stwierdziła, że jeździ się o wiele lepiej i przyjemniej. Ale LR samobójstwo był popełnił.

Wiem, pamiętam relacje i współczuje...

Choć jak małżonka ma do centrum miasta pojechać to jedzie GV. Widoczność doskonała a auto na każdym niższym murku można zaparkować. A jak się wraca do auta to widać, że samochody parkujące obok stosują podwójną separację

To oczywista oczywistość

[Masmo]

....Otóż mam taki problem do swojej działki mam 150metrów
polnego dojazdu, ...

Jeśli to jedyny Twój teren to każdy SUV da radę, nawet Panda4x4 . Chyba że masz zboczenie w kierunku prawdziwego terenu to wtedy Vitara/GV to

[mephi]

....Otóż mam taki problem do swojej działki mam 150metrów
polnego dojazdu, ...

Jeśli to jedyny Twój teren to każdy SUV da radę, nawet Panda4x4 . Chyba że masz zboczenie w kierunku prawdziwego terenu to wtedy Vitara/GV to

Chyba nie do końca się zrozumielismy
Rav4 kuzyna utknęło w połowie mojej drogi... musiał Parch wyciągać...
No jest tak jak wielkie błoto, to wyjażdżam tylko Patrolem...
A jak trzeba osobówką to Parch robi jako mobilna wyciągarka.

[Masmo]

....Otóż mam taki problem do swojej działki mam 150metrów
polnego dojazdu, ...

Jeśli to jedyny Twój teren to każdy SUV da radę, nawet Panda4x4 . Chyba że masz zboczenie w kierunku prawdziwego terenu to wtedy Vitara/GV to

....Rav4 kuzyna utknęło w połowie mojej drogi...

Opony+łącznik Jak zanabyłem do Tucsona Yoko AT/S to wjeżdzałem tam gdzie kolesie Defenderem się bali

[mephi]

Na odpowiednio głębokie błoto i za szybko kręcące się oponki nie ma siły

Choć sam później próbowałem z rozpędu focusem i się udało... ale on jest służbowy

[mephi]

Oki czyli generalnie o dieselkach teraz się nie dowiem wiele.. a szkoda

Wszystkie GV 1998-2004 miały reduktor

A jeszcze spytam o XL7, ten autobus różnił się tylko długością, czy były
jeszcze jakieś większe zmiany konstrukcyjne ?

[Masmo]

...próbowałem z rozpędu focusem i się udało... ale on jest służbowy

Moj Tucson też był, ale jak zobaczyli co z nim robię to go sprzedają