www.forum4x4.pl

Planuję zakup jimny od brokera i dowiedziałem się, pytając u dealera, że nie będę posiadał gwarancji w Polsce. Owszem, mogę serwisować auto, tylko w razie awarii będę zmuszony do zapłaty za naprawę.
Czy ktoś wie jak to jest naprawdę?

Był kiedys przypadek opisywany w Auto - Świecie iż jegomość kupił merca na zachodzie przyjechał do Polski i padło turbo albo skrzynia nie pamiętam. Sprawa była taka iż mercedes ogłosił akcje serwisową na te usterkę. Gosciu oddal auto na serwis ale musiał zapłacić za naprawę gdyż jego auto miało obowiązujący pakiet serwisowy ale na zachodzie. Powiedzieli mu że musiałby po sprowadzeniu wykupić cosik takiego u dilera w Polsce. Morał możesz płacić za serwis ale jak coś walnie ponad program to i tak za to zapłacisz.

Niezbyt miła perspektywa ale... 9 tysi mniej u brokera działa na wyobraźnię.
Ponadto dealer zapewniał, że jimny w Polsce to rdzenne japońce. Pawda to?

Nie wiem dokładnie jak wygląda strukrura pochodzenia Jimny w Polsce ale napewno wprowadzono Cię w błąd. Dlaczego? A no dlatego, że napewno nie wszystkie to rdzenne japończyki. Spotkałem się już z modelami Santana Motors.

A tu musze sie nie zgodzić z poprzednikami. Kolega kupił mondeo we włoszech autko lekko zarysowane z przebiegiem 6 tyś. Po naprawie pojechał na pierwszy przegląd do ASO Forda w polsce i przegląd został wykonanay na warunkach takich jak autko zakupione w Salonie przy tym ASO i normalnie ma pełnowartościowa gwarancje na wszystkie podzespoły itd oczywiście oprucz blachy i lakieru bo naprawa owego zarysowania była dokonana oczywiscie nie w ASO Forda i na lakier i blache gwarancje stracił. Wiec nie wiem dlaczego Ford Polska traktuje takiego posiadacza Mondeo jak by je zakupił w polskim salonie a Mercedes nie uznaje gwarancji na swoje samochody zakupione w innym kraju.
Poprostu kolego musisz sie dopytać w ASO Suzuki jak ta sprawa wygląda u nich.

Dokladnie musisz sie zapytac w serwisie.Ja sprowadzilem BMW i mam gwarancje niczym nie rozniącą sie od tej na zachodzie.Dokadnie tak samo mialem z Volvo, tez bylo wszystko ok.Wiem tylko ze w niektórych salonach jest problem gwarancyjny na samochody zprowadzone z USA, ale to tez nie reguła.Kazdy salon am swoje prawa.

wg mojej wiedzy:
1. gwarancja na auto kupione w Unii Europejskiej obowiązuje na terenie całej Unii, czyli w Polsce też.
2. Jimny w wersji kabriolet pochodzi z Hiszpanii, a blaszanka z Japonii.
3. Na towar kupione w USA gwarancji w Europie nie ma, chociaż jak napisał kolega wcześniej może się okazać że jakaś firma daje gwarancję

I z ciekawości zapytam, ile dokładnie wychodzi u brokera taki jimniak i czy porównywałeś ceny niezależnych autosalonów w Niemczech?

cornholio78 pisze:wg mojej wiedzy:
2. Jimny w wersji kabriolet pochodzi z Hiszpanii, a blaszanka z Japonii.

Tu się nie zgodzę do końca. Sprzedawałem Jimny, blaszaka, który miał na tabliczce znamionowej Santana Motors.

aha więc to tak

ciekawe na jakie rynki idą (szły) hiszpańskie jimniaki

gdybym miał kupować jimny raczej bym szukał auta z JSA a nie VSE na początku numeru VIN

Sprawdziłem w salonie. Jimny ma JSA w VINie ale 56900 zł w metaliku minus bliżej niezidentyfikowany rabat. U brokera 49300 minus 1500 zł też z metalikiem. Nie potrafią podać miejsca produkcji.

co to jest karwa broker?
jakaś odmiana turka z berlina zachodniego, czy co?

Broka pije i diluje auta