MłODY radzi MłODYM motaczom jak się niezamotać :-)

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

januszmonster
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: pn gru 31, 2007 12:12 am
Lokalizacja: Pruszków

MłODY radzi MłODYM motaczom jak się niezamotać :-)

Post autor: januszmonster » sob lut 23, 2008 3:01 am

witam
tak sie siedze i se patrze na zmotana suczke i sie zaczynam czuć zamotany bardziej niż ona - najpierw doświadczony kolega poradził mi nie kupuj zmotanego - kup dziewiczego - kupilem - wydawał sie cacy ale jak to zwykle było daleko i nie mialem zbytnio czasu jezdzic i szukac nastepnego - juz nie wazna cena ale z góry jest cacy az za bardzo - z niemiec przyjechal na tablicach zachodnich - dlatego zalozylem od razu ze musi byc cacy ale dzis wyszlo ze próg jeden to sama rdza ( dobijalem zgrzewki w nadkolach bo kupilem 235/75 no i tarly przy wykrzyzu ) a i w sumie nie obedzie sie bez wizyty u blacharza - i teraz dylemat - podnosic o 5 cm nadwozie i zostac z nadkolami czy ciac nadkola - gumy nad koła tak czy tak musze dac bo opony wystaja poza nadkola - koszt wyciecia blotnikow w sumie pewnie 800 zeta - gdybym dal mniejsze kapcie nic bym nie musial ciac hmmm ale trza do wszystkiego samemu porozumowac tym bardziej ze nie mam czasu na wizyty u starych motaczy i czuje sie zamotany - na sto procent !!!! polecam blokade - dzis jezdzilem ( nie wiedzac o tym ) z napedem na tylna os i szedla jak burza po niewielkich wprawdzie ale zawsze nierownosciach dopiero po jezdzie zobaczylem ze niezalaczylem jednego sprzegielka ( skleroza starcza ) - teraz wnioski - jezeli ma sie zamiar jezdzic nie calkiem szaleńczo to proponuje nie kupowac duzych opon zeby nie miec klopotow z nadkolami - zreszta sam juz nie wiem ale mysle ze teraz bym kupil egzemplarz lekko przerobiony - mialem takiego na oku ale nie bylem zdecydowany po radach kolegi a wydaje mi sie ze lepiej nawet jesli sie okaze ze cos trzeba wymienic niz motac od poczatku - nie twierdze ze to złota myśl ale jestem troszke "zmotany" i nie wiem co dalej ............. zacząłem pisac z "werwa" ale teraz w sumie nie wiem co dalej - chyba ptrzebuje wsparcia jakiegos starego wyjadacza i stwierdzenia ze zrobilem same dobre posunięcia :-)

a w sumie co zrobiłem
1-reduktor od 410 do wiekszych kól
2-koła 235/75
3-felgi głębsze
4-BLOKADA super sprawa !!!
5-zderzak mocny
6-klepanie resorów
7-wieszaki dłuższe
8-amorki na przód dłuższe
9-oslona zbiornika
10-musialem wymienic tylne hamule (cylinderki i szczeki)
11-linka predkosciomierza (ze starego reduktora nie dała sie)
12-umówiłem sie na podcinanie nadkoli ale zastanawiam sie nad podniesieniem budy zamiast tego ???

co tu lepsze ???

nie mysle o blotku bo chce odpoczac od roboty (turystyka terenowa) ale kupilem to wszystko zeby czuc sie swobodnie w terenie a nie co chwila sie wyciagac przy pomocy innych samochodow - kupno wyciagarki tez bylo w planie ale trzeba sie podciac i troche za duzo by wyszlo
jak podliczylem to wyszla zreszta już spora sumka - tyle ze mozna bylo porzadna zmote trafic ( czyli kotka w worku ??? )

"jest juz późno - pisze bzdury - kot zapędził mysz do dziury" - klasyka :-)

musze jutro (dzis) smignac gdzies zeby se nastroje poprawić
tylko te opony troche wystaja ale mam nadzieje ze smigne przez pruszków niezauwazony .......

i wyszedl wlasciwie krzyk rozpaczy a nie konkretne porady dla innych

pozdrawiam januszc

Gruzin
Posty: 1734
Rejestracja: czw cze 16, 2005 7:09 pm
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Post autor: Gruzin » sob lut 23, 2008 8:31 am

Ja bym podniósł budę.

Ale zasadniczo zrobiłeś kupę rzeczy, a chyba jeszcze nie wiesz co chcesz tym samochodem robić. Czy walczyć w ciężkim terenie czy tylko popycić sobie w lekkim terenie. A od tego powinieneś zacząć.
Obrazek

Awatar użytkownika
tomek 79
 
 
Posty: 5764
Rejestracja: sob gru 01, 2007 6:46 pm
Lokalizacja: Przemysl

Post autor: tomek 79 » sob lut 23, 2008 8:41 am

sama umiejetnosc motania i wlasnoreczne motanie sprawia najwieksza przyjemnosc :D :D
jak bys mial wszystko najlepsze na klasniecie to by cie szybko przestalo cieszyc,aaapropo tych nadkoli ja podcinam z podniesieniem budy za duzo roboty

Awatar użytkownika
Yurec
 
 
Posty: 253
Rejestracja: pn gru 11, 2006 6:24 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Yurec » sob lut 23, 2008 8:49 am

"by czuć sie swobodnie w terenie" bardzo dobre i zdrowe podejście :)2
We Are Gods Behind The Wheels, We And Our Maschines

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: Adam.Ż » sob lut 23, 2008 11:23 am

Lepiej podetnij nadkola, bo podniesienie budy podnosi też środek ciężkości.
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
tomek 79
 
 
Posty: 5764
Rejestracja: sob gru 01, 2007 6:46 pm
Lokalizacja: Przemysl

Post autor: tomek 79 » sob lut 23, 2008 11:35 am

oooo dobrze mowi, :)2 miodu mu dac :)20

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: Adam.Ż » sob lut 23, 2008 11:53 am

tomek 79 pisze:oooo dobrze mowi, :)2 miodu mu dac :)20
albo miodówki :lol: 8)
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
st.Medard
Posty: 705
Rejestracja: śr gru 19, 2007 4:24 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: st.Medard » sob lut 23, 2008 12:32 pm

Ktoś na tym forum ma sentencję "motać można jeździć trzeba" i wydaje mi się że to powinno przyświecać każdemu na tym forum. Fakt na forum się nie pojeździ. Nie każdy na tym forum ma zacięcie do błota. Niektórzy robią sprzęty na bulwar.
Kiedyś ze wspólnikiem kupiliśmy sobie do firmy nowe pajero jak zaczęliśmy motać poszła kupa kasy, musieliśmy mieć kupę gadżetów i wszystko musiało być zrobione wyciągarka, dodatkowe liny, kinetyk, najazdy, osłony od dołu, głupie opony bfg at, a sam ręcznie odcinałem zbędne moim zdaniem plastiki chlapacze, zmotaliśmy taki piękny snorkel z kwasówki że do tej pory mi się jeszcze śni jak lśni.
Wszystko zweryfikował teren a mianowicie okazało się że tego samochodu po prostu szkoda w krzaki, błoto itd itp, jak to bywa na rajdzie. Poleciał intercooler bo był praktycznie pod samochodem, piękny srebrny błyszczący lakier stał się matowy i porysowany, rozbity tył przy nerwowym cofaniu, wgniotka na boku po trawersie na drzewo. Piękny samochód po za ślicznym snorkelem i bajeranckimi oponami to stracił dużo, stracił moc, szybciej niż 110 nie chciał się rozpędzić zaczął porządnie chlapać paliwko.
Morał "zastanów się co chcesz w życiu robić i rób to".
Nie da się zrobić samochodu do błota i do codziennej jazdy, chyba że po ulicach będziesz jeździł pokrakiem albo piękny salonowy samochodzik zniszczysz przy pierwszych próbach terenowych. Samo założenie opon wytycza cel samochodu, na każdych jest napisane 20% szosa 80% teren lub odwrotnie. Opony 50% na 50% nie nadają się ani w teren ani na szosę. Tu nie ma kompromisu. Wydaje mi się lepszym i nie wiem czy nie tańszym pomysłem mieć osobną bryczkę w błoto do zabawy.
Ja tym razem tak właśnie zrobiłem kupiłem sj 410 za niecałe 3k zarejestrowałem i na 700 zrobionych km 700 jest w błocie, w lesie, po polach. W tym samochodzie nic mi nie przeszkadza, nawet radia nie montowałem żeby móc słuchać tego huku i rzężenia podczas jazdy. Wczoraj jeździłem po torze motocrossowym a jeszcze jeżdżę na oponach takich jakie były oryginalnie zamontowane takie jak w żuku czy innej bagażówce a przejechałem cały tor i wspiąłem się na wszystkie górki (większe emocje są przy zjeździe z takiej górki) a to są tereny gliniaste i wczoraj padało. Dwie godziny takiej zabawy a frajdy na miesiąc. Wiem że powiecie co to jest 700 km w błocie ale błoto to nie obwodnica czy trasa km tak nie schodzą.
Ale się rozpisałem chyba jestem jeszcze pod wrażeniem wczorajszego dnia. :)21
Zbanowany za komerchę w podpisie "Sklepterenowy.pl"

Awatar użytkownika
tomek 79
 
 
Posty: 5764
Rejestracja: sob gru 01, 2007 6:46 pm
Lokalizacja: Przemysl

Post autor: tomek 79 » sob lut 23, 2008 12:52 pm

st.Medard pisze:. Nie każdy na tym forum ma zacięcie do błota. Niektórzy robią sprzęty na bulwar.
tzw robia auto do lansu jak oni mnie wk...aja sami teoretycy a co my nie widzieli a gdzie my nie byli

januszmonster
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: pn gru 31, 2007 12:12 am
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: januszmonster » sob lut 23, 2008 6:13 pm

w sumie wiem co chce tylko jednoczesnie chce zeby troche pojezdzil - juz sie pogodzilem z rdza i bede motac z nadkolami + polatam dziury :-)
dzis sie wybralem na tor - male blotko - takie mi odpowiada okolo 40 cm i strome górki - i juz wiem co trzeba zmienic za pare chwil - reduktor calmini - przypalilem sprzeglo bo chcialem sie wspiac na ostra górke - a ściślej próg - no moze z iweksza predkoscia ale balem sie ze kola przednie odbija i mnie za bardzo podrzuci - az dymek poszedł a kola nawet niezabuksowaly - pewnie przydalo by sie sportowe sprzęglo ?? czy jedno i drugie - sprzeglo i reduktor 4:1 albo wiekszy - ale to chyba nie w tym roku - generalnie wydaje mi sie ze nawet lepiej sie sprawuje po klepaniu resorów ( chodzi mi o stabilnosc ) myslalem ze bedzie wyzej to bedzie sztywniejszy .... a cisnienie w kapciach dalem na 1 atmosfere - co do opon 50/50 na pewno nie - ja zostawilem szosowki na standardowych felach na wymiane a w teren mam TERENOWE - ale jestem bardzo pozytywnie nastawiony na blokade - czytalem na forum ze strzela i ze zle sie prowadzi na asfalcie - oczywiscie jesli samochod jest na co dzien to racja ale tak do dotarcia na tor jakos mi nie przeszkadza ( tylko na trawnik przed domem trzeba uważać bo pieknie z orałem przy zawrotce ) generalnie moze sie to jeszcze zmienie ale wiem co chcem : górki i błotko max do progów hehe - juz powoli mi odpuszcza strach przed porysowaniem jak zobaczyłem przezarte progi hehe i nie zalezy mi na lansie tylko lensie gęstym i pagórkowatym ale z drugiej strony chcialbym zeby "ladnie" sie prezentował - oczywiście nie w styli Barbie :-)
pozdrawiam janusz

januszmonster
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: pn gru 31, 2007 12:12 am
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: januszmonster » sob lut 23, 2008 6:16 pm

pisalem bez okularow i troche bzdurowatych zwrotow mi wyszlo - sorki :oops:

Awatar użytkownika
st.Medard
Posty: 705
Rejestracja: śr gru 19, 2007 4:24 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: st.Medard » sob lut 23, 2008 7:52 pm

Ja bym przestał motać a więcej bym jeździł, dużo więcej. Sj czy samuraie w terenie już jako seria bardzo dużo potrafią. Wystarczy nauczyć się tym jeździć. Zaczyna się sezon i zaczynają się różne rajdy. Masz opony, blokadę i wydaje mi się, że już dużo można takim autem pojeździć i mieć super zabawę. Po rajdzie zobaczysz czego tak naprawdę potrzebujesz. To palenie sprzęgła wynika ze zmiany opon na większe i spadkiem mocy. Każda zmiana niesie za sobą następne zmiany. Wymienisz reduktor to myśl o półosiach, wałach, krzyżakach itd. Ja sobie postanowiłem, że silnik wymienię jak się rozleci, reduktor tak samo. Nigdy bym wcześniej nie powiedział że silnik 1.0 jaki mam u siebie tyle potrafi, odpowiednia prędkość najazdu na odpowiednich obrotach i jeszcze się taka górka nie znalazł na którą nie wjechałem. A każdy kolejny raz wjeżdża się coraz łatwiej. Ale też trzeba wiedzić co zrobić jak wjedziesz tylko do połowy. Nie będę się wymądrzał.:)21
górki i błotko max do progów hehe
Takich rzeczy nie pisz bo Cię tu zjedzą.:)24
Zbanowany za komerchę w podpisie "Sklepterenowy.pl"

januszmonster
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: pn gru 31, 2007 12:12 am
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: januszmonster » sob lut 23, 2008 8:29 pm

hmmm - czyli jednym slowem -"morda w kubeł ......z błotem :-) oczywiscie pisze o sobie hehe

no Masz racje - zdaje sobie sprawe dlaczego przypalilem sprzeglo
ale moze blad ze radzilem sie staych wyjadaczy - juz kombinuje ze lepiej chyba zmniejszyc opony - ten sam bieznik ale mniejsze opony - wtedy duzo mniej innych zmian i obciazen dla smochodu - zaczalem motac suczke a sie sam zamotalem - pozatym oczywiscie ze jak najwiecej jezdzic - a nie siedziec i motac - tez bylem zaskoczony jak jezdzi seryjny jak go kupilem - dopiero po odwilzy byl problem bo jezdzilem na szosówkach - i MAM POWAZNY dylemat - ale w sumie nie oczekuje porad

napisalem ten temat zeby tacy nieopierzeni "ulicznicy" z checia do off roadu mieli latwiej i mogli "skorzystac" z moich bledow - bo w sumie moge poradzic "młodym" kupcie se suczke seryjna i zmiencie kapcie na terenowe ale tylko ciut wieksze od tych szosowych z drugim kompletem felg + blokada bo to naprawde zalatwa kazde blotko i bedzie super - mysle ze ja bym teraz tak zrobil bo z kumplami zmotanymi na maxa nigdy sie niezrównamy !!! widzialem pare zmotek - to juz nie sa samochody !!!! to monstra ktorych srodowiskiem naturalnym jest bloto po pachy !!! ja wydalem na pare przeróbek ponad 7tyś a przez duze opony czeka mnie jeszcze conajmnie 1 tyś na wyciecie nadkoli i reduktor calmini i ...... musze wlasnie przemyslec czy niezmienic opon na mniejsze hehehe
pozdro

Awatar użytkownika
KarolZG
 
 
Posty: 1081
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 6:04 pm
Lokalizacja: Polska

Post autor: KarolZG » ndz lut 24, 2008 1:07 pm

ja bym pozostal przy 235/75 i nabył zdrowe resory , nie powinno nic ocierać,a jak ociera to dac 215/80 , są ciut niższe , zaczyna się sezon więc kasę trzeba przeznaczać na paliwo, a jak przeróbki to tylko zimą
Samurai 1.3->Patrol GR Y60 2.8 ->Suzuki Jimny 1.3

Awatar użytkownika
Harley
 
 
Posty: 1394
Rejestracja: ndz gru 16, 2007 8:53 pm
Lokalizacja: spod Poznania

Post autor: Harley » ndz lut 24, 2008 8:11 pm

To i ja dorzucę swoje grosze.
Jestem tak samo początkujący i jak na razie składam sprzęt. Jednak nie samemu, a u mechanika, który serwisuje tego typu auta. Zakupiłem sprzęt z '88 r. i powoli wymieniamy co potrzebne.
Pochwalam to ,że auto do off roadu musi być osobne, a nie tożsame z "asfaltówką". ALBO ALBO.
Co do Twoich rad z początku wątku, to myślę,że jednak dobrze zrobiłeś kupując "golasa" i motając samemu. Masz przynajmniej pojęcie czym jeździsz. Od tego sprzętu niejednokrotnie będzie zależeć to czy wyjdziesz z opresji w jakie się wpakujesz. A nie ma to jak koń znany.... ;-)
Opony 235/75/ 15 zostaw , a już w ogóle jak to są MT-ki BFG, chyba wszyscy je chwalą. Ja również zaczynam od mniejszego błotka, ale mam nadzieję ,że bakcyl będzie się rozwijać. Życzę tego wszystkim początkującym , w tym także i sobie..
Patrol Long Safari 4,2 D
Patrol Short BRU(td)US 4,2
Patrol Comfort TB42
Patrol y61 3,0TD mercedes

januszmonster
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: pn gru 31, 2007 12:12 am
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: januszmonster » pn lut 25, 2008 12:20 am

opony mam takie http://www.allegro.pl/item311846836_opo ... rocco.html

dziś byłem na Kuklówce
i co tu napisac ........... na pewno bede tam czesto:-)
pozatym sporo nauki jesli chodzi o podjazdy - trzeba pokonac przemozne wrazenie ze samochód moze sie wykotłować na plecy - jakos mam takie jezeli trzeba podjechac z wieksza predkoscia zeby dotrzec na szczyt a tam naprzyklad jest wybicie ..... no ale juz dwa podjazdy wykonane jeden za 6-stym razem hehe
zastanawiam sie czy dobrze robilem - rozpedzalem sie dosc mocno i na 2-gim biegu docieralem na szczyt ale brakowalo mu juz mocy i zdychal praktycznie przed samym szczytem ( jednak za duze opony ???? ) tam szybka redukcja na 1 i opony wdzieraly sie drapieznie na szcyt :-) DOBRE SĄ !!
ale wydaje mi sie ze jakby byly mniejsze to na 2-ce by sie doczlapal ... ale to tylko przypuszczenia
co do błotka ... ha - zaczynam kumać - złapałem to ..... kolejny zaprowadzily mnie na rów z wo...błotem ale szybko sobie przypomnialem filmiki i zjechalem z trasy ( opony pieknie wyciagnely mnie z głebokich kolein ) ale dotarłem do przejazdu z uskokami w błocie do podłogi zz głębokimi koleinami i tu wyższe opony sprawdziły sie idealnie - praktycznie nie doznałem poczucia że to obślizgłe błotko - poszedł jak "po maśle" :_ :D no i w sumie juz mnie ciągnie do błocka a potem mycie to CZYSTA przyjemność !!!
teraz miałem się podcinać ... znaczy nadkola .... wyjazd poradził mi że na razie jade do blacharza i łatam co sie da i wygładzam nadkola zeby zgrzewek nie było no i koniecznie gumy żeby nie miec za duzo błocka na dachu i w środku :roll:

wytrzeslo mnie porzadnie i o to mi chodzi - kłopoty z kręgosłupem ... zaleciłem sobie taką kuracje zamiast sanatorium :o

znowu troche nie w kolejności .... BLOKADA TO JEST TO co lubie najbardziejjjjjj

ja tez nie motalem sam tylko w warsztacie tylko linka + naprawa pozycji i kierunków osobiście - na poczatku nie chcialem czegos zAmotać
a Ty Harley w jakim stanie kupiłes autko - u mnie wszystko dzialalo jak w nowym - ogrzewanie zegary rdio - totalnie wszystko rdza "TYLKO" na dole góra jak nowa - podejrzana sprawa

teraz wydaje mi sie tak jak radzicie - zamiast podcinki założyć lepsze resorki i troche przedłużone to koła sie rozsuną bo sa bardzo blisko nadkoli ( wygladaja tak jakby przednie przesunely sie do tyłu a tylne do przodu ) myśle ze przez habrowanie

ale DOBRE opony i blokada to podstawa !!!!
chyba racja ze kupic golasa ale caly czas mysle ze moglem jeszcze troche poprzebierac - marti mnie to ze cale podwocie jest zardzewiale - wyglada jakby od nowosci niemiec jeden nie zabezpieczal go - no ale juz kupiony i musze w końcu sie uspokoić hehe

i pytanko na koniec ( wszyscy odetchneli z ulga )
czy wszystkie samuraie sa takie podskakujace czy mam kompletnie padniete tylne amorki ??? z przodu wymienione z tyłu stare - pojechać i sprwdzic na wytrząsarce stan amorów ???

Awatar użytkownika
bigos
 
 
Posty: 3412
Rejestracja: wt sty 29, 2008 7:04 am
Lokalizacja: Połaniec/Kielce

Post autor: bigos » pn lut 25, 2008 6:40 am

januszmonster pisze:opony mam takie http://www.allegro.pl/item311846836_opo ... rocco.html
...
:o
opona swietna :)2

Ty masz auto przygotowane do extremu :o
tylko czy zawieszenie wytrzyma :-?

Awatar użytkownika
Marty-Agrest
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: pt cze 01, 2007 8:45 pm
Lokalizacja: Kołobrzeg / Chełmno

Post autor: Marty-Agrest » pn lut 25, 2008 10:59 am

Świetne podejście i spostrzeżenia jak najbardziej prawdziwe :) Suza składana od początku według własnych potrzeb i względem przeznaczenia :) GRATULACJE!

Sam też kupiłem suzukę w stanie niezłym, choć nie idealnym i wpakowałem w nią trochę grosza. Przeznaczenie samochodu zmieniło się w tym czasie po wyjazdach w teren z zastosowań w bardzo lekkim terenie po troszeczkę bardziej wyzwalające radość wypady. Problem miałem ten sam co raczej większość uzytkowników sami - nadkola. Przy okazji usuwania starych sprawiłem jej większe ciut podcięcia i stalowe nadkola. Potem przyszedł czas na oleje i samry w napędach, konserwację podwozia, regulację silnika i inne. A ostatnio zamieniłem oponki szosowe na BFG MT 215/75/R15 :D

Auto chwalę sobie najbardziej...
Pozdrawiam!

Marty&Asia

Awatar użytkownika
Harley
 
 
Posty: 1394
Rejestracja: ndz gru 16, 2007 8:53 pm
Lokalizacja: spod Poznania

Post autor: Harley » pn lut 25, 2008 5:43 pm

Ja jestem taki szurnięty, że kupiłem auto gdzie była rejestracja(CZYLI PAPIERY) , dobra rama i silnik. Kasta okazała sie porażką. Ma dobre jedynie drzwi , maskę i ramkę szyby przedniej (ZOSTAWIAM TO DO DALSZEJ EKSPLOATACJI W RAZIE POTRZEBY WYMIANY), reszta to kupa... Kupiłem więc drugą kastę w stanie może nie idealnym , ale gdzie blacharz wymienił mi może 0,5 m2 blachy. głównie tylne narożniki i jeden próg, reszta rewela. Połączyłem to razem i teraz dokańczam zawiechę. Resory przekute, zakonserwowana rama, silnik jak pszczółka, ale niestety uszczelka pod głowicą do wymiany, z tym ,że ponoć w samim to pikuś. Dodane wieszaki , polibusze, będą nowe amorki, cała kasta w środku zrobiona czarnym barankiem, zewnętrzne obrzeże na progach, oraz na nadkolach także. Po ściągnięciu plastiowych nakładek na nadkola okazało się ,że oryginalne blachy od mocowania są nietknięte rdzą, więc idą do nich na nitach gumy jako ochraniacze przed bryzgami. Dziś odbieram oponki BF Goodricha 235/75/15 MT i wkładam na wypiaskowane i zrobione na czarny połysk felgi (miodzio :lol: ). Potem wejdą fotele CRX-owe po obiciu skajówką i kiera tuningowa na nabie. Wykończenie klatki i elektryki jest w przygotowaniu. Chcę tym moim złotkiem pojechać w bagno i zobaczyć jak sobie poradzi. Potem w planach blokada tylnego mostu, zderzaki z prawdziwego zdarzenia i wyciągarki - mechanik i elektryk. Tym razem ja się rozpisałem. Ale też podnieta sięga zenitu, bo już bliska jest możliwość,że wsiądę i pojadę.
A co do pytan , to szukam fajnych wodoszczelnych pojemników w dobrej cenie. Chhcę tam wsadzić akumulator i narzędzia oraz ciuchy. Macie jakieś podpowiedzi w tym temacie ?
Patrol Long Safari 4,2 D
Patrol Short BRU(td)US 4,2
Patrol Comfort TB42
Patrol y61 3,0TD mercedes

Awatar użytkownika
krzysiek-gdansk
Posty: 596
Rejestracja: śr kwie 28, 2004 8:55 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: krzysiek-gdansk » pn lut 25, 2008 6:11 pm

Harley pisze:A co do pytan , to szukam fajnych wodoszczelnych pojemników w dobrej cenie. Chhcę tam wsadzić akumulator i narzędzia oraz ciuchy. Macie jakieś podpowiedzi w tym temacie ?
Akumulator w skrzynce wodoszczelnej? PO CO?
Narzedzia wsadz do zwyklej skrzynki na narzedzia..
Ciuchy - Kup beczke po kapuscie.. DZIALA!! Mialem 2 w Uazie i dzialalo. Sucho i wogole
RRC 3.9 EFI Vogue SE Black.
2" + 265/75R16.. W końcu :)21

Awatar użytkownika
krzysiek-gdansk
Posty: 596
Rejestracja: śr kwie 28, 2004 8:55 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: krzysiek-gdansk » pn lut 25, 2008 6:12 pm

Beczka taka 50 litrow chyba.. Chcesz to ci pozniej fotki podesle
RRC 3.9 EFI Vogue SE Black.
2" + 265/75R16.. W końcu :)21

januszmonster
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: pn gru 31, 2007 12:12 am
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: januszmonster » pn lut 25, 2008 8:38 pm

Harley - wsadzasz chyba duzo wiecej kasy niz ja i masz bude pod psem hehe a ja tu sie zadreczam - zrobiłes dobra robote bo od razu sie lepiej poczołem ( od urodzenia zresztą ludzi na świecie - sami wiecie ) ..... Sam się tak męczysz czy we warstacie

ale dziwie sie ze masz zamiar palnąć bryke w błocko a nie wsadzasz od razu blokady - pierwszy wiekszy bełt z progami na dnie i bedziesz mial błotko w sandałkach :-) naprawde blokada to jest cos bez czego sobie wrecz niewyobrazam wyjazdu do lasu ( no kiedyś to inne były potrzeby niż blokady w lesie - no ale człek już nie te lata ma i same gumy nawet terenowe w lesie sie niezawsze się sprawdzą !!! - chyba sie zmotałem )

moje zdanie je takie !!!! :

nawet na kapciach szosowych :)4 ale z blokadą !!!! zajedziesz dalej :-)

no i jeśli Czujesz się "dotknięty" moimi sugestiami to przepraszam .......PREZYDENTA :-)

a ile Cie kosztowało blacharstwo - tak z ciekawosci bo tez mam do wymiany jeden na pewno próg

aaaa musze chyba kupić amorek skrętu (kiszek) bo mi kierownice wyrywa chyba ciut za bardzo .... czy mam racje ?
:-?

hmm może zamiast 2 szt beczek od razu wsadzić na koła małą łódź podwodną - oczywiście nie mam nic przeciwko beczkom - dobry pomysł - i w razie czegoś to nawet ratuje przed osiadaniem na dnie !!! taka pływajaca suczka

pozdro

januszmonster
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: pn gru 31, 2007 12:12 am
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: januszmonster » pn lut 25, 2008 8:48 pm

Marty-Agrest
napisałeś
"Przy okazji usuwania starych sprawiłem jej większe ciut podcięcia i stalowe nadkola"

to znaczy ze masz nad kołami stalowe wystające nadkola ???
a jeśli drzewo nie ustąpi ci pierwszeństwa i się otrze o Cię w sposób conajmniej zuchwały to bedzie po nadkolach - stalowych zresztą ........ nie lepiej GuMy było założyć

pytam z ciekawości -pozdro

Awatar użytkownika
Harley
 
 
Posty: 1394
Rejestracja: ndz gru 16, 2007 8:53 pm
Lokalizacja: spod Poznania

Post autor: Harley » wt lut 26, 2008 11:05 am

januszmonster pisze:Harley - wsadzasz chyba duzo wiecej kasy niz ja i masz bude pod psem hehe a ja tu sie zadreczam - zrobiłes dobra robote bo od razu sie lepiej poczołem ( od urodzenia zresztą ludzi na świecie - sami wiecie ) ..... Sam się tak męczysz czy we warstacie

ale dziwie sie ze masz zamiar palnąć bryke w błocko a nie wsadzasz od razu blokady - pierwszy wiekszy bełt z progami na dnie i bedziesz mial błotko w sandałkach :-) naprawde blokada to jest cos bez czego sobie wrecz niewyobrazam wyjazdu do lasu ( no kiedyś to inne były potrzeby niż blokady w lesie - no ale człek już nie te lata ma i same gumy nawet terenowe w lesie sie niezawsze się sprawdzą !!! - chyba sie zmotałem )

moje zdanie je takie !!!! :

nawet na kapciach szosowych :)4 ale z blokadą !!!! zajedziesz dalej :-)

no i jeśli Czujesz się "dotknięty" moimi sugestiami to przepraszam .......PREZYDENTA :-)

a ile Cie kosztowało blacharstwo - tak z ciekawosci bo tez mam do wymiany jeden na pewno próg

aaaa musze chyba kupić amorek skrętu (kiszek) bo mi kierownice wyrywa chyba ciut za bardzo .... czy mam racje ?
:-?

hmm może zamiast 2 szt beczek od razu wsadzić na koła małą łódź podwodną - oczywiście nie mam nic przeciwko beczkom - dobry pomysł - i w razie czegoś to nawet ratuje przed osiadaniem na dnie !!! taka pływajaca suczka

pozdro
...cóż mam powiedzieć, nie mam o co się obrażać to po pierwsze. Czy kasy dużo pakuję, hmm, pewnie za dużo jak zwykle , ale chcę zrobić jak najlepiej. Co do blokady to na ten moment wydawanie jeszcze ok. 4 kPLN to mnie nie stać , więc sobie poczekam chwilę, bo półśrodków nie chcę robić. Dziś np. okazało się ,że nie mogę dostać BF Goodrysiów 235/75/15 i biorę 31' calowe co pociąga za sobą wymianę reduktora na ten z 410. Problem w tym,że nikt nie chce oddać tanio takiego szpeja, bo to towar coraz bardziej deficytowy. W związku z czym idę w kierunku zmoty zmotanej jeszcze bardziej niż początek wskazywał.
Co do blacharki, to źle się chyba wyraziłem o tym progu. Nie był cały do wymiany, ale tylko jego zewnętrzna blacha. Tylne narożniki to pow. ok. 5x15 cm z obu stron. Za wszystko blacharz skasował 350 PLN. Pewnie drogo , ale nie miałem czasu czekać na tańszych.
Pozdro
Patrol Long Safari 4,2 D
Patrol Short BRU(td)US 4,2
Patrol Comfort TB42
Patrol y61 3,0TD mercedes

Awatar użytkownika
Harley
 
 
Posty: 1394
Rejestracja: ndz gru 16, 2007 8:53 pm
Lokalizacja: spod Poznania

Post autor: Harley » wt lut 26, 2008 11:07 am

aha, co do skrzynek wodoszczelnych, to mam już namiar w okolicy. Jak coś fajnego namierzę to zapodam.
Patrol Long Safari 4,2 D
Patrol Short BRU(td)US 4,2
Patrol Comfort TB42
Patrol y61 3,0TD mercedes

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości