Strona 1 z 1

Vitara/Sidekick 1992 1,6 16v - wolne obroty i Check Enghine

: wt maja 20, 2008 2:04 pm
autor: Chalski
Witam, przeglądam forum od jakiegoś czasu i nie moge trafić na temet który mnie interesuje.
Problem z moją Vitarą jest dośc obszerny - kupiłem Vitare w opłakanym stanie blacharskim (teraz już właściwie gotowa do lakieru i trzeba ją będzie tylko wyprać i poskładać).
Niedawno czyściłem instalacje elektryczną z wszystkiego co nie potrzebne (ze 4 autoalarmy, masa kabli, dodatkowych przekaźników od nieistniejących już lamp itd) Okazało się że żarówka od kontrolki Check Enghine była poprostu wyjęta - po włożeniu pali się non stop ale narazie to jeszcze nie problem (zdjęty jest dolot wraz z przepływomierzem oraz wyrwana z kolektora jest sonda Lambda) Będe to składał już po lakierze.

Nurtuje mnie sprawa wolnych obrotów - obecnie ze zdjętym dolotem samochód nie chce równo chodzić na obrotach niższych niż 1000 - 1200 obr/min, dodatkowo po włączeniu klimatyzacji obroty nieznacznie spadają (np z 1200 do ok 1000 obr/min), a zdaje sie że powinny wzrastać - czy wie ktoś może jaki układ odpowiada za podnoszenie obrotów (jakieś zawory podciśnieniowe lub elektryczne)?

Czy radzicie na razie odpuścić takie grzebanie i najpierw poskładać cały dolot i wymienić kolektor wydechowy (raczej nic się z nim nie da zrobić - w otworze pod paluchem ledwo czuć gwint a sonde (z dobrym gwintem można bez większych problemów włożyć i wkręcić ale i tak jest lużna i po przegazówce wypada)

Inna sprawa - jak sprawdzić czy sonda lambda i przepływomierz jest ok (po poskładaniu lub miernikiem) - czy jest jakaś procedura "wymrygania" błędów sterownika silnika na lampce check enghine (mam toyote corolle 1991 r i tu jest taka możliwość).
Sonda była wymieniana i jest troche niechlujnie podłączona (kiepawe złączki na wsówki) mam też wątpliwości co do prawidłowości podłączenia. Z instalacji wychodzą 3 kable (w tym jeden ekranowany - pewnie sygnałowy i dwa normalne - pewnie podgrzewanie)
Natomiast z sondy wychodzą 2 białe kabelki - podłączone to tych zwykłych kabli z instalacji oraz jeden czarny - podłaczony do tego ekranowanego w instalacji
Czy jest to właściwe podłaczenie?

: wt maja 20, 2008 3:49 pm
autor: kingston
witam
mialem podobny problem:
na wolnych obrotach silnik porpostu wariował..
raz mialem obroty 1000 raz ok 300-400 i zaczęła sie swiecic kontrolka check enigme no i wybrałem sie do znajomych elektrykow i podpieli vitke pod komputer. okazało sie , że przepływomierz jest kaput... dlugo sukałem przepływki a tymczasowo podkecil mi braciszek na przepustnicy "cos tam" ze oboty mi wzrosły do tych 500-700.. w koncu załozono mi przepływke z VW pasata TDI 130KN . kontrolka zgasła a obroty sie trzymia 900-1000.. ale jak oni to porobili to nie mam pojecia..
dodam ze mam silniczek 1.6 16V ( w 8V chyba nawet nie ma przepływki) pozdro

Re: Vitara/Sidekick 1992 1,6 16v - wolne obroty i Check Engh

: wt maja 20, 2008 4:48 pm
autor: PaveL
Chalski pisze:...Czy radzicie na razie odpuścić takie grzebanie i najpierw poskładać cały dolot ...
Jak wyobrażasz sobie poprawną pracę silnika z odłączonym przepływomierzem? To jeden z najważniejszych czujników.

A co do sondy lambda - z twojego opisu wynika że jest prawidłowo podłączona.
Przed montażem możesz jeszcze zmierzyć grzałkę - 2 przewody w tym samym kolorze - ma być ~5ohm.

: śr maja 21, 2008 2:41 pm
autor: Chalski
Te 5 ohm oczywiście na samej sondzie? I czy wszystko jedno jak te dwa białe kabelki z sondy są wpięte w instalacje auta?

Z przepływką będe walczył przy zbrojeniu samochodu ale mam obawy że też jest kaput.
Co do przepływki z VW TDi - czy pasuje plud&play czy trzeba jakichś magicznych sztuczek? Nie wpływa taka podmiana na prace silnika - moc itd?

: śr maja 21, 2008 4:32 pm
autor: PaveL
grzałkę w sondzie mierzysz po odłączeniu od samochodu

Nie wiem jak podłączyć i jak będzie działać MAF z VW. Ja bym szukał oryginału. Na allegro pojawiają się często używane filtry z przepływomierzem za ~250zł.

: śr maja 21, 2008 5:12 pm
autor: kingston
Bynajmniej w mojej vitce nie wpłyneła..
z pewnoscia wszystko jest ok
auto mialo badane spaliny-ok.. na wykresach tez bylo wszystko ok.. spalanie zmalało. wiec wydaje mi sie ze powinno hulac..
a co do uzywek- hmm ciezko zdobyc pozatym jaka pewnosc ze bedzie ok.. i czy nie pochodzi miesiac..
pozdrawiam

: czw maja 22, 2008 3:05 pm
autor: Chalski
No właśnie tego się boje przy zakupie oryginału przepływomierza od vitary - przepływomierze są już dość stare i nie wiadomo ile jeszcze podziałają.

: sob maja 24, 2008 8:44 pm
autor: tomili6
Znajomy miał podobną sytuację w swojej vitarce 1,6 16v pojechał na podłączenie komputera i wykazało mu że przepływomierz powietrza I z tego co wiem założył z jakiegoś wv i wszystko gra! :) Vitarowski podobno strasznie drogi z tego co on mówił. Pozdrawiam szczała.

: pn maja 26, 2008 7:52 am
autor: Chalski
Dzięki, jak odbiore od lakieru to będe próbował z tym przepływomierzem.
Co do nowego Suzuki dzwoniłem do ASO kilka tygodni temu - cena zdaje się coś ok 1500 pln

: wt maja 27, 2008 6:09 pm
autor: Chalski
Mam jeszcze jedno pytanie.
Czy kolektor wydechowy pasuje z wersji 8v do 16v - czy ma tak samo rozstaw szpilek i kanałów wydechowych oraz czy też ma otwór na sondę lambda z tyłu (od strony przegrody czołowej)?

: śr maja 28, 2008 9:24 pm
autor: Chalski
I jeszcze jedno - czy poduszki silnika pasują z 8v do 16v
- co do kolektora z tego co widziałem np na allegro nie pasuje
Ma ktoś może do sprzedania kolektor do 16v?

: wt lip 01, 2008 8:39 am
autor: Chalski
Szukałem na forum ale albo jestem ślepy albo nie potrafie korzystać z szukajki.

Pierwszy problem to tylne spręzyny - w swojej suczce mam popekane (zanabyłem też nowe)i nie wiem jak zabrać się do wymiany - czy da rade wyciągnąć springi bez użycia ściągaczy? Czy trzeba uważać żeby nie urwało coś łba? Czy musze odkręcać do tego sierżanta lub wachacze?

Inny problem objawił się wczoraj. Kończyłem już składanie środka - wywan, pasy, wyciszenia i na koniec chciałem posłuchać mruczenia Vitarki, Ja w kluczyk a tu nic - wcześniej paliła z dotyku, Nie paliła się wogólw lampka check enghine na desce.
Po ok godzinie walki i szukania czy aby nie urwałem jakiegoś kabla w ferworze walki okazało się że ducha wyzionął przekaźnik mocowany zaraz przy kompie - taki w czarnym plastiku z zaczepem - numerki z niego to:
"31850-80C10
E8T15171
1Y18"
Po otworzeniu go przerażenie - był się kiedyś zalał wodą i wszystko w środku zgniło.
I tu pytanko do szanownych forumowiczów - czy ktoś nie odstąpił by takiego przekaźnika (sprawnego) drogą zanabycia?

Inna sprawa to ciągle palący się check enghine (już po podmienieniu przekaźnika). Czy istnieje jakaś możliwośc domowego sprawdzenia przepływomierza i/lub sondy lambda?
Czy w Vitarcze można jak w starszych toyotach wymrygać za pomocą lampki check enghine błędy zwierając odpowiednie styki w kostce diagnostycznej i następnie kożystając z manuala zinterpretować je?

: wt lip 01, 2008 9:06 pm
autor: z_power
odczytywanie błędów: http://suzuki.a-ng.eu/?t=2;3&a=21

: śr lip 02, 2008 1:36 pm
autor: Chalski
Oki dzięki
A co ze sprawdzeniem przepływomierza - mozliwe czy lepiej podjechać do jakiegoś fachmana?
Jakiego - którego i gdzie?

: pn sie 18, 2008 12:10 pm
autor: Chalski
Przepływka już działa - zakupiona.

Pojawił się inny mniej dokuczliwy ale wk...wiający problem.
Podczas jazdy na benzynie - szczególnie w korku np rusze na 1-ce i turlam się 10 km/h silnik wchodzi na ok 2000obr (dla przykładu) ludzie przede mną zwalniają odpuszczam gaz i na chwilke przed osiągnięciem przez silnik obrotów jałowych (800 obr/min) pojawia się jeden lub dwa zając ale dość silny (takie bujnięcie przód - tył jakby ktoś strzelił ze sprzęgła)

Czym może to być spowodowane - niby regulowałem już TPS, przepustnica czysta w środku. Na gazie tego objawu nie ma tylko na benzynie.
Czyżby sprawa tych zaworków z przodu silnika i / lub podciśnień?
Jak pozbyć się zajączków?

: pn sie 25, 2008 8:12 am
autor: Chalski
Panowie pomóżcie z tymi zającami - na co zwrócić uwage. TPS regulowałem jak jest opisane w haynesie 0 szczelinomierzem i omomierzem - niby ok.
Jade w sobote do chorwacji i zdaje się że będe zmuszony do podruży wiekszości dystansu na benzynce a mocno wkurzające jest to szarpanie przy powolnej jeździe na 1-ce i gazie puszczonym albo tak lekko tylko wduszonym.
Co jeszcze można zrobic?

Aha i jeszcze jedno - wymieniałem w weekend oleje w mostach i skrzyniach i jedno mnie niepokoi.
Na wyjściu wału tylnego z reduktora mam niewielki luz (chyba na łożysku) ok 1 mm góra - dół. Czy jest szansa że przy jeździe po płaskim mi się to nie rozpadnie przez następne 2 - 3 kkm?
Olej się nie leje ale widać że w tym miejscu reduktor jest lekko spocony.

: pn sie 25, 2008 1:00 pm
autor: PaveL
Chalski pisze:...i jedno mnie niepokoi.
Na wyjściu wału tylnego z reduktora mam niewielki luz (chyba na łożysku) ok 1 mm góra - dół. Czy jest szansa że przy jeździe po płaskim mi się to nie rozpadnie przez następne 2 - 3 kkm?
Olej się nie leje ale widać że w tym miejscu reduktor jest lekko spocony.
To normalny luz. Tam jest suwliwie spasowany wielowypust.

: pn sie 25, 2008 2:17 pm
autor: Chalski
Podziekował - jestem teraz spokojniejszy.
a z "zajączkami" nikt nie pomoże?