Olej z silnika przedostaje się do płynu chłodzącego

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

waldi00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 22
Rejestracja: sob mar 24, 2007 12:10 pm
Lokalizacja: Włocławek

Olej z silnika przedostaje się do płynu chłodzącego

Post autor: waldi00 » pn wrz 08, 2008 6:49 am

Witam
Mam prośbę. W Suzuki SJ410 olej silnikowy przedostaje się do układu chłodzenia. Co może być przyczyną- uszkodzona uszczelka pod głowicą, pęknięta głowica czy coś innego.
Z góry dziękuję za podpowiedzi co mam naprawić. :cry:

do-zbanowania

Post autor: do-zbanowania » pn wrz 08, 2008 8:05 am

Obie propozycje moga być słuszne :(
Ale lepiej jak to padnie tylko uszczelka a nie połączą się magistrale ojeowe, albo nie pęknie głowica...
A biały dymek z wydechu leci?
Szukaj pęknięć na obudowie, ale zreszta rozbierz toto, jak będziesz miał uszczelke i głowice na wierzchu, to się wszystkiego dowiesz.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
fiqs
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 74
Rejestracja: pt cze 27, 2008 1:15 am
Lokalizacja: raz tu raz tam

Post autor: fiqs » wt wrz 09, 2008 7:49 am

w jednym i w drugim przypadku trzeba zdejmować głowicę.
Także jedna robota polecam planowanie płaszczyzny głowicy i sprawdzenie szczelności jak to jest sama uszczelka, co by się nie okazało że po remoncie jest to samo.
pzdr. fiqs
陸地震 被災地向け特別

Awatar użytkownika
Danio BB
Posty: 367
Rejestracja: pn gru 03, 2007 12:02 am
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Danio BB » wt wrz 09, 2008 7:52 pm

Broki (zaślepki, korki) w głowicy pod klawiaturą.

Awatar użytkownika
corsinho
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: pt sie 15, 2008 10:16 am
Lokalizacja: StrzelceOp.

Post autor: corsinho » pt lis 07, 2008 9:23 am

nie wiem czy już wykurowałeś serducho z twojego terenowca, ale ja niedawno byłem zmuszony wymienic silnik w Vitarce i skonczyło to moje kłopoty z ciągłym mechanikowaniem i szukaniem rozwiązań kłopotów.
Zalepić się nie dało bo mechanik przy wymianie uszczelki za mocno dokręcił śrubę i pękł blok.. zaczęły wariować czujniki, falowały obroty.
Szczerze ci poradzę - jak masz kasę - niestety niemałą to włóż nowy motor i ciesz się z twoich czterech kółek, bo ja długo walczyłem i na nic mi to było - tylko kasę na doraźne remonty straciłem
Ponoć Las i terenowy samochód kształtują charakter
Viertarka cabrio 1.6 8v

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » pt lis 07, 2008 9:29 am

Wiesz.. zmieniać silnik z powodu padniętej uszczelki.. no w sumie można, ale po co ?

To, że Ty trafiłeś na partacza a nie mechanika, to nie znaczy, że innych też to spotka.

A swoją drogą silnik do 410 tani jak barszcz.
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
Samaeli
 
 
Posty: 220
Rejestracja: pn kwie 28, 2008 9:34 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Samaeli » pt lis 07, 2008 9:50 am

Zalepić się nie dało bo mechanik przy wymianie uszczelki za mocno dokręcił śrubę i pękł blok.. zaczęły wariować czujniki, falowały obroty.

Fachowiec mowisz. Od mocnego dokrecenia nie peka blok tylko szpilka. Poprostu zrobil praske hyrauliczna nie wydmuchujac plynu z otoworu. Silnik tez Ci zmienial??

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » pt lis 07, 2008 9:52 am

TomaszRT pisze:Wiesz.. zmieniać silnik z powodu padniętej uszczelki.. no w sumie można, ale po co ?

To, że Ty trafiłeś na partacza a nie mechanika, to nie znaczy, że innych też to spotka.

A swoją drogą silnik do 410 tani jak barszcz.
No własnie , tani - czasem wychodzi to po prostu taniej . Jak już ściągać głowicę to i planowanie , wymiana wszystkich uszczeleczek itd wyjdzie więcej niż zakup silnika (pomijając fakt , że przy tym wszystkim w końcu wyjdzie że to jednak głowica to dochodzi nam 700 pln na łatanie głwoicy , które MOŻE będzie później dobrze robić - a może przy pierwszym upalańsku wszystko wróci do stanu poprzedniego jak dostanie troszku temperatury) , a ten spokojnie mozna rozebrać , popatrzeć co i jak i posprzedawać na taile . Tak imho można jednak zrobić pod jednym warunkiem podstawowym. Iż silnik kupujemy z pewnego i sprawdzonego źródła i jesteśmy pewni , że jest wszystko ok.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
viperecki
Posty: 1749
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 4:38 pm
Lokalizacja: JURA Podzamcze

Post autor: viperecki » pt lis 07, 2008 1:47 pm

ano właśnie ja też polecam wymianę pieca ale !!!!!! musisz być pewien co kupujesz , ja w viertarce po peknięciu bloku zamiast spawać założyłem od granda 16v 99r z przyzwoitym przebiegiem 88tyś wyszło mnie połowa ceny silnika i chodzi jak pszczółka 8)
Samurai 91R. 31" booger 5.5t t-max calmini 4.16, na springu ;)5.12 w mostach itp itd

Awatar użytkownika
corsinho
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: pt sie 15, 2008 10:16 am
Lokalizacja: StrzelceOp.

Post autor: corsinho » pt lis 07, 2008 2:23 pm

Ten mój pierwszy mechanik miał być ponoć rewelacyjny a okazał się partaczem. Najpierw zepsuł a potem kombinował. Zabrałem mu auto, kupiłem pewny silnik, znalazłem zaufanego rzeźnika i cieszę sie jazdą na cztery kopytka :D no a zakup plus wymiana uszczelek, głowicy itp dobroci by mnie zruinowała. Ostatecznie został stary silnik który będzie robił jako dawca organów. Fakt - miałem koszty ale czasami może warto wymienic piec zamiast ciągle coś poprawiać i ładować niemałe pieniądze w konający silnik
Ponoć Las i terenowy samochód kształtują charakter
Viertarka cabrio 1.6 8v

Awatar użytkownika
seba4x4
 
 
Posty: 4046
Rejestracja: wt mar 14, 2006 12:08 pm
Lokalizacja: PCH/PWA/POB, nad Notecią i Wełną;)
Kontaktowanie:

Post autor: seba4x4 » pt lis 07, 2008 3:22 pm

Z drugiej strony, jeśli silnik ma jeszcze ochotę to życia, to uszczelka + remont głowicy nie jest porażającym kosztem. Planowanie głowicy Vitary + docieranie zaworów + wymiana "gumek" + rozbiórka i składanie głowicy kosztowało mnie 214 zł. Uszczelki, olej itp kolejne 200 zł. Fakt, że pozostałe rzeczy robiłem sam. Po zdjęciu głowicy sprawdziłem zużycie tulej, szczelność pierścieni i warto było zrobić powyższe. Osobiście zdjąłbym głowicę, sprawdził ją, jeżeli tylko uszczelka + opisany przeze mnie remont głowicy, to (przy założeniu, że dół silnika jest OK) nie pakowałbym się w kolejny silnik, no chyba, że większy.... :wink:
http://www.seba4x4.pl/
Escape 4WD '06
Santa Fe 4WD '04
GAZ 69 '70
Thunderbird 5,0 '84
CZ 350 '83

Awatar użytkownika
viperecki
Posty: 1749
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 4:38 pm
Lokalizacja: JURA Podzamcze

Post autor: viperecki » pt lis 07, 2008 6:45 pm

każde rozwiązanie jest dobre jeżeli prowadzi do celu :)2
Samurai 91R. 31" booger 5.5t t-max calmini 4.16, na springu ;)5.12 w mostach itp itd

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » pt lis 07, 2008 7:09 pm

seba4x4 pisze:Z drugiej strony, jeśli silnik ma jeszcze ochotę to życia, to uszczelka + remont głowicy nie jest porażającym kosztem. Planowanie głowicy Vitary + docieranie zaworów + wymiana "gumek" + rozbiórka i składanie głowicy kosztowało mnie 214 zł.
Daj mi namiar na tego fachowca . U nas za tyle to mogą jedynie życzyć Ci szczęśliwego nowego roku. Mówię o dobrym zakładzie. Ale nawet jeśli to dodaj do tego teraz koszt robocizny mechaniora ..... z jakiś tyś , co nam daje jakieś półtorej tysia .... za tyle to kupuje dwa igła silniki do 1000 ;) I tu pies pogrzebany leży ;)
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
seba4x4
 
 
Posty: 4046
Rejestracja: wt mar 14, 2006 12:08 pm
Lokalizacja: PCH/PWA/POB, nad Notecią i Wełną;)
Kontaktowanie:

Post autor: seba4x4 » pt lis 07, 2008 9:09 pm

Zun pisze:
seba4x4 pisze:Z drugiej strony, jeśli silnik ma jeszcze ochotę to życia, to uszczelka + remont głowicy nie jest porażającym kosztem. Planowanie głowicy Vitary + docieranie zaworów + wymiana "gumek" + rozbiórka i składanie głowicy kosztowało mnie 214 zł.
Daj mi namiar na tego fachowca . U nas za tyle to mogą jedynie życzyć Ci szczęśliwego nowego roku. Mówię o dobrym zakładzie. Ale nawet jeśli to dodaj do tego teraz koszt robocizny mechaniora ..... z jakiś tyś , co nam daje jakieś półtorej tysia .... za tyle to kupuje dwa igła silniki do 1000 ;) I tu pies pogrzebany leży ;)
Mam na powyższe fakturę (w moich okolicach w trzech zakładach zajmujących się szlifami itp ceny są wręcz identyczne), najdroższy mechanik (mechanik, nie amator, ale też nie serwis ) w moich okolicach z fakturą zawołał za robotę 350 zł (zdjęcie głowicy, ponowne założenie itp) . Łącznie dałoby to około 760 zł. Kolejny silnik (nawet tani) też wiąże się z przekładką (koszty), zmianą oleju, filtrów itp, tak więc jest to część kosztów pokrewna do poniesionych przeze mnie. Jeśli mamy gwarancję, że kolejny silnik jest "pszczółka", to czemu nie, z drugiej strony zdjęcie głowicy, sprawdzenie jej i dołu to małe koszty, gdy weryfikacja wypadnie negatywnie, to wtedy dopiero decydowałbym się na zmianę silnika. Padnięcie uszczelki pod głowicą nie jest wg mnie czynnikiem mobilizującym do zmiany silnika.... Padnięcie kilu elementów silnika - tak :wink:
http://www.seba4x4.pl/
Escape 4WD '06
Santa Fe 4WD '04
GAZ 69 '70
Thunderbird 5,0 '84
CZ 350 '83

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » pt lis 07, 2008 9:33 pm

Tak , sprawdzić można - to powiedzmy 100 pln po znajomosci za sprawdzenie szczelności. Co do cen robocizny mechaników - szkoda że u nas tak nie ma :( Jestem teraz przy wymianie paska w swojej fabii i plakac mi sie chce jak mi kazdy mowi co najmniej 700 pln :( . Coz rozne ceny , skoro tak mowisz to ok , wierze na slowo ze to tyle u was kosztuje. Co nie zmienia faktu ze dla mnie , czyli starej hieny taniej byloby wymienic silnik ;)

No bo zakladajac ze kupie dobry motor to wymont. i wmont. zrobie sobie sam. Filtry oleje nie licze bo to wchodzi za kazdym razem. Tak samo z paskiem rozrzadu. Caly pic polega na tym ze zostaje nam stary silnik do rozsprzedania na czesci ;)
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Post autor: Zibi » sob lis 15, 2008 8:42 am

sprawdzenie szczelności w specjalistycznym zakłądzie kosztuje 30 zł, ja myslałem, ze czas załatwiania po znajomości juz dawno minął. Planowanie tez kosztuje 30 zł.

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » sob lis 15, 2008 10:20 am

Zibi pisze:sprawdzenie szczelności w specjalistycznym zakłądzie kosztuje 30 zł, ja myslałem, ze czas załatwiania po znajomości juz dawno minął. Planowanie tez kosztuje 30 zł.
Mieszkasz nie daleko , więc dawaj namiar tego zakładu ;) Mam teraz akurat cztery głowice z sbc do zrobienia , chetnie je tam podrzuce ;) Rozumiem , ze jestes zadowolony z tego zakladu ?

pozdrawiam
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Post autor: Zibi » sob lis 15, 2008 2:42 pm

to jest adres krakowski, od nas wszyscy mechanicy tam wożą, jeśli chodzi o planowanie to w Wadowicach robią to w kilku zakładach.

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » sob lis 15, 2008 5:01 pm

Zibi pisze:to jest adres krakowski, od nas wszyscy mechanicy tam wożą, jeśli chodzi o planowanie to w Wadowicach robią to w kilku zakładach.
I w tych kilku zakładach robią za 30 pln sprawdzenie i za 30 pln lizanie ??
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Post autor: Zibi » sob lis 15, 2008 7:15 pm

dokładnie, sprawdzenie w kraku 30 zeta moga tam od razu splanować chyba za 50 ale w Wadowicach masz i Hydex i Hydrex i jeszcze ze dwa podobne zakłady które planuja za 30 zł.

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » sob lis 15, 2008 7:18 pm

Zibi pisze:dokładnie, sprawdzenie w kraku 30 zeta moga tam od razu splanować chyba za 50 ale w Wadowicach masz i Hydex i Hydrex i jeszcze ze dwa podobne zakłady które planuja za 30 zł.
Heh to od razu z blokiem sie pojawie , niech też lizną ;)
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

stasió

Post autor: stasió » sob lis 15, 2008 10:43 pm

podepne sie pod temat. bede wymienial uszczelke pod glowica w vitarze i nie wiem komu oddac glowice do splanowania oraz szlifniecia gniazd zaworowych, no i szczelnosc tez by sie przydalo sprawdzic. poleci ktos sprawdzony zaklad w krakowie? ile powinno mnie to kosztowac? a moze nie warto ruszac zaworow ?

Awatar użytkownika
Chalski
 
 
Posty: 276
Rejestracja: wt lut 12, 2008 8:50 am
Lokalizacja: Otwock, Warszawa, Grodzisk Maz.

Post autor: Chalski » pn lis 17, 2008 12:43 pm

Jak zdejmujesz już głowice to warto by było oglądnąc i zawory i gniazda (przeszlifować ew tylko dotrzeć) wymienić uszczelniacze, splanować.
Szczelnośc mozna sprawdzić samemu naftą lub mlekiem.
Zdjąc wałek rozrządu - żeby zawory wszystkie się pozamykały.
Odwrócić głowice do góry zaworami i nalać w wgłębienia komór spalania nafty lub mleka - iśc na obiad i po powrocie sprawdzić ile ubyło i skąd poleciało.
Jeśli wszystko ok to nie powinno nic uciec ew kilka kropel przez zawory - nafta/mleko pojawi się w kanałach dolotowych/wydechowych.
Sidekick 5d 1,6 16v 4x4 (92)
Corolla AE92 4A-FE (Si) 1991r.

stasió

Post autor: stasió » pn lis 17, 2008 9:16 pm

ja tego robic nie bede poniewaz nie mam czasu i nawet mi sie nie chce dlatego pytam o warsztat ktory wszystko zrobi za mnie. a pytajac o szczelnosc chodzilo mi o glowice czy nie ma pekniec itp a nie tylko zawory.

Awatar użytkownika
Chalski
 
 
Posty: 276
Rejestracja: wt lut 12, 2008 8:50 am
Lokalizacja: Otwock, Warszawa, Grodzisk Maz.

Post autor: Chalski » wt lis 18, 2008 10:05 am

Jesli będzie peknięcie to nafta lub mleko też poleci - tylko pewnie nie do kanałów dolot/wylot.
Sidekick 5d 1,6 16v 4x4 (92)
Corolla AE92 4A-FE (Si) 1991r.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość