www.forum4x4.pl

Witam, mam problem z odpaleniem samuraja po kiludniowym postoju lub przy niższej temperaturze. Prąd jest, kable WN nowe razem z kopułką i palcem rozdzielacza, nowy filtr paliwa .... i nie wiem co się dzieje, czasami trzeba próbować bardzo długo - nie chodzi o kilka sekund ale zdecydowanie dłużej. Jak się rozgrzeje to potem nie ma problemów i odpala od razu. Będę wdzięczna za pomoc

sprawdź ssanie jak masz automatyczne to znaczy że padło i trzeba zrobić żeźbę na linke powinno pomóc

a gaźnik masz czy wtrysk? Przy gaźniku pomaga kilkukrotne "podpompowanie" pedałem gazu znim odpalisz silnik

mam gaźnik ... próbowałam kilkakrotnego (a nawet więcej) pompowania pedałem gazu ale na nic ... to znaczy żadnej radykalnej zmiany nie było. Jest jakiś inny sposób?

A wolne obroty sa w normie jak juz odpali?

Po odpaleniu, na początku trzeba potrzymać nogę na gazie, ale później nie ma problemów. Wolne obroty bez zarzutu.

Sprawdz zaworek wolnych obrotow, to taki dynx wykrecany do ktorego ida 2 przewody. (nie ten duzy czarny od ssania!).
Odlaczyc i wykrecic to to, podlaczyc spowrotem, przylozyc do tego ucho i niech ktos wlacza i wylacza zaplon, jak cyka to jest ok jak nie cyka do to wymiany.

W sumie jak tak sobie pomyslalem to zaworek wydaje sie ok jak nagrzany trzyma obroty. Sprawdz to co Ci koledzy pisza, ssanie automatyczne.

Bez ssania ciezko zapala w niskich temperaturach, z ssaniem wiecej pali na zimnym:) Cos za cos. Ale mozna sobie jakos to pomotac.

Zdejmij pokrywe z gaznika zanim uruchomisz silnik i sprawdz w jakim polozeniu masz pokrywe ssania, pewnie na maksa otwarta... Sproboj przyblokowac dzwigienke i wtedy odpalic.

dziękuję bardzo kolegom za pomoc ... postaram się zastosować do wskazówek
zobaczymy czy podołam ...

Koledzy

czy na mrozie po wyciągnięciu ssania i zapalaniu należy mieć wcisniety pedal gazu?/
Mam wrażenie , że wtedy mi sie zalewa silnik?
Jal powinno sie zapalać?

pozdro