Strona 1 z 1

Lift longa

: wt lut 03, 2009 11:28 pm
autor: yoger
Poczytalem i teraz czas na male podsumowanie.
Sprezyny na przod 124 (bez 2 zwojow), na tyl samara.
Przednie mocowanie od amortyzatorow obrocic (zostawic standardowe amorki?), a na tyl wsadzic S1106.
Czy będzie do tego trzeba dorzucac jakies dystanse i co ewentualnie jeszcze nalezaloby zrobic.
Troche sie pogubilem w dziesiatkach postow, gdzie ogolnie jest to samo a szczegoly pomieszane.
Ewentualnie czy jest jakis zaklad robiacy (za rozsadne pieniadze oczywiscie) lifty oraz zderzaki?

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 9:22 am
autor: marianek4x4
nie kombinuj..... załóż zestaw markowy dedykowany dla Twojego auta i po sprawie....... OFF-ROAD -- niestety nikt nie mówił że będzie tanio.

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 12:54 pm
autor: TomaszRT
No co Ty? Odchodzi się od dedykowanych.. Teraz modne są w autach terenowych zawieszenia od samary czy innej fabii.. Lepiej robią w terenie..
:)21

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 12:58 pm
autor: piotrk_gd
pogubiłeś się w szczegółach, bo każdy ma co innego, opracowane na własne potrzeby ;)
... można zawsze kupić gotowca i wtedy nie ma problemu - plug&play ;)

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 1:54 pm
autor: viperecki
dajcie mu spokój chłopaki , taki zestaw na początek mu wystarczy a nie musi pompować w auto pona 2tysi na start tylko 3 stówki i jakoś takoś będzie jechał :)2 sam miałem w vitce takie udziwnienie i na początek było ok , no a potem wiadomo , kupno Samuraia bo to chyba najlepszy sposób na ulepszenie vitarki :)21

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 2:13 pm
autor: x-bowman
po pierwsze spróbuj poszukać info na http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewforum.php?f=12
(to takie fajne vitarowe zagłębie)
yoger pisze:Poczytalem i teraz czas na male podsumowanie.
Sprezyny na przod 124 (bez 2 zwojow),
raczej bez 1.5 zwoja - silnik 2.0V6 jest trochę cięższy niż 1.6
yoger pisze:na tyl samara.
albo Honda CRV, HRV, BMW 5 (e34), Felicja Kombi (wersja sprężyn z grubego drutu)

oczywiście można też założyć dedykowane sprężyny liftujące OME, Dobinsony czy IronMan, ale to już inny przedział cenowy i moim zdaniem mija się z celem
yoger pisze:Przednie mocowanie od amortyzatorow obrocic (zostawic standardowe amorki?)
a na tyl wsadzic S1106.
Co do amortyzatorów to właśnie w nie warto by zainwestować - po czarnym nie będziesz się tak bujać.
Tak czy inaczej z przodu albo markowe dedykowane albo odwrócenie mocowania+standardowe(ale jakieś lepsze, podobno B6 są niezłe).
Z tyłu większość wrzuca polonezowskie, bo pasują rozmiarem do liftu, ale nie są zbyt trwałe.
yoger pisze:Czy będzie do tego trzeba dorzucac jakies dystanse i co ewentualnie jeszcze nalezaloby zrobic.
Na pewno dystans na wał, chyba 10mm, dystans do sierżanta albo przerobiony sierżant.
yoger pisze:Ewentualnie czy jest jakis zaklad robiacy (za rozsadne pieniadze oczywiscie) lifty oraz zderzaki?
Najbardziej chyba znany jest w Pajęcznie :wink:, jeden dobry jest w Wawie, ale jest sporo specjalistów od Vitar w całej Polsce - poczytaj "małe" forum

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 2:16 pm
autor: czaya
TomaszRT pisze:No co Ty? Odchodzi się od dedykowanych.. Teraz modne są w autach terenowych zawieszenia od samary czy innej fabii.. Lepiej robią w terenie..
:)21
nie cwaniakuj 8)

nie klepałeś nigdy resorów w sj ?

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 2:36 pm
autor: TomaszRT
czaya pisze:nie cwaniakuj 8)

nie klepałeś nigdy resorów w sj ?
Jak kupiłem 410 to już były wyklepane.. Przez prawie dwa i pół roku jazdy o dziwo nie siadły.. Ale komfort i co ważniejsze trakcja na wyrypie jest mierna..

PS: co to za moda na zmianę nicków ?

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 3:01 pm
autor: czaya
nikt nikogo nie zmusza do takich rozwiązań, ale wielu tak robi i jest zadowolonych.
czy to klepanie resorów, czy "podmiana" części...

ad ps. krócej trwa logowanie ;)

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 3:08 pm
autor: piotrk_gd
mnie to w sumie bawi to rozwodzenie się nad dedykowanym, niededykowanym, złym, dobrym ... albo sprężyna/amor ma odpowiednie parametry, które odpowiadają użytkownikowi pojazdu, albo ich nie ma ... a co za różnica co tam kto przykleił na opakowanie? :roll:

yoger: masz chęć, trochę czasu i narzędzia, to spokojnie sobie podpasujesz sprężyny/amory i będziesz zadowolony :)2

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 4:32 pm
autor: yoger
I o to mi właśnie chodziło ;], czyli zaczynamy sie rozglądać za częściami.

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 8:38 pm
autor: mdeja
Z tego co wiem to nawet Calmini nie ma na przód dłuższych amortyzatorów do Vitary i samo ma patenty na obniżanie górnego gniazda - jak ktoś ma pojęcie o tym to widać to na zdjęciach kitu do liftu Vitarki.
Minusem zestawów dedykowanych - po za zestawem Calmini 3` jest ich niewielki lift - rzadko kiedy przekracza 2 cale. A osiągnięcie 2 cali polskimi drucianymi sposobami jest dobrze opatentowane o ile sie poczyta.
Ładowanie markowego zestawu do auta które pali niemało, jest już stare, i domaga się reanimacji blacharki - to się mija z celem moim zdaniem - o ile sie pójdzie utartym szlakiem i uzyska przyzwoicie jeżdżące auto. Bo można robić różne dziwne pomniki domowymi sposobami - którymi strach jeździć. To wtedy wiadomo - tylko kit fabryczny....

Re: Lift longa

: śr lut 04, 2009 10:33 pm
autor: yoger
No i to jest ważne bo te 2" można wg. mnie osiągnąć bardzo niskim kosztem, a gotowe zestawy liftu zawiechy do niektórych aut sięgają kilkunastu tysięcy zł...

Re: Lift longa

: pt lut 06, 2009 8:30 pm
autor: sito79
Ot taka mała fotorelacja żeby było nieco kolorowiej http://www.k9rdj.co.uk/vitara/vitlift.htm

Re: Lift longa

: sob lut 07, 2009 8:38 pm
autor: Bartmann
Ja zrobiłem żonie w longu lift na polskich podkładkach poliuretanowych (niestety wykon słaby i źle dobrane wymiary - trzeba modyfikować) + kit do obniżenia gniazd amorów przednich z UK (Bit's for Vits).
Koszt jakieś 500 pln... czas dla dwóch osób 4 godziny.