www.forum4x4.pl

Witam wszystkich, czy wiecie coś o ropniakach w samuraju?
co to są za jednostki?
jak to je dobie radzi z autem.
pozdr!

Pięknie witamy! Wiemy, a jakże. Szukajka też wie...

No zbaraniałem grzebie i grzebie i albo źle grzebie albo za płytko...
a tak na poważnie to jak coś ci wpadnie w ręce to podeślij link.

Sprawa jest dość pilna bo szukam czegoś dla siebie i korci mnie to autko. Szukam czegoś prostego i nie awaryjnego ale nie do extremum ale do sobotnio niedzielnych zabaw. Musi być koniecznie diesel ( no taki fetysz )
Kiedyś miałem RR i zjadł mnie z kopytami, jedyną tyrasę jaką poznałem to droga do mechanika:):):)
korci mnie disco, i krótki patrol3.3, możne misiek 2800 TD. Jednak suzuki jakieś chyba takie poręczniejsze;)
no to jak by coś ci wpadło podeślij link będę zobowiązany


pozdr

Napisz do kolegi "Misialek"
Był jedną z osób która taką miała.

No dobra- ująłeś mnie akapitem o ryndzu

Fabrycznie samuraje występują z 1.9 TD PSA albo 1.9 Renaulta. Sam posiadam tego drugiego, choć większe zaufanie mam do silników peugeota- jest prostszy, pompa bez elektroniki. Pewnym mankamentem jest turbo dołożone dla spełnienia norm emisji spalin, mocy praktycznie nie dodaje, a zawsze to dodatkowy klamot.
Sam lubię ropniaki i tym kierowałem się przy wyborze rodzaju napędu. Silnik jest przyjemny do jazdy na codzień, nie ma spektakularnego odejścia na starcie ale fenomenalnie nadrabia to elastycznością. Gdybym miał jednak wybierać auto do upalania i extremu to lepiej 1.3.

Witam! Jeżdżę Samurai'em 1.9TD z 2000r autko ma przejechane ponad 100000 i twierdze ze ten silnik to z pewnością najżywotniejsza część składowa tego pojazdu, która pewnie przeżyje przynajmniej dwukrotnie całą resztę Co do samej jazdy samurai'em w dieslu to nie ma co narzekać.... tak jak pisał jarekstryszawa dość elastyczny, a przy tym spory moment obrotowy i nie najgorsza ekonomika, mój spala około 7l przy normalniej jeździe(nie przekraczam 3000obr/min). Nadaje się do jazdy na co dzień, wspomaganie jest tu wielka zaletą, jak również w terenie mimo nieco cięższego silnika w porównaniu z 1.3 daje sobie rade całkiem nieźle no i na 4L masz do dyspozycji I i II bieg na starcie czego w 1.3 na seryjnym reduktorze nie ma Przy ewentualnym kupowaniu należy zwrócić uwagę na poprawność działania skrzyni biegów... wielu użytkowników pisze o jej awaryjności, a nie jest ona taka sama jak w 1.3 mimo że ich przełożenia są identyczne jestem właśnie w trakcie wymiany sprzęgła, za oryginał trzeba wybulić 650PLN w sklepie z częściami do japońców nie w serwisie SUZUKA reduktor i mosty takie same jak w benzin, resory chyba mocniejsze ale tego nie jestem pewien wiec jak ktoś wie ze jest inaczej to niech mnie poprawi się rozpisałem... to chyba mój najdłuższy post Pozdrawiam i wklej foty jak już kupisz autko...

drzewiasty pisze:Witam! Jeżdżę Samurai'em 1.9TD z 2000r autko ma przejechane ponad 100000 i twierdze ze ten silnik to z pewnością najżywotniejsza część składowa tego pojazdu, która pewnie przeżyje przynajmniej dwukrotnie całą resztę Co do samej jazdy samurai'em w dieslu to nie ma co narzekać.... tak jak pisał jarekstryszawa dość elastyczny, a przy tym spory moment obrotowy i nie najgorsza ekonomika, mój spala około 7l przy normalniej jeździe(nie przekraczam 3000obr/min). Nadaje się do jazdy na co dzień, wspomaganie jest tu wielka zaletą, jak również w terenie mimo nieco cięższego silnika w porównaniu z 1.3 daje sobie rade całkiem nieźle no i na 4L masz do dyspozycji I i II bieg na starcie czego w 1.3 na seryjnym reduktorze nie ma Przy ewentualnym kupowaniu należy zwrócić uwagę na poprawność działania skrzyni biegów... wielu użytkowników pisze o jej awaryjności, a nie jest ona taka sama jak w 1.3 mimo że ich przełożenia są identyczne jestem właśnie w trakcie wymiany sprzęgła, za oryginał trzeba wybulić 650PLN w sklepie z częściami do japońców nie w serwisie SUZUKA reduktor i mosty takie same jak w benzin, resory chyba mocniejsze ale tego nie jestem pewien wiec jak ktoś wie ze jest inaczej to niech mnie poprawi się rozpisałem... to chyba mój najdłuższy post Pozdrawiam i wklej foty jak już kupisz autko...

Gdzies mi wpadlo w oko jak kolega jarekst... pisal ze resory sa "+" jedno pioro u niego bo silnik diesla jest ciezszy chyba w temacie o odbojnikach do resorow ktory jest maglowany teraz - tam chyba sa nawet fotki przodu i zawiechy!!

U mnie też jest dodatkowe pióro nie byłem jednak pewien czy fabrycznie czy tez poprzedni właściciel wprowadził te zmiany a odbojniki faktycznie się urywają, ja kupiłem już bez...

No i wielkie dzięki stało się od dziś stwierdzenie małe jest piękne staje się moim mottem życiowym pod domem stoi SAMURAJ NA ROPE,

jak tylko zrobię fotki to je opublikuje. Puki co nawet go wywoskowałem
wielkie dzięki wszystkim
POZDRAWIAM!

Napisz więcej- rocznik, rodzaj silnika, przebieg, stan techniczny. Życzę przyjemnej eksploatacji w rytmie klekotu wynalazku Rudofa Diesla

Witaj w klubie

Ja też słyszałem że jak się strucla wywoskuje to się krzaczory na boki rozchodzą......

Witam. Jestem nowy na forum. Mam możliwość kupienia Samuraia 1.9TD z 1999roku. Nie chcę zakładać nowego tematu a mam pytania donośnie samuraia w dieslu.
1. Chodzi mi o to jakie elementy są inne niż w wersji benzynowej. Piszecie że skrzynia biegów, a jak jest z dostępnością takich części zamiennych?
2. Ile wam spala ropy w przeliczeniu na 100km?
3. Ile kilometrów od domu udało się wam "bez uszkodzenia kręgosłupa" przejechać?
4. Zakładał ktoś może centralny zamek? jak najlepiej poprowadzić przewody do siłowników w drzwiach, bo fabrycznie żadna wiązka tam nie przebiega. Wiercić otwory czy może da się zastosować tzw. złącze van jak do drzwi przesuwnych?
Dziękuje jeśli się ktoś odezwie.

Sami dla twardzieli jest ,ja go lubię takiego jakim jest,kilka razy przejechałem ponad 100 km..))) i jakoś się da. póżniej jak z niego wysiadam to aż chce mi się jego pogłaskać ,że daliśmy radę .Bardziej męczące jest to zmienianie biegów coby nie dać się innym.Tak pozatym ok.

W tych samochodach to ty komfortu raczej nie szukaj.silnik masz francuski więc części na szrotach trochę będzie?

To że brak komfortu to wiem:-) Potrzebuje samochodu do pracy 60% asfalt i 40% las (Pogórze/Beskidy). Tyle że przez kilka miesięcy chyba będzie to moje jedyne auto w domu, a potrzebuje też podjechać gdzieś raz w tygodniu 60-70km drogami publicznymi. Ale wyczynem byłoby chyba pojechać do rodziny 370km!!!???

Bez przesady, na pewno wygodniej, jak w maluchu. Zjezdzilem samuraiem kawał świata i dramatu nie było

cool_louis pisze:Witam. Jestem nowy na forum. Mam możliwość kupienia Samuraia 1.9TD z 1999roku. Nie chcę zakładać nowego tematu a mam pytania donośnie samuraia w dieslu.
1. Chodzi mi o to jakie elementy są inne niż w wersji benzynowej. Piszecie że skrzynia biegów, a jak jest z dostępnością takich części zamiennych?
2. Ile wam spala ropy w przeliczeniu na 100km?
3. Ile kilometrów od domu udało się wam "bez uszkodzenia kręgosłupa" przejechać?
4. Zakładał ktoś może centralny zamek? jak najlepiej poprowadzić przewody do siłowników w drzwiach, bo fabrycznie żadna wiązka tam nie przebiega. Wiercić otwory czy może da się zastosować tzw. złącze van jak do drzwi przesuwnych?
Dziękuje jeśli się ktoś odezwie.

ad. 1. Silnik, osprzęt silnika, sprzęgło, skrzynka biegów (inne przełożenia), jak nie kupisz zajeżdżonego egzemplarza to skrzynią się nie martw, nie padnie Ci
ad. 2. Ja mam wprawdzie nieuturbionego 1.9 z renaulta, Ty masz ze stajni PSA z turbo, ale podejrzewam, że spalanie będzie podobne 6-7 litrów przy normalnej jeździe na BFG MT 215/75R15 (na oryginalnych BRIDGESTONE 195R15 było mniejsze) i nie wzrasta drastycznie w terenie
ad. 3. Max. jeździłem "jednym ciurkiem" ok. 100 km- bez sensacji, auto używam na codzień w pracy, mam blaszankę, jest wygodniejsza i cichsza niż wersja z plandeką czy hardtopem
ad. 4. Mam założony centralny zamek na wszystkie drzwi, podpięty pod alarm z pilotem dla wygody bo nie lubię grzebać kluczykiem w zamku. Trza po prostu dopasować uniwersalne siłowniki, kable zostały poprowadzone w peszlach 6 mm.

Wersja TD PSA powinna być dość podatna na tuning - znaczy się przywrócenie nominalnej mocy tego silnika.

Ponoć obecność turbiny w tej wersji ma jeno dopomóc w spełnieniu norm ekologicznych psia ich mać... Ładnych kilka lat jeździłem 309- tką w wolnossącej wersji 64 PS i zaprawdę powiadam wystarczało pary, a spalanie było mniejsze niż w wielu obecnie produkowanych common railach. BTW ta 309 z 1988 roku jeździ u znajomego, silnik ma ponad 500 tysi km i nadal sobie wesoło klepie kolejne kilometry. Mam sentyment do tego klekota

Ten silnik w samurai'u to pewnie coś w stylu ecodiesel w VW, znaczy się pozbawiony urządzenia zwiększającego dawkę paliwa gdy turbo ładuje.

Mądrzejsze ode mnie spece prawili, że ciśnienie doładowania jest w nim bardzo niskie, może droga do zwiększenia osiągów winna iść w kierunku wymiany turbiny i pompy wtryskowej z wersji z osobówki? Jeśli silnik będzie ładnie chodził, to ja bym nie grzebał, mocy wystarczy do normalnej jazdy, a do szaleństw i upalania to lepiej motać benzynę. Trochę tylko głupio, że na kolektorze wydechowym kręci się wiatraczek, który g... daje mocy, a jest potencjalnym miejscem awarii. Pod tym względem jest lepszy mój nieuturbiony gnojopęd ze stajni renaulta.

Czy ja wiem czy do upalania lepsza benzyna? Diesel jest dość okrutny dla podzespołów i nie klęka pod byle górkę, a te 90KM jak w osobówce przydałoby się na większych kołach i nie spowoduje to zmniejszenia trwałości silnika. Sam osprzęt od osobówki pewnie jakieś grosze kosztuje. Nie wiem jak z turbo ale możliwe, że jest takie samo jak w osobówkach, a po prostu WG jest ustawiony na inne ciśnienie, wszakże więcej powietrza w dieslu to lepsze spalanie i mniej sadzy.Pamiętaj, że mocy nigdy nie jest za dużo.

A z silnika renault ja nie bym był taki dumny bo to są dziwne wynalazki.

jarekstryszawa pisze:Ponoć obecność turbiny w tej wersji ma jeno dopomóc w spełnieniu norm ekologicznych psia ich mać... Ładnych kilka lat jeździłem 309- tką w wolnossącej wersji 64 PS i zaprawdę powiadam wystarczało pary, a spalanie było mniejsze niż w wielu obecnie produkowanych common railach. BTW ta 309 z 1988 roku jeździ u znajomego, silnik ma ponad 500 tysi km i nadal sobie wesoło klepie kolejne kilometry. Mam sentyment do tego klekota

Jak miałeś 309 w zwykłym diselku to miałeś silnik 1.8 który całkiem nieźle się spisywał, rzeczywiście bardzo niewiele palił miałem okazje takim pojeździć w citroenie bx auto się rozsypało przy około 500 tys a motorek dalej śmigał ale silnik z turbiną różni się znacznie od tamtej jednostki bo ma 90 koników i nie ma to nic wspólnego z normami ekologicznymi a jeżeli ktoś nie czuje żadnej różnicy w mocy to ma coś zrypane(może turbo).silnik z turbem jeżeli nikt go wcześniej nie przegrzał jest równie bezawaryjny jak i żywotny co zwykły poczćiwy 1.9 nie mylić z bezawaryjnością osprzętu bo to inna historia. warto też zwrócić uwagę na pompę wtryskową polecałbym boscha.

marekno30 pisze:

jarekstryszawa pisze:Ponoć obecność turbiny w tej wersji ma jeno dopomóc w spełnieniu norm ekologicznych psia ich mać... Ładnych kilka lat jeździłem 309- tką w wolnossącej wersji 64 PS i zaprawdę powiadam wystarczało pary, a spalanie było mniejsze niż w wielu obecnie produkowanych common railach. BTW ta 309 z 1988 roku jeździ u znajomego, silnik ma ponad 500 tysi km i nadal sobie wesoło klepie kolejne kilometry. Mam sentyment do tego klekota

Jak miałeś 309 w zwykłym diselku to miałeś silnik 1.8 który całkiem nieźle się spisywał, rzeczywiście bardzo niewiele palił miałem okazje takim pojeździć w citroenie bx auto się rozsypało przy około 500 tys a motorek dalej śmigał ale silnik z turbiną różni się znacznie od tamtej jednostki bo ma 90 koników i nie ma to nic wspólnego z normami ekologicznymi a jeżeli ktoś nie czuje żadnej różnicy w mocy to ma coś zrypane(może turbo).silnik z turbem jeżeli nikt go wcześniej nie przegrzał jest równie bezawaryjny jak i żywotny co zwykły poczćiwy 1.9 nie mylić z bezawaryjnością osprzętu bo to inna historia. warto też zwrócić uwagę na pompę wtryskową polecałbym boscha.

Czyżby?- ten w 309 miał dokładnie 1905 cc, z tego co pamiętam to ok. 1800 cc miały diesle rodem z cytryn w polonezie, a to trochę inna bajka.