Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: slavok » wt maja 12, 2009 8:15 pm

Witka Panowie
Mam do Was pytanie, czy jest jakaś rada na brak hamowania w samuraiu ? bo kufa zaczyna mnie denerwować hamowanie na dwa razy, muszę 2x podpompować by pojawiła się jakaś sensowna skuteczność hamowania, z tego co rozkminiłem to dzieje się tak przez to, że bębny na tylnej osi są już tak wytarte, że klocki mają zbyt duży luz i tłoczki (notabene nowe) potrzebują sporo płynu by docisnąć okładzinę do bębna, oczywiście najprościej wymienić bębny ale cena nowych powala a z kupowaniem używanych to jest tak, że można trafić na to samo, macie jakąś radę na taki stan rzeczy ?
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
Twardy
 
 
Posty: 1120
Rejestracja: śr mar 31, 2004 9:04 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Twardy » wt maja 12, 2009 8:17 pm

tarcze na tył
człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: slavok » wt maja 12, 2009 8:20 pm

tak się składa, że nie mam wolnego 1000 ? 2000 ? zł, a hamowanie by się jakieś przydało.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Kuszman » wt maja 12, 2009 8:33 pm

Ja wiem ja wiem. Podpatrzyłem dziś u pana w Tabel'u na wale miedzeszyńskim. Ma ścianę osobliwości hamulcowych. Co też ludziom do głowy nie przyjdzie żeby parę zł "zaoszczędzić". :)9

Naspawaj nakrętki na tłoczek hamulcowy to będzie dalej sięgał, tylko się nie zdziw jak pewnego pięknego dnia wszystko to poleci w kosmos. :)11 :)21 :wink:

Na poważnie to właśnie ukończyłem przeróbkę na tarcze od VW. Wszystkie części to koszt około 300zł (zaciski z jarzmami i przewodami hamulcowymi, tarcze nowe samurai, dorobienie przewodu miedzianego). Do tego koszty obróbki metalu (wycięcie płytki pod jarzma, stoczenie starego bębna i tarcz). Na szczęście te koszty mogłem pominąć dzięki znajomym. :)2
Jak przetestuję to może zamieszczę fotki.
Pozdrawiam
Kuszman
http://www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
poreb
 
 
Posty: 2632
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:56 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontaktowanie:

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: poreb » wt maja 12, 2009 8:39 pm

doprowadzenie ukladu samurajowskiego do "przyzwoitej" skutecznosci tez jest opcja
potrzeba okolo 1 dnia czasu i troche samozaparcia
trzeba wszystko wyczyscic i przegladnac
gumki wymienic
tloczki przeszlifowac
prowadnice nasmarowac
w tylnych bebnach okladziny dac 6 oraz wszystko porzadnie poskladac
na 1 sezon jezdzenia napewno wystarczy
a w tym czasie zbierac czesci i pieniadze na tarcze :)21
biedny inżynier :)21
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: slavok » wt maja 12, 2009 8:43 pm

Kuszman pisze: Naspawaj nakrętki na tłoczek hamulcowy to będzie dalej sięgał, tylko się nie zdziw jak pewnego pięknego dnia wszystko to poleci w kosmos. :)11 :)21 :wink:
za takie porady podziękuję... nawet mi to przez myśl nie przeszło.
Kuszman pisze: Na poważnie to właśnie ukończyłem przeróbkę na tarcze od VW. Wszystkie części to koszt około 300zł (zaciski z jarzmami i przewodami hamulcowymi, tarcze nowe samurai, dorobienie przewodu miedzianego). Do tego koszty obróbki metalu (wycięcie płytki pod jarzma, stoczenie starego bębna i tarcz). Na szczęście te koszty mogłem pominąć dzięki znajomym. :)2
Jak przetestuję to może zamieszczę fotki.
widzisz jak masz znajomych co ci powycinali płytki pod jarzma to ok, niestety ja takich znajomych nie mam a nawet jak bym miał to jeszcze trzeba wiedzieć co wyciąć więc nie jest to takie proste, a gotowe rozwiązania są niestety drogie jak chu chu...
jak by przeróbka na tarcze kosztowała mnie 300-400zł to bym się nawet nie zastanawiał.

doprowadzenie ukladu samurajowskiego do "przyzwoitej" skutecznosci tez jest opcja
potrzeba okolo 1 dnia czasu i troche samozaparcia
trzeba wszystko wyczyscic i przegladnac
gumki wymienic
tloczki przeszlifowac
prowadnice nasmarowac
przód mam ogarnięty poczyszczony przesmarowany itd. hamuje OK tylko blokuje mnie tył, przez wytarte bębny.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Kuszman » wt maja 12, 2009 8:46 pm

Kombinować trza panie, suwmiarka w dłoń i do dzieła. Projekt płytki nie jest prosty bo trochę ciasno tam jest ale wszystko się da zrobić. Ja się tylko o 1mm pomyliłem :)21. Na zjechane bębny rady nie ma. Albo wymienić albo wywalić. Wiem co czujesz, miałem dokładnie to samo aż pewnego dnia przy wyjeżdżaniu z garażu oba tłoczki na tyle zrobiły "ploft" i wypadły :)21

Awatar użytkownika
PI7er
 
 
Posty: 1106
Rejestracja: sob kwie 19, 2008 1:37 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: PI7er » wt maja 12, 2009 10:42 pm

Jaki uzyles dokaldnie zaciski, on nowszych VW aluminiowy odlew ?
Zapodaj fotki dla potomnych :)
Ambulans High Roof 30" 1.6 4.16
604 083 564 Piotr

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Kuszman » wt maja 12, 2009 11:05 pm

Dokładnie taki. Podobno były od seata leona 2003 rocznik. Odlew alu, ręczny zintegrowany. Fotki będą po testach jak się to nie rozwali po pierwszym wypadzie w teren. Boję się, że za mało mam prześwitu między felgą a zaciskiem i kamyki mogą klinować ostro. Jak tak się stanie to lekko przerobię płytki mocujące. Te zaciski są dość wysokie niestety.

Awatar użytkownika
PI7er
 
 
Posty: 1106
Rejestracja: sob kwie 19, 2008 1:37 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: PI7er » wt maja 12, 2009 11:12 pm

Szpliki musiales dac nowe dluzsze ?
Ambulans High Roof 30" 1.6 4.16
604 083 564 Piotr

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Kuszman » wt maja 12, 2009 11:19 pm

Mam od matiza. Czy dłuższe od oryginalnych szczerze nie pamiętam. Właściwie wypadałoby dać troszkę dłuższe ale te są akceptowalne. Przy max dokręceniu koła szpilka jest tak z 1mm głębiej niż wierzch nakrętki.

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: TomaszRT » wt maja 12, 2009 11:25 pm

slavok pisze:za takie porady podziękuję...
Kolego ale czego oczekujesz ? Jak nie działają hamulce to trzeba wymienić niesprawne elementy, albo upgrade do tarcz zrobić.. Inne opcje prowadzą do nikąd..
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: N2O » wt maja 12, 2009 11:28 pm

Jak tylne nie działają to można je zaślepić i też będzie jakiś efekt - może nawet za 1 razem uda się zahamować. :lol:
:)21 :)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: TomaszRT » wt maja 12, 2009 11:33 pm

N2O pisze:Jak tylne nie działają to można je zaślepić i też będzie jakiś efekt - może nawet za 1 razem uda się zahamować. :lol:
:)21 :)21
:)20
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: slavok » śr maja 13, 2009 7:53 am

TomaszRT pisze:
slavok pisze:za takie porady podziękuję...
Kolego ale czego oczekujesz ? Jak nie działają hamulce to trzeba wymienić niesprawne elementy, albo upgrade do tarcz zrobić.. Inne opcje prowadzą do nikąd..
Kolego, kolega wyżej radził mi bym sobie śrubki do tłoczków dospawał...
raczej padnie na tarcze.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Kuszman » śr maja 13, 2009 8:29 am

To był żart oczywiście.

Awatar użytkownika
Albert_N
     
     
Posty: 4695
Rejestracja: pt lut 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Albert_N » śr maja 13, 2009 9:19 am

ostateczna ostatecznosc to dac szczeki do nabicia i dac grube okladziny... ja tam kiedys kupilem swieze uzywki bebny, zmierzylem, przetoczylem i smigaja.
Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9

Awatar użytkownika
Dmieszcz
Posty: 359
Rejestracja: sob lip 22, 2006 2:34 pm
Lokalizacja: Piastów

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Dmieszcz » śr maja 13, 2009 9:34 am

Mnie już szlag trafiał od rozbierania tyłu po każdym większym błocie.
W końcu wywaliłem tył (pojeździł 2 miesiące po zrobiebiu ale w tym czasie 3 razy go czyściłem :)11 ) i zapodałem tarcze. I
le dokładnie wyszło nie pamiętam, ale w moim przypadku głównym kosztem były uchwyty szczęk "rzeźbione" z jakiwgoś stopu aluminium. Do tego zregenerowałem stare zaciski samurajowe i dołożyłem używane tarcze - te elementy to już grosze. Szpilki odzyskałem z bembna.
Dłuższe przewody Matiz/Nubira i przeróbka instalacji.

Wniosek: tarcze super rzecz, ale jak nie masz chwilowo funduszy, żeby całość porządnie dokończyć, lepiej nabyć przyzwoite bębny i okładziny (pełno tego) i za małe pieniądze jeździć bezpiecznie. :)2
SJ 1.3i '90 KAM+OME+windy do pocięcia
508 i C4 Picasso do wożenia gromadki

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: vandall1 » śr maja 13, 2009 10:36 pm

Przetaczanie bębnów które juz "wyszły"poza dopuszczalny wymiar średnicy/najczęściej podawanej na bebnie np "max dia 284"/może spowodować,ze bęben przy hamowaniu traci stabilność geometryczną/odkształca się/.To powoduje dziwne zjawiska przy hamowaniu/potrafi się blokować/.Są też kłopoty z ręcznym.
Najlepszym wyjściem są tarcze.My stosujemy zaciski Polonezbo sa tanie i łatwo dostepne,a klocki kosztują grosze.
http://picasaweb.google.pl/Marek.B.is1/ ... zoweSuzuki#
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Zun » pt maja 15, 2009 9:25 am

slavok pisze:tak się składa, że nie mam wolnego 1000 ? 2000 ? zł, a hamowanie by się jakieś przydało.
A 500 pln masz ? Mozna nawet taniej ;) Samemu , ale jak chcesz miec gotowe rozwiazanie to pińcset
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
kryzys86
 
 
Posty: 137
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 5:16 pm
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: kryzys86 » wt maja 19, 2009 3:18 pm

Dmieszcz w jaki sposób należny przerobić instalacje hamulcową aby podczepić tarcze? np tak jak pisze vandall1 aby można zastosować szczeki z poldka

oraz vandall1 - gdzie mozna dostać te bajerancie mocowania zacisku do mostu?
Go big or go home

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Adam.Ż » wt maja 19, 2009 6:28 pm

Kuszman pisze:Dokładnie taki. Podobno były od seata leona 2003 rocznik. Odlew alu, ręczny zintegrowany. Fotki będą po testach jak się to nie rozwali po pierwszym wypadzie w teren. Boję się, że za mało mam prześwitu między felgą a zaciskiem i kamyki mogą klinować ostro. Jak tak się stanie to lekko przerobię płytki mocujące. Te zaciski są dość wysokie niestety.
u mnie jest niedużo przy felgach ET-12 i dwa czy trzy razy było tak że kamień się dostał, wygiął ślizg, przez to złamała się tarcza i została sfrezowana dookoła.
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: slavok » śr maja 20, 2009 7:00 am

Panowie temat oczywiście dalej aktualny, ale troszkę przełożony w czasie ze względu na to, że koleś mi wjechał w płaszczka i mam teraz sporo załatwień by doprowadzić samochód do stanu normalności w dodatku muszę się użerać z ubezpieczalnią.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
Dmieszcz
Posty: 359
Rejestracja: sob lip 22, 2006 2:34 pm
Lokalizacja: Piastów

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Dmieszcz » śr maja 20, 2009 9:23 am

Ja robiłem na czymś takim (innej produkcji ale wyglądało identycznie)
http://moto.allegro.pl/item635805151_sa ... rtrax.html
pod zaciski samurajowe - klasycznie.

Nie byłem zbyt oryginalny, ale w moim przypadku przy braku garażu i tak bym popłynął na kosztach dorobienia. Ponoć tarcze w które wciskasz szpilki robi się z bembnów a mocowanie szczęk można wyciąć z tarcz kotwicznych - pełny recycling 8)

Ręczny zrobiłem na wale (bemben z reduktora starego typu) i dołożyłem zawór blokujący "push-lock"

Korektor siły hamowania poszedł do kosza ze wszystkimi przewodami hamulcowymi i wstawiliśmy trójnik (normalnie z prawego cylinderka idzie na lewy). Dla bezpieczeństwa poszedł zawór regulacyjny na wyjściu z pompy hamulcowej. Wyszło na tyle dokładnie, że bez problemu przeszedł przegląd. Jeździ się też ok.
SJ 1.3i '90 KAM+OME+windy do pocięcia
508 i C4 Picasso do wożenia gromadki

Awatar użytkownika
Grzanek
Posty: 332
Rejestracja: ndz kwie 08, 2007 8:02 pm
Lokalizacja: Darłowo/Poznań

Re: Hamulce samurai.... a raczej ich brak.

Post autor: Grzanek » śr maja 20, 2009 10:48 am

a jak korektor zostanie to będą tego jakieś niepożądane konsekwencje?

Wie ktoś może jaki jest rozstaw śrub na półosi?
Sj410, trochę liftu itd.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość