wspomaganie w suzuki samurai
Moderator: Albert_N
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 6
- Rejestracja: czw cze 04, 2009 3:45 pm
wspomaganie w suzuki samurai
witam
slyszalem ze mozna zamontowac elektryczne wspomaganie na kolumne kierownicza w
samuraiku czy ktos to probowal jesli tak to bardzo prosze o wskazowki jak to zrobic i od jakiego autka najlepiej pasuje.
slyszalem ze mozna zamontowac elektryczne wspomaganie na kolumne kierownicza w
samuraiku czy ktos to probowal jesli tak to bardzo prosze o wskazowki jak to zrobic i od jakiego autka najlepiej pasuje.
Re: wspomaganie w suzuki samurai
raczej pomysł chybiony... chyba że auto jeździ tylko po asfaldzie. W wodzie może nie robić.
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Tez sie nad tym zastanawialem, ale nie znalazlem udanego zastosowania elektrycznego serwo w zadnej zmocie, zalozylem przekladnie od omegi wraz z pompa pedzona paskiem i dziala pieknie.
Karol L
Samurai 1.6TD
Y61 2.8TD
Samurai 1.6TD
Y61 2.8TD
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Ja mam z vitarki, w terenie wystarczy jedna ręka do manewrowania, naprawdę daje radę. Oczywiście nie elektryka, elektryka raz zatopisz i gruba kasa idzie w las.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: wspomaganie w suzuki samurai
A jak tylko po asfalcie, to po co wspomaganie..Adam.Ż pisze:chyba że auto jeździ tylko po asfaldzie.
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'
- pbyra
-
- Posty: 992
- Rejestracja: śr sie 16, 2006 5:06 pm
- Lokalizacja: Rzeszów, Hermanowa, Ustrzyki Dolne
Re: wspomaganie w suzuki samurai
TomaszRT pisze:A jak tylko po asfalcie, to po co wspomaganie..Adam.Ż pisze:chyba że auto jeździ tylko po asfaldzie.

TO MIEJSCE CZEKA NA TWOJĄ REKLAMĘ
skype: pawelbyra
gg: 4793104
skype: pawelbyra
gg: 4793104
Re: wspomaganie w suzuki samurai
A możesz napisać dlaczego?slavok pisze:Ja mam z vitarki, w terenie wystarczy jedna ręka do manewrowania, naprawdę daje radę. Oczywiście nie elektryka, elektryka raz zatopisz i gruba kasa idzie w las.
Z całej elektroniki zostaje czujnik kierunku obrotów i silnik elektryczny. Tyle samo elektryki jest np w wyciągarce a nikt jakoś nie rozpacza jak ją utopi.
Poza tym argument o grubej kasie jest nieco chybiony - więcej kosztuje wspomaganie od vitary niż taki elektryczny narząd (przynajmniej na aledrogo).
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Tylko że wspomaganie z Vitary będzie działać i działać a np. elektryczne z Fiata Punto będziesz wymieniać co 5-6 miesięcy albo jeszcze częściej. Podobno od Isuzu jest dobre.Kostuch pisze: Poza tym argument o grubej kasie jest nieco chybiony - więcej kosztuje wspomaganie od vitary niż taki elektryczny narząd (przynajmniej na aledrogo).
Galloper LWB - turysta
Re: wspomaganie w suzuki samurai
No właśnie. Nie da się go odłączyć pstryczkiem...Jogi4x4 pisze:Tylko że wspomaganie z Vitary będzie działać i działaćKostuch pisze: Poza tym argument o grubej kasie jest nieco chybiony - więcej kosztuje wspomaganie od vitary niż taki elektryczny narząd (przynajmniej na aledrogo).
Piszesz z doświadczenia?Jogi4x4 pisze: a np. elektryczne z Fiata Punto będziesz wymieniać co 5-6 miesięcy albo jeszcze częściej.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 6
- Rejestracja: czw cze 04, 2009 3:45 pm
Re: wspomaganie w suzuki samurai
autko sluzy mi do wyjazdow na polowania i na rybki wiec o utopieniu nie ma mowy a wspomaganie przydalo by sie do jazdy po lesie.
Re: wspomaganie w suzuki samurai
z frontery jest podobne gabarytowo do vitary(a na pewno lżejsze niż omega) i przy tym tańsze
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Re: wspomaganie w suzuki samurai
No właśnie. Nie da się go odłączyć pstryczkiem...Kostuch pisze:Jogi4x4 pisze:Tylko że wspomaganie z Vitary będzie działać i działaćKostuch pisze: Poza tym argument o grubej kasie jest nieco chybiony - więcej kosztuje wspomaganie od vitary niż taki elektryczny narząd (przynajmniej na aledrogo).
ale np. zdjęciem paska już tak


Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Powiedzmy. Punto ma pod kierownicą dodatkowe elektryczne wspomaganie tzw. "city" , ja robiłem prawo jazdy na Punto i podczas mojego kursu ( 3 miesiące ) w tym samym aucie padło 2 razy, znajomy ma Punto i w normalnej jeździe miejskiej padło jemu już raz, a ma auto od 7 miesięcy.Kostuch pisze:Piszesz z doświadczenia?
Podobne opinie słyszałem również od innych.
Więc uważam że w terenie, na większych kołach niż seria Samuraia, z większymi oporami przy skręcaniu to niezawodnym elementem to, to by nie było.
Galloper LWB - turysta
Re: wspomaganie w suzuki samurai
łooo a poco w samim wspomaganie
nie no poważnie pry seryjnej kierownicy jakoś nie narzekam nawet w marasie po maskę i kółkach 31/10.5/15

Samurai 91R. 31" booger 5.5t t-max calmini 4.16, na springu
5.12 w mostach itp itd

Re: wspomaganie w suzuki samurai
A powiedz mi czy takie wspomagania elektryczne są przystosowane do tego by je topić, zalewać i maczać w brei ? wyciągarki z natury rzeczy są mniej lub bardziej przystosowane do takich warunków, natomiast nie spodziewam się by wspomaganie elektryczne było do tego stworzone, po za tym jaki jest sens takiego przedsięwzięcia jak mniejszym nakładem pracy można za adoptować hydrauliczny okład wspomagania z innego samochodu który moim zdaniem jest o wiele mniej niezawodny.Kostuch pisze:A możesz napisać dlaczego?slavok pisze:Ja mam z vitarki, w terenie wystarczy jedna ręka do manewrowania, naprawdę daje radę. Oczywiście nie elektryka, elektryka raz zatopisz i gruba kasa idzie w las.
Z całej elektroniki zostaje czujnik kierunku obrotów i silnik elektryczny. Tyle samo elektryki jest np w wyciągarce a nikt jakoś nie rozpacza jak ją utopi.
No ale do odważnych świat należy, jak ktoś ma taką wizje to dlaczego nie.
Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: wspomaganie w suzuki samurai
masz u siebie? motania dużo?Adam.Ż pisze:z frontery jest podobne gabarytowo do vitary(a na pewno lżejsze niż omega) i przy tym tańsze
i nikt mnie nie przekona ze białe jest białe a czarne jest czarne
Re: wspomaganie w suzuki samurai
nie, nie mam u siebie. Ja mam z vitary.
Ale miałem w rękach. Motania tyle samo co w przypadku zakładania od vitary.
Ale miałem w rękach. Motania tyle samo co w przypadku zakładania od vitary.
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Żaden fabryczny samochód nie jest przystosowany do tego "by je topić, zalewać i maczać w brei".slavok pisze:A powiedz mi czy takie wspomagania elektryczne są przystosowane do tego by je topić, zalewać i maczać w brei ? wyciągarki z natury rzeczy są mniej lub bardziej przystosowane do takich warunków, natomiast nie spodziewam się by wspomaganie elektryczne było do tego stworzone, po za tym jaki jest sens takiego przedsięwzięcia jak mniejszym nakładem pracy można za adoptować hydrauliczny okład wspomagania z innego samochodu który moim zdaniem jest o wiele mniej niezawodny.Kostuch pisze:A możesz napisać dlaczego?slavok pisze:Ja mam z vitarki, w terenie wystarczy jedna ręka do manewrowania, naprawdę daje radę. Oczywiście nie elektryka, elektryka raz zatopisz i gruba kasa idzie w las.
Z całej elektroniki zostaje czujnik kierunku obrotów i silnik elektryczny. Tyle samo elektryki jest np w wyciągarce a nikt jakoś nie rozpacza jak ją utopi.
No ale do odważnych świat należy, jak ktoś ma taką wizje to dlaczego nie.
Po to się je uszczelnia, odpowietrza, przerabia, etc. żeby jakoś znosiły takie traktowanie.
Co do nakładu pracy.
Adaptacja układu hydraulicznego i podłączenie go do napędu jest bardziej skomplikowane i czasochłonne niż wymiana kolumny kierownicy. U mnie np. raczej odpada, bo mam przeniesiony na lewą stronę alternator.
Jeżeli mowa o (potencjalnej) awaryjności, to nawet jak się popsuje, to się jedzie dalej, tylko bez wspomagania.
Ale padły elementy wykonawcze, czy elektronika?Jogi4x4 pisze:Powiedzmy. Punto ma pod kierownicą dodatkowe elektryczne wspomaganie tzw. "city" , ja robiłem prawo jazdy na Punto i podczas mojego kursu ( 3 miesiące ) w tym samym aucie padło 2 razy, znajomy ma Punto i w normalnej jeździe miejskiej padło jemu już raz, a ma auto od 7 miesięcy.
Podobne opinie słyszałem również od innych.
Poza tym, aut na "F" nie rozważałbym jako dobrych dawców

ps.
Nikt nie zauważył, że są też rozwiązania hybrydowe, czyli pompa oleju napędzana silnikiem elektrycznym.
Ortodoksi hydrauliki byliby zadowoleni jak i postępowi elektryfikatorzy

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Męczy mnie takie pytanie. Mam silnik z osprzętem od omegi i tą tonową przekładnię kierowniczą. I pytanie, czy do tej pompy od wspomagania można zamotać każdą inną przekładnię np. vitara, jimny, czy wspomniana frrontiera? Chodzi mi o wydajność pompy itp. itd.
Ostatnio zmieniony ndz cze 14, 2009 10:12 am przez st.Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Zbanowany za komerchę w podpisie "Sklepterenowy.pl"
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Troche nie w temacie ale:

Da sieU mnie np. raczej odpada, bo mam przeniesiony na lewą stronę alternator.

Lepiej pózno niz wcale
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Napisałem "raczej odpada". Nie chciałoby mi się już przerabiać tego co mam, żeby zmieścić jeszcze pompę.
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Adam.Ż pisze:nie, nie mam u siebie. Ja mam z vitary.
Ale miałem w rękach. Motania tyle samo co w przypadku zakładania od vitary.
To znaczy co trzeba zmianiać, żeby przekładnie do wspomagania od Vitary/Frontery/Omegi zaadoptować do samuraja?
pzdr, W
Muscel '69 2,9 EFI; było Suzuki Samurai '90 1,3 GTi;
http://www.pultusk4x4.org
http://www.pultusk4x4.org
Re: wspomaganie w suzuki samurai
w przypadku Vitarowej trzeba było wywiercić 2 otwory i wspawać w nie tulejki pod mocowanie samej przekładni kierowniczej(jedna śruba pasuje), i o jeden ząbek przestawić wąs na przekładni.
Dorobić nowy drążek do przekładni kierowniczej.
Dorobić mocowanie pompy wspomagania i dać dłuższy pasek(kół nie zmieniałem - silnik vitarowski).
Lekko przemodelować węże i dorobić zapasowy.
Zamocować zbiorniczek płynu.
W zależności od stanu przekładni wymienić uszczelniacze i ogólnie przejrzeć.
Mniej więcej tyle.
Dorobić nowy drążek do przekładni kierowniczej.
Dorobić mocowanie pompy wspomagania i dać dłuższy pasek(kół nie zmieniałem - silnik vitarowski).
Lekko przemodelować węże i dorobić zapasowy.
Zamocować zbiorniczek płynu.
W zależności od stanu przekładni wymienić uszczelniacze i ogólnie przejrzeć.
Mniej więcej tyle.
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew
Re: wspomaganie w suzuki samurai
W omegowskiej dorobić płytkę montażową i/lub nawiercić dodatkowe mocowania w ramie, lekko skrócić drążek kolumny, lekko podciąć fartuch nadkola, przestawić wąs przekładni, (90 stopni o ile pamietam - możliwe są tylko 4 położenia więc szybko znajduje się konsensus), przerobić drążek na końcówkę oplowską (są zakłady, które regeneruja końcówki i potrafią do samuraiowej dać sworzeń pasujący do opla)....
To chyba tyle o ile pamięć mnie nie myli...potem pozostaje cieszyć się z jazdy oraz taniego, niezawodnego i łatwo odtwarzalnego zestawu wspomagania
To chyba tyle o ile pamięć mnie nie myli...potem pozostaje cieszyć się z jazdy oraz taniego, niezawodnego i łatwo odtwarzalnego zestawu wspomagania

http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Re: wspomaganie w suzuki samurai
Fartucha nadkola nie koniecznie trzeba podcinać ja usunąłem taki element z otworem z boku przekładni i siadła elegancko, a poza tym reszta jak w opisie.Bartmann pisze:W omegowskiej dorobić płytkę montażową i/lub nawiercić dodatkowe mocowania w ramie, lekko skrócić drążek kolumny, lekko podciąć fartuch nadkola, przestawić wąs przekładni, (90 stopni o ile pamietam - możliwe są tylko 4 położenia więc szybko znajduje się konsensus), przerobić drążek na końcówkę oplowską (są zakłady, które regeneruja końcówki i potrafią do samuraiowej dać sworzeń pasujący do opla)....
To chyba tyle o ile pamięć mnie nie myli...potem pozostaje cieszyć się z jazdy oraz taniego, niezawodnego i łatwo odtwarzalnego zestawu wspomagania
Samurai - seria
- na serio 
Pacierza i piwa nie odmawiam!


Pacierza i piwa nie odmawiam!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość