www.forum4x4.pl

Witam,

Dzisiaj zauważyłem, że mam jakiś mały wyciek oleju. Okazało się, że pod pompką paliwa jest jakiś króciec do którego podłączony jest wężyk a drugi koniec jest nigdzie nie podłączony z którego wycieka olej. Jak się weźmie wężyk do góry to nie cieknie. Samochód kupiłem w zeszłym tygodniu i nic nie ciekło. I czy ten wężyk powinien być gdzieś podłączony czy zaślepiony Nie wiem czy jest to oryginalna pompka czy też może jakiś zamiennik.

pozdr
Hubert

Witam dziś moje auto się poddało
prawdopodobnie siadła mi pompka paliwowa, rozrusznik kręci jak wsciekły a silnik milczy. Gdy włącze zapłon nie słychac pomki w baku, zawsze ja słyszałem na tym etapie. Dziwna sprawa bo wczoraj auto śmigało bez żadnych objawów choroby, po pracy zostawilem na parkingu a dziś przychodze i niespodzianka
wczoraj jeździlem przez rzeke i miałem wtopke w glinie ale chyba nie ma możliwości żeby gdzieś dostala sie woda czy błoto bo pomka zdaje się jest w baku ?
CZy jest gdzieś jaki bezpiecznik czy cus odpowiadajacy za prace tej pompki (bezpieczniki w środku sprawdzone)
czy aby ją wykręcić musze zwalac bak czy jest inne dojscie?
ewentualnie czy można zastapic oryginalną pompke jakąs inną (tańszą)

V pisze: czy aby ją wykręcić musze zwalac bak czy jest inne dojscie?

możesz zdjąć budę

V pisze: ewentualnie czy można zastapic oryginalną pompke jakąs inną (tańszą)

Gruszką do lewatywy

A tak w ogóle to było z 5 razy

Dzieki koleżko bardzo pomocne sugestie
jakbyś nie zaóważył to nie jest nowy temat lecz wygrzebany w szukajce skoro nie znalazłem tam pomocnej sugestii to pytam coby nie błądzic. Jesli sie irytujesz to po co cokolwiek piszesz? jeszcze bardziej zasmiecając watek!

Jesli ktoś mógłby cos podpowiedzieć w zwiazku z zadanymi pytaniami to dzięki.

odkręc przewód paliwowy co przychodzi do gaznika lub wtryskiwacza i niech ktos przekręci rozrusznikiem - paliwo przy sprawnej pompie powinno wypływac dosc intensywnie. W samuraju na wtrysku przewód ten jest metalowy i znajduje sie z lewej strony wtryskiwacza patrząc od strony akumulatora

Dokładniej to przewód doprowadzający paliwo jest od strony grodzi. Mocowany na 2 śróbki do wtrysku. Paliwo powinno lecieć przez chwilę już po przekręceniu stacyjki do pozycji zapalenia kontrolek (nie trzeba kręcić)
Słabym punktem są same kabelki zasilające pompę. Cienkie są i się grzeją i upalają.
Bezpiecznik masz od pompy tam gdzie reszta. Jest jeszcze przekaźnik od pompy koło komputera (prawa strona nad nogami pasażera). Sprawdź czy po przekręceniu kluczyka puka i po paru sekundach rozłącza.

Dostęp do pompy jest słaby. Bez wyjęcia zbiornika nie ma szans wyjąć pompy. (chyba, że wywalisz dziurę w podłodze bagażnika )

Za tylnim zderzakiem można się dostać do wtyczki pompy i testowo podać prąd "na krótko". Nie pomyl z wtyczką poziomu paliwa

U mnie padła niedawno pompa po dłuższym postoju. Pomogło odkręcenie zbiornika, poprawienie i przesmarowanie styków i przywalenie (to odniosło właściwy skutek) kilkakrotne w zbiornik gumowym młotkiem.
Działa od dwóch miesięcy, widać się przytarła

Spradzanie jak pisano powyżej, możesz podłączyć żarówkę lub próbnik do złącza pompki nad zbiornikiem. Uważaj na paliwo, bo jeśli zadziała, chluśnie całkiem solidnie, podstaw jakąś butelkę, bo garaż zasmrodzisz konkretnie

koledzy pompka naprawiona chyba się zawiesiła - przedmuchałem kompresorem, postukałem troche i działa ale jest problem..

przed wyjęciem baku sprawdzilem wtyczke pompy przy tylnym zderzaku, podpiąłem żarówke wszystko cacy po włączeniu zapłonu żarówka świeci przez chwile, pod deską słychać pstryk i żarówka gaśnie więc wydaje się wszystko ok

po uruchomieniu pompki składam wszystko w całość sprawdzam i niemiła niespodzianka wyciągam ponownie pompke jest coś jakby zwarcie na całym ustrojstwie w którym umieszczona jest pompka dokladnie na plusowym kablu, rozkręcam wszystko czyszcze, skręcam podłączam pompke na ostro od aku wszystko działa ale gdy spinam wtyczke od pompki okazuje sie że nie ma w niej prądu zgłupiałem do reszty przecież wcześniej był
okazuje sie ze po włączeniu zapłonu również nic sie nie dzieje pod maską, wczesniej było słychać charakterystyczny dźwięk jakby przepustnica się "ustawiała" czy co- teraz cisza
postanawiam zrobić samodiagnoze kompa i spostrzegam że nie świeci check engine- teraz to się przeraziłem czyżbym wywolał jakies spięcie i padł komp?? bezpieczniki ok

dlaczego nie swieci check i czemu cisza pod maską?? mam nadzieje ze to wina jakiegoś przekaźnika?
co o tym sądzicie?

glowny bezpiecznik wywaliles pewno przy kombinacjach. w puszce bezpiecznikow posprawdzaj za porzadkiem wszystkie

kurcze sprawdzałem wszystkie bezpieczniki w puszcze pod kierą innych chyba już nie ma
a dlaczego nie pali sie check engine

Check Engine to sie pali jak silnik chodzi i sa błedy. Jak nie chodzi to sie nie pali. jakie to oczywiste.
A tak nawiasem mówiąc pompa potrafi umrzeć a bezpieczniki i przekaźniki bedą ok.

Stachu-80 pisze:Check Engine to sie pali jak silnik chodzi i sa błedy. Jak nie chodzi to sie nie pali.

check to się pali dopóki silnik nie odpali, a jak odpali i nie ma błędów to gaśnie...przynajmniej tak jest u mnie i jakoś nie wydaje mi się, żeby to było nieprawidłowe działanie

look1975 pisze:check to się pali dopóki silnik nie odpali

taa ale teraz u nmie wogóle sie nie zapala po włączeniu zaplonu

dolacze sie troche w temacie

mam sj413 gaznik 88r i mam zegary bez obrotomierza, i w swietle gdy przyswiecie na deske widac ze jest tam czek eingin ale mi sie ta kontrolka nie swieci nawet gdy przekrece zaplon, wiec zastanawiam sie czy mam jakies nie fabryczne zegary czy poprostu ten typ nie ma kompa ...?

himself pisze:dolacze sie troche w temacie

mam sj413 gaznik 88r i mam zegary bez obrotomierza, i w swietle gdy przyswiecie na deske widac ze jest tam czek eingin ale mi sie ta kontrolka nie swieci nawet gdy przekrece zaplon, wiec zastanawiam sie czy mam jakies nie fabryczne zegary czy poprostu ten typ nie ma kompa ...?

A jak gaźnik to sila rzeczy nie ma kompa bo i po co. Kontrolka jest zrobiona fabrycznie dla zegarów i w niektórych autach jest z oczywistych wzgledów nie wykorzystywana.

Stachu-80 pisze:

himself pisze:dolacze sie troche w temacie

mam sj413 gaznik 88r i mam zegary bez obrotomierza, i w swietle gdy przyswiecie na deske widac ze jest tam czek eingin ale mi sie ta kontrolka nie swieci nawet gdy przekrece zaplon, wiec zastanawiam sie czy mam jakies nie fabryczne zegary czy poprostu ten typ nie ma kompa ...?

A jak gaźnik to sila rzeczy nie ma kompa bo i po co. Kontrolka jest zrobiona fabrycznie dla zegarów i w niektórych autach jest z oczywistych wzgledów nie wykorzystywana.

W mylnym błędzie jesteś...
"Ekologiczne" gaźnikowe 413 miały sterownik elektroniczny do kontroli emisji spalin i jak najbardziej występowała lampka 'check engine'.