filc i kołnierz gumowy pod filcem mają za zadanie chronić powierzchnię (gładź kuli) a przede wszystkim wnetrzności zwrotnicy przed otoczeniem zewnętrznym. jak zapitala olej to wina simerringu na półosi. wymiana simmeringu zazwyczaj owocuje wymianą łozysk, kołnierza gumowego i filcu... nawet ze wzgledu na pracochłonność rozbierania a nie zuzycie poszczegolnych elementów. Na przyspieszenie wycieków mają wpływ luzy koła, warto sprawdzić bo jesli są duże to z nowymi łozyskami się witać trzeba. Wycieki oleju rozrzedzają za to smar przegubu i powodują szybsze zużycie. Stan: do roboty!
regulacja podkładkami we własnym zakresie groszowe sprawy, wymiana uszczelniaczy, łożysk, gum zgarniających - części około 200zł, może lać też przez to, że jest krzywa pochwa mostu a to już większe wydatki... jednak ja bym stawiał na te uszczelniacze więc max 250zł jeżeli robota we własnym zakresie.
wyciek oleju czyli jego brak w moście = jazda bez oleju, do tego cieknący olej wymywa smar z przegubów, no i nieszczelny uszczelniacz przy wodowaniu może puścić syf do mostu a czyszczenie mostu z mieszaniny olejowo wodnej nie jest przyjemne, jednym słowem wszystko zależy od tego jak bardzo się leje
wygląda niemalże identycznie jak na zdj od Colicaba
na razie moczyc go po dach nie bede, poprzedni wlasciciel mowil ze raz w roku dostrzykiwal mu 200ml hipolu - to duzo?