v6 i sami

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
pawely60
Posty: 325
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 7:23 pm
Lokalizacja: Przemyśl

v6 i sami

Post autor: pawely60 » śr sie 12, 2009 12:27 pm

Witam Szanownych .Pewnie taki temat był bo są takie wozy :wink: ale nie mogę sie dokopać .Co koledzy myślą o zmotaniu fordowskiej v-ki 2.3,Moc cos około 107 do 115 km do samuraja.Plusy i minusy takiej zmoty.Mam na myśli oczywiście silnik ze skrzynia fordowską
Wszystko co jest rodzaju żeńskiego zawsze jest q-wa zagadką

Awatar użytkownika
Jogi4x4
 
 
Posty: 1148
Rejestracja: czw maja 11, 2006 7:28 am
Lokalizacja: PZL

Re: v6 i sami

Post autor: Jogi4x4 » śr sie 12, 2009 2:30 pm

Chodzi o silnik z Capri i Taunusa? Nigdy nie miałem styczności z takim silnikiem ale wydaje mi się że takowy silnik przez te kilkanaście latek mógł stracić trochę koni . A nie lepiej podpasować 2.0 z Opla lub 1.8 BMW? Zawsze silniki kilka lat młodsze, i chyba R4 będzie tutaj lżejsze niż V6. Szczególnie że skrzynia biegów np. BMW kojarzona z silnikiem M40 1.8i jest trwała podobnie jak silnik. A skoro ma być "fałka" to może silnik 2.0 V6 taki jaki był w Vitarach montowany?
Galloper LWB - turysta

Awatar użytkownika
pawely60
Posty: 325
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 7:23 pm
Lokalizacja: Przemyśl

Re: v6 i sami

Post autor: pawely60 » śr sie 12, 2009 3:20 pm

Nie koniecznie ,moze być z granady.Jak wspomniałem moce jakie uzyskują takie silniki to 107-114 km.Moment obrotowy w zakresie 180 Nm tak przy 3000 tyś .obr.Wystarczająco jak na samuraja.Prosty w obsłudze,"królewski rozrząd",wrażenia akustyczne dla ucha nie zapomniane :)2 ,Bez elektroniki,zwykły gażnik ,- super sprawa :)2 ,Jedyny minus to waga a tak pozatym silniki nie do zdarcia
Wszystko co jest rodzaju żeńskiego zawsze jest q-wa zagadką

Awatar użytkownika
Mieciu1
 
 
Posty: 1176
Rejestracja: sob kwie 25, 2009 4:19 pm
Lokalizacja: Miastko
Kontaktowanie:

Re: v6 i sami

Post autor: Mieciu1 » śr sie 12, 2009 4:16 pm

Brat ma w gaziku z granady silnik i hula że szok i naprawdę jest nie do zdarcia :)2
Zdjęcia , zdjęcia , zdjęcia

Awatar użytkownika
seba4x4
 
 
Posty: 4046
Rejestracja: wt mar 14, 2006 12:08 pm
Lokalizacja: PCH/PWA/POB, nad Notecią i Wełną;)
Kontaktowanie:

Re: v6 i sami

Post autor: seba4x4 » śr sie 12, 2009 7:53 pm

Jeździłem kiedyś Sami z silnikiem V6 od Granady/Sierry.. odpinało zajefajnie. Był też u mnie na imprezie Sami z silnikiem Vitary. Szedł do przodu okrutnie, ale zmiany w skrzyni biegów i reduktorze owocowały awariami.... 8) Generalnie przy odrobinie chęci jest to pomysł możliwy do zrealizowania, a zmiany w doważeniu mostów rekompensuje niski moment obrotowy i moc silnika.......
http://www.seba4x4.pl/
Escape 4WD '06
Santa Fe 4WD '04
GAZ 69 '70
Thunderbird 5,0 '84
CZ 350 '83

Awatar użytkownika
MarekSS
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 93
Rejestracja: czw paź 16, 2008 7:12 pm
Lokalizacja: Więciorka/ małopolska

Re: v6 i sami

Post autor: MarekSS » śr sie 12, 2009 8:13 pm

Za duża moc to frajda na chwile niekiedy więcej awari niż jazdy :)3 a nie o to biega. Cały napęd cierpi bo musi przenieść większy moment na koła. Zmota fajna ale z głowa robiona :D
Niech BŁOTO będzie z Wami :D

Awatar użytkownika
tszewc
Posty: 495
Rejestracja: sob sie 06, 2005 3:04 pm
Lokalizacja: Zamość

Re: v6 i sami

Post autor: tszewc » śr sie 12, 2009 9:56 pm

V6 jest fajny... :roll:
Aktualnie motam Suzie z V6 2,5 170KM z Omegi.
Spore toto, ciężkie, ale zobaczymy. Nie będzie to klasa ultralekka.
A zawias i mosty też będą mocniejsze. :)21
Samurai2 - on gada!

Awatar użytkownika
pawely60
Posty: 325
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 7:23 pm
Lokalizacja: Przemyśl

Re: v6 i sami

Post autor: pawely60 » czw sie 13, 2009 6:54 am

Mam taką koncepcję a mianowicie silnik v6 ford i koła 31 " ale MT( nie saimexy).Trochę lżej dla podzespołów i ogólnie lżej :lol: co by było.Tylko nie wiem jak z przełozeniami wyjdzie ,czy nie będzie to za szybkie,czy starczy tego momentu ( apropo wcale nie powalającego na kolana) przy winczu aby obracać tymi kołami bez zmiany przelorzeń na calmini.Kolega pisze ,ze bmw 1,8 robi na wolnych obrotach :)9 ,ale te siliki to bardziej wysokoobrotowe i z elektroniką a granada max do 5000 tyś obr/min. kreci .Ok silnik może waży co dwa samurajowe .Ale na razie to jedyny minus
Wszystko co jest rodzaju żeńskiego zawsze jest q-wa zagadką

Hypsio
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 79
Rejestracja: wt lis 29, 2005 9:36 pm
Lokalizacja: Bochnia

Re: v6 i sami

Post autor: Hypsio » czw sie 13, 2009 8:32 am

Mój znajomy ma silnik właśnie 2300 do samiego a w zasadzie do lj 80 z mostami od samiego. Silnik fajny ale ewolucja musi sięgać dalej tzn wały napędowe przestały dawać radę. Jak zrobił wały z Lublina to półosie w mostach zaczęły padać, a jeździ na nalewkach simeksa 30 cali, Niestety rama też nie nowa więc pęka. Sam pomysł z tym silnikiem fajny bo stosunkowo mały silnik niski moment obrotowy, i prostota silnika, ale zawsze trzeba wziąć pod uwagę resztę, bo sam silnik to nie wszystko.
ludzie dzielą się na szczęśliwych i czystych

Awatar użytkownika
pawely60
Posty: 325
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 7:23 pm
Lokalizacja: Przemyśl

Re: v6 i sami

Post autor: pawely60 » czw sie 13, 2009 9:35 am

Hypsio pisze:Mój znajomy ma silnik właśnie 2300 do samiego a w zasadzie do lj 80 z mostami od samiego. Silnik fajny ale ewolucja musi sięgać dalej tzn wały napędowe przestały dawać radę. Jak zrobił wały z Lublina to półosie w mostach zaczęły padać, a jeździ na nalewkach simeksa 30 cali, Niestety rama też nie nowa więc pęka. Sam pomysł z tym silnikiem fajny bo stosunkowo mały silnik niski moment obrotowy, i prostota silnika, ale zawsze trzeba wziąć pod uwagę resztę, bo sam silnik to nie wszystko.
no właśnie nalewki 30" simex robia spustoszenie dla podzespołów jak 33" mt i ważą podobnie :D
Wszystko co jest rodzaju żeńskiego zawsze jest q-wa zagadką

Awatar użytkownika
Jogi4x4
 
 
Posty: 1148
Rejestracja: czw maja 11, 2006 7:28 am
Lokalizacja: PZL

Re: v6 i sami

Post autor: Jogi4x4 » czw sie 13, 2009 8:27 pm

pawely60 pisze: Kolega pisze ,ze bmw 1,8 robi na wolnych obrotach ,ale te siliki to bardziej wysokoobrotowe i z elektroniką
Robi, pod górki, kopny piach, niskie obroty, reduktor (seria od SJ 413), Fedimy 30", trochę się telepie ale pomału idzie do przodu. Co do elektroniki to mam snorkel, i ostatnio wjechałem do wody, woda równo z połową drzwi i wyjechała, żadnych problemów. Raz tylko poszła woda na świece ale do już na dużym bucie wpadałem głęboko i jeden cylinder zaczął przerywać, a tak to żadnych problemów.
Galloper LWB - turysta

Awatar użytkownika
seba4x4
 
 
Posty: 4046
Rejestracja: wt mar 14, 2006 12:08 pm
Lokalizacja: PCH/PWA/POB, nad Notecią i Wełną;)
Kontaktowanie:

Re: v6 i sami

Post autor: seba4x4 » czw sie 13, 2009 9:03 pm

Jogi4x4 pisze:
pawely60 pisze: Kolega pisze ,ze bmw 1,8 robi na wolnych obrotach ,ale te siliki to bardziej wysokoobrotowe i z elektroniką
Robi, pod górki, kopny piach, niskie obroty, reduktor (seria od SJ 413), Fedimy 30", trochę się telepie ale pomału idzie do przodu. Co do elektroniki to mam snorkel, i ostatnio wjechałem do wody, woda równo z połową drzwi i wyjechała, żadnych problemów. Raz tylko poszła woda na świece ale do już na dużym bucie wpadałem głęboko i jeden cylinder zaczął przerywać, a tak to żadnych problemów.
Mówisz o rówku..........? Nie zgasła, ale o ile pamiętam, to jakiś gazik Cię wyciągał............ 8) :wink:
http://www.seba4x4.pl/
Escape 4WD '06
Santa Fe 4WD '04
GAZ 69 '70
Thunderbird 5,0 '84
CZ 350 '83

Awatar użytkownika
Wilku
Posty: 639
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Pultusk
Kontaktowanie:

Re: v6 i sami

Post autor: Wilku » pt sie 14, 2009 1:03 am

Ja się może nie znam, ale dla mnie wpakowanie fordowskiej starej, ciężkiej i nie za mocnej V6 zamiast ultra lekkiego 1.3 nie ma w ogóle sensu. Te silniki w Uazach się sprawdzają, a i tam potrafią spustoszenie w napędzie zrobić.

Silnik Samuaja spokojnie sam dźwigam na pakę, a heros nie jestem. Silnik Cologne 2.9 ze Scorpio zawieszony na belce podpartej na ramionach w dwie osoby z wysiłkiem przenosiliśmy (no dobra, był on jeszcze ze skrzynią n9). Nie sądzę, że ten 2.3 waży o wiele mniej.

Nie wiem do czego budujesz auto, ale jeśli chcesz czasami przycisnąć w terenie i się pościgać, to pomysł na modernizację raczej jest chybiony - pourywane przeguby, półosie, powyginane pochwy mostów, ukręcone wały itp. mogą się często zdarzać. Bo takie awarię przytrafiają się w samochodach z oryginalnym napędem (po wyższym skoku lub wbiciu się w przeszkodę bez odpuszczenia gazu). Do przeprawy też raczej nie będzie za dobrze – znając życie dalej nie dojedziesz niż Samurai z fabrycznym 1.3, bo przód szybciej się zanurzy w bagnie. Jedyne co dobre, to nie będziesz musiał zmieniać przełożeń, bo nawet przy 31" silnik spokojnie powinien sobie poradzić i bez problemu przyspieszać. Ale przy przeprawie i tak nie będzie to miało znaczenia – czasami będzie za szybko nawet przy 1000obr/min.

Moim zdaniem do Samuraj potrzebna jest lekka jednostka - 1.6 z Vitary/Baleno, może sprawdziłby się lekki, aczkolwiek dość kapryśny silnik z Rovera (1.6/1.8)? Koledzy podpowiadają, że BMW 1.8 daje radę czy na przykład silnik z Opla (Vectra, Omega), chociaż one do najlżejszej wagi nie należą, ale są tanie, proste i niezawodne. Dla odważnych, żądnych wrażeń i bogatych można jeszcze polecić benzynowe 2.0 R4 (j20) z Vitary i pewnie kilka innych silników, ale raczej z naciskiem na R4. Fakt, że wszystkie najlepiej pracują z oryginalną elektronika, ale ona, nawet w terenie, zazwyczaj nie jest najsłabszym ogniwem. Jeśli chcesz amfibie, to może diesla z grupy VW? Parę osób już przetarło te szlaki.

Pzdr, W

PS. Biorąc się za zmianę silnika raczej nie licz, że będzie tanio ;) bo nie będzie!
Muscel '69 2,9 EFI; było Suzuki Samurai '90 1,3 GTi;
http://www.pultusk4x4.org

Awatar użytkownika
pawely60
Posty: 325
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 7:23 pm
Lokalizacja: Przemyśl

Re: v6 i sami

Post autor: pawely60 » pt sie 14, 2009 9:34 am

Wychodzi na to ,że się znasz !! :)21 Ogólnie dzieki za obszerną opinię.Jesteś Wilku zwolennikiem "lekkiej "wagi i ok.Suka najlepiej chodzi mimo wszystko na benzynie i takim opcjom hołduję ja również .Tylko tak czasami czlowiek jak ma dobrze to szuka sobie lepiej.Skoro jankesi mają v 8 w cj-tach to dlaczego nie v6 w suzuce :wink: . Generalnie rzecz ujmujac to taki svift 1,3 gti i jego moc nie ustępuje takiej granadzie (1,3 gti 101 km,granada 107-114 km) przyczym ta vka dwa razy cięższa :)3 .Co zatym idzie cała modyfikacja przedniego zawiasu.,bo na pewno resory oryginały czy inne "mazury" odczują + 50 kg silnik
+winch=blisko 100 kg jak nic.Ja jestem bardziej zwolennikiem tego ,że auto ma jeżdzic więcej po ziemi a nizeli w powietrzu :wink: tak więc może i te most by się nie gieły bardziej ,obawiałbym sie o mech.róznicowe i wały poprzez dużo większy moment obrotowy wynoszący w granicach 180 Nm.( tu silnik suzuki gti wypada znacznie słabiej).Pozostaje w takim razie cieszyć się tym co się ma .Pozdrawiam
Wszystko co jest rodzaju żeńskiego zawsze jest q-wa zagadką

Awatar użytkownika
Wilku
Posty: 639
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Pultusk
Kontaktowanie:

Re: v6 i sami

Post autor: Wilku » pt sie 14, 2009 10:12 am

Raczej nie ma co porównywać 1.3 GTi z 2.3 V6. Na pewno ten drugi będzie lepiej przyspieszał i ciągnął od dołu. Na pewno rozpędzi Samuraja do większych prędkości. Na pewno uciągnie większe koła. Na pewno nie odczuje znacznie wzrost masy (klatka, wyciągarka) itd. Ale czy na seryjnym zawieszeniu (ewentualnie wzmocnionych resorach z przodu) będziesz w stanie wykorzystać te parametry?
U mnie silnik ma (miał pewnie kiedyś??) 101KM i 113 NM. Na reduktorze od 1.0 błyskawicznie rozpędza to Samuraja do 60-70km/h (trzeci bieg). A szybciej też da się pojechać. Już przy tych prędkościach ciężko jest zapanować nad krótkim samochodem z niewielkim skokiem zawieszenia. Z v6 pod maską na pewno będzie jeszcze ciekawiej ;)
Jeśli jednak preferujesz spokojniejszą jazdę i nie wciskasz zawsze pedału w podłogę, V6 może się sprawdzić. Kto wie? Tylko ta masa... Ile waży ten silnik?


pzdr, W
Muscel '69 2,9 EFI; było Suzuki Samurai '90 1,3 GTi;
http://www.pultusk4x4.org

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12633
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: v6 i sami

Post autor: lbl78 » pt sie 14, 2009 10:30 am

masa V6 jest dość duża, a jak już myślicie nad fordem to wrzucić 2.0 z sierry/scorpio :)2 moment dostępny nisko dobrze toleruje gaz, zakup i remont za psie pieniądze :)2 a mocy nie braknie (105 km w najslabszej wersji) ewentualnie 2.0 superchagged :)21 ale wtedy wymiana wszystkiego :)21 bo te 160 kucy urywa wszystko :)21 :)2
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
Wilku
Posty: 639
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Pultusk
Kontaktowanie:

Re: v6 i sami

Post autor: Wilku » pt sie 14, 2009 11:29 am

Zamiast forda, moze lepiej Opla ;) Bo skrzynia z Omegi jest krótsza od fordowskiej i pasuje do silników z Omegi i Vectry. Cały napęd można też za psie pieniądze kupić. Waga i parametry podobne.


pzdr, W
Muscel '69 2,9 EFI; było Suzuki Samurai '90 1,3 GTi;
http://www.pultusk4x4.org

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12633
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: v6 i sami

Post autor: lbl78 » pt sie 14, 2009 11:45 am

Wilku pisze:Zamiast forda, moze lepiej Opla ;) Bo skrzynia z Omegi jest krótsza od fordowskiej i pasuje do silników z Omegi i Vectry. Cały napęd można też za psie pieniądze kupić. Waga i parametry podobne.


pzdr, W
z długością się nie zgodzę :wink: skrzynia 4 z da się skrócić bez problemów o 15 cm i wychodzi na prawdę króciutka :)2
mieści się bez żadnych problemów :)2 natomiast silnik z omegi troszkę lżejszy niewiele ale zawsze to 5 kilo :)21
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
Wilku
Posty: 639
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Pultusk
Kontaktowanie:

Re: v6 i sami

Post autor: Wilku » pt sie 14, 2009 11:49 am

lbl78 pisze:...skrzynia 4 z da się skrócić bez problemów o 15 cm i wychodzi na prawdę króciutka :)...
Da się, pewnie, że się da na przykład dopasować skrzynie z Opla do silnika Forda ;)


pzdr, W
Muscel '69 2,9 EFI; było Suzuki Samurai '90 1,3 GTi;
http://www.pultusk4x4.org

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12633
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: v6 i sami

Post autor: lbl78 » pt sie 14, 2009 11:55 am

Wilku pisze: Da się, pewnie, że się da na przykład dopasować skrzynie z Opla do silnika Forda ;)
pzdr, W
dać to się wszystko da :)21 tylko po co :wink: :)2
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
Wilku
Posty: 639
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Pultusk
Kontaktowanie:

Re: v6 i sami

Post autor: Wilku » pt sie 14, 2009 12:08 pm

Święta prawda - po co to wszystko...


pzdr, W
Muscel '69 2,9 EFI; było Suzuki Samurai '90 1,3 GTi;
http://www.pultusk4x4.org

Awatar użytkownika
pilmar
Posty: 1917
Rejestracja: pt maja 09, 2003 9:20 pm
Lokalizacja: Białobrzegi n.Pilicą

Re: v6 i sami

Post autor: pilmar » pt sie 14, 2009 12:24 pm

Na wiosnę mieliśmy podobny dylemat co włożyć do kolegi samuraja.
Padło na silnik ze skrzynią 2,0 8v z omegi A.
Drugi raz zrobilibyśmy to samo.
do silnika trzeba załozyć smok ,odmę i miskę od wectry - wtedy ładnie pasuje nad most.
auto ma tyle mocy, że na 33mt bfg na zapietym przodzie bez reduktora pali 4 gumy.
ale mosty już dogorywają, może w zimę włożymy od k260 i spręzyny jak czasu starczy.

W tym samym czasie wkładałem 2,9 forda do swojego uaza,
waga jego bez osprzętu jest większa niż opla ze skrzynią.
Ja bym ciężką v-kę odpuścił ze względu na wagę.
A mocy z 1,8bmw czy 2,0 naprawdę nie braknie.
2,0 omegi ma blisko 200nm momentu i 112km.
Swoim uazem 2,9 na dużej fedimie, na przyśpieszenie nie mam szans z tym samurajem kolegi.
przemyśl to dobrze.

Awatar użytkownika
Wilku
Posty: 639
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Pultusk
Kontaktowanie:

Re: v6 i sami

Post autor: Wilku » pt sie 14, 2009 1:03 pm

Jak z dwoma zaworami na cylinder, to chyba będzie 115KM i 170NM. Ceny przystępne - http://allegro.pl/item705736207_omega_a.html


Pzdr, W
Muscel '69 2,9 EFI; było Suzuki Samurai '90 1,3 GTi;
http://www.pultusk4x4.org

Awatar użytkownika
pilmar
Posty: 1917
Rejestracja: pt maja 09, 2003 9:20 pm
Lokalizacja: Białobrzegi n.Pilicą

Re: v6 i sami

Post autor: pilmar » pt sie 14, 2009 1:39 pm

może i 170,
wydawało mi się że ponad 190.

Awatar użytkownika
pawely60
Posty: 325
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 7:23 pm
Lokalizacja: Przemyśl

Re: v6 i sami

Post autor: pawely60 » pt sie 14, 2009 4:07 pm

pilmar pisze:Na wiosnę mieliśmy podobny dylemat co włożyć do kolegi samuraja.
Padło na silnik ze skrzynią 2,0 8v z omegi A.
Drugi raz zrobilibyśmy to samo.
do silnika trzeba załozyć smok ,odmę i miskę od wectry - wtedy ładnie pasuje nad most.
auto ma tyle mocy, że na 33mt bfg na zapietym przodzie bez reduktora pali 4 gumy.
ale mosty już dogorywają, może w zimę włożymy od k260 i spręzyny jak czasu starczy.

W tym samym czasie wkładałem 2,9 forda do swojego uaza,
waga jego bez osprzętu jest większa niż opla ze skrzynią.
Ja bym ciężką v-kę odpuścił ze względu na wagę.
A mocy z 1,8bmw czy 2,0 naprawdę nie braknie.
2,0 omegi ma blisko 200nm momentu i 112km.
Swoim uazem 2,9 na dużej fedimie, na przyśpieszenie nie mam szans z tym samurajem kolegi.
przemyśl to dobrze.
A w vce niema problemu immulogicznego ,miska olejowa mija się cyrkowo,też plus,pozatym żadna rzędówka nie będzie chodzic jak vałka :P jak jęk rasowej :wink: szmaty
Wszystko co jest rodzaju żeńskiego zawsze jest q-wa zagadką

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość