www.forum4x4.pl

Od pewnego czasu silnik zaczął się pocić - pod filtrem oleju wykwitła ładna plama, która ściekała w dół po misce olejowej. Wszedłem pod samochód i stwierdziłem, że śruby mocujące miskę do bloku w zabrudzonym miejscu są dość luźno dokręcone. Dociągnąłem śruby, jednak przy jakimkolwiek dociągnięciu uszczelka lekko się "wysuwała". Teraz pojawia się pytanie - Czy taki zabieg może coś dać, czy mam się już rozglądać za nową uszczelką?

Pod miską nie ma uszczelki, sklada sie to na silikon lub inny uszczelniacz. pozostaje Ci zdjac miske wyczyscic łaczenie, przesmarowac i skrecic na nowo.

Nowa uszczelka pod misę kosztuje kilkanaście złotych. Jak ta co masz będzie ciekła, to po prostu zmień, dokręć wszystkie śrubki równo, ewentualnie sprawdź/dociągnij lekko połączenia za kilka dni i zapomnij o temacie. Ja w silikony bym się raczej nie bawił, bo i bez tego wynalazku nic nie powinno wyciekać.


pzdr, W

O proszę - http://e-autoparts.pl/catalog/uszczelka ... a2834b0ec1

Pewnie taniej wyjdzie uszczelka niż tuba silikonu

pzdr, W

A mi we wszystkich sklepach mówili, ze nie wsytepuje tam uszczelka tylko sklada sie za pomoca mas silikonowych

AJUSA 14063000 gdyby powyższy link przestal kiedys robic.

To zobaczę. Mam teraz i tak rozwalony staw skokowy, więc nie jeżdżę. Jak będzie dalej pojawiać się świeży olej to zmienię uszczelkę. Jest w tym jakaś większa filozofia? Odkręcić misę, wsadzić uszczelkę, przykręcić misę? Może warto poczekać do terminu wymiany oleju, skoro nie leje się strumieniem?

Chyba oryginalnie faktycznie nie było. Ale bez problemu można kupić. Tak samo jak z uszczelką pod pokrywę zaworów do Swifta GTi - jak miałem na silikon, to się lało. Z uszczelką jest suchutko.


pzdr, W

W Vitarze też zalecają masę uszczelniajacą w to miejsce. Jednak uszczelka to uszczelka. Z dostaniem uszczelki nie było najmniejszego kłopotu

KSikorski pisze:To zobaczę. Mam teraz i tak rozwalony staw skokowy, więc nie jeżdżę. Jak będzie dalej pojawiać się świeży olej to zmienię uszczelkę. Jest w tym jakaś większa filozofia? Odkręcić misę, wsadzić uszczelkę, przykręcić misę? Może warto poczekać do terminu wymiany oleju, skoro nie leje się strumieniem?

Jeszcze trzeba odkrecic oslone kola zamachowego (polksizyc) od dolu na 2 srubki M6 przykrecona do obudowy skrzyni biegów. Jak sie tylko poci to mozesz poczekac do wymiany oleju.

jak w temacie cieknie mi olej z mieski i to mocno, zakladalem juz nowa uszczelke i dalej leci. probowalem rowniez na silikon, wciaz tak samo ale zauwazylem ze w misce olejowej jest wycieta ta blacha w srodku (z okragłym otworem na smok) i czesami zapala sie kontrolka oleju na wolnych obrotach (na miarce jest utrzymany poziom)
czy to moze byc przyczyna wicieku i glupiejacej kontrolki?

Może przywaliłeś w coś miską i się nieznacznie wygięła? Wtedy żadne uszczelniacze nie pomogą...

PI7er pisze:Pod miską nie ma uszczelki, sklada sie to na silikon lub inny uszczelniacz.

W 13Gxx jest uszczelka, wymienić na nową (kilkanascie zł) i nie kleić żadnymi gównianymi (czerowne,czarne,sraczkowe) silikonami tylko na specjalnym uszczelniaczem.

a do czego sluzy ten kawalek blachy w misce ojelowej z tym otworem na smok wyglada tak jak by to bylo drugie dno?
do czego to jest? Bo u mnie takiego czegos nie ma poprzedni wlasciciel musial to chyba wyciac. Moze to jest przyczyna?

JayJay pisze:a do czego sluzy ten kawalek blachy w misce ojelowej z tym otworem na smok wyglada tak jak by to bylo drugie dno?
do czego to jest? Bo u mnie takiego czegos nie ma poprzedni wlasciciel musial to chyba wyciac. Moze to jest przyczyna?

Ta blacha spełnia taką samą rolę jak przegrody w zbiorniku paliwa tzn. dba o to co by na zakretach, hamowaniu itp. ssak zawsze miał olej