Strona 1 z 1

Cylinderek santana

: pt paź 09, 2009 1:16 pm
autor: pawely60
Witam >Dziś z rana dostałem szoku .Zapytałem o cylinderek prawy do suzuki samuraja santany z 93 r 70 km.System hamulcowy lukas.Cena tylko 179zł.Z wiązku z czym pytam czy ktoś z kolegów nie zastąpił go innym

Re: Cylinderek santana

: pt paź 09, 2009 4:43 pm
autor: Stachu-80
Domyslam sie ze chodzi o tyl hamulce bebnowe to jest tak na lukasie pasuje żebym nie skłamal od peugeota 205, moge sprawdzic bo sie pudelko gdzies po szafach wala.
A teraz najlepsze cena około 30 zł za sztukę.

Re: Cylinderek santana

: pt paź 09, 2009 4:48 pm
autor: pawely60
Jeśli nie sprawiałbym kłopotu to będę bardzo wdzięczny za indeks i producenta.Cena rewelacja.Dziękuję bardzo :)2

Re: Cylinderek santana

: sob paź 10, 2009 2:50 pm
autor: MALO
Kupowałem z TRW cena 90 zł.

Re: Cylinderek santana

: sob paź 10, 2009 10:44 pm
autor: Stachu-80
Dam znaka jutro

Re: Cylinderek santana

: wt gru 01, 2009 8:26 pm
autor: jarekstryszawa
Odkurzę trochę topic- czy bez wcześniejszej rozbiórki jestem w stanie na 100% stwierdzić jaki cylinderek muszę zakupić na wymianę? Zauważyłem, że leje mi prawy, chce wymienić oba, jako że mieszkam na prowincji to nie uśmiecha mi się po demontażu latać po sklepach i szukać (a samuraj w mojej okolicy to nie jest specjalnie typowy pojazd).
Mam samuraja blaszankę z końca 2003 roku piec 1.9D z renaulta, po numerze VIN poza serwisem chyba nie dojdę do tego, czy analiza oznaczeń na pompie hamulcowej coś pomoże?

Re: Cylinderek santana

: wt gru 01, 2009 8:38 pm
autor: poreb
a nie wystarczy rozebrac i wyczyscic?
u mnie pomoglo.
do tego zestaw nowych gumek i bez problemu mozesz latac :)2

Re: Cylinderek santana

: wt gru 01, 2009 8:46 pm
autor: jarekstryszawa
Gdybym to sam robił to może i tak, ale nie bardzo mam teraz czas na dłubanie , a wliczając wynagrodzenie mechanika to lepiej włożyć nową część i zapomnieć o sprawie. Dlatego chcę dać mechanikowi auto z cylinderkami bo w najbliższej okolicy pewnie nie kupi takich.

Re: Cylinderek santana

: wt gru 01, 2009 10:53 pm
autor: szympro
Ale, przynajmniej wedlug mnie, przyczyna tego ze sie leje nie powinna lezec po stronie cylinderka. Wystarczy wymienic wszystkie gumki ktore to uszczelniaja, wyczyscic i bedzie smigalo. Jak nie chcesz tego robic sam, to kup zestaw tych wspomnianych gumek i daj mechanikowi.
No chyba ze cylinderek caly przerdzewialy etc etc.
Ale nie sadze, bo w moim aucie, 10 lat starszym od Twojego, cylinderek jest w jak najbardziej dobrym stanie.

Re: Cylinderek santana

: wt gru 01, 2009 11:10 pm
autor: jarekstryszawa
To ciekawe- zawsze zlecałem wymianę, może i racja, że wystarczy wymienić gumki. Auto ma teraz niecałe 25 kkm i lekko kapie ten jeden cylinderek. Dalej jednak pozostaje problem jakie uszczelnienia kupić. Będę w Krakowie w JC myślałem, że tam coś dopasuję bazując na doświadczeniu Forumowiczów.

Re: Cylinderek santana

: wt gru 01, 2009 11:12 pm
autor: Kuszman
Średnica cylinderka 22.5
Średnica wew gumki 16
Szerokość gumki 6
tylko ma ta gumka jeszcze taki zawinięty kołnierz jak na zdjęciu.
Obrazek

Re: Cylinderek santana

: wt gru 01, 2009 11:32 pm
autor: jarekstryszawa
Dzięki- o tej porze chce Ci się iść do garażu :o , jesteś wielki :)2

Re: Cylinderek santana

: wt gru 01, 2009 11:36 pm
autor: Kuszman
Jak wyżej.
A tak w ogóle to porażka jest straszna z hamulcami w santanie z tyłu. Spróbuj kupić nowe bębny to stwierdzisz, że konwersja na tarcze to wcale nie taki zły czy kosztowny pomysł. Tłoczek kupowałem bez problemu w japancarsie, ale musiałem przynieść stary na wzór bo było ze 2 lub 3 rodzaje w katalogu. Minimalnie się różniły tą częścią co przechodzi przez tarczę kotwiczną.
Szukałbym na Twoim miejscu albo całości albo kompletu naprawczego. "Frenkit" coś takiego produkował o ile pamiętam.
Powodzenia

Edit:
Cholera teraz dopiero zobaczyłem, że masz nowszego samurajka. Nie wiem czy też masz tam system lucasa. Może pod koniec produkcji pakowali coś innego. Sprawdź to najpierw, bo w japońcach jest inna bajka całkiem.

Re: Cylinderek santana

: wt gru 01, 2009 11:43 pm
autor: jarekstryszawa
Dzięki za rady- postaram się na tej podstawie coś dobrać.

Re: Cylinderek santana

: śr gru 02, 2009 11:29 am
autor: look1975
jarekstryszawa pisze:Spróbuj kupić nowe bębny to stwierdzisz, że konwersja na tarcze to wcale nie taki zły czy kosztowny pomysł
537 zeta mnie to kosztowało i gdyby nie to, że wcześniej wymieniłem cylinderki i szczęki to bym tam tarcze założył.
BTW cylinderki kupiłem aisinopodobne 22,2 średnica, ale i tak musiałem je szlifierką "uszlachetnić". Koszt w IC około 40 zeta za sztukę. Z tym, że w sumie to u mnie jest tak, że mam japońca z tylnym mostem od santany, a do tego bębny nie mają otworu na regulację pomimo tego, że w bębnach nie mam samoregulatorów...więc sztuka do kwadratu

Re: Cylinderek santana

: pt gru 04, 2009 7:04 am
autor: pawely60
To fakt ,że ten hamulec z tyłu w santanie jest nieciekawy.Nie trafione rozwiązanie z tym rodzajem samoregulatorów jeśli chodzi o teren.Założyłem wszystko nowe ,linki,szczęki,przetoczyłem bębny a te samoregulatory z reguły mają ztarte słoneczko to na śrubie i tą blaszkę .Dopasowywałem ją od fso z układem lucasa lub można coś podpatencić od tico/matiz.I tak jest to zawsze zwalniacz i średnio raz na jakiś czas co parę miesięcy podciągam ręczny.

Re: Cylinderek santana

: pt gru 04, 2009 7:58 am
autor: look1975
ja to chyba jak się już porządnie wkur*** to zrobię dziury do regulacji (jeszcze nie wiem jak dlatego czekam, aż mnie to wkur*** no i jak nie będę miał nic ważniejszego do roboty), ściągać co chwilę bębny...niby nic, a jednak niefajnie

Re: Cylinderek santana

: pt gru 04, 2009 10:49 am
autor: Kostuch
@look
Musisz mieć jakiś patent dziwny, bo santana ma samoregulację w oryginale.
A jak już tak cierpicie, to komplet tarcz kotwicznych z bębnami "japońskimi" po kimś kto zrobił przeszczep na tarczówki nie kosztuje majątku.

Re: Cylinderek santana

: sob gru 05, 2009 9:23 pm
autor: jarekstryszawa
Byłem w piątek w JC w Krakowie i nie mają tych cylinderków na stanie i po minie sprzedawcy widziałem, że najlepiej żebym mu już dał spokój... Chyba faktycznie gdy zedrę bębny to zrobię tak jak radzi @Kostuch. Póki co muszę jakoś dostać ten cholerny cylinderek, w najgorszym razie wyjmę go, postawię suzę na kołki i będę szukał ze starym garści. Czy rozmówcy z początku postu coś wreszcie dopasowali? Może coś delikatnie podpowiedzą?

Re: Cylinderek santana

: czw gru 10, 2009 1:13 pm
autor: look1975
Kostuch pisze: Musisz mieć jakiś patent dziwny, bo santana ma samoregulację w oryginale.
nooo...się staram te patenty wyprowadzać na prostą...już mam samoregulatory od santany :)
Zanim się do tego zabrałem to było tak jak gdzieś indziej pisałeś...jeden z cylinderków było w ogóle "z innej bajki" (średnica 23,8 albo coś koło tego).
jarekstryszawa pisze:Byłem w piątek w JC w Krakowie i nie mają tych cylinderków na stanie i po minie sprzedawcy widziałem, że najlepiej żebym mu już dał spokój...
przerobiłem to w kilku miejscach...potem przerobiłem za pomocą szlifierki cylinderki...moja rada kup coś o średnicy 22,2 mm co przynajmniej przypomina Twój cylinderek i go "uszlachetnij" na własne potrzeby

Re: Cylinderek santana

: czw gru 10, 2009 7:31 pm
autor: jarekstryszawa
Dzięki za rady- już załatwiłem problem po koszerności: http://www.allegro.pl/item833466424_suz ... lcowy.html Sprzedawca bardzo konkretny i nawet zlokalizowany niedaleko ode mnie. Cylinderek pasuje na obie strony, mam kupiony jeszcze jeden w zapasie, w razie "W" mogę kogoś ewentualnie poratować.