zasieg samiego

[pavelk]

Dostałem propozycje wyjazdu do Gruzji latem i mysle czy moze nie jechac swoim srajtkiem tylk pojawia sie parę pytań. Nie jestem mechanikiem więc auto bym dał do jakiegos warsztatu do przygotowania przed wyjazdem (sam to jakies drobiazgi z elektryki moge zrobic i moze jakas oczywista oczywistosc dam rade wymienic) tylko czy jest szansa ze jak go dobrze przygotuje to objedzie tam i z powrotem bez awarii? Wiem ze w Turcji jest mnostwo samurajow wiec przynajmniej na zachodzie ktos w razie czego go naprawi ale nie mam pojecia co z pozostałymi obszarami...
Myslicie ze to dobry pomysl czy lepiej nie ryzykowac wtopy po srodku niczego i nie jechac swoim autem? w sumie te pare tys bez awarii chyba powinien przejechac?

[look1975]

jak Ci potrzebne auto terenowe a nie masz wygodniejszego, to przygotować i jechać. Niby czemu ma nie objechać...tyle że będzie to "bolesna" i powolna raczej podróż.
No i zawsze w takich sytuacjach psuje się akurat to, czego nie ma się jako części zamiennej.

Jak Ci nie potrzebna terenówka, to ja tam bym się nie męczył, bo podróżowanie po czarnym samuraiem ani do przyjemnych, ani do wygodnych nie należy.

[Kostuch]

...
Myslicie ze to dobry pomysl czy lepiej nie ryzykowac wtopy po srodku niczego i nie jechac swoim autem? w sumie te pare tys bez awarii chyba powinien przejechac?

Zalicz najpierw trasę np. do Szczecina przez Suwałki i sprawdź czy prędzej tobie psycha nie siądzie

[pavelk]

jeżdże nim codziennie do pracy i raz w miesiącu na trase ok 100km w 1 stronę i na brak komfortu nie narzekam - jedyne co to może prędkość podróży niewielka w szczególności patrzac np pod kątem austiackich autostrad
o psyche też się nie martwię bardziej o stan techniczny samochodu i jego awaryjność biorąc pod uwage fakt że sam nie umiem zbyt wiele naprawic
jesli nie swoim autem to w rachubę wchodzi samolot wiec chyba nawet srajtkiem bedzie taniej (chociaż z tego co patrzylem to jakies linie oferuja lot do Tibilisi i z powrotem za 1200PLN...)
musi przejechac 10000km...

[Grześ K.]

Wszystko się da, tylko jaki jest cel podróży? Samurajem to raczej spokojna, czytaj: powolna podróż wskazana bo do Gruzji pare km jest i dużo sił trzeba. Pomocny może być ten wątek: http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... +samurajem

[Kostuch]

jeżdże nim codziennie do pracy i raz w miesiącu na trase ok 100km w 1 stronę i na brak komfortu nie narzekam - jedyne co to może prędkość podróży niewielka w szczególności patrzac np pod kątem austiackich autostrad
o psyche też się nie martwię bardziej o stan techniczny samochodu i jego awaryjność biorąc pod uwage fakt że sam nie umiem zbyt wiele naprawic
jesli nie swoim autem to w rachubę wchodzi samolot wiec chyba nawet srajtkiem bedzie taniej (chociaż z tego co patrzylem to jakies linie oferuja lot do Tibilisi i z powrotem za 1200PLN...)
musi przejechac 10000km...

Też dojeżdżam codziennie do pracy samuraiem (albo lj'ką) i nie narzekam, ale jak trzeba zrobić 350km na imprezę na pomorzu, to się robi słabo.
Przy spalaniu 10l/100 potrzebujesz 1000l paliwa -> 4tys zł minimum...

[slavok]

chyba bym się zesrał trzaskając 1000km z maksymalną prędkością 100km/h w resoraku ale jest tu taki jeden typ na forum co jeździ samuraiem po świecie i daje radę, więc wszytko zależy od samozaparcia, zdrowia psychicznego i fizycznego no i od samej maszyny, jak sprawa nie tyrana w ostrym terenie i co najważniejsze nie zmotana za bardzo to pewnie się da
btw. wyobrażacie sobie walnąć np 500 kilosów na simexach 31 cali, wyliftowanym zawiasie, reduktorem 4.16, przelotowym wydechem, kubłami i powycinaną budą !?! to był by wyczyn dopiero, nie tam jakiś rajd przeprawowy ehehe

[bigos]

ja polecam ten wątek http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=7&t=54674

[Salata123]

btw. wyobrażacie sobie walnąć np 500 kilosów na simexach 31 cali, wyliftowanym zawiasie, reduktorem 4.16, przelotowym wydechem, kubłami i powycinaną budą !?! to był by wyczyn dopiero, nie tam jakiś rajd przeprawowy ehehe

nie raz się robiło

no może po za przelotowym wydechem bo takiego nie mam ale i tak jest głośny no i nie na kubłach a fotelach z 410


żaden problem

[KSikorski]

Warszawa-Ostrołęka-Mrągowo-Ełk-Warszawa; Warszawa-Kraków-Warszawa; Warszawa-Suwałki-Warszawa...

To wszystko trasy na jeden dzień. Wszystko zależy od punktu porównawczego. Latem trasy do 200km robię na rowerze jak nie mam potrzeby targać bagaży

[pavelk]

Dzięki za info - o psyche i zdrowie się nie martwie - myślę że dam radę. Chce jechać samurajem bo z tego co od kolegi słyszalem drogi we wschodniej turcji, przejazd przez granice z iranem i północna gruzja zbyt wiele dróg nie posiadają w szczególności jak się chce zobaczyć coś wiecej niż tylko to co jest przy głównych drogach
mam suzuke nie motana wieć nie jest tak źle jeśli komfort

[Ernest_SJ]

Kiedys rodzice w zimie (początek lat 90tych) maluchem przywiezli z drugiego konca Litwy dwa duże ruskie kolorowe TV (jeden na dachu). Jakby mieli samuraja to prawiej jak limuzyną... Wszystko zależy od tego do czego człowiek przyzwyczajony. Jak masz kase na paliwo to wal śmiało.

[himself]

ja polecam ten wątek http://www.youtube.com/watch?v=nG4OQlXL ... re=related

rowniez polecam caly odcinek ( 7 czescie na youtubie )
dowiemy sie ze samurai jest bezawaryjny i seryjny radzi sobie rownie dobrze jak lad cruiser czy rover na trzydziesto paro calowych oponach w terenie po jakim oni jechali
do tego na koncu bedzie podsumowanie i dowiemy sie rowniez ze na dlugich trasach mozna stracic kregoslup jak ktos jest w starszym wieku,

ale i tak kocham to auto

[bigos]

ja polecam ten wątek http://www.youtube.com/watch?v=nG4OQlXL ... re=related

rowniez polecam caly odcinek ( 7 czescie na youtubie )
dowiemy sie ze samurai jest bezawaryjny i seryjny radzi sobie rownie dobrze jak lad cruiser czy rover na trzydziesto paro calowych oponach w terenie po jakim oni jechali
do tego na koncu bedzie podsumowanie i dowiemy sie rowniez ze na dlugich trasach mozna stracic kregoslup jak ktos jest w starszym wieku,

ale i tak kocham to auto

karwa chodziło mi o to http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=7&t=54674

[himself]

pierwsze sie liczy