Takie cos znalazłem:
Cyt.:
"Połączenia wielowypustowe smaruje się smarem stałym, np. po pierwszych 500-lOOO km przebiegu, a następnie co około 3000 km przebiegu. Równocześnie ze smarowaniem połączeń wielowypustowych smaruje się przeguby wału napędowego, przy czym przeguby z łożyskami igiełkowymi smaruje się olejem przekładniowym. Olej wtłacza się przez smarowniczkę dotąd, aż zacznie on wypływać przez zawór krzyżaka. Przegubów z łożyskami igiełkowymi nie wolno smarować smarem stałym, ponieważ gęsty smar stały najczęściej nie przedostaje się do igiełek, co powoduje szybkie zużycie łożysk. Ponadto smar stały znajdujący się w kanałach krzyżaka twardnieje i tworzy korki uniemożliwiające następne doprowadzanie oleju."
Ja smaruje krzyżaki normalnym smarem tym samym co wielokliny, a tu piszą, że olejem należy.
smarowanie krzyzaków i wieloklinów
Moderator: Albert_N
Re: smarowanie krzyzaków i wieloklinów
To cytat z manuala do Forda T
Dobry smar do łożysk tocznych i tyle.


Re: smarowanie krzyzaków i wieloklinów
smar stały ale trochę rzadszy, np taki jak w systemach z centralnym smarowaniem


LJ 70
Re: smarowanie krzyzaków i wieloklinów
Wymieszaj smar z przechodzonym olejem i już masz dwa w jednym.lesnik01 pisze:Takie cos znalazłem:
Cyt.:
"Połączenia wielowypustowe smaruje się smarem stałym, np. po pierwszych 500-lOOO km przebiegu, a następnie co około 3000 km przebiegu. Równocześnie ze smarowaniem połączeń wielowypustowych smaruje się przeguby wału napędowego, przy czym przeguby z łożyskami igiełkowymi smaruje się olejem przekładniowym. Olej wtłacza się przez smarowniczkę dotąd, aż zacznie on wypływać przez zawór krzyżaka. Przegubów z łożyskami igiełkowymi nie wolno smarować smarem stałym, ponieważ gęsty smar stały najczęściej nie przedostaje się do igiełek, co powoduje szybkie zużycie łożysk. Ponadto smar stały znajdujący się w kanałach krzyżaka twardnieje i tworzy korki uniemożliwiające następne doprowadzanie oleju."
Ja smaruje krzyżaki normalnym smarem tym samym co wielokliny, a tu piszą, że olejem należy.
Przez kope lat smarowałem tak sworznie w malaczach i się sprawdzało, a z tym korkowaniem się to fakt. Niejednokrotnie po wybiciu sworzni, w rowkach smarujących był twardy smar i nie dało się go przepchnąć towotnicą i to samo dzieje się w krzyżakach. Oczywiście możesz smarować samym smarem, ale wtedy trzeba to robić częściej, aby stary nie zaschnął.
Śniadanie na kacu jest jak przeszczep. Przyjmie się, albo nie.
Re: smarowanie krzyzaków i wieloklinów
Sprawdziłem przed chwilą:
miałem cos nie tak ze srodkowym wałem. reduktor dałem w połozenie neutralne wrzuciłem bieg i na 4 biegu były wyrazne wibracje samochodu. Wyciagnołem wał, do tawotnicy wlałem oleju i przez kalamitke dawaj - nie wszedzie chciał olej wychodzic. Wkoncu przelazł. Wszystko wyczysciłem łącznie z rowkami na pierscienie zabezpieczające. Poskładałem, włozyłem wał do samochodu i ponowna próba - drgania jak ręką odjoł.
miałem cos nie tak ze srodkowym wałem. reduktor dałem w połozenie neutralne wrzuciłem bieg i na 4 biegu były wyrazne wibracje samochodu. Wyciagnołem wał, do tawotnicy wlałem oleju i przez kalamitke dawaj - nie wszedzie chciał olej wychodzic. Wkoncu przelazł. Wszystko wyczysciłem łącznie z rowkami na pierscienie zabezpieczające. Poskładałem, włozyłem wał do samochodu i ponowna próba - drgania jak ręką odjoł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości