opony nalewki czy orginały

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
Kris2010
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 79
Rejestracja: pn gru 14, 2009 10:30 am
Lokalizacja: Łodygowice

opony nalewki czy orginały

Post autor: Kris2010 » wt lut 02, 2010 12:46 pm

witam, cos pisze na forum w tym temacie ale nic szczegulnego...ja mama pytanko tylko do użytkowników "nalewek" dostępnych na allegro.Jak wygląda ich zużycie względem nowych i jak sie ogólenie na nich jeżdzi.napewno różnią się ceną...dzięki
jeep zj 4,0

Awatar użytkownika
Albert_N
     
     
Posty: 4695
Rejestracja: pt lut 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: Albert_N » wt lut 02, 2010 12:58 pm

zalezy od marki nalewek i zastosowania. Ja w suzuce uzytkuje juz 2gi komplet nalewek Insa Turbo i sa git. Na pewno sa nieco ciezsze od nowych opon. Np. nalewki persichini sa bardzo ciezkie, bo sa na karkasie ciezarowym/dostawczym. Nie zawsze tez trafisz dobre nalewki, czasem moga sie rozlazic. Mi sie to nie zdarzylo, ale widzialem kilka takich gum.
Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9

Awatar użytkownika
piotrk_gd
Posty: 323
Rejestracja: wt sty 08, 2008 1:16 am
Lokalizacja: Rumia
Kontaktowanie:

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: piotrk_gd » wt lut 02, 2010 1:39 pm

ja np. używam jeden komplet nalewkowych zimówek (Nordic Plus firmy Profil) i jeden komplet "nowych" MTków (Hankook RT03). Jedne i drugie są świetne i spełniają moje oczekiwania - 2gi raz też bym je kupił.
Suzuki Vitara Cabrio '96 1.6 16V

Awatar użytkownika
Jogi4x4
 
 
Posty: 1148
Rejestracja: czw maja 11, 2006 7:28 am
Lokalizacja: PZL

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: Jogi4x4 » wt lut 02, 2010 2:37 pm

Fedima Extrem Evolution 30x9.5 R15 opony tylko w teren, w śniegu też dają radę, ponad 1.5roku i nic się nie dzieje z nimi. Ja jestem zadowolony :)2
Galloper LWB - turysta

Awatar użytkownika
Grześ K.
 
 
Posty: 831
Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:40 pm
Lokalizacja: LBI

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: Grześ K. » wt lut 02, 2010 2:50 pm

Ja miałem nalewki Insa Turbo Dakar, jeździłem wprawdzie tylko sezon ale oceniam jak najbardziej na :)2
Był Samuraj na MT
Była Navara na AT...
Jest Sharan 4Motion :oops:

Awatar użytkownika
szympro
Posty: 660
Rejestracja: pt cze 29, 2007 12:33 am
Lokalizacja: Kujawy

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: szympro » wt lut 02, 2010 3:42 pm

Ja mam Persichini. Jak juz @Albert wspomnial, ciezkie to cholerstwo strasznie. Bieznik jak to bieznik, kazda nalewka ma chyba taki sam wzorek (tutaj kopia Geolandara). Troszke sie zdzieraja, chociaz ja unikam jezdzenia nimi po asfalcie.
Trzymanie na mokrym - brak :D Kiedys chcialem na mokre ulicy zahamowac troszke gwaltowniej, nie zadne awaryjne hamowanie, i sie bardzo zdziwilem. Od tej pory podchodze do nich z troszke wiekszym dystansem.
Miejsce na Twoją reklamę.

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: Adam.Ż » wt lut 02, 2010 4:39 pm

Jogi4x4 pisze:Fedima Extrem Evolution 30x9.5 R15 opony tylko w teren, w śniegu też dają radę, ponad 1.5roku i nic się nie dzieje z nimi. Ja jestem zadowolony :)2
też mam takowe - oprócz kilku urwanych w terenie klocków(pewnie na czymś podcieło je bo nie całe wyrwane z opony tylko np. pół grubości) nie ma żadnych problemów.
W zimie nie wiem bo auto stoi :wink:
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
Hałas
 
 
Posty: 1198
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 7:47 pm
Lokalizacja: Konin

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: Hałas » wt lut 02, 2010 5:42 pm

Nalewki z reguły są cięższe,
zdzieranie zależy od gumy, im miększa(tak się to pisze? :)21 ) tym szybciej zniknie ale (w/g mnie) lepsza w teren
Kilka razy już słyszałem opinie, że na nalewkach łożyska dostają dużo bardziej w dupe
kolejna zasłyszana rzecz to że większość(bo nie mówimy tu o jakiś konkretnych?) oryginalnych da się wyważyć -zapomnij o tym przy nalewkach
Szukam drugiej połówki... (może być 0,7l :)22 )

Awatar użytkownika
GrzesM
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: śr mar 19, 2008 1:17 pm
Lokalizacja: Olsztyn

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: GrzesM » wt lut 02, 2010 7:16 pm

Kris2010 pisze:...Jak wygląda ich zużycie względem nowych i jak sie ogólenie na nich jeżdzi....dzięki
Kupiłem sobie już drugi komplecik, wcześniejszy troche zaniedbałem i w wyniku braku zbieżności zjadło mi przód były to Dakary kopia BFow prod Hiszpańskiej , porównując z oryginałem te miały miekszą gumę, i jak zawsze przy nalewkach troche wiekszy obwód, na tyle trzymały się po roku dość dobrze miały jeszcze po 11mm z jakis 14-15mm wiec niewiele ich znikneło przejechane około 25tys km. Teraz testuję produkty wloskie jakis Kayman kopia simexów 31cali, te znów maja gumę twardszą od oryginałów wiec mi na asfalcie tak szybko nie znikną, jedyne uszkodzenia jakie mam to troche wcięć od błotników, po roku jazdy głównie asfalt brakuje 2mm z 18 przejechane około 15 tys. I jeszcze jedna dziwna sprawa to co kupowałem i moim znajomi zawsze trafiała się na komplecie jedna sztuka bardzo trudna do wyważenia.
A jak jeździ, jak na kołach... kręcą się jak każde, głośne jak każdy agresywny bieżnik no i cena zazwyczaj 1/2 ceny "oryginału"

V
 
 
Posty: 186
Rejestracja: sob sie 09, 2008 12:34 pm

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: V » wt lut 02, 2010 8:42 pm

Użytkuje nalewki GLOBGUM w bieżniku kopia BFG rozmiar 235/75 ok pół roku i jestem bardzo zadowolony, (dodam tylko że są to moje pierwsze MTki :D ) zarówno z ceny jak i gumy. Sporadycznie jeżdze po czarnym przewaznie drogi gruntowe, szutry i błoto
przy wyważaniu nie było problemów.
Samurai 1.3 "99 Esmeralda green - powoli sobie dłubiemy :)

Awatar użytkownika
daro 16v
 
 
Posty: 844
Rejestracja: czw sie 16, 2007 9:21 am
Lokalizacja: slask

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: daro 16v » śr lut 03, 2010 9:49 am

Hałas pisze:Nalewki z reguły są cięższe,
zdzieranie zależy od gumy, im miększa(tak się to pisze? :)21 ) tym szybciej zniknie ale (w/g mnie) lepsza w teren
Kilka razy już słyszałem opinie, że na nalewkach łożyska dostają dużo bardziej w dupe
kolejna zasłyszana rzecz to że większość(bo nie mówimy tu o jakiś konkretnych?) oryginalnych da się wyważyć -zapomnij o tym przy nalewkach
Probowales wyważac nalewki ze tak piszesz?
Suzuki Li80
Suzuki Sj413
Suzuki Sv650S Za powyższe brednie nie biorę pieniędzy i odpowiedzialności

Awatar użytkownika
szerokimost
Posty: 493
Rejestracja: pn paź 13, 2008 12:52 pm
Lokalizacja: Wawa/Łomianki

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: szerokimost » śr lut 03, 2010 9:57 am

daro 16v pisze:
Hałas pisze:Nalewki z reguły są cięższe,
zdzieranie zależy od gumy, im miększa(tak się to pisze? :)21 ) tym szybciej zniknie ale (w/g mnie) lepsza w teren
Kilka razy już słyszałem opinie, że na nalewkach łożyska dostają dużo bardziej w dupe
kolejna zasłyszana rzecz to że większość(bo nie mówimy tu o jakiś konkretnych?) oryginalnych da się wyważyć -zapomnij o tym przy nalewkach
Probowales wyważac nalewki ze tak piszesz?

chyba nie próbował :)


moje nalewki bez problemu wyważyli fakt faktem troszkę ciężarków do tego zużyli :)21
Samiec

Awatar użytkownika
Dmieszcz
Posty: 359
Rejestracja: sob lip 22, 2006 2:34 pm
Lokalizacja: Piastów

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: Dmieszcz » śr lut 03, 2010 10:15 am

Mam fedimę a'la simex, wyważone bez bólu :)2
Miałem MT Collins (wzór BFG) - wyważone bez problemu.
Najwięcej ciężarków (2-3 razy więcej niż do Collinsów) poszło na wyważenie nowiutkich oryginalnych BFG MT

Te same felgi, kolejność Collins, BFG, Fedima, więc krzywe felgi odpadają.

Doświadczalnie stwierdzam więc, że nalewki muszą być szczególnie spartolone, żeby był kłopot z wyważeniem :lol:
SJ 1.3i '90 KAM+OME+windy do pocięcia
508 i C4 Picasso do wożenia gromadki

Awatar użytkownika
Kris2010
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 79
Rejestracja: pn gru 14, 2009 10:30 am
Lokalizacja: Łodygowice

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: Kris2010 » śr lut 03, 2010 10:26 am

dzieki wielkie za pomoc , dobrze ze te forum istnieje:) pozdro
jeep zj 4,0

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: Kostuch » śr lut 03, 2010 10:43 am

Hałas pisze:...
kolejna zasłyszana rzecz to że większość(bo nie mówimy tu o jakiś konkretnych?) oryginalnych da się wyważyć -zapomnij o tym przy nalewkach
proponuję nie powtarzać zasłyszanych "gdzieśtam cośtam".
Później powstają legendy o morderczym oleju mineralnym, krzywych nalewkach, wycierającej się wiskozie i inne masakry. A nowi czytają i łykają jak pelikany...
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

meenia
 
 
Posty: 1131
Rejestracja: śr paź 01, 2008 2:36 pm
Lokalizacja: Łańcut

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: meenia » śr lut 03, 2010 10:58 am

chyba nie próbował :)


moje nalewki bez problemu wyważyli fakt faktem troszkę ciężarków do tego zużyli :)21[/quote]


Mam inse turbo kopie bfg mt i bardzo malo ciezarkow trzeba bylo zeby wywazyc, tylko robilem to sam u znajomego w warsztacie. Najpierw samym obracaniem opony ustalilem jak najmniejsze bicie, dopiero pozniej ciezarki i jest gites.

Pozdrawiam
sj 425 606468554

Awatar użytkownika
daro 16v
 
 
Posty: 844
Rejestracja: czw sie 16, 2007 9:21 am
Lokalizacja: slask

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: daro 16v » śr lut 03, 2010 1:35 pm

Dokładnie jak pisza przedmowcy nie ma najmniejszego problemu z wywazeniem nalewek.Zajmuje sie tym po czesci zawodowo(montujemy mase regenerowanych zimowek do aut osobowych o ktorych kraza niewiarygodne mity,osobiscie mam portugalska fedime na prostych felgach obylo sie na 20 i 25gramowym ciezarku.)Tak wiec jak ktos nie ma doswiadczenia to nie piszcie bzdur bo partolice opinie tego forum :)11
Suzuki Li80
Suzuki Sj413
Suzuki Sv650S Za powyższe brednie nie biorę pieniędzy i odpowiedzialności

Awatar użytkownika
szympro
Posty: 660
Rejestracja: pt cze 29, 2007 12:33 am
Lokalizacja: Kujawy

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: szympro » śr lut 03, 2010 2:40 pm

Kostuch pisze:
Hałas pisze:...
kolejna zasłyszana rzecz to że większość(bo nie mówimy tu o jakiś konkretnych?) oryginalnych da się wyważyć -zapomnij o tym przy nalewkach
proponuję nie powtarzać zasłyszanych "gdzieśtam cośtam".
Później powstają legendy o morderczym oleju mineralnym, krzywych nalewkach, wycierającej się wiskozie i inne masakry. A nowi czytają i łykają jak pelikany...
:)2
Miejsce na Twoją reklamę.

Awatar użytkownika
ssslavo
Posty: 712
Rejestracja: wt gru 30, 2008 6:50 pm
Lokalizacja: małopolska

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: ssslavo » śr lut 03, 2010 6:25 pm

Dokładam swoje "odczucia"
Nalewka czeska,kopia Simex,bardzo głęboka,kostka jak damski obcas 195/80/15, ((średnica to 72cm- to ważne. Poprzedni MT Globgum,nalewka, miał przy 205/75/15 tylko 68cm)) baza to opona osobówki.
Wady: ciężar jak cholera,głośna jak cholera,5 biegu można nie używać-taki spadek mocy,kiepska na piachu i głębokim/pow.40cm/ śniegu -kopie jak kopara...

Zalety:w terenie-ideał :)2 ,błoto,trawa,ziemia,koleiny :)2

Opona jest miękka nawet przy -20c.klocek ugina sie pod palcem,zaleta-na sniegu robi lepiej niż niejedna zimówka.Wada-na asfalcie ginie w oczach....
PATROL
SAMURAI
GEKON

Awatar użytkownika
myros
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 68
Rejestracja: sob wrz 30, 2006 7:37 pm
Lokalizacja: Podhale

Re: opony nalewki czy orginały

Post autor: myros » śr lut 03, 2010 9:34 pm

Ja właśnie dokańczam Sahary z Insa Turbo. Bardzo odporne na scieranie, ogólnie bezproblemowe. Ja po założeniu pojeździłem trochę, ułożyły się i dopiero wtedy wyważyłem. Niestety, ostatnio Insa Turbo cholernie podrożały. Nie wiem czy nie warto dołożyć trochę do oryginałów BF.
samurai '88 4.16 GTI.
LR disko 200

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości