problemów w sjtce ciag dalszy

Lj, Samurai, Vitara, Jimny

Moderator: Albert_N

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » wt lut 02, 2010 9:17 pm

witam koledzy ;)

otoz jest kolejny problem i pewnie wasza fachowa rada go rozwiaze;)

dalem auto do warsztatu na wymiane rozrzadu i uszczelki pod klawiatura i paska ladowania

dzis obieram motor z dziewczyna, jedziemy wszystko chodzi cacy gdy tylko spada ssanie, auto po odpuszczeniu gazu gasnie, na wolnym obrotach gdy nie ma ssania pyrka troche i gasnie
dziewczyna wkufiona jak nie wiem klnie i w ogole ;)
no to wracamy do mechaniora, on oglada oglada i w sumie do zadnej konkretnej sprawy nie doszedl, auto zostalo na noc, jednak nie wiem czy mechanior sobie poradzi.

wiem wiem zmien mechanika, no tak mam dobrych ale wszyscy byli zajeci a ja musialem gdzies szybko auto naprawic,, wiec znajomy znajomego akurat mial chwile i sie za to zabral.

Panowie pomocy bo mnie kobieta chce zabic :D
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

Awatar użytkownika
corny
Posty: 445
Rejestracja: pt sie 04, 2006 9:21 am
Lokalizacja: Jędrzejów

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: corny » wt lut 02, 2010 10:33 pm

podziekuj mechanikowi ze ci paluchy w gaznik wepchal...... a pozniej jedz i zaloz gaz
GG 18408258
SJ413
http://samurai.org.pl/

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: Adam.Ż » wt lut 02, 2010 10:44 pm

oryginalny gaźnik...
Ten sam problem kiedyś miałem...
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
viperecki
Posty: 1749
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 4:38 pm
Lokalizacja: JURA Podzamcze

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: viperecki » wt lut 02, 2010 10:47 pm

leczy cię pony gaźnik pony
Samurai 91R. 31" booger 5.5t t-max calmini 4.16, na springu ;)5.12 w mostach itp itd

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: Adam.Ż » wt lut 02, 2010 11:40 pm

usterka będzie powracać...
taki urok tego gaźnika. Dysze sie dość często zapychają...
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 03, 2010 7:37 am

mowil ze w gazniku nic nie robil
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 03, 2010 7:38 am

a jak rozrzad jest zle zalozony albo sie przestawil to nie bedzie takich efektow ?
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: Kostuch » śr lut 03, 2010 10:20 am

himself pisze:witam koledzy ;)

otoz jest kolejny problem i pewnie wasza fachowa rada go rozwiaze;)

dalem auto do warsztatu na wymiane rozrzadu i uszczelki pod klawiatura i paska ladowania

dzis obieram motor z dziewczyna, jedziemy wszystko chodzi cacy gdy tylko spada ssanie, auto po odpuszczeniu gazu gasnie, na wolnym obrotach gdy nie ma ssania pyrka troche i gasnie
dziewczyna wkufiona jak nie wiem klnie i w ogole ;)
no to wracamy do mechaniora, on oglada oglada i w sumie do zadnej konkretnej sprawy nie doszedl, auto zostalo na noc, jednak nie wiem czy mechanior sobie poradzi.

wiem wiem zmien mechanika, no tak mam dobrych ale wszyscy byli zajeci a ja musialem gdzies szybko auto naprawic,, wiec znajomy znajomego akurat mial chwile i sie za to zabral.

Panowie pomocy bo mnie kobieta chce zabic :D
No, jak takie rzeczy wkufiają dziewczynę i zaczyna klnąć, to trzeba zmienić dziewczynę :)21
Moja w podobnych przypadkach mówi: "weź zrób, żeby było dobrze" 8)

Może ruszał aparat zapłonowy i się kąt przestawił? Spróbuj poluzować śrubę i przekręcić aparat (tylko zaznacz sobie oryginalne położenie).
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 03, 2010 2:58 pm

Kostuch dziewczyna lubi wiedzieć co w jej samochodzie sie pitoli,
dlatego sie wkurza jak cos sie sypie i nie wiadomo co.

a oddawanie auta chlopakowi na zasadzie "napraw ja nic nie musze wiedziec" to nie ta bajka :)

Pozdrawiam Ewa :)
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: Kostuch » śr lut 03, 2010 3:08 pm

himself pisze:Kostuch dziewczyna lubi wiedzieć co w jej samochodzie sie pitoli,
dlatego sie wkurza jak cos sie sypie i nie wiadomo co.

a oddawanie auta chlopakowi na zasadzie "napraw ja nic nie musze wiedziec" to nie ta bajka :)

Pozdrawiam Ewa :)
No to musisz przestać oddawać auto do mechanika, bo nigdy się nie dowiesz co jest nie tak (i jak się to leczy).

I nick jakiś mylący jest - zmień na 'herself' :)
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 03, 2010 3:49 pm

Kostuch pisze:
himself pisze:witam koledzy ;)

otoz jest kolejny problem i pewnie wasza fachowa rada go rozwiaze;)

dalem auto do warsztatu na wymiane rozrzadu i uszczelki pod klawiatura i paska ladowania

dzis obieram motor z dziewczyna, jedziemy wszystko chodzi cacy gdy tylko spada ssanie, auto po odpuszczeniu gazu gasnie, na wolnym obrotach gdy nie ma ssania pyrka troche i gasnie
dziewczyna wkufiona jak nie wiem klnie i w ogole ;)
no to wracamy do mechaniora, on oglada oglada i w sumie do zadnej konkretnej sprawy nie doszedl, auto zostalo na noc, jednak nie wiem czy mechanior sobie poradzi.

wiem wiem zmien mechanika, no tak mam dobrych ale wszyscy byli zajeci a ja musialem gdzies szybko auto naprawic,, wiec znajomy znajomego akurat mial chwile i sie za to zabral.

Panowie pomocy bo mnie kobieta chce zabic :D
No, jak takie rzeczy wkufiają dziewczynę i zaczyna klnąć, to trzeba zmienić dziewczynę :)21
Moja w podobnych przypadkach mówi: "weź zrób, żeby było dobrze" 8)

Może ruszał aparat zapłonowy i się kąt przestawił? Spróbuj poluzować śrubę i przekręcić aparat (tylko zaznacz sobie oryginalne położenie).


było robione i nie pomogło z zaplonem

mechanik dzwonil mowil ze sprawdzil jeszcze raz to co bylo robione i daje na to gwarancje jednak problem jest na 100% z gaznikiem a on podobno nie tykał, wiec gaznik do wymiany tylko, że nie ma nigdzie gaźnika od ponego :/

pytanie
czy po założeniu gazu auto będzie chulac z zepsutym gaźnikiem
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: Kostuch » śr lut 03, 2010 3:54 pm

himself pisze:pytanie
czy po założeniu gazu auto będzie chulac z zepsutym gaźnikiem
Do lpg potrzebujesz tylko przepustnicę - całą resztę fifulek gaźnika możesz wyciąć i pozaślepiać.

ps.
Jak będziesz na zimno odpalać na gazie, to i tak będą jaja z obrotami póki parownik się nie ogrzeje. :roll:
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 03, 2010 3:59 pm

hmmm
ale jak sie odpala samiego z tym gaznikiem puki jest ssanie to chodzi ok
wiec moze nie bedzie tak zle ?

to juz sam nie wiem co robic :D
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: Kostuch » śr lut 03, 2010 4:01 pm

himself pisze: to juz sam nie wiem co robic :D
Wtrysk załóż. :)2
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 03, 2010 4:10 pm

chyba duzo dlubania a i montaz gazu pozniej drozszy ( a gaz i tak mial byc zakladany )
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: Kostuch » śr lut 03, 2010 4:30 pm

himself pisze: montaz gazu pozniej drozszy
Kolejna legenda powstaje...
Możesz uzasadnić dlaczego montaż gazu dla jednopunktowego wtrysku jest droższa od gaźnikowego?
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 03, 2010 4:48 pm

pomylka praktycznie tyle samo kosztuje ;)

kurcze ja mialbym problem z zalozeniem wtrysku gaznik pony jeszcze bym ogarnął ale z wtryskiem to juz raczej nie ;)
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 03, 2010 7:11 pm

ma ktoś blosa na gazie w samuraiu ? robi to lepiej niz tradycyjny mixer ? bo na wtrysku podobno super sprawa
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 10, 2010 9:04 pm

reakywuje temat :)


założyłem gaz ;)
i muszę odpalać go na benzynie i przełączam na gaz gdy się nagrzeje, ale problem w tym ze na benzynie ciężko się odpala, to znaczy długo trzeba kręcić żeby zaskoczył, raczej trzeba depnąć w gaz wtedy szybciej złapie, gdy już załapie musze trzymać nogę na gazie bo jak puszczę to zazwyczaj gaśnie, wczesniej myślałem ze to może gaźnik ale teraz sam nie wiem czy to czasem nie winna pompy paliwa ?
na gazie śmiga pięknie ale problem w tym ze jak go przełączę zanim się na grzeje to auto na gazie się dusi ( traci moc )
zauważyłem tez ze w zakrętach na gazie potrafiło zgasnąć, trop mnie doprowadził do rury która zasysa powietrze, musiałem ja w połowie zakleić taśma, bo zauważyłem ze jak przysłoniłem ja ręka to znacznie lepiej pracował na wolnych obrotach, wiec zakleiłem taśma i wyregulowałem śruba od wolnych obrotów od gazu ( bo po zaklejeniu byly za wysokie )

pytanie czy problem pracy auta na benzynie i taki objawy jak napisałem może być winna pompy a nie gaźnika ?
i czy jest jakieś rozwiązanie na to by auto na zimnym silniku pracowało na gazie i dało się normalnie jechać?


Pozdrawiam
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

Awatar użytkownika
st.Medard
Posty: 705
Rejestracja: śr gru 19, 2007 4:24 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: st.Medard » śr lut 10, 2010 9:39 pm

My mamy w samuraiu gaźnikowym tylko gaz, bo zbiornik od paliwa się zgubił. Odpala zimą, latem jak samochód jest w pionie poziomie i na boku, co jest zaletą gazu w off roadzie. Przy gazie zdarza się, że jak masz zbyt intensywny napływ powietrza może zgasnąć silnik, zdarzało mi się w różnych samochodach, można było dmuchając we wlot powietrza i zgasić samochód jak świeczkę. Rada taka, dobrze wyregulować gaz i nie powinno być problemów. A benzynę sobie odpuścić. Tego wlotu powietrza nie bym nie zaślepiał, bo może zabraknąć tlenu na wysokich obrotach, jeżeli masz snorkel to odwróć wlot powietrza a jeżeli nie to zrób dodatkowy otwór albo na przewodzie dolotowym powietrza albo na obudowie filtra żeby ciśnienie w razie powiewu miało ujście bokiem a nie koniecznie "wzbogacało mieszankę".
Zbanowany za komerchę w podpisie "Sklepterenowy.pl"

himself
 
 
Posty: 906
Rejestracja: śr sie 20, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: himself » śr lut 10, 2010 9:59 pm

nie mam snorkela, mam rure poprowadzona kolo akumulatora, wiec powietrze bierze spod maski ( nie wiem czy to dobrze ) gdy zaslepilem polowe wlotu powietrza auto lepiej pracuje na wolnych obrotach ale sie nie przejechalem nim wiec nie wiem jak bedzie na wysokich, jednak po dodaniu gazu nie zauwazylem roznicy.
Odpala tez ladnie gdy zimny na gazie, tylko brakuje mu mocy dopoki silnik sie nie nagrzeje ( auto sie toczy ale ma chyba z 5 KM )
byc moze sytuacja sie poprawi teraz gdy zrobilem ta zwezke ?
gdzie najlepiej wystawic tego weza zeby powietrze zassysal ? mam jeszcze gdzies stozek, moze wywalic orginalny filtr i wstawic stozek na wlocie powietrza?

Pozdr
VITARA V6 - 4" lift - 32" MT
http://www.lukasziewa.com

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: Kostuch » czw lut 11, 2010 10:17 am

himself pisze:reakywuje temat :)


założyłem gaz ;)
i muszę odpalać go na benzynie i przełączam na gaz gdy się nagrzeje, ale problem w tym ze na benzynie ciężko się odpala, to znaczy długo trzeba kręcić żeby zaskoczył, raczej trzeba depnąć w gaz wtedy szybciej złapie, gdy już załapie musze trzymać nogę na gazie bo jak puszczę to zazwyczaj gaśnie, wczesniej myślałem ze to może gaźnik ale teraz sam nie wiem czy to czasem nie winna pompy paliwa ?
na gazie śmiga pięknie ale problem w tym ze jak go przełączę zanim się na grzeje to auto na gazie się dusi ( traci moc )
zauważyłem tez ze w zakrętach na gazie potrafiło zgasnąć, trop mnie doprowadził do rury która zasysa powietrze, musiałem ja w połowie zakleić taśma, bo zauważyłem ze jak przysłoniłem ja ręka to znacznie lepiej pracował na wolnych obrotach, wiec zakleiłem taśma i wyregulowałem śruba od wolnych obrotów od gazu ( bo po zaklejeniu byly za wysokie )

pytanie czy problem pracy auta na benzynie i taki objawy jak napisałem może być winna pompy a nie gaźnika ?
i czy jest jakieś rozwiązanie na to by auto na zimnym silniku pracowało na gazie i dało się normalnie jechać?


Pozdrawiam
Masz źle wyregulowaną instalację - wracaj z reklamacją.
Jak mi zaśniedział wyłącznik gazu, to musiałem odpalać przy -20 na lpg i działało bez problemu. "Moc znikała" z powodu gęstego oleum a nie zimnej instalki. Inna sprawa, że membrany w parowniku w takich warunkach po prostu się szybko rozsypią...
Zalepianie dolotu i kręcenie śrubkami to złe kungfu.
Musisz mieć sterownik z aktuatorem - podpinasz się do tego komputerem i regulujesz w programie. Chyba że kazałeś nielegalnie założyć instalkę bez elektroniki... 8)
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
matchbox
Posty: 1746
Rejestracja: śr cze 25, 2003 2:43 pm
Lokalizacja: Wroclaw

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: matchbox » czw lut 11, 2010 10:23 am

himself pisze:(...)
na gazie śmiga pięknie ale problem w tym ze jak go przełączę zanim się na grzeje to auto na gazie się dusi ( traci moc )
zauważyłem tez ze w zakrętach na gazie potrafiło zgasnąć, trop mnie doprowadził do rury która zasysa powietrze, musiałem ja w połowie zakleić taśma, bo zauważyłem ze jak przysłoniłem ja ręka to znacznie lepiej pracował na wolnych obrotach, wiec zakleiłem taśma i wyregulowałem śruba od wolnych obrotów od gazu ( bo po zaklejeniu byly za wysokie ) (...)
To co opisujesz wyraźnie świadczy że masz rozregulowany układ zasilania gazem. Jeśli wzbogacasz mieszankę przymykając dopływ powietrza a silnik pracuje lepiej i podnosi obroty to znaczy że masz za dużo powietrza - czyli zbyt ubogą mieszankę. Jest oczywiście możliwość regulacji na reduktorze śrubą do wolnych obrotów, na dolocie za reduktorem ogólnym zaworem gazu, ale do tego zasadne jest użycie miernika CO w spalinach, zwłaszcza głównego zaworu. Bada się nie tylko wolne obroty ale rónież dla 2000 lub 3000. Śrubą na reduktorze ustala się skład tak aby obroty były najwyższe a ich ilość ogranicza się na przepustnicy w gaźniku, oczywiście w kilku cyklach. Gaz z natury rzeczy potrzebuje mniej powietrza niż benzyna dlatego można zastosować kryzę na dolocie powietrza, zwłaszcza jak granice regulacji się skończą. Zaskutkuje to oczywiście wzrostem spalania beznyny ale uniwersalnie nie da się zrobić.
Ten problem z dolotem to nie tak. Zwkle jak dolot jest źle ustawiony, na "wciskanie" powietrza do układu to gaśnie w przypadkach zatrzymywania się np. dojeżdżania do swiateł, a normalnie na postoju wolne obroty utrzymuje. Raz kolega miał taki przypadek że mu silnik przygasał przy ostrym zakręcaniu w lewo i ten co montował gaz nie chciał wierzyć. W końcu okazało się że źle zostału ustawione wstępne naprężenie membrany reduktora. Oczywiście odradzam samodzielnego grzebania przy membranie.
Na zimnym czy na ciepłym silniku auto na gazie powinno działać normalnie. Na benzynie i gaźniku auto się musi rozgrzać żeby benzyna mogła parować w gaźniku, ponieważ rozprężony propan-butan jest w postaci gazowej auto w zasadzie prawie zawsze pali na gazie i zbyt długo nie trzeba się wspomagać ssaniem. Wszystkie inne objawy świadczą o złej regulacji mieszanki lub zapłonu lub złym stanie układu zapłonowego.
Reasumując auto powinno wrócić do warsztatu na regulacje.
LJ-80 - FUN
LJ-81 jeszcze lepsza :)21

Awatar użytkownika
st.Medard
Posty: 705
Rejestracja: śr gru 19, 2007 4:24 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: problemów w sjtce ciag dalszy

Post autor: st.Medard » czw lut 11, 2010 11:05 am

A palec rozdzielacza, kopułkę, przewody i świece to wymień dla św. spokoju.
Zbanowany za komerchę w podpisie "Sklepterenowy.pl"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość