W moim wehikule (r88, 1.3 na gaźniku, szerokie mosty) występuje specyficzny objaw. Alergia na leżących policjantów
Jak to sie objawia: jadę spokojnie drogą, widzę policjant, zwalniam aby zebów nie zgubić, przetaczam się po nim (łup łup) i tu następuje seria dziwnych wypadków. Po przejechaniu przez gada samurai przy redukcji biegu (wciśniętym sprzęgle) gubi obroty - gaśnie. Tocząc się wrzucam 2, puszczam sprzęgło i odpala. Potrafi tak kilka razy się zakrztusić. Potem mu przechodzi. Objaw jest o tyle dziwny że nie zarejestrowałem go na wyjebach w terenie tylko na tych cholernych policjantach. Podejrzewam syf w baku, dolałem do pełnego benzyny 98 i zaprawiłem 0,5 denaturatu, filtr ma z rok. Na razie chodzi równo. Nie mam pojęcia osso chodzi. Miał ktoś podobny problem, albo ma ktoś może pomysł co się dzieje?
.
