www.forum4x4.pl

Witam, nie znam się na 4X4 to mój pierwszy samochód. Suzuki Jimny 1.3 2004r. MT JLX. Problem w nim taki iż, nie działa napęd na przednie koła. Po przełączeniu w tryb 4WD nie zapala się kontrolka "4WD" i koła przednie "nie ciągną". Wałki pod spodem się kręcą aż po same koła. Czy to wina przewodów? Może jakiś elektrozawór? Jak to sprawdzić? Mam możliwość zwrotu auta w przypadku zbyt drogiej naprawy, problem w tym że, to nieubezpieczony i wyrejestrowany "anglik" więc, nie mam jak pojechać gdzieś na serwis. Podczas jazdy nic nie stuka, nie puka ani nie zgrzyta więc chyba sprzęgiełka są całe ale coś ich nie uruchamia. Zależy mi bardzo na tym autku, proszę o pomoc, wszelkie porady, podpowiedzi mile widziane. Pozdrawiam wszystkich!

Podciśnienia, zawory, przełącznik

może być kilka rzeczy...

napisz skąd jesteś to na pewno będzie łatwiej o namiar na warsztat.

Zobacz czy gumowe rurki przy moscie nie sa pourywane, sa tak zajebiscie umieszczone ze nie trzeba wiele aby je urwac, a jak sie urwia to nie zapna sie zabieraki i nie wlaczy sie lampka 4wd.
Naprawa nie powinna byc droga jezeli zabieraki nie sa zmasakrowane. A jak sa to mozna zmienic na sprzegielka manualne, koszt za nowe to bodajze 1500zl, albo zapiac na stale (jezeli dopuszczasz odrobine wieksze zuzycie paliwa)

Co mogło się urwać w przednim napędzie? Musiałem się wygrzebać w ostrego błotka. Cofałem lekko po górkę i z przechyłem. I nagle trach i przód nie ciągnie. Efekt jest taki że auto jeździ jakby normalnie, ale nie przenosi napędu na przód. Lampki 4WD i 4L prawidłowo się zapalają?

Co mogło się urwać? Półoś? Przegub? Ale przy urwanym przegóbie to bym chyba nie pojechał na tyle??
Kto handluje takim gratami do małej Suczki...

BTW mam już dość tego padła ... Żeby się urwał przód na seryjnej zimówce i bez jakiegoś extremalnego katowania? Z czego oni robią ten napęd?

bardzo mało prawdopodobne by na seryjnej zimówce ukręcić półośkę... naprawdę

aczkolwiek, nie niemożliwe

a jak z 3miasta jesteś to jedź po graty do traska, gdzieś tam w cieniu baltic areny stacjonuje

Salata123 pisze:bardzo mało prawdopodobne by na seryjnej zimówce ukręcić półośkę... naprawdę ...

Ja mam talent .
To co mogło się urwać

Masmo pisze:To co mogło się urwać

Zmielił się przegób. Chyba robią go z plasteliny i ma średnicę jak w quadzie. Nawet jeśli by się nie zmielił to półośki są do wymiany bo wytarły się miejsca gdzie są simmeringi. Brak zamienników. Orginał w Suzuce 2100/ stronę.

A może ktoś takie cuda robi jak napawanie wytartego miejsca,potem tokarka

RadziO413 pisze:A może ktoś takie cuda robi jak napawanie wytartego miejsca,potem tokarka

Gdyby to był mój wóz to albo most od Samiego albo sprzedać grata Te nowe Suzuki to jakaś porażka

RadziO413 pisze:A może ktoś takie cuda robi jak napawanie wytartego miejsca,potem tokarka

Napawanie odpusci miejsce i bedzie kibel.
Jezeli naprawde chcesz to regenerowac to chrom techniczny, ale IMHO nie warto, bo bedzie drogo.
Albo dotoczyc i nasunac tulejke jezeli jest taka mozliwosc.

A najprosciej to dobrac ciasniejszy uszczelniacz (albo zaciasnic obecny skracajac sprezynke) albo go przesunac tak aby nie jezdzil po rowku.
A przeguby sie dorabia, poszukaj.

Jesli po przełączeniu wajchy (jimny '99) miga kontrolka 4wd to znaczy ze naped sie nie wlaczyl? Po przelaczenie na 4L nadal tak samo - miga 4wd... ?

Tak

Miałem tak kiedyś w pożyczonym Jimnym z wypozyczalni na Krecie - odłączony wężyk przy kolektorze - na oko 99% pewności, że specjalnie, żeby klienci nie męczyli napędu . Każda rureczka może być tu źródłem problemu. Lampka 4x4 wtedy miga i przód nie ciągnie.

jestem na etapie zakupu i na razie w kazdym ktorego ogladalem kontrolka miga - mogą szanowni koledzy powiedziec jakie są koszty zrobienia tego do porządku - w najgorzszym, najlepszym i najbardziej prawdopodobnym przypadku?

w najlepszym - spadłą gdzieś rurka - koszty pomijalne
w najbardziej prawdopodobnym - zawory sterujące zardzewiały*
w najgorszym - do wymiany wszytko włącznie z akumulatorem podciśnienia - koszt mega-kosmos (w ASO )



* zawory rdzewieją jak rurki spadną np. na wahaczu a akumulator zaciągnie tam wodę syf kiłę i mogiłę... i robi się problem bo ta woda tam cały czas w układzie będzie, zawory wymieniane jeden po drugim - nawet nowe - padać będą w tempie ekspresowym

Dlatego właśnie znudziła mi się zabawa z pneumatyką i mam obecnie zwykłe manuale. Tera miga sobie cały czas (no chyba że jest potężny mróz i zamarza to świeci nonstop), a ja zapomniałem co to problem z niedziałającym przodem.

Dzieki koledzy sporo wiadomosci i dla mnie przydatnych
mario

Jak pisałem w innym poscie u mni tez miga cały czas zielona kontrolka napedu szybkiego na 4 koła 4H lub 4DW
i co dalej z tym moge sam zrobic ?
mario

jechac do warsztatu

najprosciej wejsc pod auto i poszukac czy jakis weżyk tam nie wisi (latwo je znalezc), jak nic nie znajdziesz to w łatwy sposób chyba ciezko to zdiagnozowac... ale tam sie nie znam

pavelk pisze:jechac do warsztatu

najprosciej wejsc pod auto i poszukac czy jakis weżyk tam nie wisi (latwo je znalezc), jak nic nie znajdziesz to w łatwy sposób chyba ciezko to zdiagnozowac... ale tam sie nie znam

Całe szpejo włączające/wyłączające jest (stojąc przed autem) po lewej stronie pod maską. Kupka rurek, szary plastik z wtyczką (elektrozawór) a potem to już wężyki do mostu.
Jeśli masz manuala lub znajomego z takim samym autem sprawdź czy połączenia są poprawne, ew. podmień elektrozaworek, sprawdź czy kuna nie dobrała się do wężyków, Możliwe też że elektrozawór jest pełny wody/błota (może dostać się tam przez gąbeczkę(filtr) w którą jest wyposażony). U mnie mrugało tylko jak woda w elektrozaworku zamarzła. Wylałem wysuszyłem i działa.
Jeśli znów się mi to pojawi wypatroszę całą pneumatykę tak jak napisał blizzard

Koledzy wielkie dzieki dzis lub najpózniej jutro sam to dokładnie ogladne co nieco sie znam na elektronice było to kiedys moje hobby/radielektronikai Tv/ale auto to troche co innego wiec licze dalej na Wasza pomoc i dorade
Mario

Bartex pisze:

pavelk pisze:jechac do warsztatu

najprosciej wejsc pod auto i poszukac czy jakis weżyk tam nie wisi (latwo je znalezc), jak nic nie znajdziesz to w łatwy sposób chyba ciezko to zdiagnozowac... ale tam sie nie znam

Całe szpejo włączające/wyłączające jest (stojąc przed autem) po lewej stronie pod maską. Kupka rurek, szary plastik z wtyczką (elektrozawór) a potem to już wężyki do mostu.
Jeśli masz manuala lub znajomego z takim samym autem sprawdź czy połączenia są poprawne, ew. podmień elektrozaworek, sprawdź czy kuna nie dobrała się do wężyków, Możliwe też że elektrozawór jest pełny wody/błota (może dostać się tam przez gąbeczkę(filtr) w którą jest wyposażony). U mnie mrugało tylko jak woda w elektrozaworku zamarzła. Wylałem wysuszyłem i działa.
Jeśli znów się mi to pojawi wypatroszę całą pneumatykę tak jak napisał blizzard

W 1.5 też po lewej stronie? Szukam i szukam i znaleźć nie mogę

Co do wody w układzie i zamarzających i rdzewiejących zaworków...

przez gąbeczki może dostać się tylko jak byś je (zaworki) trzymał pod wodą... a to raczej mało realne.

czasami woda dostaje się przez nieszczelności w układzie, podczas wodowania, a najczęściej przez wężyki podciśnień w miejscu gdzie schodzą z ramy na wahacz. Tam bardzo łatwo je "zdjąć" w terenie.

*Uwaga, pewnie niektórych może to zdziwić bo ich wężyki nie idą po wahaczu? No i bardzo dobrze, możecie się śmiało cieszyć, macie wersję "poprawioną" (nowszą) z zupełnie inaczej poprowadzoną linią podciśnień (na samych wężykach różnice się nie kończą... )

Jak się o to dba to działa i nie ma z tym żadnego problemu! A dbać to np. nie jeździć z luzem na łożyskach piast!

czytam i jestem w pełni uznania dla kolegów ,
ja swego jimiego mam dopiero tydzień i kupiłem go od firmy która nie bardzo dbała o niego choc to rocznik 2006 i jest to benzyna 1,3 silnik DOHC to jest starsznie zaniedbany przebieg ponad 170000km wnetrze staszliwie zniszczone
ale mniejsza o to naped przedni sie nie da załaczyc jak juz pisałem i sprubuje po przeczytaniu waszych wskazówek jutro za dnia sprawdzic ta prawa strone przodu auta i te wezyki
jezeli by to było w porzadku to czy moze byc uszkodzony przedni most
pytanie ile szacunkowo moze wynosic koszt naprawy chodzi mi tu o rzad wielkosci a moze inaczej koszt czesci bo robocizna to jest rozna w zaleznosci od regionu Prosze o dalsze info
mario

Salata123 pisze: W 1.5 też po lewej stronie? Szukam i szukam i znaleźć nie mogę

Okulary wykalibruj... patrzasz po nie tej lewej

Salata123 pisze:Co do wody w układzie i zamarzających i rdzewiejących zaworków...

przez gąbeczki może dostać się tylko jak byś je (zaworki) trzymał pod wodą... a to raczej mało realne.

A jednak ale co tam ... wiesz lepiej co było u mnie

Salata123 pisze:Jak się o to dba to działa i nie ma z tym żadnego problemu! A dbać to np. nie jeździć z luzem na łożyskach piast!

Gadasz jak byś nie wiedział co ludzie sprzedają i co sie kupuje.

Można kupić nowe i dbać. Można kupić używane, doprowadzić i dbać. A można kupić używane w bdb stanie i tylko dbać.



co do zaworków, wiem , i jeśli nie tobie się to zdarzyło to poprzedni właściciel go (samochód) tak urządził.

a jak, wiem ja

ps. nie jestem jego poprzednim właścicielem ani nawet nie mam pojęcia kto nim był