www.forum4x4.pl

Witam . Od jakiegoś czasu myśłę nad zakupem Samuraja . Aktualnie jeżdżę Wranglerem 4,0 . Oczywiście na dwa auta terenowe się nei zdecyduję , więc Wrangler poszedł by do sprzedania . Samochodu używam do jazdy weekendowej , nie jeźdżę po rajdach itp. Tylko mam pewne obiekcje , odnośnie trakcji , mocy silnika itp. Czy ktoś już przerabiał podobny temat ? Nie ukrywam ,że chciałbym zmniejszyć koszty związane z utrzymaniem jeepa , a zarazem nie rezygnować z terenówki . Czy taki kompromis ma sens ? Jeździłem sporadycznie samurajem , i nei jest to demon mocy w porównaniu z Wranglerem , ale śmiało można powiedzieć że sobie radzi . Co o tym sądzicie ? Celowo nie pytam na forum Jeepa , bo tam odpowiedź była by oczywista Dziękuję i pozdrawiam

No i się zaczną superlatywy pod względem Samuraia Oczywiście Samurai jest zdecydowanie TAŃSZYM autem w utrzymaniu niż Jeep. Fakt, demon prędkości to nie jest, aczkolwiek dobre przełożenia czynią cuda.

dokladnie przelozenia sa dobre, jak silniczek 1,3 nie bedzie wystarczal to mozna zawsze wsadzic 1,6 z Vitarki na przyklad. Poza tym autko jest tanie w utrzymaniu, czesci jest sporo. Bierz i sie nie zastanawiaj

czarny bielsko pisze:dokladnie przelozenia sa dobre, jak silniczek 1,3 nie bedzie wystarczal to mozna zawsze wsadzic 1,6 z Vitarki na przyklad. Poza tym autko jest tanie w utrzymaniu, czesci jest sporo. Bierz i sie nie zastanawiaj

No właśnei nie zastanawiałbym się , jakby nie było Wranglera A tak to ciężki wybór . Najchętniej bym pozostawił dwa auta , lecz narazie to niemożliwe

W dziale Jeepa jeden człowiek zastanawia się nad zamianą samuraia na wranglera. Może się dogadacie?

KSikorski pisze:W dziale Jeepa jeden człowiek zastanawia się nad zamianą samuraia na wranglera. Może się dogadacie?

Na razie walczę ze swoimi myślami

Troche z innej beczki ale powiem... Sprzedałem kiedyś samuraia, nic nie przerobiony - tylko kopie simexa 195 i tam na wieszakach podniesiony - nic szczególnego. Kupiłem Pajero I 2.5 TDi na 32' BFG mudterrain przerobione itp...
No i jak szybko je kupiłem tak szybko sprzedałem i znowu mam Samuraia Naprawdę autko robi A z silnikami to naprawdę można czarowac jak się chce, diesle od VW, benzyniaki od Vitary. Komplety ze skrzynią od BMW, mnóstwo możliwości Nie wiem jakie doświadczenie masz z Wranglerem, ale Samurai jako auto do terenu jest idealne na nasze realia

dopisze sie, wczesniej jezdzilem range roverem wiec podobna klasa co wrangler. Naprawy sa o wiele tansze, osiagi gorsze, ale to wiadomo... Auto jest lekkie i przez to przelatuje tam, gdzie inni sie topia. Tylko ten brak komfortu... I tak jest git

ŁeLeK pisze:Troche z innej beczki ale powiem... Sprzedałem kiedyś samuraia, nic nie przerobiony - tylko kopie simexa 195 i tam na wieszakach podniesiony - nic szczególnego. Kupiłem Pajero I 2.5 TDi na 32' BFG mudterrain przerobione itp...
No i jak szybko je kupiłem tak szybko sprzedałem i znowu mam Samuraia Naprawdę autko robi A z silnikami to naprawdę można czarowac jak się chce, diesle od VW, benzyniaki od Vitary. Komplety ze skrzynią od BMW, mnóstwo możliwości Nie wiem jakie doświadczenie masz z Wranglerem, ale Samurai jako auto do terenu jest idealne na nasze realia

No ja od początku swej przygody miałem ochotę na Samiego , lecz jakoś się tak stało że kupiłem Witarę . Potem przesiadka na Wranglera , bo zachciało się legendą jeździć I jeźdzę nim już ponad rok . W pierwszym miesiącu pousuwałem wszystkie usterki , aby można było nim bezawaryjnie jeździć . Dość sporo kosztują części , spalanie jest takie , jakie jest . Jeździ mi się tym autem naprawdę świetnie , lecz powoli myślę nad ekonomią . Bo do jazdy weekendowej w koło komina chyba samuraj by starczył .

Colicab pisze:Tylko ten brak komfortu...

Nie wiem o czym piszesz ...jedyny brak komfortu jaki odczuwam, to deszcz wchodzący do środka przez uszczelki szyb w hardtopie i brak snorka.

tanto pisze:

Colicab pisze:Tylko ten brak komfortu...

Nie wiem o czym piszesz ...jedyny brak komfortu jaki odczuwam, to deszcz wchodzący do środka przez uszczelki szyb w hardtopie i brak snorka.

To może pogadaj z moim kręgosłupem. Cztery lata samim dzyń w dzyń po lesie i miałem dosyć - kupiłem vitarę.
Dołączę zatem swoje trzy grosze. Do jazdy weekendowej auto super. Terenowo genialne, ale w dalszą trasę tylko dla hardkorowców. Kilka mankamentów: pękające resory, zapiekające się hamulce, korozja budy. No i trzeba mieć mechanika, który czuje to auto i zna patenty.
Ale przyznać muszę, że jak go sprzedawaliśmy, to żona się pobeczała.
Pozdrawiam

Po Pierwsze to po przesiadce z Wranga I-generacji czyt. z takiego na resorach do Samuraia to jak z malucha do limuzyny... podobno.
A po drugie... człowieku TRÓJMIASTO, a nie ''TRUJ-miasto''...

jeżeli chodzi o trucie to truj-miasto. czytaj ze zrozumieniem

Kolega zorbil dokladnie taka sama zamiane o ktorą pytasz...Jakies 2-3 miesiace temu przesiadl sie z Wranglera 4.0 na sj410 ...Jest NIEZADOWOLONY z zamiany....Wiem wiem posypia sie gromy ze 1.0 to kupa ale 1.3 tez nie dostarcza tyle mocy co 4.0..Chcesz to podam Ci nr do niego bo na forum raczej nie przesiaduje ale moze bedzie mogl cos z autopsji doradzic

ŁeLeK pisze:Po Pierwsze to po przesiadce z Wranga I-generacji czyt. z takiego na resorach do Samuraia to jak z malucha do limuzyny... podobno.

Własnie podobno...`Myslisz sie -kolega o ktorym pisze posta wyzej mial wlasnie wranglera na resorach i jazda nim w terenie to przyjemnosc jesli chodzi o komfort ,praca tego zawiasu na resorach mogla zawstydzic nie jednego parcha gr na sprezynie.

No ale motywem przewodnim jest cięcie kosztów. Tak jak już kilka postów wyżej kolega zaznaczył, że chciałby ekonomiczniej. Wiem wiem, że Samurai spali i 20l w terenie, ale zawsze pozytywnie się to odbije w sklepie motoryzacyjnym przy zakupie części:)
A co do wygody i zawieszenia.
Wiadomo, Samurai jest autem filigramowym, no ale Wrangler do kolosów też nie należy. O tym, że Samurai jest wygodniejszy słyszałem już nie raz i to właśnie od posiadaczy Wranglerów. No ale co ja tam mogę wiedzieć, jeździłem tylko Wrangiem na sprężynach.

ale na pewno wrangler 4.0 w terenie nie pali mniej niż 20 więc bilans zawsze będzie na plus

Krzysiek, jest tylko jeden sposób znalezienia odpowiedzi na twoje pytanie - test praktyczny. Osobiście poszukał bym w okolicy kogoś kto ma samiego i zaproponował bym kilka wspólnych wyjazdów z opcją czasowej zamiany na auta. Będziesz miał możliwość przejechania tej samej trasy raz jednym, raz drugim i realnego porównania. Zaraz mi się pewnie oberwie, ale ta dyskusja tak naprawdę będzie miała niewielki wpływ na to, że będziesz wiedział jak w praktyce jeździ się samuraiem. Dlaczego? Bo już pojawiają się sprzeczne informacje. Np. piwo8 skontrował moją opinię o komforcie jazdy, swoim bólem kręgosłupa - tylko nie wiem czy zwrócił uwagę że mam 'longa' (na seryjnym zawieszeniu), a on zapewne miał wersję krótką - inny rozstaw osi ma spory wpływ na to jak auto jedzie. Niestety też zapomniałem wspomnieć, że sugeruję zakup 'longa'
Inny przykład: daro 16v napisał o braku mocy w porównaniu do wrangla, tylko nie wspomniał czy tej mocy brakowało przy jeździe po polnych drogach, czy po wklejeniu się w bagno. Nie wiem czy przy: "używam do jazdy weekendowej , nie jeźdżę po rajdach itp.", komuś brakuje mocy w niezakatowanym 1.3 w SJ'cie lub Samuraiu. Ja osobiście jeszcze tego nie odczułem, a jak już gdzieś jechać się nie dało, to przerzucenie na napęd 4x4 i reduktor dodawało skrzydeł.
Nie ma lekko, jak chcesz wiedzieć w co się pchasz to pozostają ci tylko bliskie spotkania trzeciego stopnia z suzą.

tanto pisze: pozostają ci tylko bliskie spotkania trzeciego stopnia z suzą.

ŁeLeK pisze:
A po drugie... człowieku TRÓJMIASTO, a nie ''TRUJ-miasto''...

Nerwowy siakiś, czy miejscowy patriota?
Piszę jak czuję

tanto pisze:Krzysiek, jest tylko jeden sposób znalezienia odpowiedzi na twoje pytanie - test praktyczny. Osobiście poszukał bym w okolicy kogoś kto ma samiego i zaproponował bym kilka wspólnych wyjazdów z opcją czasowej zamiany na auta. Będziesz miał możliwość przejechania tej samej trasy raz jednym, raz drugim i realnego porównania. Zaraz mi się pewnie oberwie, ale ta dyskusja tak naprawdę będzie miała niewielki wpływ na to, że będziesz wiedział jak w praktyce jeździ się samuraiem. Dlaczego? Bo już pojawiają się sprzeczne informacje. Np. piwo8 skontrował moją opinię o komforcie jazdy, swoim bólem kręgosłupa - tylko nie wiem czy zwrócił uwagę że mam 'longa' (na seryjnym zawieszeniu), a on zapewne miał wersję krótką - inny rozstaw osi ma spory wpływ na to jak auto jedzie. Niestety też zapomniałem wspomnieć, że sugeruję zakup 'longa'
Inny przykład: daro 16v napisał o braku mocy w porównaniu do wrangla, tylko nie wspomniał czy tej mocy brakowało przy jeździe po polnych drogach, czy po wklejeniu się w bagno. Nie wiem czy przy: "używam do jazdy weekendowej , nie jeźdżę po rajdach itp.", komuś brakuje mocy w niezakatowanym 1.3 w SJ'cie lub Samuraiu. Ja osobiście jeszcze tego nie odczułem, a jak już gdzieś jechać się nie dało, to przerzucenie na napęd 4x4 i reduktor dodawało skrzydeł.
Nie ma lekko, jak chcesz wiedzieć w co się pchasz to pozostają ci tylko bliskie spotkania trzeciego stopnia z suzą.

Samurajem jeżdżę dość często , Jeździmy zazwyczaj na 3 samochody , mój Wrangler i 2 Samuraje . Komfort jest o niebo lepszy we Wranglerze , mimo że on także na resorach . Co do mocy , to tak jak pisałem , na moje oko samuraj daję radę , a zawsze można wszczepić reduktor 1,0 , czy silnik swifta . Wszelkich napraw dokonuję sam , od blacharskich po mechanikę , także tutaj trochu oszczędzam . Może to i dziwne , bo obydwa samochody znam , a pytam tutaj , w celu znalezienia odpowiedzi. Lecz wybór nie jest łatwy .

krzysiekass pisze:a pytam tutaj , w celu znalezienia odpowiedzi.

Ja tam psychologii nie studiowałem, ale widzę to tak: "chciała bym, ale boję" Coś mi się wydaje, że szukasz nie odpowiedzi tylko potwierdzenia tego co już wiesz i poparcia podjętej (choć jeszcze nie dotarło to do świadomości) decyzji
Jedyne co mogę napisać to - bierz Samuraia
...a komfort? Tfardym trzeba być, nie mientkim...

piwo8 pisze:

ŁeLeK pisze:
A po drugie... człowieku TRÓJMIASTO, a nie ''TRUJ-miasto''...

Nerwowy siakiś, czy miejscowy patriota?
Piszę jak czuję

Ja nerwowy?? niee

A tak poza tym to BIEEERZ SAMURAIA

zainwestuj może w lpg do tego jeep-a to trochę obniży koszty,
jak masz auto rok i je poznałeś/wyremontowałeś to szkoda zabawę zaczynać od nowa.

Moja zoncia jak kolega podjechal przed rajdem po mnie Wrangim podeszla i powiedziala:

I to przynajmniej wyglada jak terenowa i slychac ze ma silnik!!

Co do odpowiedzi na twoje pytanko:
1 - jesli jezdzisz z rodzina nawet zadko ale jezdzisz to samurai jest kiepskim wyjsciem
2 - jesli chcesz funcara i auto na weekendowa zabawe w klasie wyczyn - samurai sie nadaje i koszty beda mniejsze
3 - jakakolwiek ingerencja w zawieche samuraia obniza radykalnie wygode